Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
100 dni abstynencji.
Autor Wiadomość
Leniwy Lew 
Małomówny
Lata melanżu.



Wiek: 41
Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 55
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sob 16 Lut, 2013 02:38   

Jak wróci, to się będę martwił. Jutro AA.
_________________
Koniec świata już był.
 
     
Leniwy Lew 
Małomówny
Lata melanżu.



Wiek: 41
Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 55
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sob 16 Lut, 2013 20:44   

Dzisiaj dokonałem bardzo ważnego odkrycia. Otóż uświadomiłem sobie istnienie iluzji, która jest moim największym wyzwalaczem. Jest to iluzja samotności, tak przejmującej, że często skłaniała mnie do picia. Co gorsza istniała ona od dawna i niezależnie od czynników wewnętrznych była generowana przez mój umysł. Odnoszę wrażenie, że ma ona swoją genezę w dzieciństwie DDA, rozbitej alkoholem rodziny i związanych z tym deficytów. Czy ktoś ma podobne doświadczenia ze sztucznym generowaniem sobie stanów psychicznych na potrzeby chlania?
_________________
Koniec świata już był.
 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4556
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob 16 Lut, 2013 20:47   

Leniwy Lew napisał/a:
Czy ktoś ma podobne doświadczenia ze sztucznym generowaniem sobie stanów psychicznych na potrzeby chlania?
pielęgnowanie poczucia krzywdy , winy ,wyobcowania , niezrozumienia i parę jeszcze innych
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
Leniwy Lew 
Małomówny
Lata melanżu.



Wiek: 41
Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 55
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sob 16 Lut, 2013 20:55   

I jak tu choć trochę ufać sobie, skoro człek jest w stanie generować sobie takie irracjonalne jazdy? Może niedługo zacznę widzieć przedmioty, których nie ma? Myślenie jest przekleństwem?
_________________
Koniec świata już był.
 
     
Enja 
Towarzyski
3xTAK



Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 26 Lis 2012
Posty: 308
Skąd: Metropolis
Wysłany: Sob 16 Lut, 2013 20:57   

Leniwy Lew napisał/a:
ze sztucznym generowaniem sobie stanów psychicznych na potrzeby chlania


"Sztuczne generowanie" kojarzy mi się z celowym wytwarzaniem czegoś, czego wcześniej nie było. Tymczasem poczucie samotności, doznanej krzywdy, żalu, winy to stany, które cały czas towarzyszą DDA. Pytanie - jak sobie z nimi radzić? Kiedyś je zapijałam. Ale one nie znikały. Przestałam pić i nadal istnieją. Teraz staram się z nimi uporać poprzez terapię DDA.
_________________
Błędów nie popełnia tylko ten, kto nic nie robi
 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4556
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob 16 Lut, 2013 21:01   

Enja napisał/a:
Ale one nie znikały. Przestałam pić i nadal istnieją. Teraz staram się z nimi uporać poprzez terapię DDA.
żyć dniem dzisiejszym to jedyna recepta , przeżywać tu i teraz i do końca , nie odkładać na póżniej , jest we mnie złość wywalam , jest radość wywalam i staram się nie żyć marzeniami ,mam je ale nimi nie żyje , jestem na świeżo po terapii DDA ona pomogła mi się rozliczyć z tym co było i nie taplać się w tym , pewnie jeszcze kiedyś w chwilach dołowanie pojawi się i to ale teraz przynajmniej wiem jak radzic sobie z tymi demonami
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
Leniwy Lew 
Małomówny
Lata melanżu.



Wiek: 41
Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 55
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sob 16 Lut, 2013 21:04   

Gdy sobie uświadomiłem istnienie tego mechanizmu poczucie samotności zniknęło. Mało tego, jestem w stanie dokładnie połączyć tą skłonność z wydarzeniem z przeszłości, które ją wygenerowało. Dokładnie, widzę je jak na filmie. Wyzwolenie poprzez introspekcję?
_________________
Koniec świata już był.
 
     
Enja 
Towarzyski
3xTAK



Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 26 Lis 2012
Posty: 308
Skąd: Metropolis
Wysłany: Sob 16 Lut, 2013 21:04   

Janioł napisał/a:
wiem jak radzic sobie z tymi demonami


tego właśnie oczekuję po terapii. Wiem, że te uczucia będą się pojawiały, ale nie będą mną rządziły, tak jak to się dzieje teraz.
_________________
Błędów nie popełnia tylko ten, kto nic nie robi
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Sob 16 Lut, 2013 21:04   

Leniwy Lew napisał/a:
Dzisiaj dokonałem bardzo ważnego odkrycia. Otóż uświadomiłem sobie istnienie iluzji, która jest moim największym wyzwalaczem.

:brawo: :brawo: :brawo:

Czekam z niecierpliwością na kolejną relację z wyważania przez Ciebie kolejnych "otwartych drzwi"


Wypisz wymaluj ja sam swego czasu.....

Te same mechanizmy i nawet ten sam tok myślenia. Kapitalne.

:wysmiewacz:
_________________
:ptero:
 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4556
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob 16 Lut, 2013 21:09   

Leniwy Lew napisał/a:
Dokładnie, widzę je jak na filmie. Wyzwolenie poprzez introspekcję?
i tak się to rozbraja , zapalnik po zapalniku powoli i ostrożnie i dobrze mieć parę luster by odbijały nasze zachowanie i pokazywały wszelkie fałszywe ruchy ...powodzenia
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
Leniwy Lew 
Małomówny
Lata melanżu.



Wiek: 41
Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 55
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sob 16 Lut, 2013 21:18   

Czyli wychodzi na to, że zaprzestanie chlania i ćpania uruchamia po jakimś czasie "moduł autorefleksji"? Ale jazda... Was to może i śmieszy (Ptero) ale ja właśnie odkrywam swoją Amerykę. Jest to dla mnie zaskakujące, jak nieprzespana noc podczas, której uświadomiłem sobie prawdziwy obraz swojego uzależnienia. Bez wyraźnej przyczyny w postaci megakaca czy zjazdu. Big Bang, wyprostowane i od nowa nawinięte zwoje. Bez tego doświadczenia nawet bracia Kliczko nie zagonili by mnie na terapię..
_________________
Koniec świata już był.
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Sob 16 Lut, 2013 21:21   

Leniwy Lew napisał/a:
Czyli wychodzi na to, że zaprzestanie chlania i ćpania uruchamia po jakimś czasie "moduł autorefleksji"?

Poprostu zaczynasz myśleć choć dawno tego nie robiłeś...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4556
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob 16 Lut, 2013 21:22   

Leniwy Lew napisał/a:
Ale jazda... Was to może i śmieszy
mnie raczej nie bo sam to przeżywałem i taka autorefleksja z radością odkrywania często niosła gorycz całego syfu związanego z piciem ale to dobrze mieć taki bilans on nas stawia w odpowiednim miejscu i powinien być takim przewodnikiem na trzeżwe życie
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Sob 16 Lut, 2013 21:24   

Leniwy Lew napisał/a:
.. Was to może i śmieszy (Ptero)

Niekoniecznie. Na Twoim przykładzie widzę co ja wyprawiałem i jak kombinowałem żeby tylko nie podejmować profesjonalnego leczenia. Jesteś taki sam i tak samo usiłujesz się targować z tą chorobą, jak czyniłem to ja i to przez ładnych parę lat , dziwiąc się niemiłosiernie co jakiś czas kiedy znowu lądowałem na glebie...........a tak sobie wszystko pięknie wyteoretyzowałem i...........znowu du**
_________________
:ptero:
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Sob 16 Lut, 2013 21:26   

Leniwy Lew napisał/a:
ja właśnie odkrywam swoją Amerykę. Jest to dla mnie zaskakujące, jak nieprzespana noc podczas, której uświadomiłem sobie prawdziwy obraz swojego uzależnienia

Nie masz o tym swoim uzależnieniu i jego mechanizmach zielonego pojęcia kolego, tak jak ja nie miałem i kombinowałem jak konik pod górkę. dokładnie jak Ty teraz.........
_________________
:ptero:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,87 sekundy. Zapytań do SQL: 12