Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Lęk i jak sobie z nim radzić
Autor Wiadomość
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Wto 21 Maj, 2013 08:56   Lęk i jak sobie z nim radzić

Podtawowe formy lęku
- Lęk przed rzeczami i miejscami
- lek przed lękiem i atakiem paniki
- lęki zwiażane ze stosunkami miądzyludzkimi np; przed krytyką, odrzuceniem.sukcesem

odsyłam do ksiązki Nie bój sie bać i zapraszam do dyskusji

Morał z bajiki Zając i żaba

Niech nikt nie narzeka , ze sie boi
bo cały świat na tchórzu stoi
Każdy ma swoją żabę co przed nim ucieka
i swego zająca, którego się boi.
Ostatnio zmieniony przez pietruszka Wto 21 Maj, 2013 21:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Wto 21 Maj, 2013 10:04   

"...........Gdy więc wszystkie sposoby ratunku upadły,

Wśród serdecznych przyjaciół psy zająca zjadły."



I. Krasicki "Przyjaciele" ;)
_________________
:ptero:
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Wto 21 Maj, 2013 10:44   

ja chodziłem na terapię i nie mam lęków,
miałem jak piłem,
teraz to mogę mieć najwyżej stracha :boisie:
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Wto 21 Maj, 2013 11:00   

u mnie lęk to brak wiary w siebie....
jak się boję...znaczy nie ufam...
tu duuużą rolę dla mnie ma ....moja SW
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
wolny 
(banita)

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 1198
Skąd: Kresy wschodnie
Wysłany: Wto 21 Maj, 2013 11:20   

Strach i lęk to jedno i to samo ,.. to fikcja wytwarzana przez umysł , jest związany jedynie z przeszłością lub przyszłością ,lecz jakby na to nie patrzeć jest bez znaczenia,.. gdy go zaakceptuje ,..znika,.. na tym koniec dywagacji . 34123
_________________
Ci, którzy mnie nie rozumieją,.. uwielbiają mnie,.. a ci którzy mi urągają,.. też mnie nie rozumieją !!
 
     
olga 
Uzależniony od netu



Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2011
Posty: 4353
Skąd: Hagen
Wysłany: Wto 21 Maj, 2013 11:29   

Strach i lek to co innego
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Wto 21 Maj, 2013 11:46   

To ja sypnę materiałami :mgreen:

Ludzie moga się przyczyniać do tego, że ich lęk będzie albo większy albo mniejszy; Zatem mozna sie nauczyć radzić sobie z lękiem poprzez odkrycie natury swojego lęku/ chodzi o to, czy w związku z odkrytymi xródłami niepokoju mozemy rozwiązać jakieś problemy/
Ludzie moga robić coś co wzmacnia lęk, np;
- automatyzm myslenia / myslenie jest jak " maszynka" - jesli zajmiemy się czymś, czego chcemy uniknąć to natychmiast to wzmacniamy/
- nadmierne uogólnianie / zaczyna sie poszerzać krąg sytuacji i ludzi, które kojarzą sie z zagrożeniem/
- myslenie katastroficzne / tworzone katastroficzne wydarzenia podsycające lęk , które odbywają się w świecie wyobraźni/
- selektywne spostrzeganie / uwaga koncentruje sie na negatywnym fragmencie - " znowu widzę same złe rzeczy, które mnie przerażają"/


Czynniki przyczyniające się do lęku;

1. perfekcjonizm- wymagania wobec siebie, które przekraczają granie rozsądku
2, nadmierna potrzeba aprobaty - kiedy poczucie własnej wartości oparte jest na ocenach innych ludzi
3. nadmierna potrzeba kontroli


4. własne zaniedbania - rzeczy , z którymi się wcześniej nie zmierzyliśmy


Jak poradzić sobie z lękiem?

1- poprzez trening samopoznania zrozumieć, co w nas jest , jakie pragnienia, potrzeby posiadamy; sam fakt rozumienia " oswaja' niejako ów lęk
2. poprzeztrening wyobraźni mozna oswajać zagrożenia, np siadając wygodnie wyobrażać sobie tę najgorszą wersję / pojawi się fala lęku - wtedy wziąwszy głęboki oddech można użyć wyobraźni i dorobić wersję zakończenia , która jest pozytywna
3. przeanalizowanie treści swoich przekonań na temat swojej przyszłości / np; że życie jej na pewno się nie uda/ i odkrycie rozpoznanie jakie utrwalone przekonania , które noszę w sobie są źródłem lęku / pozostanie - zmienić przekonania/
4, znaleźć w sobie przyjaciela/ rozmawiać z samym sobą w afirmujący sposób, nauczyć się tekstów uspokajających/
5, miec krą przyjaciół/ to zwiększa ogólne poczucie bezpeczeństwa/
6, nauczyc się formy medytcji, uspokajania własnego umysłu/ wyłaczanie swojego myslenia - spotykanie się z " pustką"
7. konstruktywnie postępowac z samym sobą- uczyc sie
konfrontowania, zbliżania się do tego co zagraża, nie uciekać/ ' pozwolić by lew, którego nosimy w środku nas zjadł' - a efekt będzie odwrotny od wyobrażonego/ ; nie można uciec od własnego lęku, można tylko go zwiększyc; lęk nie znika ale będzie wtedy oswojony,
8.
prowadzić notatki z tego jak pracuję z lękiem, aby sie mniej bac i miec poczucie panowania nad lękiem
9. dbac o to , by się tak odżywiaćaby nie stymulować napięcia/ nie pić kawy, herbaty; pikantnych przypraw nie używać nikotyny, alkoholu, które bezpośrednio przynoszą ulgę, ale z czasem powodują większy niepokój;
10. ćwiczyć relax, uprawiać ćwiczenia fizyczne, spacery, biegi.
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Wto 21 Maj, 2013 11:49   

Lek - źródłem jest coś tajemniczego, nieznanego.
Strach- jest bardziej na wierzchu, zagrożenie jest realne.
 
     
wolny 
(banita)

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 1198
Skąd: Kresy wschodnie
Wysłany: Wto 21 Maj, 2013 12:22   

perełka, Tak w tym temacie jak i w drugim pokrewnym przewija się ciągle jedno i to samo słowo- "myślenie"- czy nie zastanowiło Cie to słowo ??? :mysli: :mysli:
_________________
Ci, którzy mnie nie rozumieją,.. uwielbiają mnie,.. a ci którzy mi urągają,.. też mnie nie rozumieją !!
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Wto 21 Maj, 2013 15:35   

Ja od bania się , że wsiądę nie do tago pociągu co trzeba bo ze stacji jechał w przeciwnym kierunku jak do mojego domu, lęku przed szczurami, krytyką, czyjaś złością, oceną, nieznanym , nawet bałam sie pijanych męzczyzn doszłam do momentu kiedy jak czuje lęk to przystaję na chwilę i pytam co on mówi do mnie, czego sie boję i po prostu wchodzę w daną sytuację mimo tego lęku. Powoli, spokojnie oswajam swój lęk i robie po prostu rzeczy, których się boję. Dziś nie boję się czyjejś złości bo to jest nie mój problem, szczura martwego po prostu wyrzucę a żywy zazwyczaj człowieka sie boi.
Ostatnio zmieniony przez Maciejka Wto 21 Maj, 2013 15:36, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Scarlet O'Hara 
Gaduła
Uzależniona od dekadencji



Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 05 Lis 2012
Posty: 630
Skąd: dwanaście dębów
Wysłany: Wto 21 Maj, 2013 15:51   

Nie lubię uczucia strachu,lęku.Nie lubię się bać.
Wiem,że jest to normalne uczucie jak inne ale nie umiem się wtedy skoncentrować,mam rozbiegane myśli,czuję się wypompowana.
Nie mam siły na nic.Wycieńcza to mój organizm.
perełka napisał/a:

1. perfekcjonizm- wymagania wobec siebie, które przekraczają granie rozsądku

3. nadmierna potrzeba kontroli


To chyba są główne powody mojego lęku.
Kiedyś bałam się niemal że wszystkiego teraz już jest tego troszkę mniej.
W zasadzie między innymi dlatego trafiłam na terapię bo nie potrafiłam tego znieść.Lęk zawładną moim życiem.
Oczywiście miało to związek z moim alko.

Czasem strach potrafił mnie sparaliżować a czasem pchał mnie do działania zależy od sytuacji.

Teraz analizuję,zaglądam w głąb siebie i co raz lepiej mi idzie.
Czasem jeszcze dopada mnie bez konkretnego powodu i tego nie lubię ale to już chyba bardziej jest nerwica.
_________________
Jeśli masz problem, poznaj jego przyczynę a będziesz szczęśliwszy.
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Wto 21 Maj, 2013 19:40   

wolny napisał/a:
Strach i lęk to jedno i to samo

Tu się mylisz, niestety nie. To dwa różne stany świadomości
perełka napisał/a:
Lek - źródłem jest coś tajemniczego, nieznanego.
Strach- jest bardziej na wierzchu, zagrożenie jest realne.
(można go odnieść do konkretnych zdarzeń z przeszłości a zatem prędzej go opanować)
To jest istota sprawy......
_________________
:ptero:
 
     
pannamigotka 
(konto nieaktywne)

Pomogła: 33 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 14 Lip 2012
Posty: 1416
Wysłany: Wto 21 Maj, 2013 20:46   

To u mnie zdecydowanie powodem było i jest:
perełka napisał/a:
nadmierna potrzeba aprobaty - kiedy poczucie własnej wartości oparte jest na ocenach innych ludzi
3. nadmierna potrzeba kontroli


Z potrzebą kontroli radzę sobie coraz lepiej, jak na razie prawie się jej wyzbyłam, natomiast ciągła potrzeba aprobaty bliskich jest wynikiem niezaopiekowania w dzieciństwie, to nie minie tak szybko, ale wierzę, że kiedyś jednak minie- pracuję nad tym.
 
     
ulena 
Gaduła



Pomogła: 21 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 16 Gru 2011
Posty: 674
Skąd: dzikie ostępy
Wysłany: Wto 21 Maj, 2013 20:58   

Lęk - kiedyś nie bałam się niczego (????????) tzn życia chyba najbardziej i moje ekstremy prowadziły mnie zawsze na skraj przepaści , a gdybym tak spadła w tę przepaść??? Lęk jak każde inne uczucie jest potrzebne, gorzej jak zaczyna być irracjonalne , ale zwykły lęk, czy strach chroni nas przed kłopotami i jest pozytywnym uczuciem
_________________
MOJA SŁABOŚĆ JEST MOJĄ SIŁĄ
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Wto 21 Maj, 2013 22:06   

Czytałam gdzieś...że są tylko dwa lęki wrodzone....jak się spada i na głośny dźwięk
całą reszta jest nabyta....wyuczona...a w moim przypadku osadzona do tego na przekonaniach....tego nie wolno...tam tego nie wolno....itp..itd
rzadko czuję teraz strach....jak się pojawia...szukam zaraz przyczyny

puszczanie filmów....zdarzenia z przeszłości....brak wiary w siebie....to wyeliminowałam i lęki zniknęły...a jeszcze wylaczylam ocenę...siebie i innych
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,18 sekundy. Zapytań do SQL: 13