Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Esperal
Autor Wiadomość
eRADe 
Małomówny
Jestem abstynentem. Niepraktykującym...


Wiek: 50
Dołączył: 09 Gru 2012
Posty: 12
Wysłany: Nie 09 Gru, 2012 12:46   Esperal

Witam wszystkich.

Mam na imię Radek i pewnie jak większość tutaj mam problem z alkoholem w moim wypadku to piwo (tylko i wyłącznie).
Byłem na terapii , (nie alkoholowej) dużo tam się nauczyłem i zrozumiałem, zrozumiałem również że moje piwkowanie weekendowe idzie w bardzo złym kierunku więc stwierdziłem dość ! no ale przekładało to się z tygodnia na tydzień z miesiąca na miesiąc, zorientowałem się że w tygodniu myślę tylko o piątku żeby "walnąć" browara i się odciąć od świata.

Stwierdziłem że nikt nie bezie mi mówił co mam robić (browar) i się zaszyłem.
W pierwszym tygodniu było świetnie uśmiechnięty pochłonięty pracą myślałem że to dobra decyzja i w końcu będę mógł zając się życiem a nie myśleniem o piątku i resecie.

Niestety po tygodniu mój organizm DOSŁOWNIE SIĘ WYŁĄCZYŁ mój umysł przestał działać, ciało odmówiło posłuszeństwa, działam na 10 procent, potrafię spać po 14 godzin na dobę, fizycznie jestem wycieńczony nie potrafię się na niczym skoncentrować praca mi nie wychodzi (wcześniej byłem prawie pracoholikiem :) , [własna firma]) czuje się gorzej niż po moich piwach w sobotę rano albo niedziele.

Wcześniej idąc do biura lub jadąc coś załatwić czułem że mam wszystko pod kontrola praca sprawiała mi przyjemność wiedziałem że dam rade, teraz już koło południa chce uciec do domu i dosłownie schować się w szafie.

Byłem u lekarza który mnie zaszył ale on powiedział że nigdy o takich objawach po Disulfiramie nie słyszał.

Dodam ze bez wszywki potrafiłem nie pić i miesiąc a moja forma zawsze wzrastała w pozytywnym znaczeniu tego słowa, znalazłem gdzieś info o czymś takim jak impregnacja disulfiramowa ale nic więcej, czy może mi ktoś pomóc ? bo w takim stanie dalej nie dam rady

Pozdrawiam ALL

PS

Swego czasu brałem antydepresanty które bardzo mi pomogły (a z pól roku nie wziąłem alkoholu do ust)
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 09 Gru, 2012 12:57   

eRADe napisał/a:
, zorientowałem się że w tygodniu myślę tylko o piątku żeby "walnąć" browara i się odciąć od świata.

eRADe napisał/a:
nikt nie bezie mi mówił co mam robić (browar) i się zaszyłem.

eRADe napisał/a:
Niestety po tygodniu mój organizm DOSŁOWNIE SIĘ WYŁĄCZYŁ mój umysł przestał działać, ciało odmówiło posłuszeństwa,


Kolego. Po zaszyciu odebrałeś sobie jedyną formę odreagowywania i nagradzania siebie za to co robisz więc Twoja podświadomość nauczona, że dostaje regularnie swoją "nagrodę" (w tym wypadku piwo) zareagowała tak jak zareagowała ponieważ prawdopodobnie masz juz problem z alkoholem
eRADe napisał/a:
Byłem u lekarza który mnie zaszył ale on powiedział że nigdy o takich objawach po Disulfiramie nie słyszał.

No bo i skąd miał słyszeć. Przecież nie jest terapeutą uzależnień i tam raczej powinieneś się był udać
Witaj na forum :)
_________________
:ptero:
 
     
emigrantka 
Gaduła
a ja jestem prosze pana na zakrecie ...



Pomogła: 12 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 09 Lut 2010
Posty: 706
Wysłany: Nie 09 Gru, 2012 12:58   

eRADe, w jednym zdaniu MASZ OCHOTĘ napić sie a tu kicha ....
eRADe napisał/a:
(a z pól roku nie wziąłem alkoholu do ust)
to gratulacJe ale nie nzawałabym tego Aż PÓŁ ROKU ,zaledwie pół roku UZNAŁABYM ZA BARDZIEJ adekwatne /,

Niektórzy myslą że jak piją browar to są ''lepszymi ''alkoholikami ''
_________________
"Alkoholicy mają wspólne drzewo genealogiczne: wszystkim im odbija palma" :-D.
Ostatnio zmieniony przez emigrantka Nie 09 Gru, 2012 13:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 09 Gru, 2012 12:59   

eRADe napisał/a:
Dodam ze bez wszywki potrafiłem nie pić i miesiąc

A ja nawet pół roku i co z tego? ano nic............
eRADe napisał/a:
impregnacja disulfiramowa

Pierwsze słyszę o czymś takim.......... :bezradny:
_________________
:ptero:
 
     
plusio 
(banita)

Wiek: 42
Dołączył: 25 Kwi 2012
Posty: 327
Skąd: Żywiec
Wysłany: Nie 09 Gru, 2012 13:05   

to na jakiej terapii ty byles?
 
     
emigrantka 
Gaduła
a ja jestem prosze pana na zakrecie ...



Pomogła: 12 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 09 Lut 2010
Posty: 706
Wysłany: Nie 09 Gru, 2012 13:10   

eRADe napisał/a:
(nie alkoholowej)
właśnie ??
_________________
"Alkoholicy mają wspólne drzewo genealogiczne: wszystkim im odbija palma" :-D.
 
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 09 Gru, 2012 13:17   

plusio napisał/a:
to na jakiej terapii ty byles?

Skutecznej kolego
_________________
:ptero:
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Nie 09 Gru, 2012 13:31   

plusio napisał/a:
to na jakiej terapii ty byles?


żadna terapia nic Ci nie da, jeśli sam nie będziesz chciał wziąć

choćbyś codziennie chodził na mitingi,
przez pół roku byłbyś zamknięty na terapii ,
choćbyś se kołek w du** wbił i zawiązał małego,
to jak będziesz chciał się napić, to i tak to zrobisz :dyga:
 
     
eRADe 
Małomówny
Jestem abstynentem. Niepraktykującym...


Wiek: 50
Dołączył: 09 Gru 2012
Posty: 12
Wysłany: Nie 09 Gru, 2012 13:35   

Byłem na psychoterapii grupowej i indywidualnej.

emigrantka :

Niektórzy myslą że jak piją browar to są ''lepszymi ''alkoholikami
do kogo pijesz ?

alkoholik to alkoholik

Wracając do mojego problemu

pterodaktyl: mam problem z alkoholem i bardzo dobrze zdaje sobie z tego sprawę.

Co do odreagowania i nagradzania zgodził bym się z Tobą pod jednym warunkiem dawniej nie pijąc piwa miesiąc, dwa zawsze czułem się lepiej , teraz po tygodniu jest dramat bolą mnie mięśnie żyły stawy jestem masakrycznie zmęczony nigdy wcześnie podkreślam nigdy tak nie miałem. dostałem antybiotyk od lekarza ale to nic nie pomaga czuje się jak na wielkim kacu od trzech tygodni, dlatego stawiam na ten je..ny esperal
 
     
zimna 
Gaduła
Księżniczka \^^^/



Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 06 Gru 2011
Posty: 783
Wysłany: Nie 09 Gru, 2012 13:35   

pterodaktyll napisał/a:
Kolego. Po zaszyciu odebrałeś sobie jedyną formę odreagowywania i nagradzania siebie za to co robisz więc Twoja podświadomość nauczona, że dostaje regularnie swoją "nagrodę"

Dokładnie, domaga się resetu :tak:
Dlatego tak wcześnie a nie po pół roku? A no ponieważ wie, że nie może teraz dostać i nie ma na co czekać .
Świadoma zamierzona abstynencja, działa na podświadomość inaczej, wcześniej można nie pić ale wiesz, że w końcu się napijesz, już nie długo :cwaniak: i możesz..... w każdej chwili.
A teraz... du** nie mogę i jeszcze długo, długo nie ......nie ma po co żyć :zmeczony:
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Nie 09 Gru, 2012 13:41   

eRADe napisał/a:
nigdy wcześnie podkreślam nigdy tak nie miałem


alkohol tłumi ból wszelaki, jeżeli nie pijesz tydzień i masz objawy "wszystko mnie boli" to idź do rodzinnego, opowiedz mu całą sytuację z bólami, że tydzień niepicia to problem i może coś Ci wynajdzie innego (może to to ;) )

możesz być chory na coś innego, uczulony na brak alkoholu we krwi powyżej tygodnia itp
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Nie 09 Gru, 2012 13:45   

cześć Radku :)
ja mam na imię Jacek,jestem alkoholikiem
eRADe napisał/a:
Wcześniej idąc do biura lub jadąc coś załatwić czułem że mam wszystko pod kontrola praca sprawiała mi przyjemność wiedziałem że dam rade, teraz już koło południa chce uciec do domu i dosłownie schować się w szafie.

to jak małemu dziecku zabrać lizaka
dopóki tego lizaka miałeś,,Twoja podświadomość dobrze to przyjmowała
świadomie se go odebrałeś,a podświadomość poczuła żal po stracie
i tu se ją uświadom,aby już nie było tegoż "żalu po stracie"
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
wampirzyca 
Trajkotka
praca nad samym sobą jest najtrudniejsza



Pomogła: 15 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 08 Cze 2011
Posty: 1792
Skąd: Transylwania
Wysłany: Nie 09 Gru, 2012 13:55   

eRADe napisał/a:
dawniej nie pijąc piwa miesiąc, dwa zawsze czułem się lepiej , teraz po tygodniu jest dramat bolą mnie mięśnie żyły stawy jestem masakrycznie zmęczony nigdy wcześnie podkreślam nigdy tak nie miałem. dostałem antybiotyk od lekarza ale to nic nie pomaga czuje się jak na wielkim kacu od trzech tygodni, dlatego stawiam na ten je..ny esperal



bo może poprostu choroba się rozwinęła u ciebie.....dawniej po dwóch miesiącach nie odczuwałeś nic...teraz po tygodniu odczuwasz i tyle.....a i pomocy bym nie szukała na to u internisty.....

wiesz ile razy ja byłam ,,przeziębiona '' jak piłam ....zwłaszcza po wekendzie.....i zawsze latałam do internisty...bo ja się tak zle czuję...

a na depresję też latałam do psychologa....bo żyć mi się nie chciało....wstac z łóżka....

dziwne że nie piję już jakiś czas....i przez ten okres jakoś nie dolegały mi moje bóle mięsni...dreszcze..poty....uderzenia gorąca....itd....już nawet badania na przekwitanie robiłam hormonalne..... :) i nijak nie chciałam do siebie dopuścic myśli że to przez alkohol ...tak się czuję...a zwłaszcza przez jego brak.... ;)
_________________
wampirzyca
Ostatnio zmieniony przez wampirzyca Nie 09 Gru, 2012 13:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Nie 09 Gru, 2012 14:36   

Cześć Radek.
Jak na moje oko, to jesteś na głodzie. Do tego może Cię jeszcze telepać PZA
O dziwnych reakcjach na wszywkę nie słyszałam, ale niewykluczone, że mogą istnieć.
Ale może to być coś zupełnie z nią niezwiązanego - myślę, że wizyta u internisty nie zaszkodzi.

eRADe napisał/a:
Byłem na psychoterapii grupowej i indywidualnej.

Ale pytanie dotyczyło raczej - w czym ta terapia miała Ci pomóc?
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Kulfon 
Trajkotka
pacjent nie z tej ziemi



Pomógł: 41 razy
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 1271
Wysłany: Nie 09 Gru, 2012 14:48   

a ten esperal to z apteki ?

bo jak niewiadomego pochodzenia to roznie z tym moze byc.
moze wszyli jakies inne g***o, na ktore organizm tak reaguje.
moze wszywajacy liczyl, na efekt placebo i ze strach powstrzymie cie od picia, a moze masz uczulenie.
byc moze to i glod alkoholowy :bezradny:
_________________

"Kto walczy może przegrać, Kto nie walczy już przegrał"
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 14