Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
powitanie kshysiek222
Autor Wiadomość
Bebetka 
Główna księgowa


Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 05 Paź 2008
Posty: 1560
Wysłany: Pią 05 Cze, 2009 20:44   

kshysiek222 napisał/a:
CO WAM KAZAŁO PRZESTAĆ.

Ciągłe cierpienie....psychiczne przede wszystkim, lęk, strach.....dla mnie to było juz nie do zniesienia :?
_________________
Imperare sibi maximum est imperium - Seneka
Mój magiczny Świat
Thelema
 
 
     
krzysiek 
Małomówny
kshysiek222


Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 62
Skąd: pomorze
Wysłany: Pią 05 Cze, 2009 20:58   

..co znaczy "ciąg".. jeśli jest to spożycie w umiarkowanych :) ilościach przez nieumiarkowany czas ... to nie pamiętam kiedy miałem przerwę ponad trzydniową.. nie uwalam się w trupa, rano idę do pracusi (wbity w gang, pod krawatką)i kiedy tylko jestem free to chwytam puszkę, dwie ..w domu kolejne i kolejne najlepiej sam.. lubię sam.. i do pracy rano i znowu.. tak od wielu lat Żona nawet nie wie ile wypijam chowam, mataczę .. wiem że na równi pochyłej jestem i nie mam siły czegokolwiek zrobić.. boję się..niepicia się boję ..
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Pią 05 Cze, 2009 21:04   

czy musisz zwiększać dawki by poczuć pałera, czy też coraz mniej ci trzeba by sponiewierało???
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Pią 05 Cze, 2009 21:08   

To też jest ciąg, niestety...
Ciąg nie musi polegać na codziennym uwalaniu się.
Ty po prostu nie dopuszczasz do kaca. :evil:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
krzysiek 
Małomówny
kshysiek222


Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 62
Skąd: pomorze
Wysłany: Pią 05 Cze, 2009 21:10   

yuraa napisał/a:
czy musisz zwiększać dawki by poczuć pałera, czy też coraz mniej ci trzeba
by sponiewierało???

coraz więcej :( i więcej...
Ostatnio zmieniony przez Pią 05 Cze, 2009 21:12, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pią 05 Cze, 2009 21:12   

kshysiek222 napisał/a:
boję się..niepicia się boję .

Witaj na forum. Wszyscy albo prawie wszyscy przeżywają ten lęk. Jeżeli nie podejmiesz terapii (najlepiej stacjonarnej, nie bój sie nie boli) to sam nie dasz rady. Nie myśl o piciu, że już "do końca życia" ale pomyśl tylko o jutrze. Potem o następnym dniu itd itd Może metoda tych małych kroków coś Ci pomoże
_________________
:ptero:
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Pią 05 Cze, 2009 21:15   

kshysiek222 napisał/a:
coraz więcej :( i więcej...

No to masz podwyższona tolerancję organizmu na alkohol.
To normalne u alkoholika. Należy się cieszyć, że jeszcze nie zaczęła spadać,
bo wtedy już zwykle bywa kiepsko :/
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Pią 05 Cze, 2009 21:15   

potem będzie mniej i mniej, walniesz piwo i zasniesz w pracy na naradzie np.albo w samochodzie. cholera samolotów chyba nie pilotujesz :shock:
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
krzysiek 
Małomówny
kshysiek222


Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 62
Skąd: pomorze
Wysłany: Pią 05 Cze, 2009 21:29   

..no nie .. to nie macie jakiejś tabletki na niepicie... <dowcipniś>
nie bardzo kumam na czym polega terapia tym bardziej stacjonarna no pracę taką mam chu..ą że nie mogę planować nawet wyjścia do kibla :( .. a jej też zmieniać nie chcę.. :)
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pią 05 Cze, 2009 21:34   

kshysiek222 napisał/a:
a jej też zmieniać nie chcę.. :)

Nie wiem co to za praca, ale przed pójściem na terapię też mi się wydawało że beze mnie wszystko się zawali. I wiesz co ? g***o. Jak wróciłem po dwóch miesiącach to się okazało, że nie ma ludzi niezastąpionych a jak ktoś jest chory (nawet na alkoholizm) to mu jeszcze pomogą żeby stanął na nogi. Zadaj sobie pytanie czy chcesz się leczyć czy pracować aż padniesz bo prędzej czxy później i tak to nastąpi. Sam nie dasz sobie rady
_________________
:ptero:
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pią 05 Cze, 2009 21:38   

cześć Krzysiek
kshysiek222 napisał/a:
Żona nawet nie wie ile wypijam chowam, mataczę

g45g21
człeku Ona to tylko na razie toleruje
a gdy by nawet nie,to wiesz jak się poczuje jak odkryję prawdę
zdradzona!!! tak dokładnie zdradzona i oszukana
a wtenczas zostanie już tylko Tobie strach
ten strach o którym tu mówimy
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
rufio 
Uzależniony od netu
rozkojarzony



Pomógł: 57 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3387
Skąd: Wyższy Śląsk
Wysłany: Pią 05 Cze, 2009 21:45   

kshysiek222 napisał/a:
Żona nawet nie wie ile wypijam

Naiwniak - wie ale na razie czeka - a moze już nie czeka i powoli sie przygotowuje ?
Już wiesz co? teraz musisz sie dowiedziec jak ? Bo kiedy to już inna bajka - to może być - jutro - za tydzień lub za godzine - jedno jest pewne
Uderzenie gołą d**ą o asfalt wysypany potłuczonym szkłem masz pewne . I to jest najpiękniejsze bo tego na dzień dzisiejszy nie zmienisz bo nie chcesz - a kiedy zachcesz - dowiesz się aby nie po śmierci - cywilnej lub fizycznej .
_________________
I tak wszyscy skończymy w zupie .
 
     
krzysiek 
Małomówny
kshysiek222


Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 62
Skąd: pomorze
Wysłany: Pią 05 Cze, 2009 22:14   

.. Rufio, dużo pytajników i nie wszystko zakumałem jeśli miało sprowokować to u mnie myślenie to się staram.. :)
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pią 05 Cze, 2009 23:26   

rufio napisał/a:
.. Rufio, dużo pytajników i nie wszystko zakumałem

ależ my tu wszyscy mówimy o tym samym
kshysiek222 napisał/a:
jeśli miało sprowokować to u mnie myślenie to się staram

na razie to myśli skupiasz na jednym,wydaje się Tobie że wszyscy widzą to co Ty sam widzisz
ale uwierz,inni widzą to co Ty nie chcesz widzieć
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Tempe 
Towarzyski
taki jeden...alkoholik.



Pomógł: 2 razy
Wiek: 64
Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 241
Wysłany: Sob 06 Cze, 2009 19:20   

Witam Cię Krzysiu bardzo serdecznie. :brawo:
_________________
"Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś, bo nie mogłeś".
Stanisław Lem
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 12