Początek alkoholizmu? |
Autor |
Wiadomość |
szymon
Uzależniony od netu
Pomógł: 112 razy Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 4907
|
Wysłany: Pon 05 Lis, 2012 12:12
|
|
|
Marc-elus napisał/a: | Ale dopuszczasz możliwość istnienia ludzi którzy piją w sobotę |
jak to? to tacy są
pewnie, że dopuszczam, nawet do siebie dopuszczam takich, są bo są i tyle.
ale nie dopuszczam do siebie takich, co z utęsknieniem czekają na "ten dzień".
kierowca TIRa, sobota, 2x0,7l na rybach z kolegą, bo to przecież jest normalne... ludzie jeżdżą na ryby - tak więc to nie jest normalne dla mnie i moja choroba nie ma tutaj nic wspólnego |
|
|
|
|
yuraa
Moderator
Pomógł: 111 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4274 Skąd: Police
|
Wysłany: Pon 05 Lis, 2012 15:47
|
|
|
Marc-elus napisał/a: | A myślisz że przeszkadza komuś jak raz na tydzień się zdoi, nie szaleje, nie szuka następnego dnia itd.? Pewnie nawet rodzina się nie burzy, bo przecież "inni piją więcej". |
no chyba coś jest na rzeczy
Linka napisał/a: | żona już o nim mówi "weekendowy alkoholik" |
czyli przez tydzień pracuje , trzyma fason a w weekend który teoretycznie powinien spędzić z rodziną ucieka w alkohol.
ciekawe co sie dzieje na urlopie.
a ten Twój Marcelusie koleś nie przekroczył jeszcze jakiejś tam swojej granicy ukiszenia, zatrzymał się, znalazł zamienniki- coś ciekawszego od picia .
myślę że przy sprzyjających okolicznościach może zaskoczyć znowu |
_________________
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Pon 05 Lis, 2012 16:14
|
|
|
Marc-elus napisał/a: | piją w sobotę, są zdrowi |
Tak sobie myślę, że całkiem zdrowi wcale nie muszą pić w każdą sobotę. |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Pomógł: 69 razy Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Pon 05 Lis, 2012 16:18
|
|
|
yuraa napisał/a: | ciekawe co sie dzieje na urlopie |
No pewnie jest "urlopowym alkoholikiem".
yuraa napisał/a: | a ten Twój Marcelusie koleś nie przekroczył jeszcze jakiejś tam swojej granicy ukiszenia, zatrzymał się, znalazł zamienniki- coś ciekawszego od picia .
myślę że przy sprzyjających okolicznościach może zaskoczyć znowu |
Może masz racje.
A może zachował się jak naprawdę zdrowy człowiek, pozbawiony "pierwiastka alkoholizmu" czy jakiś cech predysponujących nas do uzależnienia, i nigdy nie zaskoczy?
Klara napisał/a: | całkiem zdrowi wcale nie muszą pić w każdą sobotę. |
Nie pisałem o tych co muszą.
Pisałem o takich którzy używają alkoholu, częściej niż od święta i nie uzależniają się. |
|
|
|
|
szymon
Uzależniony od netu
Pomógł: 112 razy Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 4907
|
Wysłany: Pon 05 Lis, 2012 16:22
|
|
|
Marc-elus napisał/a: | Pisałem o takich którzy używają alkoholu, częściej niż od święta i nie uzależniają się. |
tęsknisz? przypomnij sobie zarzyganą łazienkę, nie rób obciachu |
|
|
|
|
endriu
(banita)
Pomógł: 18 razy Wiek: 55 Dołączył: 06 Maj 2011 Posty: 2925 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Pon 05 Lis, 2012 16:24
|
|
|
Marc-elus, znowu chcesz kontrolować |
_________________ Nie piję od 29.04.2011
|
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Pomógł: 69 razy Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Pon 05 Lis, 2012 16:35
|
|
|
szymon napisał/a: | tęsknisz? przypomnij sobie zarzyganą łazienkę, nie rób obciachu |
Jaką łazienkę?
Nie tęsknie, tylko nie ma co wrzucać do jednego worka, jak czasem "się" piszę na forum.
Są tacy co używają alkoholu i nic złego z tego nie wynika, jadą na ryby, tam nawet piją(nie 2x0,7l) i tyle.
Tak spędzają część ze swojego wolnego czasu. Odpręża ich to jak Ciebie czytanie biblii.
I nie są gorsi od tych co wykonują salto na ścieżce duchowego rozwoju.
Tylko tyle.
endriu napisał/a: | Marc-elus, znowu chcesz kontrolować |
Witaj tropicielu nawrotów.
Sprawdziłem po wielokroć, kontrolować nie potrafię. dopóki jestem alkoholikiem.... |
|
|
|
|
endriu
(banita)
Pomógł: 18 razy Wiek: 55 Dołączył: 06 Maj 2011 Posty: 2925 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Pon 05 Lis, 2012 16:50
|
|
|
Marc-elus napisał/a: | Są tacy co używają alkoholu i nic złego z tego nie wynika |
trzymam się od takich z daleka
Marc-elus napisał/a: | Odpręża ich to jak Ciebie czytanie biblii. |
a jednak tęsknisz do tego odprężania
Marc-elus napisał/a: | Sprawdziłem po wielokroć, kontrolować nie potrafię. |
siebie nie ale innych to już potrafisz |
_________________ Nie piję od 29.04.2011
|
|
|
|
|
Czarny
Towarzyski
Pomógł: 14 razy Dołączył: 01 Cze 2012 Posty: 389
|
Wysłany: Pon 05 Lis, 2012 17:19
|
|
|
Marc-elus napisał/a: | Pisałem o takich którzy używają alkoholu, częściej niż od święta i nie uzależniają się.
_________________ | Oczywiście że są, ale ponieważ nie mają pewnych wrodzonych ograniczeń organizmu, podobno do tej pory medycyna precyzyjnie nie określiła jakich, dlatego się nie uzależniają, pijąc nawet w sposób szkodliwy ...do czasu.Różne sa opinie na ten temat profesjonalistów, dla mnie już praktycznego zastosowania to nie ma.Jestem alkoholikiem i żadne teoretyczne dywagacje tego nie zmienią.Mogę natomiast nauczyć się z tym żyć normalnie. |
_________________ Pozdrawiam serdecznie.Krzysiek. |
|
|
|
|
rejek
Towarzyski Wyleczony przez NFZ-Alko nie nawiedzony-bez misji
Pomógł: 4 razy Dołączył: 11 Lis 2008 Posty: 479
|
Wysłany: Pon 05 Lis, 2012 18:03
|
|
|
Klara napisał/a: | Marc-elus napisał/a: | piją w sobotę, są zdrowi |
Tak sobie myślę, że całkiem zdrowi wcale nie muszą pić w każdą sobotę. |
A ja mysle ze całkiem zdrowi moga pic codziennie a o istnieniu Dekadencji nawet nie wiedzą.
A także sa całkiem chorzy (wg słodkopierdów terapii) ktorzy pomysleli po kolejnym piciu "a rzucam to w ch.." i już nie piją i tez nie wiedza o Dekadencji.
Ani o tym jakimi chorymi mocno i smiertelnie są .
A ci co piją w sobote Szymon może oni mają w du*** rozbijanie atomu i podglądanie dzięciołów ,skoki na bangeee i loty balonem -bo robia to przez te twoje 6dni/tyg
A w sobote wpełzają do butelki i wypełzają w niedzielę -bo takie mają prawo kaprys czy co tam chcesz i tą drogę i styl również należy szanować |
|
|
|
|
rejek
Towarzyski Wyleczony przez NFZ-Alko nie nawiedzony-bez misji
Pomógł: 4 razy Dołączył: 11 Lis 2008 Posty: 479
|
Wysłany: Pon 05 Lis, 2012 18:07
|
|
|
endriu napisał/a: | a jednak tęsknisz do tego odprężania |
Ja tez tesknie no i co z tego?
Uważasz to za coś złego?
Tęsknić a pić to dwie sprawy.
Mnie terapia nie przestroiła mózgu tak żeby wyprzec to co czuję |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Pon 05 Lis, 2012 18:20
|
|
|
rejek napisał/a: | A ja mysle ze całkiem zdrowi moga pic codziennie a o istnieniu Dekadencji nawet nie wiedzą. |
Uważam się za zdrową w sensie uzależnienia od alkoholu gdyż nie muszę pić, jestem w stanie odmówić sobie wypicia, gdy robią to inni w mojej obecności, przy okazji jakiejś uroczystości mogę przez cały wieczór sączyć jednego drinka, gdy prowadzę samochód odmawiam zupełnie i nie muszę po powrocie nadrabiać.
W moim domu nie ma alkoholu, a jednak któregoś razu zauważyłam następującą prawidłowość: Po imieninach zostało pół butelki wina, które otrzymałam w prezencie i które wyjątkowo mi zasmakowało.
Następnego dnia nalałam sobie kieliszek - mniammm...
Kolejnego wieczoru kolejny - super.
Podczas zakupów kupiłam butelkę tego wina o innym kolorze, żeby sprawdzić które jest lepsze i znów - każdego wieczoru kieliszek lub dwa, aż do końca.
Jak myślisz, czy gdybym się nie puknęła w głowę, to długo jeszcze mogłabym uchodzić za osobę zdrową? |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
rejek
Towarzyski Wyleczony przez NFZ-Alko nie nawiedzony-bez misji
Pomógł: 4 razy Dołączył: 11 Lis 2008 Posty: 479
|
Wysłany: Pon 05 Lis, 2012 18:29
|
|
|
Klara napisał/a: | czy gdybym się nie puknęła w głowę, to długo jeszcze mogłabym uchodzić za osobę zdrową? |
Musisz się chyba mocniej puknąć bo napisałaś
Klara napisał/a: | jestem w stanie odmówić sobie wypicia |
Wszakże ,no jakże, aczkolwiek, poniekąd ,czyż nie uczą na terapii o potędze podswiadomości???
Nie walcz z sobą,nie siłuj się ,nie odmawiaj w sobote lub codzien z samochodem lub bez, bo będziesz nieszczesliwa do konca życia .
A na AA trzeba podnieść łapkę i powiedzieć taki sloganik "jestem szczesliwym alkoholikiem bo dzięki swojej chorobie .....ble ble ble ...i wobec powyższego dziękuję ze dane mi było zachorować amen" |
|
|
|
|
szymon
Uzależniony od netu
Pomógł: 112 razy Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 4907
|
Wysłany: Pon 05 Lis, 2012 18:39
|
|
|
rejek napisał/a: |
A ci co piją w sobote Szymon może oni mają w du*** rozbijanie atomu |
w du***, w rzyci, w nosie gdzie tam se wymyślą / wymyślisz...
niech się rozwijają i oswiecają, niech będą szczęsliwi, zadowoleni, niech kochają rodziny, dzieci caaaalutki świat przez 6 dni tygodnia
a w siódmym niech walą litra na łeb, a jak będzie mało, to niech poprawią ćwiarą, niech padnie jeden z drugim na rejek i śpi za***any
bo jutro jest niedziela i zaczynam 6 dni przygotowania. |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Pon 05 Lis, 2012 18:45
|
|
|
rejek napisał/a: |
Musisz się chyba mocniej puknąć bo napisałaś
Klara napisał/a:
jestem w stanie odmówić sobie wypicia |
Nie muszę (się pukać mocniej), gdyż wypijałam tamte lampki po jednej (rzadko dwie) każdego wieczoru, w sytuacji odprężenia i relaksu i dlatego, że wyjątkowo mi smakowało.
No, może jestem alkoholiczką, ale nic o tym nie wiem, gdyż nie miałam okazji nadużywać alkoholu mimo, że mój mąż to robił z lubością? |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
|