Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Uczymy się życia
Autor Wiadomość
yeti 
Towarzyski
off-road 4x4



Wiek: 72
Dołączył: 05 Sty 2012
Posty: 168
Skąd: czarna górna
Wysłany: Sob 02 Lut, 2013 19:21   

fantastycznym bylismy małżeństwem jak razem tankowalismy,raz wiecej raz mniej ,czasami ja przesadziłem czasami moja połowa gniazda domowego,nawet do awantur po pijaku dochodziło ale szybko flaszka nas godziła.
Teraz nie pijemy już 4 lata ja trzy razy nawaliłem,ale to co się zaczęło wyprawiać w naszym trzeźwiejacym życiu to nas przeraziło,bo okazalo sie ,ze my na trzeźwo nic nie potrafimy!!!! zajeło naam to trzy lata bysmy pojęli,ze musimy nauczyc sie zycia na nowo od raczkowania ,nastepnie chodzenia ao bieganiu to na razie nie myslimy .Nie jest nam łatwo,ale szczeroscią i brakiem kombinatorstwa alkoholików zaczynamy sie dogadywac,zycie nabiera barw jak nam dalej ta nauka wyjdzię??? sami nie wiemy ale po to tu na forum jestesmy bo szukamy wiedzy od tych co przerobili juz to o czym my jeszcze pojecia nie mamy.Póki co jestesmy razem,uczucie sie jak by pokazało takie inne nowe fascynujace boimy sie jedynie euforii nad chwilowym sukcesem bedziemy sie uczyli zycia na nowo :buziak:
 
 
     
wolfdariusz 
(konto nieaktywne)

Pomógł: 1 raz
Wiek: 62
Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 175
Skąd: wolfendorf mazowsze
Wysłany: Sob 02 Lut, 2013 19:24   

albo nie pijecie 4 lata. albo trzy razy nawaliles
w innym wypadku cala reszta postu jest bez sensu
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Sob 02 Lut, 2013 19:35   

yeti napisał/a:
zajeło naam to trzy lata bysmy pojęli,ze musimy nauczyc sie zycia na nowo od raczkowania ,nastepnie chodzenia ao bieganiu to na razie nie myslimy

przypomniało mnie się takie powiedzonko mojej Babuni
"kto się spieszy,z tego się diabeł cieszy"
tak naprawdę w tę grę,nigdy nie należy iść w bieg
ale również się nie zatrzymywać
Jacek napisał/a:
"Zwycięzcy to przegrani, którzy powstali i spróbowali o jeden raz więcej."

powiedzonko mówi o tych co się nigdy nie poddali
ale górujący nad nimi zwycięzca ,, to ten , który powstał,zrobił pierwszy krok za nim następny i tak równym krokiem idzie na przód
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
Ostatnio zmieniony przez Jacek Sob 02 Lut, 2013 19:36, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
yeti 
Towarzyski
off-road 4x4



Wiek: 72
Dołączył: 05 Sty 2012
Posty: 168
Skąd: czarna górna
Wysłany: Sob 02 Lut, 2013 20:39   

wolfdariusz napisał/a:
albo nie pijecie 4 lata. albo trzy razy nawaliles
w innym wypadku cala reszta postu jest bez sensu

I w tym djabełku jest szczegół o którym jeszcze nie pomyslałem ,ale spoko,jak będe tu pisał kilka lat to sie naumiem precyzowaś nie tylko swoje przemyslenia ,ale równiez uwagi innych nawet gdy nie bede z nich happy,ale mam nadzieje,że jestem alkoholikiem niepijacymm ale jeszcze reformowalnym i nie jestem zachwycony wieloma swoimi watpliwosciami ,a tych mnie i zapewne wielu innym alkoholikom nie brak :bezradny:
_________________
nadal trzeźwy,ale słaby!!!
 
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Sob 02 Lut, 2013 20:45   

yeti napisał/a:
nie jestem zachwycony wieloma swoimi watpliwosciami ,a tych mnie i zapewne wielu innym alkoholikom nie brak

Ja ze swoich wątpliwości się cieszę, znaczy że jeszcze myślę...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Sob 02 Lut, 2013 20:49   

Yeti, nie pomyliłeś Ty aby wątków? :drapie:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Sob 02 Lut, 2013 21:24   

yeti napisał/a:
I w tym djabełku jest szczegół o którym jeszcze nie pomyslałem ,ale spoko,jak będe tu pisał kilka lat to sie

to się ... obaczy
na razie pisz dziś ...
jutro tyż jest "dziś"
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
yeti 
Towarzyski
off-road 4x4



Wiek: 72
Dołączył: 05 Sty 2012
Posty: 168
Skąd: czarna górna
Wysłany: Nie 10 Lut, 2013 20:41   

Wiedźma napisał/a:
Yeti, nie pomyliłeś Ty aby wątków?

A gdyby tak trochę jasniej! bo nie kumam o jaki watek chodzi? ja z Bieszczad,wiec moze za mało rozgarniety ,ale sie dokrztałce jak bedzie trza
_________________
nadal trzeźwy,ale słaby!!!
 
 
     
rybenka1 
Uzależniony od netu



Pomogła: 92 razy
Dołączyła: 19 Wrz 2010
Posty: 3751
Wysłany: Nie 10 Lut, 2013 21:00   

Yeti ,Twój wątek jest w powitalni :luzik:
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pon 01 Kwi, 2013 21:34   

Stenogram rozmowy dwóch przedpotopowych stworów:

x e i [Dzisiaj 22:10] yeti: mylisz sie mam dylemat witaj
x e i [Dzisiaj 22:10] yeti: może wiedza twoja pomoze go rozwikłac
x e i [Dzisiaj 22:13] pterodaktyll: dawaj
x e i [Dzisiaj 22:14] yeti: Bywałem na grupach aa i tam spotykalismy ludzi ktorzy zaliczyli wpadki po okresie trzeźwości
x e i [Dzisiaj 22:15] yeti: okreslano ich jako niepijacych alkoholików
x e i [Dzisiaj 22:15] pterodaktyll: no i co w związku z tym?
x e i [Dzisiaj 22:15] yeti: natomiast tych ,którzy takich wpadek niealiczyli okreslano jako trzeźwiejących alkoholików
x e i [Dzisiaj 22:16] pterodaktyll: a gdzie ten dylemat?
x e i [Dzisiaj 22:16] yeti: jaka jest miedzy nimi twoim zdaniem różnica?
x e i [Dzisiaj 22:18] pterodaktyll: że ci drudzy jakoś się jeszcze przed tym bronią i to ze skutkiem a co za różnica skoro i jedni i drudzy trzeźwieją
x e i [Dzisiaj 22:18] yeti: problem mój polega na tym,że jak zaliczyłem kilka miesiecy temu wpadkę to przestałem uzywać okreslenia trzeźwiejacy alkoholik tylko nazywam się niepijacym alkoholikiem bo jestem jeszcze zbyt słaby do miana trzeźwiejacego alkoholika
x e i [Dzisiaj 22:18] pterodaktyll: zrozum Krzysiu
x e i [Dzisiaj 22:18] pterodaktyll: to tylko słowa
x e i [Dzisiaj 22:19] pterodaktyll: czy alkoholika okreslimy mianem niepijącego czy trzeźwiejącego
x e i [Dzisiaj 22:19] pterodaktyll: to nic nie zmienia bo dalej pozostaje alkoholikiem
x e i [Dzisiaj 22:20] yeti: masz rację to tylko słowa,ale dla poczatkujacego alkoholika uczącego sie zyc z ta choroba kazde slowo ma znaczenie
x e i [Dzisiaj 22:21] pterodaktyll: tyle tylko, że ten który rozpoczyna swoją drogę trzeźwienia zazwyczaj jeszcze usiłuje się "targować" z chorobą i pewnie stąd te dywagacje
x e i [Dzisiaj 22:22] pterodaktyll: myślę, że sam sobie robisz "kuku" rozpatrując w ten sposób swój problem
x e i [Dzisiaj 22:22] yeti: staram się wiele rzeczy pojac i zrozumieć,ale bywaja chwile w których nauka w trwaniu w trzeźwości zamienia się w walke o trzeźwość i ten fakt bardzo mnie niepokoi,wiem,ze do alkoholika zaufania sie nie ma ,ale bywa,ze ta odrobina wiary w jego trzeźwość bardzo psychice pomaga
x e i [Dzisiaj 22:23] pterodaktyll: dla choroby nie ma znaczenia czy jesteś niepijący czy trzeźwiejący
x e i [Dzisiaj 22:24] pterodaktyll: nie ma trwania w trzeźwości bo z założenia podejmujesz wtedy jakąś "walkę" o tą trzeźwość, która powinna być stanem normalnym
x e i [Dzisiaj 22:24] yeti: no fakt,ale ma znaczenie wielkie czy sie z nia pogodziłeś,nazwaleś i uczysz się z nia zyć,czy nadal WALCZYSZ
x e i [Dzisiaj 22:24] pterodaktyll: odpisałem Ci zanim napisałeś ostatni post
x e i [Dzisiaj 22:25] yeti: ja staram sie z nią nauczyć zyc i wierz mi nie jest mi łatwo z różnych powodow,a najwazniejszy z nich to alkoholizm-choroba
x e i [Dzisiaj 22:25] pterodaktyll: nikomu z nas łatwo to nie przychodzi to oczywiste.
x e i [Dzisiaj 22:26] yeti: choć proza zycia też nie jest łaskawa
x e i [Dzisiaj 22:26] yeti: dobrze,że jeszcze tu wlazłem potrzebna mi byla ta rozmowa dzieki wielkie
x e i [Dzisiaj 22:26] pterodaktyll: normalne zwykłe życie z kłopotami, radościami to coś absolutnie fantastycznego
x e i [Dzisiaj 22:27] pterodaktyll: coś co odbieraliśmy sobie sami przez całe lata
x e i [Dzisiaj 22:27] yeti: fakt niezaprzeczalny
x e i [Dzisiaj 22:27] pterodaktyll: popatrz na to w ten sposób
x e i [Dzisiaj 22:27] yeti: prubuję,ale zbyt wiele mam na sumieniu i to mnie czasami dreczy
x e i [Dzisiaj 22:28] pterodaktyll: to pewnego rodzaju fenomen, że mamy szansę przeżyć choć kawałek tego życia tak, jak powinniśmy to robić przez całe życie
x e i [Dzisiaj 22:28] yeti: zapić nie zapiję,bo ostatnio pompka wysiadła wiec nie ma obawy
x e i [Dzisiaj 22:28] pterodaktyll: pamiętaj, że nie wszyscy wykorzystujemy tą szansę jaka jest nam dana
x e i [Dzisiaj 22:28] pterodaktyll: niektórzy jak sam wiesz tyle szczęścia nie mają
x e i [Dzisiaj 22:29] pterodaktyll: zresztą przeważnie na własne życzenie
x e i [Dzisiaj 22:29] yeti: obawiam się ,że ja do nich własnie należę mam za mało czasu by poprawic co nieco
x e i [Dzisiaj 22:30] pterodaktyll: ty stary pierniku a ja to niby mam Twoim zdaniem więcej czasu? :p
x e i [Dzisiaj 22:30] pterodaktyll: chyba przeniosę to do Twojego tematu...... :mysli:
x e i [Dzisiaj 22:32] yeti: zobaczymy po środowych ogledzinach mojej pompki co mi pisane myslę ,że spotkamy się u nas we wrzesniu na luzie to sobie pogadamy
x e i [Dzisiaj 22:33] pterodaktyll: Ahaaa.........mój wnuk będzie miał na imię Krzysztof :mgreen:

:mgreen:
_________________
:ptero:
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Pon 01 Kwi, 2013 21:40   

Chasydzki rabin Chaim Halberstam z Nowego Sącza (1793–
1876) zapytał pewnego człowieka, co ten zrobiłby, gdyby znalazł na
ulicy portfel wypchany banknotami.
" Zwróciłbym go natychmiast właścicielowi" - odpowiedział ów
człowiek.
" I naprawdę jesteś tego tak pewien? Na pewno dobrze to
przemyślałeś? " - z powątpiewaniem pokiwał głową rabin.
Gdy zadał to pytanie komuś innemu, ten miał odmienną
odpowiedź:
" Zatrzymałbym portfel z pieniędzmi dla siebie. Taka okazja
zdarza się raz w życiu! "
Rabin odrzekł mu na to, że takie zachowanie byłoby obrzydliwe.
Trzeci człowiek, któremu rabin zadał to samo pytanie, nie był
pewien, co zrobi:
" Jak mogę być pewien swojej reakcji? Oczywiście wiem, że
muszę znaleźć właściciela i oddać mu portfel, ale jak mogę
zagwarantować, że tak zrobię? Będę prosił Boga o siłę, abym
mógł pokonać moje złe inklinacje i oddać portfel z pieniędzmi ".
Tylko ta ostatnia odpowiedź, w której zawarta była zarówno
uczciwa obawa o nieuczciwe zachowanie a jednocześnie chęć
postępowania uczciwego, zadowoliła rabina.
...
Bo Kocker Rebe (Menachem Mendel Morgenstern z Kocka,
1787-1859) mawiał:
" Oszukiwanie drugiego człowieka jest grzechem. Oszukiwanie
siebie samego - głupotą"

http://the614thcs.com/27.1673.0.0.1.0.phtml
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
yeti 
Towarzyski
off-road 4x4



Wiek: 72
Dołączył: 05 Sty 2012
Posty: 168
Skąd: czarna górna
Wysłany: Pon 01 Kwi, 2013 21:56   

staaw napisał/a:
Oszukiwanie
siebie samego - głupotą"

No i Staw dowaliłeś mi sednie,bo nauczyć się w domu alkoholików uczciwego spojzenia na własne JA okazuje sie czasami ponad siły,tego trzeba sie po prostu nauczyć,no i sie uczę :[
_________________
nadal trzeźwy,ale słaby!!!
 
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pon 01 Kwi, 2013 21:57   

yeti napisał/a:
no i sie uczę

No bo kuźwa nie masz innego wyjścia :p
_________________
:ptero:
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Pon 01 Kwi, 2013 21:58   

dywagacje: niepijący , trzeźwiejący.
tzn jak trzeźwiejący zapije i wróci do AA to zmienia sie w niepijącego,
jak nie wróci tylko spróbuje nie pić przy pomocy KWC czy innego Blaues Kreuz
to jaki on jest ?
a tak naprawdę po prostu akoholik.
ja na ten przykład mam od 02/12/2002 przerwę w piciu
zamierzam kontynuować
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Pon 01 Kwi, 2013 22:00   

yeti napisał/a:
staaw napisał/a:
Oszukiwanie
siebie samego - głupotą"

No i Staw dowaliłeś mi sednie

Całkiem przypadkowo. Myślałem raczej że zwrócisz uwagę na człowieka bardzo chcącego żyć uczciwie lecz nie mogącego zagwarantować że na pewno odda nie tylko portfel ale i gotówkę...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,55 sekundy. Zapytań do SQL: 12