Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
MY
Autor Wiadomość
Dziubas 
(konto nieaktywne)


Wiek: 54
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 1251
Skąd: W-w
Wysłany: Sob 29 Gru, 2012 12:45   MY

MY
Co to znaczy MY?!
Żyjemy w związkach,społecznościach,strukturach,organizacjach,wszędzie MY.
A czy naprawdę jesteśmy MY? Czy robimy coś RAZEM?

Np. robimy obiad RAZEM, JA obieram ziemniaki,TY smażysz kotlety.
Jak te czynności robić razem?

Albo: "zjedzmy RAZEM" (dopiero żart),JA jem i TY jesz,
możemy to zrobić w swojej OBECNOŚCI. Jak to zrobić razem?

"Śpimy razem"(paranoja) w jaki sposób?
Ja śpię i TY śpisz,nawet nie w jednym miejscu, najwyżej obok siebie :rotfl: .

Od kiedy zdałem sobie sprawę,że nie jestem niczego częścią poprawił mi się komfort życia.
Nie jestem z nikim połączony, nie jestem niczego częścią,
nie jestem za nikogo odpowiedzialny.

Jestem tylko JA
:mgreen:

P.S.
życzę wszystkim miłości do samych siebie.

Pozdrawiam,
JA ;)
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Sob 29 Gru, 2012 13:27   

Ja zaś nauczam, że powinieneś pozostawać w zgodzie z samym sobą i zaakceptować siebie :p
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Sob 29 Gru, 2012 13:57   Re: MY

Dziubas napisał/a:
Od kiedy zdałem sobie sprawę,że nie jestem niczego częścią poprawił mi się komfort życia.

Mi wprost przeciwnie. Odkąd zdałem sobie sprawę z tego że nie umiem być blisko, nie umiem być częścią, staram się to zmienić...

Może powinienem napisać że myślę o zmianie, bo z tych "starań" to na razie nic nie wychodzi...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
zimna 
Gaduła
Księżniczka \^^^/



Dołączyła: 06 Gru 2011
Posty: 783
Wysłany: Sob 29 Gru, 2012 14:09   

A ja od kiedy zdałam sobie sprawę, że jestem częścią wszystkiego, odczuwam wewnętrzny spokój.
_________________
"jestem ciszą między parą tonów,
które niełatwo się ze sobą godzą"
R.M.Rilke
..................................... :proca:
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Sob 29 Gru, 2012 15:55   

Dziubas napisał/a:
Od kiedy zdałem sobie sprawę,że nie jestem niczego częścią

myślę ze Sławek w swej wypowiedzi nie miał na myśli poczuć czy odczuć
a obecność swojej osoby,która przedstawia się jako o swej osobie w postaci "Ja"
i tak Sylwio widzisz tu swoje "Ja"
zimna napisał/a:
A ja od kiedy zdałam sobie sprawę

prawda że to "Ty" zdałaś se z tego sprawę,a nie oguł w około ciebie
podobnie Stasiu jego "Ja"zdało sobie sprawę że ... (to czy tamto)
no i Szymek też ,ze sam się naucza czyli jego "Ja się"
czyli jeśli dobrze zrozumiałem Sławka,to razem "My" tworzymy to forum
ale tylko "Ja" Gość (sam/a) mogę decydować o swojej obecności tu na forum
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Dziubas 
(konto nieaktywne)


Wiek: 54
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 1251
Skąd: W-w
Wysłany: Sob 29 Gru, 2012 16:03   

szymon napisał/a:
Ja zaś nauczam

o dzięki Ci ff4ghh






:p
_________________
"Niczego nie oczekuje, niczego się nie boję,
jestem wolny" N.Kazantzakis
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Sob 29 Gru, 2012 16:12   

Jacek napisał/a:
czyli jeśli dobrze zrozumiałem Sławka,to razem "My" tworzymy to forum
ale tylko "Ja" Gość (sam/a) mogę decydować o swojej obecności tu na forum

Ja zrozumiałem inaczej, skoro Sławek napisał:
Dziubas napisał/a:
Nie jestem z nikim połączony, nie jestem niczego częścią

Czyli nie czuje się również częścią foruma...
Dziubas napisał/a:
nie jestem za nikogo odpowiedzialny.

Z tym również się nie zgadzam. Jesteśmy odpowiedzialni za drugiego człowieka.
Jeżeli postępuję niemoralnie, inni którzy uważają mnie za autorytet również dają sobie na to przyzwolenie.
Jeżeli ŚWIADOMIE napiszę na forumie szkodliwe rzeczy, jestem odpowiedzialny że przezemnie ktoś wpadnie w kłopoty.

Oczywiście nie mam tu na myśli odpowiedzialności za to że ktoś się nachlał bo nakrzyczałem na niego. Jednak kiedy powiem że NA PEWNO po trzech latach abstynencji jedno piwo nie zaszkodzi i gość wpadnie w ciąg to MOJA wina.

Chociaż... chyba jednak należało mu się powtórzyć terapię jeżeli uwierzył w taką bzdurę... :rotfl:
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
Ostatnio zmieniony przez staaw Sob 29 Gru, 2012 16:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Dziubas 
(konto nieaktywne)


Wiek: 54
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 1251
Skąd: W-w
Wysłany: Sob 29 Gru, 2012 16:48   

staaw napisał/a:
nie czuje się również częścią foruma...

Oczywiście, że nie. Uczestniczyć w czymś nie znaczy być tego częścią (dla mnie)
staaw napisał/a:
Jesteśmy odpowiedzialni za drugiego człowieka.

Pisz o sobie i na zdrowie :p
staaw napisał/a:
Oczywiście nie mam tu na myśli odpowiedzialności za to że ktoś się nachlał bo nakrzyczałem na niego. Jednak kiedy powiem że NA PEWNO po trzech latach abstynencji jedno piwo nie zaszkodzi i gość wpadnie w ciąg to MOJA wina.

Ha ha, Staaw, ale spłyciłeś, wyszło gdzie się "szwendasz" jeszcze,ja o życiu napisałem,
a Ty o chlaniu :rotfl:
_________________
"Niczego nie oczekuje, niczego się nie boję,
jestem wolny" N.Kazantzakis
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Sob 29 Gru, 2012 16:57   

Dziubas, niby z Tobą się zgadzam..nie ma MY..jest obok..przy..z..
a co z tą odpowiedzialnością?
w jakimś sensie jestem przecież odpowiedzialna np za dzieci..(własne mam na myśli)..szczególnie, gdy są małe
teoretycznie mam wpływ na siebie..to jak, to się ma do odpowiedzialności za drugiego człowieka..wg Ciebie?
jeśli, oczywiście mogę spytać :skromny:
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
Dziubas 
(konto nieaktywne)


Wiek: 54
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 1251
Skąd: W-w
Wysłany: Sob 29 Gru, 2012 17:03   

Jo-asia napisał/a:
wg Ciebie?
jeśli, oczywiście mogę spytać

a skąd ja mam wiedzieć,nie mam dzieci :smieje:
Może nauczyć je odpowiedzialności za siebie, będą mniej kalekie :mysli:
 
     
yuraa 
Moderator


Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Sob 29 Gru, 2012 17:10   

Dziubasie pytanie jedno.
uzywałeś kiedykolwiek wobec partnerki sformułowania :odwal się, za swoje piję
????
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Sob 29 Gru, 2012 17:16   

Dziubas napisał/a:
Ha ha, Staaw, ale spłyciłeś, wyszło gdzie się "szwendasz" jeszcze,ja o życiu napisałem, a Ty o chlaniu

Wydawało mi się że lepiej zrozumiesz... :skromny:
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Dziubas 
(konto nieaktywne)


Wiek: 54
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 1251
Skąd: W-w
Wysłany: Sob 29 Gru, 2012 17:16   

yuraa napisał/a:
uzywałeś kiedykolwiek wobec partnerki sformułowania :odwal się, za swoje piję

Yuraa,jeżeli to ma dla Ciebie jakieś znaczenie,to tak,
niejednokrotnie i w różnych formach.

Ale może rozwiń,zobaczymy co z tego wyjdzie ;)
_________________
"Niczego nie oczekuje, niczego się nie boję,
jestem wolny" N.Kazantzakis
 
     
Dziubas 
(konto nieaktywne)


Wiek: 54
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 1251
Skąd: W-w
Wysłany: Sob 29 Gru, 2012 17:18   

staaw napisał/a:
Wydawało mi się

Wyrażam tylko swoje myśli ;)
_________________
"Niczego nie oczekuje, niczego się nie boję,
jestem wolny" N.Kazantzakis
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Sob 29 Gru, 2012 17:34   

Dziubas napisał/a:
Może nauczyć je odpowiedzialności za siebie, będą mniej kalekie

Czyli jeżeli NIE NAUCZYSZ, będziesz odpowiedzialny za ich kalectwo?
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,12 sekundy. Zapytań do SQL: 13