Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Czy panikuję?
Autor Wiadomość
Lena0611 
Małomówny


Dołączyła: 18 Sty 2013
Posty: 62
Wysłany: Śro 23 Sty, 2013 12:09   

Janioł napisał/a:
http://komudzwonia.pl/viewtopic.php?t=7673&postdays=0&postorder=asc&start=135

to a pro po niedojrzałości naszej i waszej naddojrzałości , mam nadzieję że choć trochę potwierdzi Twoje przypuszczenia
Hej! nie miałam nic złego na myśli..mówiac do niego w ten sposób nie mówiłam tego z pełną powagą,a jeszcze bardziej nie miałam na myśli tego że jest nie dojrzały bo jest chory! Staram się nie traktować jego choroby traktować śmiertelnie poważnie bo zdusiło by to w nas kompletnie wszystko!
 
     
Lena0611 
Małomówny


Dołączyła: 18 Sty 2013
Posty: 62
Wysłany: Śro 23 Sty, 2013 12:20   

Przeczytałam teraz to co poleciłeś..nie wrzucaj prosze do jednego wora! Żartując w tez sposób nie miałam na myśli nic kompletnie poważnego,wiele ludzi nam się pytało czy nie przeszkadza nam nasza różnica więc w ten sposób odpowiadamy z uśmiechem na ustach!!! Nawet z jego choroby przepraszam jeżeli ktoś poczuł by się urażony!! żartujemy tak na co dzień to nas rozładowuje! pomaga.Wtedy kiedy jest na szczere poważne rozmowy to jest czas! ! Mamy swój sposób na to nie wiem czy to dobrze ale nam odpowiada.
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Śro 23 Sty, 2013 18:11   

Lena0611 napisał/a:
Staram się nie traktować jego choroby traktować śmiertelnie poważnie

Radziłabym Ci jednak potraktować ją poważnie, bo to jest śmiertelna choroba i niszczy nie tylko chorego, ale też jego bliskich.
Żyjąc z alkoholikiem (nawet nieczynnym) siedzisz na bombie zegarowej.
Wiesz o tym?
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Lena0611 
Małomówny


Dołączyła: 18 Sty 2013
Posty: 62
Wysłany: Śro 23 Sty, 2013 19:21   

[quote="Klara"]
Lena0611 napisał/a:
Staram się nie traktować jego choroby traktować śmiertelnie poważnie

Radziłabym Ci jednak potraktować ją poważnie, bo to jest śmiertelna choroba i niszczy nie tylko chorego, ale też jego bliskich.
Żyjąc z alkoholikiem (nawet nieczynnym) siedzisz na bombie zegarowej.
Wiesz o tym?[/quote Witaj! To nie tak że ja nie traktuje jej poważnie,i teraz mówię tu o sobie nie o Tomaszu,pracuję nad tym żeby nie mieć tego ciągle w głowie! On jest całkiem normalnym facetem na co dzień,wszystko jest o.k,sam mi powiedział że to jest tak jak mówisz bomba i nie wiadomo kiedy wybuchnie..nie wiem chyba warto żyć normalnie kiedy się leczy,nie chcę ciągle o chorobie rozmawiać z nim.Sa takie chwile że poruszmy ten temat ale jest na to odpowiedni czas,a na co dzień staramy się funkcjonować jak każdy inny.
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Śro 23 Sty, 2013 20:33   

Leno!
20 stycznia napisałaś tak:
Lena0611 napisał/a:
Kochani powiedzcie czy aby ja nie panikuję?

Lena0611 napisał/a:
Rok się leczy bardzo sumiennie ale była sytuacja że 4 lata nie pił i znów...

Dziś piszesz tak:
Lena0611 napisał/a:
nie wiem chyba warto żyć normalnie kiedy się leczy

Jeśli uważasz, że życie z bombą pod czterema literami jest normą, to nie widzę problemu, bo to jest TWOJE ŻYCIE :bezradny:
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Lena0611 
Małomówny


Dołączyła: 18 Sty 2013
Posty: 62
Wysłany: Śro 23 Sty, 2013 21:00   

Klara napisał/a:
Leno!
20 stycznia napisałaś tak:
Lena0611 napisał/a:
Kochani powiedzcie czy aby ja nie panikuję?

Lena0611 napisał/a:
Rok się leczy bardzo sumiennie ale była sytuacja że 4 lata nie pił i znów...

Dziś piszesz tak:
Lena0611 napisał/a:
nie wiem chyba warto żyć normalnie kiedy się leczy

Jeśli uważasz, że życie z bombą pod czterema literami jest normą, to nie widzę problemu, bo to jest TWOJE ŻYCIE :bezradny:
Ale powiedz dlaczego mam teraz pokazywać nie wiadomo co...jeżeli się leczy mam chodzić i zadręczać go! tak jak większość tutaj mi radziła...cieszę się każdą chwilą,każdym dniem spędzonym w NORMIE nie mam zamiaru siedzieć i trząść się no tak bo może dzisiaj bomba wybuchnie!! wyzbywam się nawyków wąchania,podejrzewania właśnie dlatego! Kilka osób mi to właśnie na forum wytłumaczyło,doradziło,nie snuje już od kilku dni czarnych scenariuszy przynajmniej staram się i lepiej mi z tym!! Ja wiem ze to jest choroba,i Tomasz jest chory ale nie będe go przekreślała kiedy jest na etapie leczenia i jak na razie jest ok!
 
     
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Pomogła: 26 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 30 Kwi 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Śro 23 Sty, 2013 21:34   

Lena0611 napisał/a:
Ale powiedz dlaczego mam teraz pokazywać nie wiadomo co...jeżeli się leczy mam chodzić i zadręczać go


Ależ tu wcale nie chodzi o zadręczanie...
Tu chodzi o to by choroba Twojego partnera była JEGO SPRAWĄ...
Jeśli gość zadbał o siebie należycie i serio traktuje swoją osobę, swój rozwój, to w czym problem?
Myślę, że oddaj jemu co jego, a sama bierz co Twoje czyli swój rozwój w swoje ręce.
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
pannamigotka 
(konto nieaktywne)

Pomogła: 33 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 14 Lip 2012
Posty: 1416
Wysłany: Śro 23 Sty, 2013 22:00   

Lena0611 napisał/a:
nie mam zamiaru siedzieć i trząść się no tak bo może dzisiaj bomba wybuchnie!!

I moim zdaniem masz rację, Lena. Nie powinno się przyciągać złych myśli, liczy się tylko tu i teraz.
Ja sama walczę z wąchaniem, oglądaniem, szpiegostwem, wiem, że to złe (ale pracuję nad tym!).
Ja znam kilka szczęśliwych małżeństw, gdzie oboje są trzeźwiejącymi alkoholikami (już po kilkanaście, kilkadziesiąt lat), czy gdzie 1 osoba jest trzeźwiejąca. Nie wyglądają, jakby siedzieli na bombie :shock:
 
     
Lena0611 
Małomówny


Dołączyła: 18 Sty 2013
Posty: 62
Wysłany: Śro 23 Sty, 2013 22:07   

Klara napisał/a:
Leno!
20 stycznia napisałaś tak:
Lena0611 napisał/a:
Kochani powiedzcie czy aby ja nie panikuję?

Lena0611 napisał/a:
Rok się leczy bardzo sumiennie ale była sytuacja że 4 lata nie pił i znów...

Dziś piszesz tak:
Lena0611 napisał/a:
nie wiem chyba warto żyć normalnie kiedy się leczy

Jeśli uważasz, że życie z bombą pod czterema literami jest normą, to nie widzę problemu, bo to jest TWOJE ŻYCIE :bezradny:
Bo są momenty że ogarnia mnie strach! Ale też widze ze sie leczy! Mam wrażenie że sa we mnie dwie Leny..jedna która wie że trzeba dać szansę że nie wszystko musi się potoczyć w złym kierunku,ta druga ma trochę gorzej boi się,z nosem przy jego twarzy :mysli: czy to nowa woda po goleniu czy sobie...golnoł!!
 
     
Lena0611 
Małomówny


Dołączyła: 18 Sty 2013
Posty: 62
Wysłany: Śro 23 Sty, 2013 22:10   

pannamigotka napisał/a:
Lena0611 napisał/a:
nie mam zamiaru siedzieć i trząść się no tak bo może dzisiaj bomba wybuchnie!!

I moim zdaniem masz rację, Lena. Nie powinno się przyciągać złych myśli, liczy się tylko tu i teraz.
Ja sama walczę z wąchaniem, oglądaniem, szpiegostwem, wiem, że to złe (ale pracuję nad tym!).
Ja znam kilka szczęśliwych małżeństw, gdzie oboje są trzeźwiejącymi alkoholikami (już po kilkanaście, kilkadziesiąt lat), czy gdzie 1 osoba jest trzeźwiejąca. Nie wyglądają, jakby siedzieli na bombie :shock:
:kwiatek: uspokajasz moja nie pewność!! mieszkam w takim miejscu że w każdym domu tutaj jest c44vc i widzę też wiele rodzin które to zaleczyły.Mam znajomego który od 17 lat chodzi na spotkania,nie dawno urodziło mu się maleństwo,a był na dnie spał po kontenerach,,,takie tam piękne historie,ale tez są tacy którzy wręcz odwrotnie, widze trochę różnicę bo ci pierwsi próbują,próbowali i daja rade a ci drudzy mają przepraszam za wyrażenie wyj...na wszystko!! siedzą miśki na ławce i smakują! ja to widze i moze dlatego mam takie rozchwiania
Ostatnio zmieniony przez Lena0611 Śro 23 Sty, 2013 22:16, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Śro 23 Sty, 2013 22:14   

Lena0611 napisał/a:
Kilka osób mi to właśnie na forum wytłumaczyło,doradziło,nie snuje już od kilku dni czarnych scenariuszy przynajmniej staram się i lepiej mi z tym!!

No i O.K. :tak:
Rozumiem, że wytłumaczyłaś już sobie, a teraz dodatkowo wytłumaczyłaś to mnie.
Odpowiedziałam, że to jest TWOJE życie.


Jest jeden maleńki szczegół o którym warto pamiętać: od niemyślenia ta bomba nie znika. ONA JEST! :bezradny:
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Lena0611 
Małomówny


Dołączyła: 18 Sty 2013
Posty: 62
Wysłany: Śro 23 Sty, 2013 22:25   

Klara napisał/a:
Lena0611 napisał/a:
Kilka osób mi to właśnie na forum wytłumaczyło,doradziło,nie snuje już od kilku dni czarnych scenariuszy przynajmniej staram się i lepiej mi z tym!!

No i O.K. :tak:
Rozumiem, że wytłumaczyłaś już sobie, a teraz dodatkowo wytłumaczyłaś to mnie.
Odpowiedziałam, że to jest TWOJE życie.


Jest jeden maleńki szczegół o którym warto pamiętać: od niemyślenia ta bomba nie znika. ONA JEST! :bezradny:
Ale od myślenia nic się nie osiągnie, ja pamiętam ale nie myślę!! A przede wszystkim to daję nam szansę bo każdy ja powinien dostać nawet a mżze przede wszystkim leczący się alkoholik! Na tym forum dowiedziałam się ze to nad sobą powinnam pracować a nie nad nim! :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: i chwała wam za to! np dzisiaj,poszedł na spotkanie zawsze było tak że wypytywałam czy idzie,tydzień w tydzień dzisiaj odpuściłam..16.45 napisał idę i kocham! moze to drobnostka wiem...ale dla mnie wiele! Już nie myślę..staram się!!
Ostatnio zmieniony przez Lena0611 Śro 23 Sty, 2013 22:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Śro 23 Sty, 2013 22:27   

Lena0611 napisał/a:
dowiedziałam się ze to nad sobą powinnam pracować a nie nad nim!

Zgłosiłaś się już na terapię?
Wiesz, gdzie i o której godzinie są w Twoim mieście mityngi Al-Anon?
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Lena0611 
Małomówny


Dołączyła: 18 Sty 2013
Posty: 62
Wysłany: Śro 23 Sty, 2013 22:32   

Klara napisał/a:
Lena0611 napisał/a:
dowiedziałam się ze to nad sobą powinnam pracować a nie nad nim!

Zgłosiłaś się już na terapię?
Wiesz, gdzie i o której godzinie są w Twoim mieście mityngi Al-Anon?
Nie może nie jestem gotowa na to!! Tomasz sam mnie poinformował o ty i powiedział ze jeśli czuję taką potrzebę to mam z tego skorzystać
 
     
Lena0611 
Małomówny


Dołączyła: 18 Sty 2013
Posty: 62
Wysłany: Śro 23 Sty, 2013 22:33   

Jeśli sama sobie z tym nie poradzę na pewno to zrobię,ale muszę wiedzieć ze tego chcę...że mi jest to potrzebne.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,23 sekundy. Zapytań do SQL: 14