Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
MY
Autor Wiadomość
Dziubas 
(konto nieaktywne)


Wiek: 54
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 1251
Skąd: W-w
Wysłany: Sob 29 Gru, 2012 17:37   

staaw napisał/a:
Dziubas napisał/a:
Może nauczyć je odpowiedzialności za siebie, będą mniej kalekie

Czyli jeżeli NIE NAUCZYSZ, będziesz odpowiedzialny za ich kalectwo?

Będziesz odpowiedzialny za swoje czyny lub ich zaniechanie,a nie za ich coś tam... ;)
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Sob 29 Gru, 2012 18:11   

Dziubas napisał/a:
Będziesz odpowiedzialny za swoje czyny lub ich zaniechanie,a nie za ich coś tam... ;)

rozumiem..
zmieńmy tory..co ze związkami i miłością..
kiedy przestaję kogoś kochać..a on nadal kocha..odchodzę..
czy jestem odpowiedzialna, za jego niespełnione uczucie..i całą resztę, która temu towarzyszy?

pytam..tyle, że już znam odpowiedź..dziwne uczucie.. :skromny:
nie jestem odpowiedzialna za nikogo..tylko za SIEBIE..
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
Dziubas 
(konto nieaktywne)


Wiek: 54
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 1251
Skąd: W-w
Wysłany: Sob 29 Gru, 2012 18:14   

Jo-asia napisał/a:
.
nie jestem odpowiedzialna za nikogo..tylko za SIEBIE..
dziwne uczucie..

Prawda? ;)
_________________
"Niczego nie oczekuje, niczego się nie boję,
jestem wolny" N.Kazantzakis
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Sob 29 Gru, 2012 18:38   

Jacek napisał/a:
tylko "Ja" pterodaktyll (sam/a) mogę decydować o swojej obecności tu na forum


MY!!! Pterodaktyll oświadczamy, że decydujemy sami o tym czy jesteśmy My czy JA i o swojej (naszej) obecności w różnych miejscach też :mgreen:
_________________
:ptero:
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Sob 29 Gru, 2012 21:24   

pterodaktyll napisał/a:
MY!!! Pterodaktyll oświadczamy, że decydujemy sami o tym czy jesteśmy My czy JA i o swojej (naszej) obecności w różnych miejscach też :mgreen:

nawet ta decyzja ,która oznacza "My"jakoby liczbę mnogą
pterodaktyll napisał/a:
czy jesteśmy My

to i tak wypłynęła z ciebie,z twojego "Ja"
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Sob 29 Gru, 2012 21:51   

Jo-asia napisał/a:
w jakimś sensie jestem przecież odpowiedzialna np za dzieci..

Joasiu ,odpowiedź masz w tym zdaniu
skup się na słowie - "jestem" to ono mówi o tobie,,czyli o twoim "Ja" jestem odpowiedzialna
a za co???
- za siebie
- za dzieci
- za psa czy nakarmiłam
powiem teraz jak ja to zrozumiałem
gdy żona odeszła zabierając dzieci ,po przez moje chlanie
i zawiodła na sąd po rozwód
ja zrozumiałem że ona to robi poważnie ,to że odchodzi
zostałem sam,i wtenczas zapragnąłem trzeźwieć
dlaczego???
bo zrozumiałem że straciłem,dzieci,żonę,rodzinę
chciałem być trzeźwy i już nie pić,aby wróciły
aby byliśmy razem,,tyle chciałem zrobić dla nich,aby tylko wróciły do mnie
równolegle zacząłem uczęszczać na meetingi AA-owskie
po to aby nauczyć się trzeźwości
a na tych meetingach AA-owskich dowiedziałem się ze trzeźwieć,najlepiej gdy robię to dla siebie
z początku nie zwracałem uwagi na to zagadnienie
ale im dłużej uczęszczałem i częściej słyszałem to że "najlepiej trzeźwieć dla siebie"
zaczynałem kojarzyć i rozmyślać
i nagle to co myślałem ze wiele jestem zrobić dla rodziny,aby tylko wrócili do mnie
to tak naprawdę ja tego chcę,i nazwałem to moim "Ja"
a więc co w tym wszystkim dzieci,żona ???
to była motywacja,to był kop,po jakim utraceniu zrozumiałem swoje nadużywanie alkoholu
to była motywacja mojego "Ja" aby zrobić coś
- przestać pić
- być trzeźwym ojcem
- być trzeźwym mężem
- i na trzeźwo wyprowadzać psa
ale mimo że moje "Ja" było już trzeźwe i tyle prosiło żonę aby wróciła to nie miałem wpływu na to
tu moje "Ja"mogło tylko chcieć
mogło tylko zmienić to co zmienić mogło
a więc wracając do twego zapytania
Jo-asia napisał/a:
w jakimś sensie jestem przecież odpowiedzialna np za dzieci

tak "ja" jestem odpowiedzialny,,bo tego chcę
ale również może być że nie jestem i tu również wystąpi moje "ja" nie jestem
są dzieci,jesteś ty ,jesteście razem ale w tym wszystkim każdy z was występuje jako "Ja"
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Sob 29 Gru, 2012 22:05   

staaw napisał/a:
Ja zrozumiałem inaczej,

widzisz Stasiu,,Ty zrozumiałeś,i tu jest twoje "ja" zrozumiałem
staaw napisał/a:
Czyli nie czuje się również częścią foruma...

kto Stasiu się nie czuje częścią??? i tu jest twoje "Ja" się nie czuję
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Wiek: 58
Dołączyła: 30 Kwi 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Sob 29 Gru, 2012 23:16   

Jacek,
Pięknie to opisałeś :)
Trzeźwieje się dla siebie by móc mieć rodzinę - dla siebie.

Bardzo często ludziska miewają takie dylematy pt MY. Gdzie jest MY a gdzie jestem ja... Myślę że takie wątpliwości miewają osoby z problemami bliskości drugiego człowieka, walczący o swoją potrzebę dystansu. Bo dla mnie normalne jest, że wchodząc w związek (jak sama nazwa sugeruje) oprócz mnie tworzymy RAZEM coś wyjątkowego, co nazywamy MY. W bliskim związku nie ma możliwości by nie odziaływać na siebie wzajemnie i np gdy jego boli głowa ja staram się mu pomóc, nie olewam mówiąc mnie nie boli więc to twoja sprawa.
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Sob 29 Gru, 2012 23:29   

Małgoś napisał/a:

(coś tam, coś tam) dla siebie by móc mieć rodzinę - dla siebie.


(... coś tam, coś tam...) dla siebie, by móc siebie dać rodzinie drggb
 
     
Dziubas 
(konto nieaktywne)


Wiek: 54
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 1251
Skąd: W-w
Wysłany: Sob 29 Gru, 2012 23:31   

Małgoś napisał/a:
gdy jego boli głowa ja staram się mu pomóc,

i co, cierpicie razem?
_________________
"Niczego nie oczekuje, niczego się nie boję,
jestem wolny" N.Kazantzakis
 
     
Dziubas 
(konto nieaktywne)


Wiek: 54
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 1251
Skąd: W-w
Wysłany: Sob 29 Gru, 2012 23:32   

szymon napisał/a:
dla siebie, by móc siebie dać

:okok: ;)
_________________
"Niczego nie oczekuje, niczego się nie boję,
jestem wolny" N.Kazantzakis
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Sob 29 Gru, 2012 23:40   

Małgoś napisał/a:
Pięknie to opisałeś

a Ty masz ładny podpis Małgosiu :skromny:
Małgoś napisał/a:
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie

Małgoś napisał/a:
Trzeźwieje się dla siebie by móc mieć rodzinę - dla siebie.

prawda jakie to egoistyczne myślenie o sobie - o swoim zaspokojeniu swego "Ja" tego chcę dla siebie
ale zarazem nie szkodliwe dla drugiego,,a nawet wręcz wspomaga drugiego,,coś jak by siebie dawać drugiemu
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Wiek: 58
Dołączyła: 30 Kwi 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Sob 29 Gru, 2012 23:52   

Dziubas napisał/a:
i co, cierpicie razem?


W pewnym sensie tak, bo mi smutno pomimo, ze nie czuję jego bólu

Jacek napisał/a:
masz ładny podpis


Jesteś pierwszą tu osobą, która go doceniła ;)

Jacek napisał/a:
prawda jakie to egoistyczne myślenie o sobie - o swoim zaspokojeniu swego "Ja" tego chcę dla siebie
ale zarazem nie szkodliwe dla drugiego,,a nawet wręcz wspomaga drugiego,,coś jak by siebie dawać drugiemu


Tak, egoistyczne....niby. Bo MY to dzielenie się sobą, ale dając odczuwamy to co nas łączy.
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Nie 30 Gru, 2012 00:04   

Jacek napisał/a:
Małgoś napisał/a:
Trzeźwieje się dla siebie by móc mieć rodzinę - dla siebie.

prawda jakie to egoistyczne myślenie o sobie - o swoim zaspokojeniu swego "Ja" tego chcę dla siebie

a teraz do porównania cofnę się w czasie do przeżycia gdy tego egoizmu dla siebie,przy brakło
żona wymusiła na mnie pójście do lekarza od uzależnień
wyraziłem zgodę dla świętego spokoju
zażywałem antikol ,całe to leczenie nie trwało długo
zaś był wy mus pójścia na terapię po której zakończeniu nie piłem jakieś pół roku
gdy to mnie naszła myśl próby picia kontrolowanego - no i poszło w czyn
no i w tym opisanym zdarzeniu,również występuje moje "Ja" to zrobiłem dla siebie
lecz brakowało tego egoistycznego poczucia,że tak bardzo dla siebie tego chcę
no i bardziej "Ja" to robiłem bo żona tego chciała
alkoholik jak i współuzależniona,gdy tylko to czyni dla siebie i robi to włączając egoistyczne "Ja" to robię dla siebie
ma naprawdę usilne pragnienie tego zrobić,,a co za tym idzie,,większy sukces ku działaniu
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Nie 30 Gru, 2012 00:10   

Małgoś napisał/a:
Jesteś pierwszą tu osobą, która go doceniła ;)

temat "Ja" często jest tu na forum prze zemnie wspominany
gdy go zrozumiałem,łatwiej mnie zrozumieć moją drogę ku trzeźwości
i wiem teraz że to "Ja" a nie innych obwiniane za swoje pijackie życie
a w Twoim podpisie z moich przemyśleń wyżej opisanych,występują dwa słowa
"Ja" i "swoje"
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,28 sekundy. Zapytań do SQL: 12