Otwarty przez: pietruszka Czw 15 Lis, 2012 03:33 |
Przymusowe leczenie |
Autor |
Wiadomość |
yuraa
Moderator
Pomógł: 111 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4274 Skąd: Police
|
Wysłany: Pon 18 Mar, 2013 23:11
|
|
|
Scarlet O'Hara napisał/a: | ciekawe co miał na myśli |
no że jej zaszkodziły
zmieniła się niezgodnie z jego wyobrażeniami o roli żony |
_________________
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi |
|
|
|
|
Słoneczko
Gaduła Alko/Współ.../DDA/
Pomogła: 18 razy Wiek: 51 Dołączyła: 12 Gru 2012 Posty: 735
|
Wysłany: Pon 18 Mar, 2013 23:19
|
|
|
Scarlet O'Hara napisał/a: | yuraa napisał/a: | co się dziwić czynnemu alkoholikowi
ja slyszalem od czlowieka sześć lat niepijącego:
-terapia i al-anon zdecydowanie zaszkodziły mojej żonie |
ciekawe co miał na myśli | Jeśli żona nie uczęszczała tam dla siebie samej, to przypuszczam, że wspól... pozostało a nawet się nasiliło
Ja słyszałam o przypadku kobietki, która po terapii, tak się odwinęła o swoje stopnie, ze wyszła ze współ... a jakże, ale z pokornej, spokojnej, kochającej kobiety wylazły wszystkie najgorsze instynkty, a trzeźwiejący alko czekał, czekał, aż... nie wytrzymał...
Mam nadzieje, ze to był ewenement w przyrodzie |
_________________ "Alkohol może zmienić makijaż rzeczywistości, ale nie ją samą." |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Pon 18 Mar, 2013 23:52
|
|
|
Scarlet O'Hara napisał/a: | ciekawe co miał na myśli |
Pewnie nie chciała go podziwiać za to, że raczył wytrzeźwieć |
_________________ |
|
|
|
|
nuka
Małomówny
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 25 Sie 2012 Posty: 31 Skąd: Polska
|
Wysłany: Wto 19 Mar, 2013 07:24
|
|
|
yuraa napisał/a: | co się dziwić czynnemu alkoholikowi
ja slyszalem od czlowieka sześć lat niepijącego:
-terapia i al-anon zdecydowanie zaszkodziły mojej żonie |
Jest jeszcze taka opcja, że może się okazać że po skończeniu terapii dwoje ludzi już do siebie nie pasuje.
Ja z alko poznając się oboje byliśmy DDA, a m już wtedy miał skłonności do alko
Ciekawe jakby to z nami było po zmianach.......
O ile w ogóle zacznie się leczyć, bo na razie czarno to widzę |
|
|
|
|
jal
Gaduła Alkoholik dozgonny.
Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Maj 2010 Posty: 814 Skąd: świętokrzyskie
|
Wysłany: Wto 19 Mar, 2013 07:37
|
|
|
Bywa tak,że partnerzy po terapiach oczekują od siebie zachowań i cech jakich nigdy nie mieli... jest to proces i trzeba wysiłku i czasu obu stron aby w związku się poprawiło!
Kobieta z Wenus,mężczyzna z Marsa... jedno funkcjonuje w świecie uczuć,drugie w świecie rzeczy - bez kompromisu związek może się rozpaść.
Nadmierne oczekiwanie zmiany u partnera,powoduje rozczarowanie... " a w koło widzi się pięknie zdrowiejących" - może w głowie zamieszać. |
_________________ Mam bardzo silną wolę... robi ze mną co jej się tylko podoba.
Mój fotoblog |
|
|
|
|
nuka
Małomówny
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 25 Sie 2012 Posty: 31 Skąd: Polska
|
Wysłany: Wto 19 Mar, 2013 07:55
|
|
|
jal napisał/a: | jest to proces i trzeba wysiłku i czasu obu stron aby w związku się poprawiło! |
Jak czytam o zachowaniu się ludzi w zdrowych związkach, to widzę jak bardzo moje zachowanie odbiegało od normy i ile mam do nadrobienia...
Ale już nie obwiniam się za swoje zachowanie, w końcu takie wzorce wyniosłam z domu i do głowy by mi nie przyszło, że coś jest nie tak. |
|
|
|
|
Iwa
Towarzyski
Dołączyła: 20 Lut 2013 Posty: 120
|
Wysłany: Wto 19 Mar, 2013 10:29
|
|
|
yuraa napisał/a: | co się dziwić czynnemu alkoholikowi
ja slyszalem od czlowieka sześć lat niepijącego:
-terapia i al-anon zdecydowanie zaszkodziły mojej żonie |
No, ja mam taką nadzieję, że mi terapia pomoże... mi i dzieciom.... walić małża!!!
Dziś zaczynam grupową |
|
|
|
|
pannamigotka
(konto nieaktywne)
Pomogła: 33 razy Wiek: 59 Dołączyła: 14 Lip 2012 Posty: 1416
|
Wysłany: Wto 19 Mar, 2013 13:48
|
|
|
Iwa napisał/a: | że mi terapia pomoże... mi i dzieciom.... walić małża!!!
|
No niby tak, idziesz tam po pomoc dla siebie, ale jednak szacunek dla człowieka, nawet alkoholika czy chorego psychicznie należy się jak psu micha. On może nie wytrzeźwieć, możecie się rozwieźć itd
Zamiast 'walić' można starać się odciąć mentalnie- to tak samo ważne zarówno jeśli się zdecydujesz być z mężem jak i się rozstaniecie |
|
|
|
|
Iwa
Towarzyski
Dołączyła: 20 Lut 2013 Posty: 120
|
Wysłany: Wto 19 Mar, 2013 14:30
|
|
|
pannamigotka napisał/a: | Iwa napisał/a: | że mi terapia pomoże... mi i dzieciom.... walić małża!!!
|
No niby tak, idziesz tam po pomoc dla siebie, ale jednak szacunek dla człowieka, nawet alkoholika czy chorego psychicznie należy się jak psu micha. On może nie wytrzeźwieć, możecie się rozwieźć itd
Zamiast 'walić' można starać się odciąć mentalnie- to tak samo ważne zarówno jeśli się zdecydujesz być z mężem jak i się rozstaniecie |
Wiem... ale jak widzę jego podejście do ''naszego'' życia, ''naszej'' rodziny , baaa.... do zadbania o dom (bo cholercia... mój stary schorowany tata robi za niego - "jego" powinności, które nie mogą zwlekać czekać na następny dzionek) to mam chęć powiedzieć tylko : walić go! |
|
|
|
|
Iwa
Towarzyski
Dołączyła: 20 Lut 2013 Posty: 120
|
Wysłany: Wto 19 Mar, 2013 14:54
|
|
|
I widzisz pannamigotka teraz ja dostał OPR od taty, z nazwaniem mnie(nas) "lokatorzy'', właśnie za to nic nie robienie - mojego małża....
Straciłam teraz nawet ochotę na jechanie gdziekolwiek .... |
Ostatnio zmieniony przez Iwa Wto 19 Mar, 2013 14:55, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Wto 19 Mar, 2013 15:00
|
|
|
Iwa napisał/a: | Straciłam teraz nawet ochotę na jechanie gdziekolwiek |
Jeśli nie pojedziesz na pierwsze spotkanie to ten fakt jakoś wpłynie na Twojego tatę i zacznie Ciebie (Was) inaczej nazywać?
Jeśli nie pojedziesz, to Twój mąż zacznie się zajmować domem? |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
Iwa
Towarzyski
Dołączyła: 20 Lut 2013 Posty: 120
|
Wysłany: Wto 19 Mar, 2013 15:13
|
|
|
Klara napisał/a: | Iwa napisał/a: | Straciłam teraz nawet ochotę na jechanie gdziekolwiek |
Jeśli nie pojedziesz na pierwsze spotkanie to ten fakt jakoś wpłynie na Twojego tatę i zacznie Ciebie (Was) inaczej nazywać?
Jeśli nie pojedziesz, to Twój mąż zacznie się zajmować domem? |
wiem, że nie...
ale to moja mama musi zostać z dziećmi...
A w tym momencie mi to nie na rękę, jak ta rzecz walnęła w domu - bo żeby to naprawić to porzeba conajmniej 4 rąk...
Ale jestem zła..... cholera.... i zaś moja wina....
Tata za przeproszeniem qrwi na mojego męża, ale mu nic nie powie - tylko mnie bombarduje zarzutami odnośnie jego robienia - a raczej - nic nie robienia.... |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Wto 19 Mar, 2013 15:31
|
|
|
Iwa napisał/a: | to moja mama musi zostać z dziećmi...
A w tym momencie mi to nie na rękę, jak ta rzecz walnęła w domu - bo żeby to naprawić to porzeba conajmniej 4 rąk... |
To jest okazja, żebyś rodzicom powiedziała, po co idziesz na terapię.
Chyba, że już z nimi rozmawiałaś.... w takim wypadku powinni zrozumieć, że musisz wyjść. |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
Dziubas
(konto nieaktywne)
Pomógł: 16 razy Wiek: 54 Dołączył: 28 Gru 2011 Posty: 1251 Skąd: W-w
|
Wysłany: Wto 19 Mar, 2013 15:46
|
|
|
Iwa napisał/a: | Tata za przeproszeniem qrwi na mojego męża, ale mu nic nie powie - tylko mnie bombarduje zarzutami |
Może warto na nim swoją asertywność poćwiczyć, prosząc żeby zwracał się bezpośrednio do "sprawcy" |
_________________ "Niczego nie oczekuje, niczego się nie boję,
jestem wolny" N.Kazantzakis |
|
|
|
|
pannamigotka
(konto nieaktywne)
Pomogła: 33 razy Wiek: 59 Dołączyła: 14 Lip 2012 Posty: 1416
|
Wysłany: Wto 19 Mar, 2013 15:59
|
|
|
Iwa napisał/a: | I widzisz pannamigotka teraz ja dostał OPR od taty, z nazwaniem mnie(nas) "lokatorzy'', właśnie za to nic nie robienie - mojego małża....
Straciłam teraz nawet ochotę na jechanie gdziekolwiek .... |
Hehe...i co, nie jedziesz?
Podświadomość Ci przeróżne rzeczy podpowiada... już nie będzie można zwalić wszystkiego na tego złego alkoholika
Bronisz się przed leczeniem jak alkoholik przed mityngami Pijący oczywiście
Ale spokojnie, to normalne.
Mam nadzieję, że jednak pojedziesz, a jeśli nie- cóż, nie Twój czas widocznie. |
|
|
|
|
|