Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Moja historia
Autor Wiadomość
Karlikos 
Milczek
Alkoholik


Wiek: 33
Dołączył: 18 Kwi 2013
Posty: 4
Skąd: Kraków
Wysłany: Czw 18 Kwi, 2013 14:42   Moja historia

Cześć wszystkim ;) mam na imię Karol mam 21 lat,pochodzę z Krakowa i jestem alkoholikiem.

Moje problemy z Alko zaczęły się gdzieś w 2006 roku picie w weekendy,w 2007 zacząłem już szukać do okazji napicia się,chodziłem czasem rozdrażniony jak za mało wypiłem,sprawiało mi radość upijanie się,na wycieczce w Liecum w jeden dzień wypiłem 21 piw,zdaję sobie sprawę,że to nie jest powód to dumy,choć wtedy dla mnie był,tak sobie piwkowałem,że nie zdałem 1 klasy liceum,do tego jeszcze zakochałem się w dziewczynie(lecz ona o tym nie wiedziała,po nie zdaniu,podjąłem nauke w szkole gastronomicznej jednak po 2 miesiąch mnie stamtąd wyrzucili,oczywiście tankowałem coraz więcej,już wtedy zdarzały się takie ekscesy jak spanie po zjeżdżalniach od mcdonalda czy strzeżonym parkingu i tak mi zleciały kolejne lata,2009 piłem też bardzo dużo i nie wiele już pamiętam z tego okresu,wtedy zacząłem sobie uświadamiać,że może mam problem,no ale robiłem przerwe to czułem,że jednak mam nad tym kontrole to nie jest tak źle,oczywiście z każdej pracy też wyleciałem za alkohol,robiłem w knajpie i po 2 miesiącach pomocy kuchennej,chlanie w pracy z innymi,wyleciałem na zbity pysk,chodziłem pod liceum gdzie uczyła się dalej dziewczyna którą kocham,w końcu stwierdziłem,ze trzeba sie ogarnac,i musze jej o tym powiedzieć.Wziąłem się za siebie,pochodziłem na siłkę ograniczyłem picie,poznałem ją zakochani byli w sobie z wzajemnością tak od listopada 2009 powoli ograniczyłem coraz mniej piwa,bo nie potrzebowałem tego,w innej pracy odmawiałem alkoholu,jak dostałem flaszke na urodziny to dałem koledze,wszystko było na dobrej drodze,między nami zaczęło sie gdzieś w lutym 2011,nie piłem prawie rok,bez przerw,wtedy to wziąłem ją do knajpy,oczywiście wiedziała o moich problemach z alkoholem,kulturalnie po 1,z czego jednak wypiłem 3 i miałem ochotę pić więcej,ale dziewczyna powiedziała,żebyśmy już poszli,w maju 2011 rozstaliśmy się,bardzo to przeżyłem na początku,ale przypomniałem sobie,że jest na to lekarstwo i zaczęło się picie na całego,oczywiście zwolnienia z kolejnej pracy,zbieranie butelek,chodzenie na skupy złomu,chlanie na krzywy ryj z kolegami,grunt,żeby się tylko napić,potem sprzedałem łańcuszki i biżuterię matki i piłem dalej,miałem wyrzuty sumienia po tym co zrobiłem jak i po wypiciu,ale grunt to sie napić i nie myśleć o problemach,w grudniu 2011 zaczęły się drżenia rąk,wymioty i trafiłem do szpitala zaraz po nowym roku z powodu wycieńczenia organizmu,dostałem kroplóweczki,zastrzyki i zakaz picia,ale co tam wyszedłem 5 dni przerwy i zacząłem powolutku po 1-2 od nowa(pojawiła się depresja i bezsenność bez piwa,i wiele różnych objawów,np,że dostane zawał czy drżenie ciała)i rok 2012 zleciał aż do sierpnia do coraz większego pogrążania w nałogu,koledzy ode mnie się odwrócili,było mi wszystko jedno grunt,żeby się zachlać nawet na śmierć,nienawidziłem siebie i chciałem umrzeć,ale nie miałem odwagi szybko skończyć,spałem po klatkach schodowych,plantach,trafiłem 5 razy na izbe wytrzeźwień,kiedy wzięli mi 100 zł byłem załamany na szczęście dali mi drobne na autobus no to poszło na piwko,i jechałem na gape,oczywiście kilka mandatów za picie i po pijaku też się przytrafiło w mojej karierze,w domu mało się pokazywałem,przeważnie na noc,chlałem z najgorszymi alkoholikami na osiedlu,spałem po melinach,codzienie obsikany,spawiowany,czułem,że znalazłem sobie nową rodzine i oni mnie rozumieją,w sierpniu stwierdziłem,że koniec z piciem,ale dostałem strasznej deliry,myślałem,że umre,słyszałem,widziałem, różne rzeczy,pociłem się,było mi duszno,rzygałem męczyłem się tak 2 dni,w szpitalu nie chcieli mi pomóc,bo powiedzieli,ze jestem alkoholik,poszedłem prywatnie do takiej babki dała mi psychotropy i relanium i przeszło i od tego czasu bałem się pić,niedawno znowu zacząłem,bo kolega mnie skusił,ostatnio znowu wróciłem zarzygany i obsikany do domu,pojawił się suchy kac,kac moralny itp,od 2 dni jestem trzeźwy,byłem u psychoterapeuty(chyba) mam skierowanie do ośrodka leczenia terapi uzależnień w gliwicach,(nałóg zniszczył moje pasje których miałem dużo),ciągle myślę o alkoholu,mam pytanie czy jak wygląda taki ośrodek,koleś powiedział,że mogę być tam pół roku,a jeszcze zapomniałem powiedzieć,że biore psychotropoy z powodu psychozy paranoidalnej której nabawiłem się od trawy(1,5 miesiąca na Babińskiego w psychiatryku wyszedłem 6 marca,a tu już mnie teraz chlanie znowu zaczęło wciągać.Chce się leczyć,bo mi mówili,że już nogą byłem na tamtym świecie,czuje sie niepotrzebny,jak ostatni śmieć.Dodam,że mój dziadek umarł w wieku 37 z powodu alkohlizmu,i mój Ojciec też miał problemy z alkoholem,ale nie pije.To chyba wszystko przepraszam,za chaotyczny ton wypowiedzi,ale jestem na głodzie.
 
     
olga 
Uzależniony od netu



Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2011
Posty: 4353
Skąd: Hagen
Wysłany: Czw 18 Kwi, 2013 15:02   

witaj :)
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Czw 18 Kwi, 2013 15:04   

Karlikos napisał/a:
Chce się leczyć


to dobrze :)
taka terapia zamknięta moze Cię "wyprostować" - kiedy ona się zaczyna?
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Czw 18 Kwi, 2013 15:04   

Witaj Karolu,
Stanisław...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Karlikos 
Milczek
Alkoholik


Wiek: 33
Dołączył: 18 Kwi 2013
Posty: 4
Skąd: Kraków
Wysłany: Czw 18 Kwi, 2013 15:06   

szymon napisał/a:
kiedy ona się zaczyna?


Mam dzwonić w sprawie wolnych terminów,jeszcze jakiś faks muszę wysłać.
 
     
PSG-1
[Usunięty]

Wysłany: Czw 18 Kwi, 2013 15:09   

Haj fsdf43t . W końcu trafił się ktoś w podobnym wieku :p I nawet z okolicy.
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Czw 18 Kwi, 2013 15:14   

Karlikos napisał/a:
Mam dzwonić w sprawie wolnych terminów


a kiedy zadzwonisz do Gliwic? Kiedy wyślesz fax?
 
     
Dziubas 
(konto nieaktywne)


Pomógł: 16 razy
Wiek: 54
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 1251
Skąd: W-w
Wysłany: Czw 18 Kwi, 2013 15:15   

Cześć Karol :)
_________________
"Niczego nie oczekuje, niczego się nie boję,
jestem wolny" N.Kazantzakis
 
     
Karlikos 
Milczek
Alkoholik


Wiek: 33
Dołączył: 18 Kwi 2013
Posty: 4
Skąd: Kraków
Wysłany: Czw 18 Kwi, 2013 15:16   

szymon napisał/a:
a kiedy zadzwonisz do Gliwic? Kiedy wyślesz fax?


Dzwoniłem najpierw mam wysłać fax,i umówić się z jakimś gościem,myślę,że do jutra wszystko załatwię.
 
     
wolny 
(banita)

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 1198
Skąd: Kresy wschodnie
Wysłany: Czw 18 Kwi, 2013 15:18   

Karlikos, Witaj !!Miałem podobnie w tym wieku, u mnie to był już chyba 6 rok jak se chlałem,.. niby chciałem się leczyć ale zajęło mi to jeszcze 34 lata zanim sie poddałem , nie twierdze żę tak ma być i u ciebie, ale spróbuj jakoś tak poważnie potraktować życie chyba że masz na zbyciu jeszcze ileś tam lat!!! Spróbuj wyobrazić sobie życie jako ucztę na której podano ci po jednej stronie najwspanialsze potrawy a po drugiej odchody no i musisz wybrać co wolisz z tej uczty wziąć do konsumpcji !! Wybór zawsze należy do ciebie!
To że trzeba zapłacić jakaś tam cenę za trzeźwość to nie ulega wątpliwości lecz to jest drobiazg w porównaniu ze szczęściem jakiego możesz doznać od życia w trzeźwości!!! :okok: :okok:
_________________
Ci, którzy mnie nie rozumieją,.. uwielbiają mnie,.. a ci którzy mi urągają,.. też mnie nie rozumieją !!
 
     
Kawa 
Towarzyski
...na początku drogi ...



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 03 Kwi 2013
Posty: 101
Wysłany: Czw 18 Kwi, 2013 17:38   

witam :)
_________________
"Swo­je po­rażki na­leży wy­korzys­tać ja­ko wskazówki do po­zytyw­nych zmian siebie samego"
 
     
Czarny 
Towarzyski



Pomógł: 14 razy
Dołączył: 01 Cze 2012
Posty: 389
Wysłany: Czw 18 Kwi, 2013 17:43   

Cześć :luzik:
_________________
Pozdrawiam serdecznie.Krzysiek. :)
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Czw 18 Kwi, 2013 17:45   

cześć Karol
piszesz że chcesz się leczyć a nic nie doczytałem że chcesz przestać pić.
ja uważam że to nie to samo
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Krzysztof 41 
Gaduła
krzysztof



Pomógł: 49 razy
Wiek: 54
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 814
Wysłany: Czw 18 Kwi, 2013 17:53   

Cześć :)
_________________
Dziś dam radę wreszcie wstać,dzisiaj wreszcie ruszę w świat,własną ścieżką, jeszcze nie znaną,
zobaczyć chce co jest za ścianą.
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Czw 18 Kwi, 2013 19:47   

cześć Karol :)
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,37 sekundy. Zapytań do SQL: 11