|
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"
czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
|
Alkoholik od 18 lat |
Autor |
Wiadomość |
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Czw 14 Mar, 2013 09:03
|
|
|
Takie mi się skojarzyło z Twoją sprawą. Jednak czasem trudno odróżnić prawdę od kłamstwa. A może warto "poznać wroga", zaaranżować spotkanie, poznać gościa i zorientować się co jest grane. Jak mówiłam - ile w tej relacji jest jej przyjaźni a ile Twojej zazdrości. Jeśli to przyjaźń to może i Ty na niej skorzystasz. A jeśli kłamstwo - zadbasz o siebie. Nie zapominaj że jesteś ważny. |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
ricoJG
Małomówny chodzący granat wielokrotnego użytku
Wiek: 49 Dołączył: 01 Mar 2013 Posty: 57
|
Wysłany: Czw 14 Mar, 2013 09:27
|
|
|
Witaj Agnieszko
Trzymasz mnie przy życiu, choć nigdy jeszcze nie byłem takim strzępkiem nerwów jak teraz . Wiesz, chciałem zaaranżować spotkanie ale niestety mój adwersarz woli się spotykać z moją Młodą niż ze mną. Stwierdził że nie chce mnie wpędzać w depresję i jeszcze gorsze huśtawki emocjonalne. Jaki on słodki, jak dba o mnie kto by pomyślał .... Tak po głębszej analizie to stwierdzam że nie chciałbym wchodzić w relacje z człowiekiem, który mówi dziewczynie, która ewidentnie próbuje wejść z nim w głębszą relację i to przy świadkach że on nie jest w tej chwili gotowy na związek a 2 godziny później zbliża się do niej fizycznie. Dwie huśtawki emocjonalne w jednym miejscu podczas spotkania to jak mieszanie wody z karbidem, nie sądzisz??? W każdym bądź razie sielanka która trwała rok i 2 miesiące w moim związku się właśnie zakończyła . Pokłóciłem się wieczorem z Młodą, każde zostało przy swoich racjach, potem pod wpływem twoich trzech dosłownie zdanek w Piwnicy ja doznałem olśnienia i wiem że nic już nie będzie tak jak dawniej ale Trudno się mówi i zaczyna się martwienie o Siebie. |
_________________ Pokochaj Siebie, a gdy pokochasz Siebie będziesz automatycznie kochał innych - to zdrowy szacunek dla siebie i innych. |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Czw 14 Mar, 2013 09:31
|
|
|
A jak długo będziecie razem mieszkać? Chyba że coś pokręciłam, bo wnioski sama wyciągam, to nie wiem... |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
ricoJG
Małomówny chodzący granat wielokrotnego użytku
Wiek: 49 Dołączył: 01 Mar 2013 Posty: 57
|
Wysłany: Czw 14 Mar, 2013 09:53
|
|
|
Wiesz pokłóciliśmy się o koncepcje postrzegania relacji... ale w szczerej rozmowie wciąż wiemy że się kochamy i wiele naprawdę wiele nas łączy. Wiesz dziewczyna wynajęła za 400 zł rok temu obskurny pokoik (traf chciał że jako złota rączka robiłem na całym tym hostelu), zrobiła to żeby nie mieszkać w jeszcze gorszej norze z ojcem despotą i pijakiem oraz również nie lepszym braciszkiem tkwiącym w poważnych problemach psychiatrycznych i pijącym tak że demolka mieszkania i policja to była niemal codzienność. Ja byłem wtedy rok po rozwodzie, 5 próbach samobójczych, zapijanie alkoholem swoich smutków, lęków i słabości było na porządku dziennym a do tego jeszcze byłem w domu rodziców tak naprawdę niechcianym bagażem. Jakoś tak się zbliżyliśmy do siebie (w zasadzie jak w większości przypadków - miłość wybuchła gwaaałtownie - to najpiękniejsze chwile w życiu są tak a propos ). Oprócz siebie tak naprawdę to nie mieliśmy nic, ale to kompletnie...Dziś mieszkamy w dwupokojowym (choć wynajętym) mieszkaniu, wiążemy od 1 do ostatniego koniec z końcem, ciężko ale idzie cały czas do przodu, mamy wspólny mały biznesik który rozwija się powoli ale idzie...ehh widzisz wywaliłem to z siebie i ...ale lżej na duszy się zrobiło
dzięki Aguś że jesteś, dzięki wszystkim z Dekadencji że jesteście... |
_________________ Pokochaj Siebie, a gdy pokochasz Siebie będziesz automatycznie kochał innych - to zdrowy szacunek dla siebie i innych. |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Czw 14 Mar, 2013 10:29
|
|
|
Trochę to jak "kochaj i cierp". Nie wykluczam jednak, że się dogadacie. Jednak obojgu Wam (tak mi się wydaje) potrzeba nauczyć się zdrowej miłości. Wasza wydaje mi się uzależnieniowa, jedno od drugiego, może roszczeniowa, nie wiem. Szczerze mówiąc, na podstawie swojego doświadczenia, widzę szansę wyłącznie w terapii, indywidualnie dla każdego z Was, może potem wspólnej. Ja z moim partnerem przeżyliśmy przez 4,5 roku wszystko co wyobrażałam sobie jako najgorsze, ale równocześnie jako najlepsze co mi się może przydarzyć. Tylko mój pierwszy mąż umiał znacznie wcześniej jeszcze mocniej mnie zranić niż mój Jarek. Jednak od roku uczestnicząc oboje w terapii już się coraz mniej krzywdzimy, miłość i przyjaźń nas niesie i daje wiarę, że to wszystko co złe też miało swój sens. Każde z nas samodzielnie pracuje nad sobą, żadnych wspólnych spotkań z terapeutami, nic z tych rzeczy. Każde z nas po swojemu i w swoim tempie wygrzebuje swoje zapleśniałe syfy z całego życia i umiemy sobie dawać teraz to co trzeba, kiedy trzeba i z zachowaniem szacunku. Nie ma już cyrków, obwiniania się, robienia sobie złośliwostek, picia, całej tej podniesionej emocjonalnie chorej atmosfery.
Życzę Ci tego, tych dobrych decyzji, tego otwarcia się na pomoc z zewnątrz. |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Czw 14 Mar, 2013 10:32
|
|
|
smokooka napisał/a: | Trochę to jak "kochaj i cierp". |
Lepszym rozwiązaniem byłoby "Kochaj albo rzuć" |
_________________ |
|
|
|
|
iksigregzet
Towarzyski
Dołączył: 02 Wrz 2012 Posty: 103 Skąd: Polska
|
Wysłany: Czw 14 Mar, 2013 10:39
|
|
|
ricoJG napisał/a: | Straciłem już przez alkohol jedno małżeństwo |
... zapewniam Cię, że nie przez alkohol. Alkohol był jest i będzie zawsze. Zależy czy go łykasz czy nie. Pozdro |
_________________ alkoholowi mówię wielkie NIE |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
|