Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
wolna wola czy fatum?
Autor Wiadomość
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Nie 18 Lis, 2012 16:56   

Tajga napisał/a:
Jacek napisał/a:
Tajguś,,a dajmy na to że samobójca przeżył - wystarczyło by jemu takie tłumaczenie na sprawie

Nie Jacku, nie wystarczyłby mu takie tłumaczenie.
Jednak faktem niezaprzeczalnym jest, że alkohol stępia racjonalne myślenie, i
osłabia reakcje.

temu faktowi ja nie zaprzeczam
jednak pytanie brzmi
staaw napisał/a:
Kto jest winien śmierci niewinnego dziecka?

decyzją sięgnięcia po alkohol było - samobójcy - (człowieka rozumującego)
nawet gdy by samobójca w danym momencie był w niepełnej odpowiedzialności
to i tak nie można za jego czyn winić innych
tu jedynie można to ocenić winę samobójcy w jakimś tam stopniu choroby
ale co mnie wiadomo,choroba zwaną alkoholizmem,a więc taki człowiek jest w pełni odpowiedzialny za swoje czyny
jeśli mnie ktoś zwraca uwagę że za często nadużywam alkohol
powinienem się nad tym zastanowić
a jeżeli do tego ktoś dodaje abym się leczył,,to ja powinienem się udać do specjalisty od uzależnień
to jest odpowiedzialność mojej decyzji
ale również jeśli się nie decyduję na leczenie a po sięgnięcie butelki wódki
bo zanim po nią sięgam,zanim ją wypijam to jestem trzeźwy i wiem co powoduje i jaki ma wpływ alkohol na zachowanie
a więc odpowiedzialny za ten czyn bo wiem a mimo to sięgam
a więc gdzie ta choroba moja - się nasuwa pytanie
tak naprawdę to w tym że bałem się tej odpowiedzialności i to jest sedno mej choroby
piłem bo byłem nieśmiały
a zamiast stawić czoła swej nieśmiałości,to sięgałem po alkohol,i za nim się chowałem
bo on mnie rozwiązywał język i ja o tym wiedziałem
a co nie wiedziałem co jeszcze można po alkoholu???
wręcz przeciwnie,, dobrze wiedziałem -- ale wolałem to przypisać innym
wypierając się ze to nie ja ,tak to inni ,ja nie jestem itd
dziś naprawdę chcę nie pić,a na imprezach bawić się bez niego
chociażbym uchodził za naj cichszego d*** w szarym kącie
ale wiem że dziś stawię czoła każdej mojej decyzji za którą ja sam odpowiadam
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Nie 18 Lis, 2012 17:23   

staaw napisał/a:
Jak na razie tylko Jacek jest przekonany że panuje nad swoimi ważnymi decyzjami...

Stasiu,nic takiego nie wyraziłem
jedynie jestem w peuni odpowiedzialny za swoje podjęte decyzje
a w razie nie powodzenia ,,nie obwiniam innych
gdy biorę się za nawlekanie nitki na igłę,,bo mnie żona kazała
to zdaję sobie sprawę ze mogę się ukłuć,gdyż igła ma ostrze
a w razie ukłucia,nie obwiniam żony,,bo mnie kazała - gdyż to ja podjołem decyzję pomocy
a ze się ukłułem bo robiłem to bez uważnie
jest to z mojej strony pełna odpowiedzialność za swój czyn
nie zaś pełne panowanie nad nim - bo to by było że wszystko umiem,a wszystkiego nie umiem ,,i tego też jestem świadom
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Nie 18 Lis, 2012 17:30   

szymon napisał/a:
mógł se otworzyć okno z tyłu...

i zawsze jest możliwość wtedy że to przeciąg jego wypchną :p
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Nie 18 Lis, 2012 17:30   

Te dwa stwierdzenia się wykluczają:
Jacek napisał/a:
gdy biorę się za nawlekanie nitki na igłę,,bo mnie żona kazała
[...]
to ja podjołem decyzję pomocy


Ale nawet... Załóżmy że sam na to wpadłeś by nawlec igłę, to była Twoja decyzja, czy liczyłeś na coś po kolacji?
Może nawlekłeś bo pamiętasz że poprzedni jak nie nawlekłeś to zagapiła się i przypaliła ciasto?
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Nie 18 Lis, 2012 17:51   

staaw napisał/a:
Załóżmy że sam na to wpadłeś by nawlec igłę, to była Twoja decyzja, czy liczyłeś na coś po kolacji?

nie ma takiej opcji :nie:
gdyż wpadłem na czyn tej pomocy,jako wdzięczność za zrobioną kolację :skromny:
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
piotr7 
Gaduła


Wiek: 70
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 949
Skąd: lubuskie
Wysłany: Nie 18 Lis, 2012 17:52   

Gdyby matka miała wolną wolę to widziała by że pod balkonami się nie chodzi bo coś może spaść z góry i dyskusja egzystencjonalna gotowa .
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Nie 18 Lis, 2012 17:58   

piotr7 napisał/a:
Gdyby matka miała wolną wolę to widziała by że pod balkonami się nie chodzi bo coś może spaść z góry

Myślę że to nie kwestia wolnej woli a umiejętności przewidywania.
Była wzburzona, przestraszona... WYBRAŁA krótszą drogę...

Właściwie... krótsza droga nie musiała być wyborem, chciała jak najszybciej dojść więc MUSIAŁA iść pod balkonami...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
piotr7 
Gaduła


Wiek: 70
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 949
Skąd: lubuskie
Wysłany: Nie 18 Lis, 2012 18:20   

Tak zupełnie poważnie to zdarzyło mi się kilka razy przewidzieć co się wydarzy za chwilę i ta ilość przypadków jest moim zdaniem większa niż "średnia statystyczna " nie potrafię tego wyjaśnić w sposób racjonalny i nie opowiadam o tym prawie nikomu . Ale kilka razy byłem z żona , mówiłem np za chwilę będzie to i to , i było. Co ważne te wydarzenia nie dotyczyły mnie. Nie jestem nawiedzony i zachowuje , przynajmniej częściowo ,rozsądek dlatego nie rozpowiadam ale to mi się przytrafia . Dwa razy uniknąłem wypadku drogowego .
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Nie 18 Lis, 2012 18:22   

piotr7 napisał/a:
Nie jestem nawiedzony i zachowuje , przynajmniej częściowo ,rozsądek dlatego nie rozpowiadam ale to mi się przytrafia .

Piotrze, ja Ci wierzę...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Nie 18 Lis, 2012 20:36   

Może troszkę teorii dla podtrzymania dyskusji...

_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
olga 
Uzależniony od netu



Dołączyła: 01 Wrz 2011
Posty: 4353
Skąd: Hagen
Wysłany: Nie 18 Lis, 2012 21:27   

Zwykły zbieg okoliczności, nieszczęśliwy wypadek po prostu :bezradny:
 
     
pietruszka 
Moderator


Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Nie 18 Lis, 2012 21:31   

piotr7 napisał/a:
Tak zupełnie poważnie to zdarzyło mi się kilka razy przewidzieć co się wydarzy za chwilę i ta ilość przypadków jest moim zdaniem większa niż "średnia statystyczna " nie potrafię tego wyjaśnić w sposób racjonalny i nie opowiadam o tym prawie nikomu . Ale kilka razy byłem z żona , mówiłem np za chwilę będzie to i to , i było. Co ważne te wydarzenia nie dotyczyły mnie. Nie jestem nawiedzony i zachowuje , przynajmniej częściowo ,rozsądek dlatego nie rozpowiadam ale to mi się przytrafia . Dwa razy uniknąłem wypadku drogowego .

Też Ci wierzę, bo samej zdarzyło mi się to kilka razy. Nie wiem, czy to intuicja, siódmy zmysł, czy wyjątkowo gorliwy Anioł Stróż. Raz dotyczyło to wypadku samochodowego, raz wypadku tramwaju, w którym jechałam, raz....spadającego dywanu chyba z 11 piętra. Gdybym wcześniej jakaś siła nie zatrzymała mnie na chodniku, gdzie stanęłam jak wryta i sama zdziwiona tym, że nie mogę iść do przodu, zwinięty dywan by mnie rąbnął w głowę. Trochę głupia byłaby to śmierć... :roll:
_________________

 
     
JaKaJA 
Trajkotka
Niespodzianka!-ja czuję!! ;)



Wiek: 46
Dołączyła: 18 Wrz 2010
Posty: 1650
Skąd: Moje miasto
Wysłany: Pon 19 Lis, 2012 14:08   

Stasiek a z Tobą wszystko ok? powiem Ci,że nieco przeraziło mnie to co przeczytałam 8|
_________________
Cała jestem z miłości :)
 
     
aazazello 
Gaduła



Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 840
Wysłany: Pon 19 Lis, 2012 14:58   

staaw napisał/a:
smokooka napisał/a:
Alkoholizm

Smoczku, czyli do więzienia powinien pójść alkoholizm?


Staw, ale zdajesz sobie sprawę, że nie ostał się nikt, kto mógłby odpowiadać za śmierć? Dziecko nie żyje, więc nie odpowie za to, że było bezpośrednią przyczyną zgonu mężczyzny, a mężczyzna w związku z tym, że puka do Piotrowych bram, nie odpowie za śmieć dziecka.
 
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Wto 20 Lis, 2012 17:02   

JaKaJA napisał/a:
Stasiek a z Tobą wszystko ok? powiem Ci,że nieco przeraziło mnie to co przeczytałam

Jeżeli wszystko było by OK, to znaczy że umarłem...
Spokojnie Aguś, to tak dla rozruszania szarych komórek które się jeszcze ostały.
No i troszeczkę dla rozliczenia się z "drobiazgami" którymi lubię sobie czasem dowalać...
aazazello napisał/a:
że puka do Piotrowych bram, nie odpowie za śmieć

Chyba że Pioter go (je) zapyta...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,2 sekundy. Zapytań do SQL: 11