Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
PIJE BO LUBIE
Autor Wiadomość
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4556
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw 07 Lut, 2013 03:24   

ja wiem i to że zdrowy nie jestem nie czyni ze mnie nienormalnego
pastel napisał/a:
Ja nie mam potrzeby.
to że Ty nie masz takiej potrzebu nie okresla moich potrzeb a moją jest wiedziec i rozróżniać
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Czw 07 Lut, 2013 06:09   

pastel napisał/a:
Czy normalny, zdrowy człowiek wie na czym polega różnica?

Nie wie.
Normalny, zdrowy człowiek(tak to nazwijmy), również miewa mechanizmy, normalny zdrowy itd często nie potrafi identyfikować swoich uczuć, normalny itd baaardzo często nie potrafi być asertywny, nie potrafi stawiać granic itd.
I również nie odróżnia strachu od lęku.
A miewa obydwa.

Normalny zdrowy człowiek najczęściej jest mniej świadomy od trzeźwiejącego alkoholika.
 
     
aazazello 
Gaduła



Pomógł: 9 razy
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 840
Wysłany: Czw 07 Lut, 2013 09:52   

pastel napisał/a:
Widzisz, Aazazello ciężko w ten sposób prowadzić merytoryczną dyskusje


Wiem, ale i tak jesteś moim faworytem, bo twojej arogancji dorównuje tylko twoja ignorancja i robi się i interesująco i zabawnie.
Najbardziej z tego tematu podobało mi się kiedy wiłeś się jak piskorz, kiedy Janioł zwrócił ci uwagę, że strach i lęk to jednak nie to samo. Było śmiesznie. Naprawdę potrafisz mnie rozbawić.
 
 
     
dromax 
Gaduła
abstynencki styl życia



Pomógł: 2 razy
Wiek: 73
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 525
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw 07 Lut, 2013 10:48   

Arcadios napisał/a:
PIJE BO LUBIE

:? jeśli lubisz...to czemu nie? A pij sobie na zdrówko.
_________________
http://bez-dymka.cba.pl
 
     
Arcadios 
[*][*][*]

Wiek: 47
Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 115
Skąd: Katowice
Wysłany: Czw 07 Lut, 2013 11:02   

dromax napisał/a:
pij sobie na zdrówko
Cytat:
pij sobie na zdrówko.
_________________
dromax napisał/a:
pij sobie na zdrówko.
wlasnie na zdrowiw mi to nie wyszlo .:/ to jeden z powodow skonczenia ...a moze przerwy w piciu jeszcze do konca nie podjalem decyzji ...chyba nadal mam nadzieje ze zapanuje nad kontrola picia :okok:
_________________
Arcadios
 
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Czw 07 Lut, 2013 11:10   

Arcadios napisał/a:
...chyba nadal mam nadzieje ze zapanuje nad kontrola picia

Naiwniak...ale próbuj, próbuj, czemu ma być Ci lepiej niż nam wszystkim :p
_________________
:ptero:
 
     
zimna 
Gaduła
Księżniczka \^^^/



Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 06 Gru 2011
Posty: 783
Wysłany: Czw 07 Lut, 2013 11:22   

aazazello napisał/a:
bo twojej arogancji dorównuje tylko twoja ignorancja i robi się i interesująco i zabawnie.

Czy czytałeś posty Pastelka od początku? Zwróć uwagę, że Pastel nie ma innego wyjścia i musi trzymać się swoich tez i bronić do upadłego. Wiara w swoje racje trzyma go przy abstynencji- jakakolwiek oparta na głębokich mechanizmach choroby.
Co prawda, problem polega na tym, że nie picie nie zatrzymuje rozwoju choroby, to jest ta pułapka abstynencji bez leczenia. Nie pijesz, a choroba rozwija się dalej, to uważam za najgorsze w tej syfiastej chorobie. Trudno mi ją zaakceptować - nienawidzę jej - przynajmniej na razie. :bezradny: Chociaż oczywiście wiem, że gdyby nie to alko to nie zrozumiała bym tego,... owego, żyła w uśpieniu..... itd. ...
I tak wolała bym być zdrową, zadowoloną z siebie, nieświadomą, egoistyczna, idiotką.
:bezradny:
Przynajmniej dziś, i też bym se pozaprzeczała ale już nie umiem :bezradny:
Hejo
_________________
"jestem ciszą między parą tonów,
które niełatwo się ze sobą godzą"
R.M.Rilke
..................................... :proca:
 
     
aazazello 
Gaduła



Pomógł: 9 razy
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 840
Wysłany: Czw 07 Lut, 2013 12:05   

zimna napisał/a:
Czy czytałeś posty Pastelka od początku? Zwróć uwagę, że Pastel nie ma innego wyjścia i musi trzymać się swoich tez i bronić do upadłego. Wiara w swoje racje trzyma go przy abstynencji- jakakolwiek oparta na głębokich mechanizmach choroby.

Jeśli tak jest jak piszesz, to również wiesz, jak to się skończy, więc można albo przejść nad tym do porządku, albo walić w tę skorupę. Ja mam osobowość niezłomnego Iljicza, więc tłukę. Szkoda faceta, ma potencjał i inteligencję, które teraz doskonale wykorzystuje przeciwko sobie.
zimna napisał/a:
I tak wolała bym być zdrową, zadowoloną z siebie, nieświadomą, egoistyczna, idiotką

Ja też, a ponadto beztroskim rentierem i zjeść jeszcze jednego pączka. Chyba dam radę :mgreen:
 
 
     
aazazello 
Gaduła



Pomógł: 9 razy
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 840
Wysłany: Czw 07 Lut, 2013 12:07   

zimna napisał/a:
Trudno mi ją zaakceptować - nienawidzę jej - przynajmniej na razie

:pocieszacz:
Myślę, że jeśli pogodzisz się z nią, to będzie łatwiej i spokojniej. Pomyśl o tym, warto.
 
 
     
Pastel 
Gaduła



Wiek: 46
Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 750
Wysłany: Czw 07 Lut, 2013 12:33   

aazazello napisał/a:
twojej arogancji dorównuje tylko twoja ignorancja

Nie pomogły Twoje 'argumentum ad personam' to próbujesz mnie obrazić? Już pisałem co jest najlepsze na 'Syndrom Pastela'. A może napisać po żołniersku?
Marc-elus napisał/a:
Normalny zdrowy człowiek najczęściej jest mniej świadomy od trzeźwiejącego alkoholika.

Mnie wystarczy być tak świadomym jak normalny człowiek. ;)
zimna napisał/a:
Zwróć uwagę, że Pastel nie ma innego wyjścia i musi trzymać się swoich tez i bronić do upadłego. Wiara w swoje racje trzyma go przy abstynencji- jakakolwiek oparta na głębokich mechanizmach choroby.

Dziękuję za diagnozę. :skromny: Znów 'Syndrom Pastela' - może by Szanowni Państwo zaczęli w końcu pisać o sobie?
Arcadios napisał/a:
to jeden z powodow skonczenia ...a moze przerwy w piciu jeszcze do konca nie podjalem decyzji

Jeśli nie podjąłeś decyzji to obawiam się, że to drugie. :bezradny:
_________________
Adhibe rationem difficultatibus.
Seneka
 
     
aazazello 
Gaduła



Pomógł: 9 razy
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 840
Wysłany: Czw 07 Lut, 2013 12:38   

Pastel, podejrzewasz, że wszyscy mają obsesję na twoim punkcie a nie przyjdzie tobie do głowy, że możesz cierpieć, na dosyć częstą u czynnych alkoholików, manię prześladowczą?
 
 
     
Dziubas 
(konto nieaktywne)


Pomógł: 16 razy
Wiek: 54
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 1251
Skąd: W-w
Wysłany: Czw 07 Lut, 2013 12:41   

aazazello napisał/a:
częstą u czynnych alkoholików, manię prześladowczą?

Hhmm... ciekawe kto kogo prześladuje :mysli:




:mgreen:
_________________
"Niczego nie oczekuje, niczego się nie boję,
jestem wolny" N.Kazantzakis
 
     
Pastel 
Gaduła



Wiek: 46
Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 750
Wysłany: Czw 07 Lut, 2013 12:48   

aazazello napisał/a:
Pastel, podejrzewasz, że wszyscy mają obsesję na twoim punkcie a nie przyjdzie tobie do głowy, że możesz cierpieć, na dosyć częstą u czynnych alkoholików, manię prześladowczą?

I znów o Pastelu. :bezradny:
Pozostaje współczuć... :pocieszacz:
_________________
Adhibe rationem difficultatibus.
Seneka
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Czw 07 Lut, 2013 12:53   

Marc-elus napisał/a:
Nie wie.
Normalny, zdrowy człowiek(tak to nazwijmy), również miewa mechanizmy, normalny zdrowy itd często nie potrafi identyfikować swoich uczuć, normalny itd baaardzo często nie potrafi być asertywny, nie potrafi stawiać granic itd.
I również nie odróżnia strachu od lęku.
A miewa obydwa.

Normalny zdrowy człowiek najczęściej jest mniej świadomy od trzeźwiejącego alkoholika.


a skąd to wiesz? byłeś albo jesteś zdrowy? a może psychologię skończyłeś?
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
aazazello 
Gaduła



Pomógł: 9 razy
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 840
Wysłany: Czw 07 Lut, 2013 12:55   

Mój drogi, przytulam cię do owłosionej piersi, przytulam i współczuję, bo wiem, że długa, kamienista i wyboista droga przed tobą. To o mnie, o moich czynnościach i emocjach, przynajmniej niektórych :)
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,39 sekundy. Zapytań do SQL: 11