Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
ludzie myślą, że jestem niezniszczalna
Autor Wiadomość
lotus 
Małomówny
z mętnych wód...



Wiek: 53
Dołączyła: 04 Lis 2012
Posty: 79
Wysłany: Nie 25 Lis, 2012 12:37   

Nie maiłam okazji przedtem zagadać…
Życzę powodzenia i pozdrawiam ciepło.
 
     
Psssssyt 
Małomówny


Dołączyła: 30 Paź 2012
Posty: 78
Wysłany: Pon 10 Gru, 2012 20:52   

Witam was wszystkich bardzo serdecznie ciepło i trzeźwo. Minęły dwa tygodnie terapii. Pomalutku staje na nogi. Niestety nie mogę dłużej niż do piatku tu zostać. Ale mam już prostą drogę do trzeźwienia. A i komputera też nie mam. To dzisiejsze wejście to pełna konspiracja. Pozdrawiam i od soboty jestem już w domu to się zamelduję. :okok: :> :buzki:
 
     
rybenka1 
Uzależniony od netu



Pomogła: 92 razy
Dołączyła: 19 Wrz 2010
Posty: 3751
Wysłany: Pon 10 Gru, 2012 21:29   

:okok: :buzki: Powodzenia :buzki:
 
     
Czarny 
Towarzyski



Pomógł: 14 razy
Dołączył: 01 Cze 2012
Posty: 389
Wysłany: Pon 10 Gru, 2012 22:33   

No to do soboty :luzik: Powodzenia :okok:
_________________
Pozdrawiam serdecznie.Krzysiek. :)
 
     
leon 
Trajkotka



Pomógł: 4 razy
Wiek: 62
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 1744
Wysłany: Pon 10 Gru, 2012 22:36   

Powodzenia Psssssyt
_________________
I'm not beaten,I'm just going for a little walk
Magoichi Saika
 
     
Psssssyt 
Małomówny


Dołączyła: 30 Paź 2012
Posty: 78
Wysłany: Czw 24 Sty, 2013 14:33   

Witam ponownie bardzo serdecznie. Zeszło się trochę, zanim nabrałam dystansu do życia. Wiecie z pewnością, że pobyt na terapii oddala od normalnego życia, bo skupiamy sie przede wszystkim na sobie i swoim problemie. Udało mi się wykonać założony przeze mnie plan. Pogodziłam terapię/3 tygodnie/, pobyt w domu i plany zawodowe. Terapią jestem rozczarowana. Być może dlatego, że to nie była moja pierwsza terapia i za pierwszym razem miałam szczęście trafić na rewelacyjnych terapeutów. Ale jak się zorientowałam, że niczego nowego się nie dowiem i nie nauczę, skupiłam się przede wszystkim na sobie. Wyrzuciłam z siebie wszystko co w tamtym momencie bolało najbardziej. Dostałam kilka fajnych zwrotów, usłyszałam co mogę jeszcze dla siebie zrobić. Wróciłam z terapii postawiona na nogi i posługująca się własnym rozumem. Alkohol wyparował. Nadal w pracy nie jest mi łatwo, moje problemy osobiste też nie zmieniły się, nie rozwiązałam ich tak jak chciałabym, ale myślę samodzielnie a nie w oparach wódy.
 
     
Psssssyt 
Małomówny


Dołączyła: 30 Paź 2012
Posty: 78
Wysłany: Czw 24 Sty, 2013 14:38   

Piszę na raty, żeby mi nie skasowało posta.
Wróciły do głowy nauki sprzed lat.
A tak na marginesie, to chyba przydałaby sie jakaś modyfikacja metod terapeutycznych dla takich osób jak ja, czyli już w pewien sposób zaznajomionych z problemem alkoholizmu. To co przeszłam na terapii na początku to była dla mnie strata czasu. Takie skostniałe struktury nie są dobre. Pozdrawiam raz jeszcze i ściskam . No i czekam na kopa albo pogłaskanie po główce :kwiatek:
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Czw 24 Sty, 2013 14:56   

Cytat:
czekam na kopa albo pogłaskanie po główce

:pocieszacz: :buziak: ............. :plask:
_________________
:ptero:
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Czw 24 Sty, 2013 15:03   

Psssssyt napisał/a:
chyba przydałaby sie jakaś modyfikacja metod terapeutycznych dla takich osób jak ja, czyli już w pewien sposób zaznajomionych z problemem alkoholizmu. To co przeszłam na terapii na początku to była dla mnie strata czasu.

"...to nie swiat ale ja przystosować się mam....''
refren piosenki z repertuaru Marka A
moim zdaniem czas spędzony z innymi ludźmi co rozumieją problem na pewno nie byl stracony
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Psssssyt 
Małomówny


Dołączyła: 30 Paź 2012
Posty: 78
Wysłany: Czw 24 Sty, 2013 15:13   

Pterek dzięki! Tylko zdecyduj się!!!! Albo rybka albo przemarsz wojsk!! To jak to mam przyjąc?
Yuraa - tylko jak ten świat jest do du** to ma sie ochotę z niego spierniczać. Nie mam zamiaru wierzyć na słowo, że wszystko co mi się proponuje jest dla mnie najlepsze. I szkoda, że ci od których zależy moje leczenie lecą schematami bo im sie nie chce podejść do człowieka indywidualnie. Takie jest moje zdanie i będę się tego trzymać. Po 15 latach od mojej pierwszej terapii zobaczyłam, że to jest skostniały schemat. Być może dlatego ludzie, którzy wracają kolejny raz potrzebują czegoś innego, żeby móc ponownie zastartować. Mnie zabrakło indywidualnego podejścia do pacjenta. Urawniłowka i już. Pacjent zaliczony. :bezradny:
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Czw 24 Sty, 2013 15:14   

Psssssyt napisał/a:
Pterek dzięki! Tylko zdecyduj się!!!! Albo rybka albo przemarsz wojsk!!

A nie może być przemarszu wojsk po te rybę? :mysli:
_________________
:ptero:
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Czw 24 Sty, 2013 15:15   

Psssssyt napisał/a:
To jak to mam przyjąc?

Z......godnością osobistą :mgreen:
_________________
:ptero:
 
     
Psssssyt 
Małomówny


Dołączyła: 30 Paź 2012
Posty: 78
Wysłany: Czw 24 Sty, 2013 15:18   

Znaczy się po chrześcijańsku? No dobra. Godność osobista poszła na spacer to przyjmuję to sama! Niech ci będzie!!! :figielek:
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Czw 24 Sty, 2013 15:40   

Psssssyt napisał/a:
To co przeszłam na terapii na początku to była dla mnie strata czasu. Takie skostniałe struktury nie są dobre
Psssssyt napisał/a:
Terapią jestem rozczarowana.


VS

Psssssyt napisał/a:
Wróciłam z terapii postawiona na nogi i posługująca się własnym rozumem.


to dobrze, ze nie chodzisz na rekach i ze nie posługujesz sie moim rozumem :p

Psssssyt napisał/a:
Pacjent zaliczony

a co pacjent robił w trakcie terapii? jak pracował nad sobą, nad swoim alkoholizmem?
spodziewalas sie fajerwerkow jak w sylwestra po trzech tygodniach?

BTW apropo sylwestra.... jak tam spożywanie :roll: alkoholu?
 
     
Czarny 
Towarzyski



Pomógł: 14 razy
Dołączył: 01 Cze 2012
Posty: 389
Wysłany: Czw 24 Sty, 2013 16:32   

Witaj Psssssyt :cacy: po przerwie.Co do głaskania to na razie jestem konsekwentny, jednakże pełen obaw co by Cię nie zagłaskać :mgreen: U nas jeśli ktoś na terapii był po raz kolejny i na początku to z kierownikiem ośrodka uzgodnił to istotnie ten "wstęp" mu darowywano. Od indywidualnego podejścia jest indywidualny terapeuta, myślę że takowego Ci przyporządkowali.Ja takową panią terapeutkę indywidualną miałem i przez dwa lata terapii bardzo mi pomogła, ale czy to moja zasługa...chyba tylko lub aż że starałem się stosować do jej zaleceń i wskazówek. Powodzenia w zdrowieniu :D
_________________
Pozdrawiam serdecznie.Krzysiek. :)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,26 sekundy. Zapytań do SQL: 12