Krzywe zwierciadlo.... |
Autor |
Wiadomość |
Malgosia32
Gaduła Malgosia32
Dołączyła: 28 Lis 2012 Posty: 594 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Czw 20 Cze, 2013 10:29 Krzywe zwierciadlo....
|
|
|
Po trzech miesiącach swojej trzezwosci zaczynam dopiero widzieć jaka dluga droga jeszcze przede mna.Ciesze się z każdego dnia jaki mi daje moja trzezwosc.Zaczynam coraz więcej rzeczy rozumieć,co mnie bardzo cieszy.Coraz więcej rzeczy sprawia mi ogromna radość.Moje ciagle glody i nawroty sa spowodowane tylko i wyłącznie moja osoba,poniewaz przez te 3 miesiące nie zrobiłam nic dla swojej trzezwosci.Caly czas opierałam się na ramieniu innych osob.Swoja trzezwosc i przyszlosc uzaleznialam od innych osob.Oprocz chodzenia na terapie poglebiona i mitingi,nie robiłam nic ze swoim życiem.Ciagle tylko narzekałam,balam się czegos w sumie to wszystkiego.Balam się podjąć jakiejkolwiek decyzji.Wieczna dolina i niezadowolenie oraz strach.Juz tyle osiagnelam,ale w pewnym momencie przestalam dzialac.Otworzylam firme która może mnie zabezpieczyć w przyszłości a przestalam cokolwiek dalej robic,by ja rozwijać. Coraz bliżej staje twarza w twarz ze swoim życiem.Czuje się jakby przedemna stało wielkie lustro do którego boje się podejść ,bo jak tylko zobaczę rabek siebie to się wycofuje.Bo w tym krzywym zwierciadle jestem ja i moje nowe zycie.Czas zacząć podejmowac decyzje i zacząć dzialac.Wyznaczac swoje cele w zyciu i je osiagac.Gdzies pogubiłam się w tym wszystkim,ale teraz już wiem co mam robic dalej ze swoim życiem.Nie mogę ciagle wracac do przeszlosci bo to nie ma najmniejszego sensu.Moze i dobrze ze na początku jest mi tak ciężko trzezwiesc ,dzięki temu w przyszłości będę bardziej dbala i szanowala swoja trzezwosc.Nabralam dużego respektu i szacunku do mojej choroby.Zaczynam przyjmować pewne jej objawy i niemiotac się jak ryba w sieci.Trzeba to wszystko po prostu przeczekać nie ma innego wyjścia.Coraz częściej mysle o Bogu.dziwne to jest ja osoba wierzaca nie praktykujaca,ale tak jest.Wiem ze istnieje jakas sila wyzsza i ona tez pomaga mi na mojej nowej drodze zycia.Bardzo się ciesze ze powoli zmienia się moje myslenie,bo zaczynam robic pewne postępy i dzięki temu ide powoli na przod a nie cofam się..Przeczytalam ostatni ksiazke pewnego kolegi z aa i dużo rzeczy dzięki niej zrozumiałam .Jestem zupełnie inna osoba niż pare miesięcy temu.Chcialam podziekowac wszystkim ,którzy razem ze mna ida w trzezwosci przez zycie i pomagają mi,a szczegolnie jednej osobie mojemu przyjacielowi,ktory dal mi ogromne wsparcie psychiczne i pomogl mi zrozumieć wiele rzeczy Dziekuje CI |
Ostatnio zmieniony przez Malgosia32 Czw 20 Cze, 2013 10:32, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
piotr7
Gaduła
Pomógł: 9 razy Wiek: 70 Dołączył: 10 Kwi 2012 Posty: 949 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Czw 20 Cze, 2013 10:38
|
|
|
Super.
I tak dalej , dzień po dniu |
|
|
|
|
Jo-asia
Upierdliwiec miłośniczka
Pomogła: 59 razy Wiek: 53 Dołączyła: 10 Sie 2012 Posty: 2955 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw 20 Cze, 2013 11:12
|
|
|
Malgosia32, myślałam o Tobie..co u Ciebie
tak trzymaj |
_________________ ...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. |
|
|
|
|
eremita
Gaduła
Pomógł: 3 razy Wiek: 41 Dołączył: 10 Cze 2013 Posty: 599 Skąd: z wilczych uroczysk
|
Wysłany: Czw 20 Cze, 2013 11:15
|
|
|
Fajnie! Ja (18 dni) nie mam aż tak długiego jak Ty stażu trzeźwości (niektórzy pewnie w tym miejscu wybuchną śmiechem) ale przecież najdłuższa podróż zaczyna się od pierwszego kroku, a wszyscy z forumowiczów ten pierwszy krok uczynili. Dlatego nie ma gorszych lub lepszych (dziękuję Wam, że daliście mi tego doświadczyć). Z chwilą gdy decydujemy się na tę walkę ze samymi sobą już przez to zaczynamy być lepsi, choć droga długa.
Małgosiu - trzymaj się i pisz co Ci w duszy gra, choćby dla takich świeżaczków jak ja! |
|
|
|
|
Eila
Towarzyski
Pomogła: 8 razy Dołączyła: 29 Lis 2012 Posty: 373 Skąd: Poland
|
Wysłany: Czw 20 Cze, 2013 17:30
|
|
|
Małgoś |
_________________ Nie sztuką jest nigdy nie upaść
Lecz z każdego upadku zwycięsko się podnosić. |
|
|
|
|
endriu
(banita)
Pomógł: 18 razy Wiek: 55 Dołączył: 06 Maj 2011 Posty: 2925 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Czw 20 Cze, 2013 18:06
|
|
|
nawroty i terapia pogłębiona po 3 miesiącach niepicia?
dalej nie czytam... |
_________________ Nie piję od 29.04.2011
|
|
|
|
|
Jędrek
Trajkotka ALKOHOLIK
Pomógł: 17 razy Wiek: 52 Dołączył: 06 Sie 2011 Posty: 1617
|
Wysłany: Pią 21 Cze, 2013 06:58
|
|
|
Malgosia32 napisał/a: | zaczynam dopiero widzieć jaka dluga droga jeszcze przede mna |
Się nie wystrasz.
Ja uważam, że przede mną cała reszta mojego życia. I chcę je spędzic szczęsliwie i pożytecznie. A żeby tak było, to musze robić parę rzeczy przy swoim rozwoju.... Jak się zatrzymuję, to zjeżdżam ruchomymi schodami w dół..... i zaczyna się spadek nastroju, zniechęcenie, rozdrażnienie, niepokój itd ....
Więc "do czynu". |
_________________ Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany. |
|
|
|
|
Malgosia32
Gaduła Malgosia32
Dołączyła: 28 Lis 2012 Posty: 594 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Sob 29 Cze, 2013 06:33
|
|
|
Dziekuje wszystkim za wsparcie,fajnie ze jesteście.:) |
|
|
|
|
|