Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Po terapii i co dalej?
Autor Wiadomość
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Nie 09 Gru, 2012 17:04   

plusio napisał/a:
A co sie robi na popoludniowej terapii


u nas po 8 tygodniach dziennej ta popołudniowa roczna to już jest taka bardziej rozwojowa terapia

przecież widzicie jak się rozwijam :p
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
plusio 
(banita)

Wiek: 42
Dołączył: 25 Kwi 2012
Posty: 327
Skąd: Żywiec
Wysłany: Nie 09 Gru, 2012 17:06   

ale co to znaczy? Jak takie zajecia wygladaja, co sie robi?
 
     
piotr7 
Gaduła


Pomógł: 9 razy
Wiek: 70
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 949
Skąd: lubuskie
Wysłany: Nie 09 Gru, 2012 17:16   

Podobnie tylko raz czy dwa w tygodniu
 
     
plusio 
(banita)

Wiek: 42
Dołączył: 25 Kwi 2012
Posty: 327
Skąd: Żywiec
Wysłany: Nie 09 Gru, 2012 17:23   

czyli nie warto isc. Ja myslalem, ze to wlasnie cos lepszego
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Nie 09 Gru, 2012 17:23   

plusio napisał/a:
ale co to znaczy? Jak takie zajecia wygladaja, co sie robi?


pierwsza godzina rundka i wniesiony temat przez uczestników
druga czytanie pracy i zwrotki
pracy bardziej rozwojowe, duchowość
a nie motywacje do leczenia czy litraż albo inne rzeczy o piciu
oprócz tego inne jak oglądanie filmów, czytanie książek i omawianie ich - praca nad uczuciami
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
rufio 
Uzależniony od netu
rozkojarzony



Pomógł: 57 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3387
Skąd: Wyższy Śląsk
Wysłany: Nie 09 Gru, 2012 17:26   

Na początkowej uczyłeś się jak nie pić a teraz będziesz się uczył jak żyć .Tylko jakoś nie widzę chęcie do życia . :evil:
_________________
I tak wszyscy skończymy w zupie .
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 09 Gru, 2012 17:26   

Panowie!!! To jest temat "Po terapii" a nie przed...........
_________________
:ptero:
 
     
plusio 
(banita)

Wiek: 42
Dołączył: 25 Kwi 2012
Posty: 327
Skąd: Żywiec
Wysłany: Nie 09 Gru, 2012 17:27   

tzn jakie prace sie tam pisze?
 
     
NANA 
Towarzyski
NANA



Pomogła: 2 razy
Wiek: 65
Dołączyła: 04 Kwi 2012
Posty: 280
Skąd: Z POLSKIEJ ZIEMI
Wysłany: Pon 10 Gru, 2012 00:02   

plusio napisał/a:
tzn jakie prace sie tam pisze?


Dostaniesz tematy i , będziesz wiedział ... :>
_________________
Jakie myśli , taki człowiek ...
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Pią 05 Kwi, 2013 15:33   

Malgosia32 napisał/a:
Witam nieodzywalam sie chyba 100 dni;(W tym czasie zapilam


a mówiłem, żeby iść na terapię roczną
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
PSG-1
[Usunięty]

Wysłany: Pią 05 Kwi, 2013 16:07   

Alkoholizm to taka choroba okropna jak alarmują lekarze. Za "nawroty" nie można siebie winić bo wynikają one z "mechanizmów choroby" tak? Ale za to ile głupot narobiło się nie będąc świadomym swojej choroby należy już siebie winić tak? A nie chorobę?

Proszę o oświecenie mnie, bo ja ten nieterapeutyzowany obecnie.
Ostatnio zmieniony przez Pią 05 Kwi, 2013 16:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Dziubas 
(konto nieaktywne)


Pomógł: 16 razy
Wiek: 54
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 1251
Skąd: W-w
Wysłany: Pią 05 Kwi, 2013 19:36   

PSG-1 napisał/a:
Ale za to ile głupot narobiło się nie będąc świadomym swojej choroby należy już siebie winić tak? A nie chorobę?

Nie PSG, nie winić. Przyjąć do wiadomości,że się je narobiło i wziąć za nie odpowiedzialność.
_________________
"Niczego nie oczekuje, niczego się nie boję,
jestem wolny" N.Kazantzakis
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Pią 05 Kwi, 2013 19:42   

PSG-1 napisał/a:
nie będąc świadomym swojej choroby

Jeżeli przechodząc po pniu drzewa przez rzekę za każdym razem spadam do wody są możliwe:
-uszkodzenie móżdżku
-uszkodzenie błędnika
-zwężenie tętnic szyjnych

ateraz pytanie. Czy większą głupotą jest łażenie po tym pniu z diagnozą czy bez?
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 12