Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Chcę nie pić. Lubię być trzeźwy.
Autor Wiadomość
Pastel 
Gaduła



Wiek: 46
Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 750
Wysłany: Pią 30 Lis, 2012 09:07   

Marc-elus napisał/a:
Nie obrażaj się Pastel, przecież konfrontujemy różne poglądy, od tego jest forum.

No coś Ty? :) Jak się tutaj kiedyś na kogoś obrażę to na pewno da się to natychmiast zauważyć. :figielek:

Marc-elus napisał/a:
więc i Tobą się mogę zająć.


To ja sugeruję, by Pan Dochtór :mgreen: zaczął 'leczenie' od rozpoznania 'pacjenta' i 'choroby', a nie od 'wypisywania recept' jak należy prawidłowo 'trzeźwieć'? :skromny:
Z góry dziękuję. :mgreen:

I przyjmuję ofertę - aby jednak nie zaśmiecać wątku Losowegonicka moją osobą :skromny: napiszę dziś do Pana Dochtóra we własnym wątku. Czy Pan Dochtór będzie łaskaw na to zernąć? :roll:

losowynick napisał/a:
zaraz dojdziemy do tego że ja tak na prawde chcę chlać a na forum wchodze po to aby móc chlać dalej i przerwy w piciu i ograniczenie ilości spożywanego alkoholu oraz uświadomienie sobie całego mechanizmu oraz szkodliwości jego nadużywania również jest po to ABYM CHLAŁ BO CHCE CHLAĆ.


Nie obraź się, ale ja do tego wniosku doszedłem już wcześniej.
Miałem taką sąsiadkę, co promowała ziółka na odchudzanie - w klapie miała wpiętą plakietkę: "Schudłam taaak, spytaj mnie jak", a ważyła kobiecina na pewno powyżej setki. cf2423f
I Ty mi przypominasz tę kobiecinę z tym, że w odniesieniu do alkoholu. Taką masz wiedzę, taki jesteś 'kuty na cztery łapy' w temacie uzależnienia, a 'wytrzymałeś 28 dni'. Już nawet nie o ilość tych dni chodzi, bo później nawet sensownie piszesz pod tym, co zacytowałem w Twoim poście. Dla mnie najistotniejsze jest to, że Ty 'wytrzymujesz'. Dopóki będziesz próbował 'wytrzymywać' dopóty będziesz czasem 'popuszczał'. A te próby będziesz kontynuował dopóty, dopóki nie będziesz chciał przestać pić.

Zauważ, że piszesz:
losowynick napisał/a:
gdybym nie wiedział tego co wiem dziś to przecież dalej piłbym szczęśliwie codzień lub co dwa

losowynick napisał/a:
A po chwili znów parę piwek i już było by "dobrze".

Wydaje mi się, że dla Ciebie picie to nadal coś pozytywnego i dlatego kiedy masz 'ciśnienia' uciekasz w jego kierunku. A kiedy nie pijesz to musisz 'wytrzymywać'. Tak, jakby alkohol był lekarstwem.
losowynick napisał/a:
Wiem co przechodziłem w związku z alkoholem i na prawdę podoba mi się życie na trzeźwo.

Ale nie potrafisz sobie poradzić z 'ciśnieniami'. Gdyby Ci się podobało, to z tymi ciśnieniami też radziłbyś sobie na trzeźwo. Tymczasem picie jest dla Ciebie 'lepsze', bo te 'ciśnienia' wyłącza. Pamiętaj, że lepsze jest wrogiem dobrego. :/
Egro: Mimo tego, że lubisz żyć na trzeźwo, wolisz być pod wpływem, ponieważ to lubisz bardziej. :bezradny:

Piszę to do Ciebie, bo sam miałem tak przez wiele lat. Od 10 lat miałem świadomość mojego uzależnienia, a nadal piłem, bo zyski z picia były większe od strat nim spowodowanych. Niektórych strat nie chciałem widzieć, niektóre bagatelizowałem. Jednak zrozumiałem, że to picie wcale nie jest lepsze - dziś jestem tego pewien. Mógłbym napisać tak - ja na co dzień nie piję, a jak mam 'ciśnienia' to nie piję tym bardziej. :mgreen: Wtedy trzeba zaczynać działać, rozwiązywać problemy, a nie zaczynać pić!

Ale co ja tam wiem... ja tylko forumowy heretyk niepoterapeutyzowany jestem, więc nie bierz tego co piszę na poważnie. :skromny:
Tym bardziej, że jak sam zauważyłeś:
losowynick napisał/a:
Jak nie napiszesz że poszedłeś na terapię to wszyscy będą cię negować. Cokolwiek zrobisz czy napiszesz Masakra jakaś.

:okok:

szymon napisał/a:
jak sobie Pan życzy

Jesteś wielki! :oops:
_________________
Adhibe rationem difficultatibus.
Seneka
 
     
aazazello 
Gaduła



Pomógł: 9 razy
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 840
Wysłany: Pią 30 Lis, 2012 10:56   

pastel napisał/a:
ja sugeruję, by Pan Dochtór zaczął 'leczenie' od rozpoznania 'pacjenta' i 'choroby', a nie od 'wypisywania recept' jak należy prawidłowo 'trzeźwieć'?

Proszę, proszę, a ja sądziłem, żeś ty pospolity alkoholik, zaburzony psychicznie, który specjalistycznego leczenia wymaga. Nie pierwszy to raz, kiedy słów alko czynnego nie rozumiem, nie ostatni.
 
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Pią 30 Lis, 2012 12:18   

aazazello napisał/a:
pastel napisał/a:
ja sugeruję, by Pan Dochtór zaczął 'leczenie' od rozpoznania 'pacjenta' i 'choroby', a nie od 'wypisywania recept' jak należy prawidłowo 'trzeźwieć'?

Proszę, proszę, a ja sądziłem, żeś ty pospolity alkoholik, zaburzony psychicznie, który specjalistycznego leczenia wymaga. Nie pierwszy to raz, kiedy słów alko czynnego nie rozumiem, nie ostatni.

Kolega Pastel to kolejny "inny alkoholik". :lol:
 
     
ja 
Towarzyski
współuzależniona, DDA i licho wie co jeszcze ;)



Pomogła: 8 razy
Wiek: 41
Dołączyła: 21 Lis 2012
Posty: 449
Skąd: śląskie
Wysłany: Pią 30 Lis, 2012 12:32   

Marc-elus napisał/a:
Dziękuje.


A nie ma za co. :]
_________________
Nic nie może przecież wiecznie trwać.
 
     
losowynick 
Towarzyski


Wiek: 41
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 199
Wysłany: Pią 30 Lis, 2012 21:04   

Dobrze gadacie o mnie hehe ja taki bylem oburzony tym co napisaliscie(kpie teraz sam z siebie) ze wczoraj wypilem 3 piwa - zenujace. Oczywiscie forum nie bylo tego powodem jakis powod sie znalazl skoro sie chce chlac.

JEDNYM SLOWEM - wychodze tu na idiote :brawo:
 
     
losowynick 
Towarzyski


Wiek: 41
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 199
Wysłany: Pią 30 Lis, 2012 21:05   

NIE WCZORAJ A DZISIAJ RANO SIE OBUDZILEM I POJECHALEM NA CPN
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Pią 30 Lis, 2012 21:07   

losowynick napisał/a:
JEDNYM SLOWEM - wychodze tu na idiote

a nie na alkoholika? :mysli:
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
losowynick 
Towarzyski


Wiek: 41
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 199
Wysłany: Pią 30 Lis, 2012 21:11   

to oczywiste
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Pią 30 Lis, 2012 21:18   

To czemu się dziwisz? jeśli nie zaczniesz czegoś zmieniać - zawsze skończy się tak samo :bezradny:
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
Masakra 
Trajkotka
O jedna impreze za duzo



Pomógł: 11 razy
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 1435
Wysłany: Pią 30 Lis, 2012 21:32   

losowynick napisał/a:
Jak nie napiszesz że poszedłeś na terapię to wszyscy będą cię negować. Cokolwiek zrobisz czy napiszesz

a co ci wszyscy moga? Co to ma za znaczenie co beda pisac? Ja ci wierze, ze chcesz przestac pic. Nie wiesz tylko jak to zrobic. Ja tez wiele razy chcialem przestac i nie wiedzialem jak. Wszelkie moje proby picia tylko piwa, picia tylko w soboty czy "pi***ole niep ije przez miesiac" "pi***ole nie pije przez tydzien" "pi***ole juz nigdy nie pije" mozna bylo o du** potluc Owszem udawalo mi sie nie pic 10 dni czy 100 ale i tak musialem wrocic do picia i to by moj problem. Jak nie pic dowiedzialem sie w aa i na terapii i powiem Ci, ze ja Cie wcale nie chce do niczego namawiac. Przeciwnie, jest mi zupelnie obojetne co zrobisz. Ja Ci tylko mowie, ze bylem w takiej sytuacji jak Ty i sprobowalem i to u mnie DZIALA, a co Ty z tym zrobisz to juz tylko Twoja sprawa
_________________
Jest tam napisane gdzies, posrod gwiazd na niebie, jak pokore w sobie miec...
W I O S N A :)
Dulcius Ex Asperis
 
     
dromax 
Gaduła
abstynencki styl życia



Pomógł: 2 razy
Wiek: 73
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 525
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sob 01 Gru, 2012 16:24   

LOSOWYNICK - ty po prostu chcesz jeszcze pić i tyle.
:shock:
_________________
http://bez-dymka.cba.pl
 
     
jolak1 
Milczek


Dołączyła: 01 Gru 2012
Posty: 1
Wysłany: Sob 01 Gru, 2012 18:05   

Po prostu musisz to sobie udowodnić sam sobie musisz poradzić a nie porosić kogoś o radę. To jest Twoja walka
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Sob 01 Gru, 2012 18:08   

hej Jolu :)

tak od razu wpadasz i mówisz musisz?
a może by tak dzień dobry w powitalni powiedzieć
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Kryształ 
Małomówny


Wiek: 44
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 80
Skąd: Bytom
Wysłany: Sob 01 Gru, 2012 19:02   

Dajcie mu czas. Losowy się dopiero rozkręca.Do dna mu jeszcze brakuje hoho :lol:
Jak dobrze pójdzie to wróci jak my wszyscy z podkulonym ogonem jak się będzie wszystko już sypać i zapyta:Czemu ja Was wtedy nie posłuchałem?
Ostatnio zmieniony przez Kryształ Sob 01 Gru, 2012 19:03, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
losowynick 
Towarzyski


Wiek: 41
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 199
Wysłany: Sob 01 Gru, 2012 20:54   

Kryształ napisał/a:
Dajcie mu czas. Losowy się dopiero rozkręca.Do dna mu jeszcze brakuje hoho :lol:
Jak dobrze pójdzie to wróci jak my wszyscy z podkulonym ogonem jak się będzie wszystko już sypać i zapyta:Czemu ja Was wtedy nie posłuchałem?


Powiem Ci u mnie taka postawa to standard w życiu. Zawsze później pukam się w głowę że mogłem inaczej ale nie słuchałem. Bo ja chcę po swojemu (haha). Żałosne aczkolwiek zabawne :radocha: .
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,91 sekundy. Zapytań do SQL: 12