Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
W którym miejscu drogi jestem... alkohol+nerwica
Autor Wiadomość
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Sob 27 Paź, 2012 09:57   

kj100pn napisał/a:
Kobieta nie jest żadnym wytłumaczeniem. Żadna kobieta nie jest warta tego by się przez nią rozpić/wpaść w alkoholizm.

Taka mnie refleksja naszła...
Piję, nie przez kogoś a przez siebie.
Moim zdaniem powinieneś być jej wdzięczny za to, że pozwoliła Ci zobaczyć dziedziny, w których nie radzisz sobie z uczuciami.
Wdzięczny też za to, że spotkałeś ją właśnie teraz, bo otwarło to Twoje oczy, że czyha na Ciebie choroba.
Nawet jeśli nie jesteś jeszcze uzależniony, to
kj100pn napisał/a:
Do tego wieczne pretensje o wszystko, o kase o organizacje wakacji, wiecznie wymagania, ja mam zarabiac pieniądze, sprzątać w domu, gotować, zabierac ją na 4 gwiazdkowe wakacje do Egiptu a ona nic....

min. w tych pretensjach kryją się rzeczy to przepracowania.
Dlaczego to piszę, bo "co mnie dotyka to mnie dotyczy" - ja też tak mam ;)
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
kj100pn 
Towarzyski
Początkujący alkoholik


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 10 Paź 2012
Posty: 229
Wysłany: Sob 24 Lis, 2012 18:20   

Właśnie zerwałem ze swoją kobietą. Tylko co dziwne z jednej strony czuję żal i wyrzuty że ją skrzywdziłem a z drugiej wielką ulgę że nareszcie koniec :szok:
_________________
Stare auto, stara kobieta,
Nowe auto, nowa kobieta
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Sob 24 Lis, 2012 18:42   

kj100pn napisał/a:
nareszcie koniec

Tak Ci źle z nią było?
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
kj100pn 
Towarzyski
Początkujący alkoholik


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 10 Paź 2012
Posty: 229
Wysłany: Pon 26 Lis, 2012 09:08   

*j****..cie
Bo to dobra kobieta była tylko czasem jej odp........o.

Ogólnie to nie pasowaliśmy do siebie charakterami
_________________
Stare auto, stara kobieta,
Nowe auto, nowa kobieta
 
     
kj100pn 
Towarzyski
Początkujący alkoholik


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 10 Paź 2012
Posty: 229
Wysłany: Śro 02 Sty, 2013 14:41   

No i wracam do mojego wątku.

Odkąd ograniczyłem picie(we wrześniu) o 99% alkohol piłem może 5 razy.

Ostatni raz w sylwestra. W miarę umiarkowanie.

Picie kontrolowane dla mnie jeszcze istnieje ale nie bawi mnie jak kiedyś. Każdy kontakt z alkoholem to stres w rodzaju czy się upije, czy jestem alkoholikiem, czy mogę pić....

Jedno jest pewne, alkohol już nie jest dla mnie i nie sprawia mi tyle przyjemności co kiedyś.

Do tego nerwica związana z moim życiem przez ostatni rok, kłótnie, relaks po piwku, potem wódce...


Potem samonakręcanie się w rodzaju co się stało z moim zdrowiem(Zrobiłem sobie wszystkie możliwe badania z badaniem na hiv włącznie), z moją psychiką, z moją głową.

Wpadłem w jakiegoś doła z którego nie mogę się sam wygrzebać.

Niby funkcjonuję normalnie ale w środku jestem wyniszczony i znerwicowany.

Chyba muszę iść do psychiatry i to jak najszybciej bo znowu zaczne pić.
_________________
Stare auto, stara kobieta,
Nowe auto, nowa kobieta
Ostatnio zmieniony przez kj100pn Śro 02 Sty, 2013 14:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4556
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro 02 Sty, 2013 19:38   

kj100pn napisał/a:
Niby funkcjonuję normalnie ale w środku jestem wyniszczony i znerwicowany.

Chyba muszę iść do psychiatry i to jak najszybciej bo znowu zaczne pić.
ZA ?
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Śro 02 Sty, 2013 21:10   

kj100pn napisał/a:
Picie kontrolowane dla mnie jeszcze istnieje ale nie bawi mnie jak kiedyś.
:buahaha: kurde, chłopie, kolację jem
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
losowynick 
Towarzyski


Wiek: 41
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 199
Wysłany: Czw 03 Sty, 2013 08:11   

kj100pn napisał/a:
No i wracam do mojego wątku.

Odkąd ograniczyłem picie

Ostatni raz w sylwestra.

Picie kontrolowane dla mnie jeszcze istnieje

alkohol nie jest dla mnie i nie sprawia mi
przyjemności

nerwica
kłótnie

samonakręcanie się
co się stało z moim zdrowiem
, z moją psychiką,
z moją głową.

Wpadłem w jakiegoś doła z którego nie mogę się wygrzebać.

w środku jestem wyniszczony i znerwicowany.

Chyba muszę iść do psychiatry



TROSZKE POEDYTOWAŁEM TWÓJ POST WYCINAJĄC CO NIECO (NIE ZMIENIAŁEM KOLEJNOŚCI)

FAKTYCZNIE - PICIE KONTROLOWANE ISTNIEJE !!! ŻE HOHO!!! SUPER SPORT !!!
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Czw 03 Sty, 2013 09:01   

losowynick napisał/a:
PICIE KONTROLOWANE ISTNIEJE !!! ŻE HOHO!!! SUPER SPORT !!!

Zapomniałeś dopisać, że cokolwiek ekstremalny.....
_________________
:ptero:
 
     
kj100pn 
Towarzyski
Początkujący alkoholik


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 10 Paź 2012
Posty: 229
Wysłany: Czw 03 Sty, 2013 09:35   

Sport extremalny już niestety nie dla mnie. Nie sprawia mi żadnej przyjemności jak kiedys.
_________________
Stare auto, stara kobieta,
Nowe auto, nowa kobieta
 
     
losowynick 
Towarzyski


Wiek: 41
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 199
Wysłany: Nie 06 Sty, 2013 09:47   

Szczerze ja też mógłbym powiedzieć że picie kontrolowane przecież istnieje bo przecież dziś wypiłbym jedno "piwko" jutro trzy a pojutrze znów jedno. I mógłbym se wmawiać że to kontroluje. Prawda jest inna. Pozornie to kontroluje. Mechanizm po wypiciu jest już "załączony". Jak nie napier....le się dziś to za tydzień, dwa, miesiąc!!! Prędzej czy później to mnie zgnoi ! A w moim przypadku robi to bardzo delikatnie i dyskretnie!!! Ale robi !!! Wielokrotnie przetestowane !!! Po "pierwszym" zmienia się myślenie! Wszystko błądzi wokół alko.. TAKA PRAWDA !!! NIE MA SIĘ CO OSZUKIWAĆ.
 
     
piotr7 
Gaduła


Pomógł: 9 razy
Wiek: 70
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 949
Skąd: lubuskie
Wysłany: Nie 06 Sty, 2013 10:03   

losowynick twoje posty przypominają mi jak kiedyś ktoś twierdził że ziemia jest jednak płaska
 
     
losowynick 
Towarzyski


Wiek: 41
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 199
Wysłany: Nie 06 Sty, 2013 10:15   

piotr7 napisał/a:
losowynick twoje posty przypominają mi jak kiedyś ktoś twierdził że ziemia jest jednak płaska


Czy mógłbyś rozjaśnić o które konkretnie posty chodzi i co masz na myśli?
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,22 sekundy. Zapytań do SQL: 12