Forum Wolnych od Alkoholu

[Olin]

Zapilam.Moze ktos ze mna pogdac.Ja zadzwonie.Prosze o rozomowe,chybs nie dam rady i chyb umre.Chwytam sie brzytwy bo tone i sie pewnie utopie.Moj telefon to (***).Pusc sztrzalke ja odzwonie.Co ja mam zrobic,gdy dusza cierpi a cialo jest tym wymeczone.Chyba tylko zasnac na zawsze.




Edit -
usunęłam nr tel.
Wiedźma

[jal]

Odstawić kieliszek... nie trzymać w domu alkoholu - zacząć od początku !
Powodzenia

[Wiedźma]

Numer telefonu do Olin można uzyskać przez PW od moderatora działu.
Sorry, Olin, ale chyba nie bardzo wiesz co robisz wystawiając go na publiczny widok.
Pozwoliłam sobie zadbać o Twoje bezpieczeństwo - jeśli ktoś ma do Ciebie zadzwonić,
niech to będzie ktoś z Dekadencji, a nie Bóg wie kto z wszechnetu.

[tomannek]

Potraktuj to jako doświadczenie,a nie koniec świata,wyciągnij wnioski i zasuwaj do przodu.

[Janusz]

Może nie powinienem się wypowiadać gdyż nie wiem co czuje osoba która zapije , tzn wiem ale tylko z opowiadań . Ale znam ludzi którzy jak zapili , zaczęli dopiero prawdziwe trzeźwienie , zmienianie się i to z podwójną siłą. Mój przedmówca ma rację , potraktuj to jako doświadczenie w drodze do trzeźwości

[yuraa]

[emigrantka]

Olin, Rozumiem TWOJEGO doła sama przeżywałam to całkiem niedawno,najważniejsze to przerwać ten '' proceder'' nie pogrążać się ,,,ale to Ty musisz zrobić i zawalczyć o siebie .

[leon]

Zapicie,jak w powyzszych postach to doswiadczenie z ktorego wnioski trzeba wyciagnac.Znasz zycie bez alkoholu,wiec Masz do czego wrocic.

[Eila]

Wiem co czujesz-sama to przeżywałam pół roku temu
W takich chwilach dobrze abyś miała wsparcie z osobą na żywo...
Jeżeli nie masz komu o tym opowiedzieć to może AA???
Będzie dobrze pod warunkiem że o to zawalczysz
Trzymam kciuki.Pisz tutaj jak Ci żle.

[grzesiek]

Olin, teraz najważniejsze to pozbądź się z domu alkoholu,wytrzeźwiej, zjedz coś w miarę możliwości.
Pisałaś mi kiedyś o znajomym księdzu,zadzwoń on chyba jest najbliżej Ciebie.
Chodziłaś na mitingi AA może tam masz kogoś znajomego, wmiarę blisko mieszkającego,
ODSTAW ALKOHOL.Weź się w garść i działaj.Jeszcze świat się nie zawalił, a jak dojdziesz do siebie to wyciągnij wnioski. Pamiętasz ile miałaś problemów z prawem jazdy, pracą itp. Nie pogrążaj się. Zacznij myśleć pozytywnie.
Odezwij się .

[Olin]

Dziekuje Wiedzmo ,jestes wielka.

Jeszcze wczoraj wywalilam alkohol wraz z ostatnim drinkiem ktorego mialam wypic.Chyba anioly pomogly mi sie opamietac,wylac wszystko i isc sie polozyc spac.Czuje sie paskudnie i psychicznie i fizycznie.No nic musze pocierpiec teraz i przyjmuje to z pokora.Dzwigne sie z tego,wiem ale teraz jest paskudnie.

Dziekuje wszystkim za slowa pokrzepienia.

[wampirzyca]

Jest paskudnie ...ale to minie...byłam kiedyś w takiej samej sytuacji jak ty....kiepsko było ... ale skoro ja wyszłam z Tego to i ty możesz....

pij dużo płynów...wiem że to banalne ..ale mnie pomogło....cały syf wypłukałam....jeść za bardzo nie mogłam bo organizm nie przyjmował...ale coś lekkostrawnego sobie przygotuj.....nic ciężkiego...

gorzej było z psychiką....ja wtedy poszłam do ośrodka ....zapisać się na terapię ..to mi jakąś nadzieje dało....ale ty chyba jesteś na obczyżnie.....ale może jest ktoś z kim mogłabyś porozmawiać.....

trzymaj się ..i nie wpadaj w doła z powodu zapicia...tylko wyciągnij z niego wnioski na przyszłość

[Romuald]

Hej Olin! Spoko pośpij , pomyśl , podumaj książkę przeczytaj, najlepiej "Małego księcia " S Ex. nieraz trzeba szukać siebie, nawet we mgle. Zapicie trzeba przetrwać i nic nie dolewać, i może będzie dobrze. Myśl o Sobie, bo chyba jesteś Sobą. Trzymaj się!!!!

[Janioł]

co u Ciebie , Olin ?

[wolny]

Olin,... ło tam,.. takie zapicie, jak nie lądujesz na detox to nie jest zapicie, jak nie chodzisz po ścianach jeno klikasz w kompa to jeno pić ci sie chce,.. masz pragnienie i wyrzuty sumienia,.. to pestka jest, dzień dwa i se śmigniesz na AA a potem to już co bozia da. Robisz więcej halo jak to wszystko warte !!!!
Mam nadzieje że już po kacu jest!!! Pozdro.



Za złośliwość i szyderstwo w tym poście
czerwona kartka od Wiedźmy