Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Trudny związek
Autor Wiadomość
Tajga 
(konto nieaktywne)


Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 29 Lip 2011
Posty: 1585
Wysłany: Wto 01 Sty, 2013 17:26   

staaw napisał/a:
odizolowanie od alkoholu przemocą...

Jak już czułam że mój organizm nie przyjmie dawki alkoholu,
bo umieram, to kazałam się zamykać na zamek którego od środka
nie mogłam otworzyć.
Bo i tak bym wylazła i po wódę polazła.
Dzięki temu jeszcze żyję.
_________________
Na końcu wszystko będzie dobrze.
Jeżeli nie jest dobrze, znaczy że to jeszcze nie koniec.
J.Lennon
 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Pomogła: 100 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Wto 01 Sty, 2013 17:27   

Wątek się pięknie rozwija pod nieobecność zainteresowanego najbardziej ;)
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Wto 01 Sty, 2013 17:29   

Jo-asia napisał/a:

to czy zapiję, to mój wybór..objaw
mając w ręce kieliszek..mogę go wypić lub wylać..
gdy go wypiję..mogę iść w ciąg lub nie..
tu, ja podejmuję decyzję..


Jo-asia napisał/a:
staaw napisał/a:
Są dwa sposoby na przerwanie MOJEGO zapicia: śmierć lub odizolowanie od alkoholu przemocą...

czuję podobnie..


Joasiu, to jak w końcu jest? Te dwa cytaty są sprzeczne w treści...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Tajga 
(konto nieaktywne)


Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 29 Lip 2011
Posty: 1585
Wysłany: Wto 01 Sty, 2013 17:30   

smokooka napisał/a:
Wątek się pięknie rozwija

Dziubas napisał/a:
Raczej zawęża

To jakaś nowina?
Przecie My tak zawsze :rotfl:
_________________
Na końcu wszystko będzie dobrze.
Jeżeli nie jest dobrze, znaczy że to jeszcze nie koniec.
J.Lennon
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Wto 01 Sty, 2013 17:31   

Enja napisał/a:
specjalnie wycięłam, to co w nawiasie, bo chciałam Ci zwrócić uwagę na te właśnie słowa. Niepokoją mnie. Pachnie mi to kontrolą nad piciem :(

dlatego, w nawiasie napisałam, że sama choroba tu ma, wielkie znaczenie..
bo wiem, że tu nie "zawsze", ja wybieram..
wiem też, że bardzo mogę się starać trzeźwieć i tak mogę zapić..mogę to tłumaczyć chorobą..mogę również powiedzieć, że tak miało być..
Tajga napisał/a:
Nie miałam możliwości nie popaść w ciąg :(
ten jeden kieliszek to było za dużo, i później wiadro mi było za mało :(
I podjęłam przed zapiciem decyzję o życiu w trzeźwości.

wiem też, że nie mogę siedzieć i nic nie robić..
godząc się z tym, co nie nieuniknione..że nie ja, decyduję..w jakiś sposób godzę się na zapicie..również..
ważne, co z tym doświadczeniem..zapiciem robię dalej..i co robię aby nie zapić..bo tak naprawdę to tyle, ja, mogę..
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
Tajga 
(konto nieaktywne)


Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 29 Lip 2011
Posty: 1585
Wysłany: Wto 01 Sty, 2013 17:40   

Jo-asia napisał/a:
to czy zapiję, to mój wybór..objaw

Jo-asia napisał/a:
tu, ja podejmuję decyzję..

Jo-asia napisał/a:
godząc się z tym, co nie nieuniknione..że nie ja, decyduję..

To w końcu decydujesz czy nie?
_________________
Na końcu wszystko będzie dobrze.
Jeżeli nie jest dobrze, znaczy że to jeszcze nie koniec.
J.Lennon
 
     
Enja 
Towarzyski
3xTAK



Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 26 Lis 2012
Posty: 308
Skąd: Metropolis
Wysłany: Wto 01 Sty, 2013 17:42   

Jo-asia napisał/a:
godzę się na zapicie


Jo-asia napisał/a:
co z tym doświadczeniem..zapiciem robię dalej.


a ja mam wrażenie, że Ty się przygotowujesz do zapicia. :(
_________________
Błędów nie popełnia tylko ten, kto nic nie robi
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Wto 01 Sty, 2013 17:47   

Enja napisał/a:
a ja mam wrażenie, że Ty się przygotowujesz do zapicia. :(

nie wiem..
wiem, że nie chcę pić..i, że to nie mój temat..

Tajga napisał/a:
To w końcu decydujesz czy nie?

o samym zapiciu..już fakcie dokonanym..nie
tylko o tym, co robię, aby do niego nie doszło...
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Wto 01 Sty, 2013 17:53   

Jo-asia napisał/a:

Tajga napisał/a:
To w końcu decydujesz czy nie?

o samym zapiciu..już fakcie dokonanym..nie
tylko o tym, co robię, aby do niego nie doszło...

Ja uważam że decyduję o zapiciu. W momencie przechylenia kieliszka nic już nie będzie dla mnie ważne...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
leon 
Trajkotka



Pomógł: 4 razy
Wiek: 62
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 1744
Wysłany: Wto 01 Sty, 2013 17:54   

Moze zaczekajmy,az zainteresowany cos wiecej nam powie ;)
_________________
I'm not beaten,I'm just going for a little walk
Magoichi Saika
 
     
dzaps 
Milczek


Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 5
Wysłany: Wto 01 Sty, 2013 17:58   

Faktycznie temat wzbudził zainteresowanie to miłe.

Nie jest łatwo opisać to wszystko co się zadziało w moim związku, tym bardziej obiektywnie. Zawsze to będzie patrzenia z mojej strony i będą w tym tyko moje uczucia.
Ale postaram się coś więcej napisać.
 
     
dzaps 
Milczek


Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 5
Wysłany: Wto 01 Sty, 2013 18:06   

Jeżeli chodzi o mnie to moja droga w trzeźwieniu mniej więcej była taka.
W 2002 r. trafiłem na terapię. Od tamtej pory chodzę na grupy. Staram się przynajmniej raz w tygodniu być. Są to albo grupa wsparcia albo AA. Prze kilka lat z przerwami (zależnymi od prowadzących) chodziłem na grupę rozwoju osobistego. Po 9 latach bez zapicia położyłem się na terapię, na której byłem 3 tygodnie. Te trzy tygodnie były ukierunkowane tylko na relacje moje z innymi ludźmi, a szczególnie z partnerką.
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Wto 01 Sty, 2013 18:12   

dzaps napisał/a:
Te trzy tygodnie były ukierunkowane tylko na relacje moje z innymi ludźmi, a szczególnie z partnerką.

Umiesz powiedzieć co jest nie tak z Twoimi relacjami z ludźmi?
(partnerkę pomijam)
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
dzaps 
Milczek


Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 5
Wysłany: Wto 01 Sty, 2013 18:20   

Jestem osoba skrytą i wycofaną. Nie mam swobody w kontakcie z innymi. Raczej wycofuję się i odradzam. Utrzymuje dystans do innych i innych nie dopuszczam do siebie. Z partnerką było i jest inaczej. Oddałem jej całego siebie ja na talerzu i czasem tego żałuje.
 
     
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Pomogła: 26 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 30 Kwi 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Wto 01 Sty, 2013 18:27   

dzaps napisał/a:
Z partnerką było i jest inaczej. Oddałem jej całego siebie ja na talerzu i czasem tego żałuje.

Wydawało mi się do niedawna, że coś podobnego przerabiam jako właśnie taka partnerka. Ale jak widzisz piszę - wydawało mi się...
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,28 sekundy. Zapytań do SQL: 11