Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Witam :) Moje ogólne uwagi na temat alkoholizmu i systemu.
Autor Wiadomość
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Pią 22 Mar, 2013 12:08   

wolny napisał/a:
ie przypuszczałem że ty taki kozaczek od narodzin byłeś cholera jasna, tylko w pewnym momencie ci sie nóżka powinęła tak ??? I padłeś na ryjek , potłukłeś go kilkakrotnie a teraz innych do pionu stawiasz boś doświadczony kaliczniak tak?? No nic,.. popodziwiamy te twoje wygibasy , czas pokaże jaki z ciebie faktycznie kozaczek . Szczęść Boże !! 8|

wolny, robisz się niegrzeczny, wpłyneło zgloszenie.
ostrzegam dfgth6
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Masakra 
Trajkotka
O jedna impreze za duzo



Pomógł: 11 razy
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 1435
Wysłany: Pią 22 Mar, 2013 15:58   

PSG-1 napisał/a:
Patologiczna rodzina -> DDA Kozioł ofiarny -> Pierwsze alarmowanie wychowawców i psychologów szkolnych o problemie w mojej rodzinie -> Olewactwo przez nich problemu i utwierdzanie mnie w przekonaniu, że przesadzam. -> Picie, uzależnianie się -> Pierwsze problemy -> Pierwsza diagnoza alkoholizmu -> Mechanizmy choroby bronią się brakiem uzależnienia -> Dalsze picie -> POWAŻNE problemy z prawem -> Druga diagnoza -> Brak kontroli w piciu i życiu, miesięczny ciąg z którego prawie nic nie pamiętam -> DRUGIE PROBLEMY Z PRAWEM I CAŁYM OTOCZENIEM -> Kolejne diagnozy -> Sądy -> Dno, samotność -> Chęć zmian -> Brak picia, szukanie pracy, chęć podjęcia terapii, długi, wegetacja, brak perspektyw.


I teraz Twoje drzewo ma zasadniczo 2 mozliwosci dalszego rozwoju. Zaczne od tej dobrej :)

>Podjecie terapii i znalezienie grupy AA NIEZWLOCZNIE> uswiadomienie sobie wagi swojego problemu>zmiana swojego myslenia (wtedy tez w cudowny sposob Twoje drzewko, ktore wypisales, zacznie inaczej wygladac)> Stopniowa, powolna i wymagajaca pracy naprawa poszczegolnych plaszczyzn swojego zycia, ktore rozpieprzyles chlajac> Normalne, szczesliwe zycie


I opcja b (niestety prawdopodobna w duzej wiekszosci przypadkow):

dalsze uzalanie sie nad soba>marzeniowe planowanie (co to ja nie robie... jutro) bez praktycznego dzialania> narastajace poczucie frustracji, zawisci, bezsilnosci> PICIE> Jeszcze wieksze upodlenia, wieksza bezsilnosc, wieksze przerazenie> smierc



A teraz najlepsza czesc- Bez wzgledu na to ktora dorge wybierzesz to swiatu to... wisi. On istnial na dlugo zanim sie na nim pojawiles i bedzie istnial dlugo po tym jak z niego znikniesz. To Tobie i tylko Tobie ma zalezec na Twoim nie piciu
_________________
Jest tam napisane gdzies, posrod gwiazd na niebie, jak pokore w sobie miec...
W I O S N A :)
Dulcius Ex Asperis
 
     
PSG-1
[Usunięty]

Wysłany: Sob 23 Mar, 2013 16:07   

Mam dylemat moralny...
1. Czy ratować siebie i swoją godność ale PO TRUPACH i zostać znienawidzonym przez wszystkich.
2. Czy staczać się dalej, być w kropce i żyć bez perspektyw...
Ostatnio zmieniony przez Sob 23 Mar, 2013 16:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Sob 23 Mar, 2013 16:19   

PSG-1 napisał/a:
2. Czy staczać się dalej, być w kropce i żyć bez perspektyw...


tutaj jest trochę sprzeczności, bo jak sie będziesz staczał, to nie będziesz żył w kropce, tylko w czarnej du***... ale widzę, ze domagasz się prawdziwego *j****, bo inaczej nie zrozumiesz :roll:
w ciupie byles, ale to za mało... co musiałoby sie stać Twoim zdaniem, żebyś otworzył troszkę oczęta? :skromny:
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Sob 23 Mar, 2013 16:27   

PSG-1 napisał/a:
Czy ratować siebie i swoją godność

Z tego co dotąd czytałam, Ty powinieneś BUDOWAĆ swoją godność, bo co tu ratować?
Tym bardziej, że cały czas robisz za biednego misia skrzywdzonego przez państwo, społeczeństwo i opatrzność :(
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
PSG-1
[Usunięty]

Wysłany: Sob 23 Mar, 2013 16:35   

Jeżeli wniosę o zniesienie współwłasności domu to sąd albo nakaże pozostałym współwłaścicielom spłacić mnie albo dom pójdzie pod młotek a uzyskana kwota podzielona na części. Ja otrzymałbym potężnego kopa finansowego, ale naraził się całej rodzinie, ba matka straszy mnie że cały świat dowie się jaki ze mnie wyrodny syn i jak traktuję biedną matkę. Zresztą i tak dla wszystkich jestem tylko śmieciem i zawsze byłem od urodzenia. Matka nigdy nie podjęła terapii dla współuzależnionych.

Cytat:
Tym bardziej, że cały czas robisz za biednego misia skrzywdzonego przez państwo, społeczeństwo i opatrzność


Kochana ja prawie nic nie jem, nie mogę znaleźć pracy za granicą przez wpis do KRK, tu na tym zadupiu też bez perspektyw. Mam spore długi do spłacenia NIERATALNIE. I najgorsze jest to, że jestem w tym zupełnie sam.
Ostatnio zmieniony przez Sob 23 Mar, 2013 16:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Sob 23 Mar, 2013 16:41   

PSG-1 napisał/a:
I najgorsze jest to, że jestem w tym zupełnie sam.


PSG-1 napisał/a:
Z jednego z najgorszych uczniów w szkole w 4 klasie technikum wywindowałem na najlepszego przy praktycznie zerowym zaangażowaniu, po prostu zacząłem skupiać się na lekcjach


to skup sie na sobie jeszcze raz w życiu i może Ci wyjdzie
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Sob 23 Mar, 2013 16:49   

PSG-1 napisał/a:
nie mogę znaleźć pracy za granicą przez wpis do KRK, tu na tym zadupiu też bez perspektyw.

Szukasz konkretnej pracy, czy jakiejkolwiek?
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
PSG-1
[Usunięty]

Wysłany: Sob 23 Mar, 2013 16:56   

Operator wózków widłowych, magazyn, taśma, linie montażowe, byle co... Dzwoniłem do kilku biur pośrednictwa. W Holandii zaświadczenie o niekaralności to już chyba wszędzie wymagają. W Niemczech była oferta na magazyn, babka w czwartek dzwoniła, miałem jechać z kolegą... Fajne warunki pracy i kolega pojedzie sam bo wpis mam. Ten nieszczęsny wpis mnie dyskwalifikuje już chyba na całej lini! Dopiero za minimum 2 lata i 9 miesięcy będę mógł zwrócić się o "wymazanie" go. Tragedia...
 
     
PSG-1
[Usunięty]

Wysłany: Sob 23 Mar, 2013 16:59   

Na okrągło tylko słyszę jaki ze mnie śmieć i nierób... Nie mogę tego znieść matka grozi mi eksmisją, choć nie ma do tego najmniejszego prawa bo nie może eksmitować właściciela przecież...
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Sob 23 Mar, 2013 17:00   

Zdaje się, że nic Ciebie nie trzyma tam gdzie mieszkasz, więc szukaj w całej Polsce.
Co Ci zależy?
https://www.google.pl/sea...lient=firefox-a
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
PSG-1
[Usunięty]

Wysłany: Sob 23 Mar, 2013 17:07   

ku*** muszę wyjść z domu bo co chwile prąd wyłącza z tekstem "dla nierobów nie ma prądu"
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Sob 23 Mar, 2013 17:42   

PSG-1 napisał/a:
Po dwóch miesiącach zadzwoniła babka z biura, tak czekałem na ten telefon.


od tego postu we czwartek nakręcasz się na picie

a wcześniej pisałeś logicznie i ciekawie, jeden telefon tak Cię zmienił?
nie daj się...
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
PSG-1
[Usunięty]

Wysłany: Sob 23 Mar, 2013 19:43   

endriu napisał/a:
PSG-1 napisał/a:
Po dwóch miesiącach zadzwoniła babka z biura, tak czekałem na ten telefon.


od tego postu we czwartek nakręcasz się na picie

a wcześniej pisałeś logicznie i ciekawie, jeden telefon tak Cię zmienił?
nie daj się...


Poczułem jakim śmieciem jestem. To spadło tak mocno na mnie... Taka wszechogarniająca bezradność. Ten kolega to ostatni, który mi został. Reszta już dawno spisała mnie na straty, całe otoczenie w zasadzie. W czym jestem gorszy od niego? Bo mam wpis w KRK... Wcześniej słyszałem już kilka razy, że ten wpis jest problemem, ale tym razem coś pękło.

Fakt faktem pojawiają się myśli, żeby odpłynąć a jednocześnie paraliżuje mnie myśl, że jak tym razem sięgnę po alko to nie wiem czy kiedykolwiek już wytrzeźwieję... Ja już prawie zdrętwiałem, dusiłem się, serce waliło... Na samobójstwo też nie mam odwagi, zbyt wielka ci** ze mnie.

Dusza cierpi...
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Sob 23 Mar, 2013 19:55   

PSG-1 napisał/a:
.. Na samobójstwo też nie mam odwagi, zbyt wielka ci** ze mnie.
Dusza cierpi...

Kiedy powiedziałem to psychiatrze przez miesiąc miałem ciepłe łóżko, jedzenie i dużo czasu na przemyślenia. Może warto?
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,58 sekundy. Zapytań do SQL: 13