Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Siła choroby zwanej alkoholizm
Autor Wiadomość
losowynick 
Towarzyski


Wiek: 41
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 199
Wysłany: Pią 09 Lis, 2012 09:00   Siła choroby zwanej alkoholizm

Nic dodać nic ująć

http://www.gp24.pl/apps/p...LUPSK/121109591
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pią 09 Lis, 2012 09:03   

Słaby zawodnik, mógł przecież złapać 0,75l a nie połówkę :evil:
_________________
:ptero:
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Pią 09 Lis, 2012 09:33   

Wiele lat temu, w "bloku obok", była podobna historia.
"Chłopaki" balowali, w tygodniu, koło południa, napitek im się skończył.
Poszli więc do sklepu, takiego osiedlowego marketu, i wynieśli skrzynkę piwa. Normalnie, przy akompaniamencie krzyków Pań z obsługi. Wrócili "na chatę", dosłownie 200m dalej.
Minęło pół godziny, do sklepu przyjechała policja, przyjęła zgłoszenie, pojechała.
Skrzynka piwa nie starcza na długo, więc po następnych dwóch godzinach, powtórka.
Jednak tu już nie poszło tak łatwo, policja przyjechała i od razu chłopaków zwinęła. Ktoś z obsługi zauważył gdzie poszli z drugą skrzynką.
 
     
losowynick 
Towarzyski


Wiek: 41
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 199
Wysłany: Pią 09 Lis, 2012 09:51   

Marc-elus ty to masz wersje taką ala komiczną można powiedzieć, bo ta moja taka bardziej hardcorowa.
Ostatnio zmieniony przez losowynick Pią 09 Lis, 2012 09:52, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
piotr7 
Gaduła


Pomógł: 9 razy
Wiek: 70
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 949
Skąd: lubuskie
Wysłany: Pią 09 Lis, 2012 09:52   

Przebiegłość alkoholików jest jest jak kosmos nie ograniczona.
Mój kolega ma mały sklepik z alkoholem , dwa razy sie zdarzyło że facet łapał flachę przed zapłatą i w nogi .Warunek - lato muszą być otwarta drzwi .
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Pią 09 Lis, 2012 09:56   

losowynick napisał/a:
Marc-elus ty to masz wersje taką ala komiczną

Nie takie komiczne.
Pomyśl o sposobie myślenia(a raczej nie-myślenia), dla nich istniała tylko ta skrzynka, jedna czy druga.
Cały świat, łącznie z konsekwencjami ich "wypadu" do sklepu, nie istniał.
Nie kryli się, tylko ryms, do sklepu jak do siebie, i do domu .
 
     
losowynick 
Towarzyski


Wiek: 41
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 199
Wysłany: Pią 09 Lis, 2012 09:58   

No zgadza się z tej strony patrząc to faktycznie zero do śmiechu.
 
     
lotus 
Małomówny
z mętnych wód...



Wiek: 53
Dołączyła: 04 Lis 2012
Posty: 79
Wysłany: Pią 09 Lis, 2012 10:03   

Hmmm....
Te opowieści niby troche rozśmieszają a jednak są bardzo smutne. Ja kiedyś będąc w lokalnym supermarkecie też byłam świadkiem podobnej sytuacji. Facet wziął z półki butelkę taniego choć mocnego wina i nawet poszedł za niego zapłacić do kasy. Ponieważ jego płatność kartą została niezaakceptowana on dał w nogi i zamknął się w toalecie dla niepełnosprawnych gdzie owe wino wypił po czym powiedział, że g***o go obchodzi, że wezwano policję.
Oj silny to nałóg… silny…
:(
 
     
dziadziunio 
Uzależniony od netu
dziadziunio



Pomógł: 7 razy
Wiek: 64
Dołączył: 21 Paź 2012
Posty: 3139
Skąd: Szczecin
Wysłany: Pią 09 Lis, 2012 10:10   

piotr7 napisał/a:
kosmos nie ograniczona


Kosmos to się zdarzył w Kanie Galilejskiej..
Tam bowem po dziesieciu dniach uroczystosci weselnych, u przebudzonych biesiadników pojawiać zaczął się kosmiczy kac gigant...Wody, wody poczeli wołać dookoła..........Niech ktoś przyniesie nam wody........Tylko na Boga, nie posyłajcie po nią już....................................... Chrystusa...............................

:)
_________________
Mój blog: Partnerka alkoholika
 
     
lotus 
Małomówny
z mętnych wód...



Wiek: 53
Dołączyła: 04 Lis 2012
Posty: 79
Wysłany: Pią 09 Lis, 2012 10:27   

dziadziunio napisał/a:
piotr7 napisał/a:
kosmos nie ograniczona


Kosmos to się zdarzył w Kanie Galilejskiej..
Tam bowem po dziesieciu dniach uroczystosci weselnych, u przebudzonych biesiadników pojawiać zaczął się kosmiczy kac gigant...Wody, wody poczeli wołać dookoła..........Niech ktoś przyniesie nam wody........Tylko na Boga, nie posyłajcie po nią już....................................... Chrystusa...............................

:)


:rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Dziadziunio jesteś lekiem na całe zło…
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Pią 09 Lis, 2012 11:14   

jest zaje.... scena w temacie z filmu Constantine
tu akurat z idiotycznym komentarzem jakiegoś d***

_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
Ostatnio zmieniony przez yuraa Pią 09 Lis, 2012 11:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Tajga 
(konto nieaktywne)


Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 29 Lip 2011
Posty: 1585
Wysłany: Pią 09 Lis, 2012 14:08   

lotus napisał/a:
Te opowieści niby troche rozśmieszają a jednak są bardzo smutne.

I jakże prawdziwe.
Dla czynnego alkoholika nie ma rzeczy niemożliwych.
Dwadzieścia parę lat temu codziennie w drodze do sklepu
kupowałam "małpkę", czasem pół litra wódki, zależy ile kasy miałam.
Nie obchodziło mnie to, że jest 8 rano, ludzie biegną na pociąg.
Zero wstydu i w głowie jedna myśl...dojechać jak najszybciej do pracy.
Jednak pewnego razu miałam tak silne pragnienie,że z piwem w torebce
weszłam do publicznego szaletu.
W kabinie zorientowałam się, że przecież nie mam czym otworzyć.
Butelka to była, pamiętam nawet że brązowa.
Wyszłam, i poprosiłam pana który tam pracował o otwieracz.
Wtedy to było tak naturalne, jak pytanie o godzinę. :bezradny:
_________________
Na końcu wszystko będzie dobrze.
Jeżeli nie jest dobrze, znaczy że to jeszcze nie koniec.
J.Lennon
 
     
aazazello 
Gaduła



Pomógł: 9 razy
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 840
Wysłany: Pią 09 Lis, 2012 14:24   

pterodaktyll napisał/a:
Słaby zawodnik, mógł przecież złapać 0,75l a nie połówkę

:buahaha:
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,18 sekundy. Zapytań do SQL: 12