Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Zamknięty przez: yuraa
Sob 29 Cze, 2013 00:46
Tożsamość alkoholiczki
Autor Wiadomość
Jras4 
Docent


Pomógł: 11 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3302
Skąd: Siedlce
Wysłany: Pią 28 Cze, 2013 16:39   

niema znaczenia czy chcesz czy nie nigdy nie bedziesz jedną z nich ...a co masz z robić wszystko by nie pił a jesli jednak wybierze picie odejśc lub jego wywalić tu już niema litości ..jesli bedziesz z nim tak siedziec grozba że zaczniesz pić wzrazsta z kazdym dniem
On ma na to wywalone dla niego nawet lepiej jak zaczniesz pić zrozum to
1 wzywałaś policie jak wracał pjiany
2 wpuszczasz go do domu nachlanego
3 macie wspulny garnek
4 rozmawiałaś z nim i nakresliłas granice
to proste zasady alko
_________________
KATOLIK CZARNY PEDOFIL
 
 
     
wolny 
(banita)

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 1198
Skąd: Kresy wschodnie
Wysłany: Pią 28 Cze, 2013 16:41   

Jo-asia, Sama sobie poradzisz i na jake cholere ci te porady , na co ci to wszystko,.. te współ , nie współ, kolako , , śmalko, alko i d***, postąpisz i tak jak ci serce dyktuje i tak,.. a swoim pisaniem dajesz tylko pole do popisu uzdrawiaczom i po co?? Każdy inaczej widzi swój świat inaczej widzi ludzi z otoczenia i każda sytuacja jest dla każdego totalnie inna więc , wszystko i tak jest bez znaczenia,.. rób swoje i tyle,. a życie zweryfikuje wszystko :mysli: :mysli:
_________________
Ci, którzy mnie nie rozumieją,.. uwielbiają mnie,.. a ci którzy mi urągają,.. też mnie nie rozumieją !!
 
     
Jras4 
Docent


Pomógł: 11 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3302
Skąd: Siedlce
Wysłany: Pią 28 Cze, 2013 16:42   

tylko wtedy jak zobaczy że nie ulegniesz i robisz tak jak mu zapowiedziałas zacznie mysleć nad tym co robi
1 musisz pszewalczyć że ma nie wracać pjiany ..i niewazne ile nie wruci czy bedzie pił poza domem
_________________
KATOLIK CZARNY PEDOFIL
 
 
     
Jras4 
Docent


Pomógł: 11 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3302
Skąd: Siedlce
Wysłany: Pią 28 Cze, 2013 16:43   

wolny napisał/a:
a życie zweryfikuje wszystko :mysli: :mysli:
a modifikuje jak sama wiesz bo co do alko to tylko w jeden sposub
_________________
KATOLIK CZARNY PEDOFIL
 
 
     
wolny 
(banita)

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 1198
Skąd: Kresy wschodnie
Wysłany: Pią 28 Cze, 2013 16:45   

Jras4 napisał/a:
bo co do alko to tylko w jeden sposub

No i o to chodzi !!! :bezradny:
_________________
Ci, którzy mnie nie rozumieją,.. uwielbiają mnie,.. a ci którzy mi urągają,.. też mnie nie rozumieją !!
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Pią 28 Cze, 2013 16:49   

Jras4 napisał/a:
tylko wtedy jak zobaczy że nie ulegniesz i robisz tak jak mu zapowiedziałas zacznie mysleć nad tym co robi
1 musisz pszewalczyć że ma nie wracać pjiany ..i niewazne ile nie wruci czy bedzie pił poza domem

a po co mi to?
za każdym razem mam go obwąchiwać?

czy to znaczy, że najpierw mam spróbować nim potrząś, by spróbować czy przestanie pić?
przecież to bez sensu...
i co kolejne miesiące...czekać
nie, nie mam zamiaru
ja podjęłam decyzję...teraz czas potrzebny jest mi tylko aby się bez większego uszczerbku z tego wyjść,

wiesz, z jednej strony masz rację
bo ja chciałam kilka rzeczy na raz,
na naukę zdrowej miłości...przyjdzie czas potem
najpierw najważniejsze :)
pozbyć się wyzwalacza ;)
:buziak:
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
Ostatnio zmieniony przez Jo-asia Pią 28 Cze, 2013 16:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Jras4 
Docent


Pomógł: 11 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3302
Skąd: Siedlce
Wysłany: Pią 28 Cze, 2013 16:55   

Cytat:
na naukę zdrowej miłości
weż mi powiedz co to jest ?
_________________
KATOLIK CZARNY PEDOFIL
 
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Pią 28 Cze, 2013 16:57   

Jras4 napisał/a:
Cytat:
na naukę zdrowej miłości
weż mi powiedz co to jest ?

jak się dowiem to Ci powiem... ;)
na pewno...nie taka jak całe myślałam, że jest
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
zaba.55 
Małomówny



Dołączyła: 24 Cze 2013
Posty: 53
Wysłany: Pią 28 Cze, 2013 17:07   

Jo-asia napisał/a:
Jras4 napisał/a:
tylko wtedy jak zobaczy że nie ulegniesz i robisz tak jak mu zapowiedziałas zacznie mysleć nad tym co robi
1 musisz pszewalczyć że ma nie wracać pjiany ..i niewazne ile nie wruci czy bedzie pił poza domem

a po co mi to?
za każdym razem mam go obwąchiwać?

czy to znaczy, że najpierw mam spróbować nim potrząś, by spróbować czy przestanie pić?
przecież to bez sensu...
i co kolejne miesiące...czekać
nie, nie mam zamiaru


Dorośli ludzie a nie wiedzą że jak sam nie zechce to nie przestanie pić. :szok:
Sami byście przestali pić bo ktoś wam każe albo szantażuje ?
A jeśli nawet to na jak długo ?
Ja bym może spróbowała pod naciskiem ale pewnie przy pierwszym lepszym konflikcie uznała że teraz muszę się wyluzować i napić.
To nic nie da na dłuższą metę.
 
     
Jras4 
Docent


Pomógł: 11 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3302
Skąd: Siedlce
Wysłany: Pią 28 Cze, 2013 17:07   

bo takie cos nie istnjeie
_________________
KATOLIK CZARNY PEDOFIL
 
 
     
leon 
Trajkotka



Pomógł: 4 razy
Wiek: 62
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 1744
Wysłany: Pią 28 Cze, 2013 17:34   

Jras4 napisał/a:
jako alko nigdy nie zrozumiesz wspól i jesli bedziesz barała na siebie taki cieżar zaczniesz chlac i co wtedy ?

Tu musze poprzec Jras4,bo jezeli z ustalonej juz tozsamosci alkoholiczki,szuka sie nowej tozsamosci,lub mieszanej alkoholiczno-wspol...,to to moze doprowadzic do utraty tozsamosci,lub duzego problemu z utozsamieniem sobie, kim sie naprawde jest,a to w konsekwencji prosta droga do klopotow...,moim skromnym zdaniem oczywiscie :skromny: :>
_________________
I'm not beaten,I'm just going for a little walk
Magoichi Saika
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Pią 28 Cze, 2013 17:49   

Nie mylcie pojęć :(
Nie przestaje się być alkoholikiem jeśli równocześnie jest się wplątanym w destrukcyjny związek i nie potrafi się z niego uwolnić.
Analogicznie - stwierdzenie, że jest się alkoholikiem nie likwiduje istnienia syndromu DDA.
Udawanie, że czegoś nie ma, nie rozwiązuje problemu.
Inną rzeczą jest kolejność i czas zajmowania się wyrównywaniem deficytów.
Alkoholik najpierw leczy swoje uzależnienie.
Gdy uzyskuje równowagę i stabilność emocjonalną, czyli mniej więcej po 2 latach, może się zająć tym, co mu jeszcze doskwiera, czyli współuzależnieniem lub DDA.
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
leon 
Trajkotka



Pomógł: 4 razy
Wiek: 62
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 1744
Wysłany: Pią 28 Cze, 2013 17:58   

Klara napisał/a:
Udawanie, że czegoś nie ma, nie rozwiązuje problemu.
Inną rzeczą jest kolejność i czas zajmowania się wyrównywaniem deficytów.
Alkoholik najpierw leczy swoje uzależnienie.

Uzywajac skrotu myslowego mialem na mysli,ze jak sie nie zajmiemy glownym,grozniejszym problemem,a zaczniemy szukac winnych,gdzie indziej i w konsekwencji tego poczujemy sie biedna ofiara uzaleznionego,to przeciez jast "racjonalny" powod aby sie napic...Ja bym sie zajal glownym problemem,czyli alko,bo to moze w extremalnych okolicznosciach mnie zabic,a jako alko od wspol.... na pewno sie nie umiera... :>
_________________
I'm not beaten,I'm just going for a little walk
Magoichi Saika
Ostatnio zmieniony przez leon Pią 28 Cze, 2013 17:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
pannamigotka 
(konto nieaktywne)

Pomogła: 33 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 14 Lip 2012
Posty: 1416
Wysłany: Pią 28 Cze, 2013 18:11   

leon napisał/a:
na pewno sie nie umiera...

ależ umiera, umiera. Nie rzadko. I nie rzadko z tego powodu sięga się po alkohol. Nie rzadko popełnia się samobójstwo. Nie rzadko pojawia się nerwica i inne choroby psychiczne. Nowotwory to praktycznie następstwo współuzależnienia. Ja ja zwykle zgadzam się z Klarą. Ale Klaro- o ileż łatwiej jest siedzieć w iluzji i udawać, że nie ma żadnego współ, żadnego DDA :) I dlatego pogratulowałam Joasi, samo uświadomienie sobie probemu, odzieranie z iluzji, chronienie swojej trzeźwości, ale też samej siebie, swojego zdrowia ogółem- to wielki sukces :)
p/s Przypominam, że Iras wyleciał za namawianie współuzależnionych do zamordowania alkoholika, wyrzucenia jego zapijaczonego ciała przez balkon i upozorowanie samobójstwa. Teraz namawia alkoholika- świeżaka- do popełnienia samobójstwa. Nie trzeba tego komentować :blee:
 
     
MILA50 
Towarzyski
nadzieja



Pomogła: 5 razy
Wiek: 67
Dołączyła: 09 Sie 2010
Posty: 454
Wysłany: Pią 28 Cze, 2013 18:14   

Jo-asiu
Będąc już po terapii co prawda po rozwodzie ale nadal mieszkałam z czynnym alko.
Stosowałam wszystko co było konieczne i zapewniało mi "bezpieczeństwo"mojej trzeźwości-dowiedziałam się tego na terapii i mitingach AA.Dbaj o swoje granice,ustal twarde zasady,
omijaj towarzystwo małżonka kiedy jest pod wpływem,spokojnie wyjaśnij dlaczego to robisz i bądź konsekwentna .Najważniejszą wg. mnie sprawą jest sprawa finansowa-często bywa,
że zależna od finansów męża kobieta ulega w tym postanowieniu DBANIA O SWOJE
TRZEŹWIENIE.To tez można ustalić na tzw.budżet domowy.
Przecież Ty wiesz co i jak masz robić :)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,32 sekundy. Zapytań do SQL: 14