Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Manipulacja alko jak nie dać się z manipulować alkoholikowi
Autor Wiadomość
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4556
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto 12 Mar, 2013 17:46   

Scarlet O'Hara napisał/a:
A mnie interesuje ta druga strona czyli po co Oni w to grają?
Po co manipulują? Po co się kryją?
Po co kłamią?
żeby się napić i nie ponieść konsekwencji tego picia - to moim zdaniem jedyna poprawna odpowiedż
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Wto 12 Mar, 2013 20:59   

Scarlet O'Hara napisał/a:
Po co manipulują? Po co się kryją?
Po co kłamią?

Bo ciągle się czepiacie o to picie. Nikt przeca tego nie wytrzyma, jak mu tak bez końca ktoś za uszami gada "nie pij tyle" "po co pijesz" itd. :p
Scarlet O'Hara napisał/a:
przecież alkoholik też musi się nieziemsko napocić,żeby wymyślać te absurdy,które tak łykamy jak te pelikany.

Bez przesady......to tak naturalnie z nas wypływa, ta cała manipulacja............pelikany g45g21
Scarlet O'Hara napisał/a:
Po co latami przepraszają,płaczą, przynoszą kwiaty,marnują pieniądze na prezenty

Czy Ty słyszałaś kiedyś o chorobach psychicznych? :p
Scarlet O'Hara napisał/a:
Po co takie akcje ? Nie rozumiem tego.

Bo Ty myślisz jak osoba normalna i nijak to się ma do naszego pokręconego myślenia :glupek: zfert 34t5hsdd
_________________
:ptero:
 
     
Scarlet O'Hara 
Gaduła
Uzależniona od dekadencji



Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 05 Lis 2012
Posty: 630
Skąd: dwanaście dębów
Wysłany: Wto 12 Mar, 2013 21:28   

pterodaktyll napisał/a:

Bo Ty myślisz jak osoba normalna i nijak to się ma do naszego pokręconego myślenia :glupek: zfert 34t5hsdd


Dobrze ,że mi to przypomniałeś....nigdy tego nie zrozumiem masz rację . :buziak:
_________________
Jeśli masz problem, poznaj jego przyczynę a będziesz szczęśliwszy.
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Wto 12 Mar, 2013 23:09   

przecież jak alkoholik mówi
-kochanie to juz się nigdy nie powtórzy - to święcie wierzy że juz sie nie powtórzy.
nie przyjmuje do wiadomości że jakiś płyn w butelce dyktuje warunki i układa mu zycie.
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Nobody 
Milczek


Dołączyła: 12 Mar 2013
Posty: 9
Wysłany: Śro 13 Mar, 2013 15:16   

"-kochanie to juz się nigdy nie powtórzy - to święcie wierzy że juz sie nie powtórzy. "
otóż to...
Potem myśli, "a czemu ja mam z tego rezygnować, przecież nie mam z tym problemu"
i pije dalej...
Przynajmniej tak myślę, że tak jest. Patrząc na matkę, to wiele w niej sprzeczności, w jej zachowaniu...
Kiedyś przepraszała, teraz nie przeprasza, a się jeszcze obraża.
W jednej chwili mówi, że ma problem i sobie sama z tym poradzi, a w drugiej - że nie ma problemu i mamy się odczepić...

A odpowiadając na zamieszczone w tytule pytanie - tak jak ktoś już tu napisał - unikać osoby manipulującej. Mną nawet ojciec manipuluje choc nie jest uzależniony, chyba nawet bardziej mną manipuluje niż matka, która jest uzależniona...
"Nie wyjezdzaj na studia, po co masz wyjezdzac z miasta, nie poradzisz sobie, masz tu w mieście też te studia" Podcina mi skrzydła i twierdzi, że JA SOBIE NIE PORADZĘ, a rzeczywistości on boi sie o siebie, ale to jego małżeństwo. Jak się boi, niech bierze rozwód... Nie moje życie. Ja się nie żeniłam z matką. Nie moja żona i wyjadę na studia chocby nie wiem, jak mi by podcinał skrzydła. Trzeba uciekac od osoby, która manipuluje.
To tylko taki jeden, mały przykładzik.
Ostatnio zmieniony przez Nobody Śro 13 Mar, 2013 15:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Śro 13 Mar, 2013 17:55   

Scarlet O'Hara napisał/a:
Po co latami przepraszają,płaczą, przynoszą kwiaty,marnują pieniądze na prezenty im większa zadyma tym droższy prezent ( wracam do przeszłości),
po co Wam to? przecież moglibyscie to przechlać.


ja im więcej piłem i przepijałem pieniądze tym więcej prezentów kupowałem żonie i dzieciom,
nie wiem dlaczego, chyba żeby jakoś to wynagrodzić, wyrzuty sumienia...
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Śro 13 Mar, 2013 18:00   

kiedyś wydałem coś 500 zł na picie i takie tam,
wracałem do domu i se myśle, że przecież ja kocham żonę i jej się też należ, wstąpiłem do jubilera i kupiłem za tyle samo pierścionek, potem wróciłem do domu pijany i dałem jej (prawie rzuciłem), i znowu miałem wyrzuty bo przecież mogłem to przepić i tak w kółko... :glupek:
 
     
Duszek 
Gaduła
coraz częściej szczęśliwa



Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 07 Gru 2012
Posty: 719
Wysłany: Śro 13 Mar, 2013 18:33   

Scarlet O'Hara napisał/a:
A mnie interesuje ta druga strona czyli po co Oni w to grają?
Po co manipulują? Po co się kryją?
Po co kłamią?
.....
A w diabły z czymś takim.gdybym ja chciała czegoś tak bardzo czyli spokoju czy dałabym sobie ciąć cztery litery ?
Wolałabym się rozstać i mieć święty spokój.

Kiedyś też się nad tym długo zastanawiałam...
Bo przecież ile można kombinować...
Nie myślałam o tym co i jak ja się czuję, tylko zastanawiało mnie co siedzi w jego głowie i co jeszcze będzie w stanie wymyślec...
I zamiast szukać pomocy dla siebie to oczywiście szukałam dla niego...
A on korzystał z tego dalej idąc w nałóg...

Teraz moje podejście się zmienia, choć daleko mi do ideału :skromny:
Ostatnia sytuacja: mój krótki rzeczowy komunikat i jego atak na mnie :uoee:
Usłyszałam, że przechodzę "menopauzę" :smieje: i on musi iść do lekarza po radę dla mnie.
No i tak w ogóle to on musi mnie zgłosić na policję, bo ja gnębię go psychicznie i on już nie daje rady... :bezradny: (Oczywiście droga wolna!)
Czy to jakaś kolejna "sztuczka"....
Nie zrozumiem tego i już nawet nie chcę...
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Śro 13 Mar, 2013 18:38   

a "wieszał" się już?
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
Duszek 
Gaduła
coraz częściej szczęśliwa



Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 07 Gru 2012
Posty: 719
Wysłany: Śro 13 Mar, 2013 18:41   

endriu napisał/a:
a "wieszał" się już?

Endriu to do mnie pytanie?
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Śro 13 Mar, 2013 18:44   

tak :tak:
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
Duszek 
Gaduła
coraz częściej szczęśliwa



Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 07 Gru 2012
Posty: 719
Wysłany: Śro 13 Mar, 2013 18:57   

endriu napisał/a:
a "wieszał" się już?

Czy próbował to zrobić...nie wiem, lecz wielokrotnie straszył...
Początkowo działało to na mnie i wykańczało mnie psychicznie :(
Kiedyś była taka sytuacja, że musiałam się ewakuować z domu, bo mogłoby się to źle skończyć...Usłyszałam wtedy, że widzę go ostatni raz...
Jak ja się bałam... Poszłam wtedy do kogoś bliskiego i z wielkim szlochem opowiadałam, że on się powiesi...Wiesz co usłyszałam...niech się wiesza, to jego życie...itd.
Był to dla mnie kubeł zimnej wody...i jak do tej pory a minęło 5 lat - nie działa to na mnie.
Czasem o tym myślę...ale zaraz odpędzam to...
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Śro 13 Mar, 2013 19:13   

dlatego dałem w cudzysłów, że chodziło mi o to straszenie...
ja też tak robiłem cf2423f
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
Duszek 
Gaduła
coraz częściej szczęśliwa



Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 07 Gru 2012
Posty: 719
Wysłany: Śro 13 Mar, 2013 19:15   

endriu napisał/a:
dlatego dałem w cudzysłów, że chodziło mi o to straszenie...
ja też tak robiłem cf2423f

Czyli zawsze wiedziałeś, że to tylko straszenie?
A jak to u Ciebie działało na tę drugą stronę związku?
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Śro 13 Mar, 2013 19:16   

Duszek napisał/a:
nie działa to na mnie.

no i o to chodzi, nie ma widowni aktor nie ma dla kogo przedstawienia robić
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,29 sekundy. Zapytań do SQL: 12