Przesunięty przez: Wiedźma Nie 02 Gru, 2012 22:54 |
Godne zarobki - czyli ile? |
Autor |
Wiadomość |
OSSA
Upierdliwiec
Dołączyła: 20 Wrz 2011 Posty: 2272 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Nie 02 Gru, 2012 20:34
|
|
|
Nie wiem losowy czego oczekujesz od forum ,że będziemy podawać listę płac. W mojej firmie nawet nie wiem jaką stawkę ma kolega z pokoju. Wynagrodzenie jest poufne, kasa wypływa określonego dnia na konto i .
Może lepiej, że nie wiem ile zarabiają koledzy w dziale, bo myślę że więcej niż ja , jestem kobietą |
Ostatnio zmieniony przez OSSA Nie 02 Gru, 2012 20:36, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
losowynick
Towarzyski
Wiek: 41 Dołączył: 02 Maj 2009 Posty: 199
|
Wysłany: Nie 02 Gru, 2012 20:35
|
|
|
Nie, ptero, bo ja i tak jak czytałeś znów popijam. Więc po co szukać mi tu tematów zastępczych, po prostu napisałem to co mnie boli. To czy po pijaku czy na trzeźwo rozp. mnie. |
|
|
|
|
losowynick
Towarzyski
Wiek: 41 Dołączył: 02 Maj 2009 Posty: 199
|
Wysłany: Nie 02 Gru, 2012 20:38
|
|
|
Nie wiem w jakich realiach wy funkcjonujecie że nie przeszkadzają wam opustoszałe polskie ulice i masowa emigracja, rozkradanie państwa, obłuda u góry i tak dalej... Kraj sprzedany tyle w temacie. I nie wiążcie proszę tego z alkoholizmem. To po prostu moja opinia i reakcja na otaczającą sytuację. Pracodawców dużo to ściemniacze, oszuści, u części tak to wygląda że później trzeba się prosić o własne pieniądze, a w wielu przypadkach nigdy się nie doprosisz. Kombinator na kombinatorze. No powiedzcie że wy jesteście w jakimś innym świecie i was to nie dotyczy. |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Nie 02 Gru, 2012 20:41
|
|
|
losowynick napisał/a: | ja i tak jak czytałeś znów popijam. Więc po co szukać mi tu tematów zastępczych, po prostu napisałem to co mnie boli. To czy po pijaku czy na trzeźwo rozp. mnie. |
Nie rozumiemy się. Dla kogoś kto nie ma problemów z alkoholem sprawa zarobków nie jest powodem do picia, tylko szuka sposobów jak rozwiązać swoje problemy. Dla alkoholika jest z kolei znakomitym pretekstem do napicia się, bo i tak wszystko do du**. Sam tak rozumowałem i nie sądzę żebyś był inny ..... |
_________________ |
|
|
|
|
vilemo
Towarzyski Buntowniczka
Wiek: 49 Dołączyła: 06 Mar 2012 Posty: 255 Skąd: Świętokrzyskie
|
Wysłany: Nie 02 Gru, 2012 21:04
|
|
|
losowynick napisał/a: | Nie, ptero, bo ja i tak jak czytałeś znów popijam. Więc po co szukać mi tu tematów zastępczych, po prostu napisałem to co mnie boli. To czy po pijaku czy na trzeźwo rozp. mnie. |
ale jak wytrzeźwiejesz to ten problem nie znika niestety
trzeba sobie z nim radzić inaczej |
_________________ Nic nie jest tak trudne do rozpoczęcia, niebezpieczne do przeprowadzenia i nie gwarantujące powodzenia jak wprowadzanie nowego porządku rzeczy. Machiavelli
|
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Nie 02 Gru, 2012 21:12
|
|
|
Co mają godne zarobki do godnego życia? Ja swoją godność szanuję, dlatego między innymi zaprzestałam picia, zaprzestałam tym samym wydawania na alkohol pieniędzy, co pozwala mi mieć przyjemność z innych zakupów. Osobiście w tej chwili nie zarabiam praktycznie nic, dosłownie, bo nie pracuję. Sporadycznie jakiś ciuch sprzedam na Allegro, więc to dochód wielkości kilkunastu zł. Czy to nie pozwoli mi na godny życie?
Losowy, kombinujesz jak pijany koń pod górę. Może swoje pijackie dyrdymały lepiej roztrząsać w towarzystwie aktywnych alkoholików? |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Nie 02 Gru, 2012 21:17
|
|
|
Cytat: | Nie rozumiemy się. Dla kogoś kto nie ma problemów z alkoholem sprawa zarobków nie jest powodem do picia, tylko szuka sposobów jak rozwiązać swoje problemy. Dla alkoholika jest z kolei znakomitym pretekstem do napicia się, bo i tak wszystko do du**. Sam tak rozumowałem i nie sądzę żebyś był inny ..... |
Ja też tak myślałem... |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Nie 02 Gru, 2012 21:23
|
|
|
smokooka napisał/a: | Może swoje pijackie dyrdymały lepiej roztrząsać w towarzystwie aktywnych alkoholików? | Nie noo.... Smoczku.... nie wypędzaj człowieka...
Przynajmniej Mu troszkę komfort picia popsujemy... |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Nie 02 Gru, 2012 21:27
|
|
|
Przecież nie wypędzam, proponuję tylko najlepsze rozwiązanie do własnej decyzji Losowego
Mi to lotto wraz z komfortem picia |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
losowynick
Towarzyski
Wiek: 41 Dołączył: 02 Maj 2009 Posty: 199
|
Wysłany: Nie 02 Gru, 2012 21:29
|
|
|
Jaki komfort picia, ludziska, wczoraj wypiłem jedno piwo po pracy dziś aż 3 to fakt i nie ma się czym szczycić ale co wy mi tu będziecie farmazonić o komforcie picia. Ja mówię o pracy, o rzeczywistości a wy że to powód do picia. Jak będę tak patrzał to serio wszystko jest powodem do picia. Rozmawiaj tu z wami na argumenty. Dlaczego miałbym szukać powodu do picia już po piciu.
Jakbym mówił białe jest białe a wy ni stąd ni z owąd że jednak czarne.
Ok nie muszę z wami dyskutować na tematy inne niż alkoholizm.
Grubo nadinterpretujecie i naginacie każdy temat pod picie. Smokooka, jesteś żałosna że normalną rozmowę nazywasz pijackimi dyrdymałami. |
|
|
|
|
losowynick
Towarzyski
Wiek: 41 Dołączył: 02 Maj 2009 Posty: 199
|
Wysłany: Nie 02 Gru, 2012 21:31
|
|
|
Na dodatek nigdzie nie napisałem że sytuacja ogólno gospodarcza, rozkradanej polski itp jest powodem do picia i że kiedykolwiek pomyślałem że z tego powodu mógłbym się napić. Przecież wiadomo że picie niczego nie rozwiązuje a tymbardziej ogólnoświatowego kryzysu. Więc na prawdę przeraża mnie wasze odbieranie rzeczywistości. Miłego wieczoru. |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Nie 02 Gru, 2012 21:32
|
|
|
Widzisz Losowy... u mnie to wygląda tak:
Kiedyś jak była podwyżka cen benzyny czy prądu piłem z rozpaczy i mściłem na wyimaginowanych złodziei.
Dzisiaj kiedy jest jakaś podwyżka, kombinuję jak zaoszczędzić lub dorobić...
Czaisz różnicę? |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Nie 02 Gru, 2012 21:33
|
|
|
losowynick napisał/a: | wczoraj wypiłem jedno piwo po pracy dziś aż 3 to fakt i nie ma się czym szczycić |
losowynick napisał/a: | Smokooka, jesteś żałosna że normalną rozmowę nazywasz pijackimi dyrdymałami.
|
|
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Nie 02 Gru, 2012 21:41
|
|
|
losowynick napisał/a: | Grubo nadinterpretujecie i naginacie każdy temat pod picie. |
Po prostu znam ten rodzaj myślenia, "od środka"....
Dlaczego tytuł tego tematu nie brzmi: jak dorobić?
Jak ruszyć d*** zamiast siedzieć i chlać przed monitorem?
Wczoraj jedno piwo, dziś trzy, jutro pewnie pięć... i przez trzy dni masz 20zł.
Czyli 200zł./mieś, a to przecież "plan minimum", pewnie spokojnie przepijasz o wiele więcej, jakby uśrednić...
Ale co? "Zarabiam za mało, bieda w kraju....."
k***, jak bieda to nie przepijaj części z tej kasy co ją masz!!!!
A jak przestaniesz pić, to wtedy narzekaj, bo tak to obrażasz ubogich ludzi, którzy nie piją, mają mniej od Ciebie i nie płaczą jak mała dziewczynka..... |
|
|
|
|
losowynick
Towarzyski
Wiek: 41 Dołączył: 02 Maj 2009 Posty: 199
|
Wysłany: Nie 02 Gru, 2012 22:17
|
|
|
Ja pier.. marcelus pracuje po 12 godzin a ty mi wciskasz ze ku... siedze i chleje przed monitorem. Milego bo z wami sie nie da gadac. |
|
|
|
|
|