Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Czy dotrzymać obietnicy i odejść?
Autor Wiadomość
wiolex255 
Małomówny
smutnawiola


Wiek: 45
Dołączyła: 01 Lip 2013
Posty: 63
  Wysłany: Pon 01 Lip, 2013 20:54   Czy dotrzymać obietnicy i odejść?

Witam, jestem tu nowa. Nigdy nie udzielałam się na żadnym forum ale teraz postanowiłam napisać. Jestem żoną alkoholika. Pod koniec listopada znajomy uświadomił mi, że mam męża, który pije codziennie a ja jestem tak ślepa, że tego nie widzę. Niby to wiedziałam ale chyba potrzebowałam kogoś kto mną potrząśnie. W grudniu po swoich urodzinach dostał kolejnego napadu padaczki. Widziały to nasze dzieci (4 i 11 lat). Przestał pić na kilka dni, później miał omamy. Zachowywał się jak chory psychicznie. Gadał od rzeczy. Bałam się i uciekłam z dziećmi do rodziców. Dałam mu warunek, że wrócą jak pójdzie się leczyć i będę wiedziała, że nie pije. Przed świętami poszedł. Po dwóch tygodniach terapii błagał mnie żebym wrócił to będzie mu łatwiej. Obiecywał, że nigdy już nie zacznie. Wierzyłam mu chociaż przez pierwsze tygodnie jeszcze się bałam. Terapia trwała 2 miesiące. Nie pił 3 miesiące. To były najlepsze lata w naszym małżeństwie. Czułam się tak kochana jak w narzeczeństwie. Miałam nadzieje, że to się nie skończy. Byłam w szoku jak spostrzegłam ,że popija. Dałam mu warunek albo skończy na dobre albo odchodzę z dziećmi. Oczywiście obiecał, że nie będzie i zaczął chodzić na terapię indywidualną. Nie pił ponad miesiąc. Znowu pije a ja nie wiem co mam zrobić. Chcę odejść bo nienawidzę tego jaki jest jak pije.
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Pon 01 Lip, 2013 20:58   

Witaj Violex,
Jeżeli chcesz odejść to odejdź, tylko nie wracaj wcześniej jak po roku abstynencji męża.
(mniejwięcej tyle paruje gorzała z alkoholika)

Stanisław... :kwiatek:
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pon 01 Lip, 2013 20:59   

wiolex255 napisał/a:
Chcę odejść bo nienawidzę tego jaki jest jak pije.

To zrób to, bo choć to brzmi paradoksalnie, możesz mu w ten sposób pomóc podjąć tą właściwą decyzję być może jeszcze uratować to wszystko

Witaj :)
_________________
:ptero:
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Pon 01 Lip, 2013 21:01   

cześć

eeee nic nowego, zwyczajna współuzależniona jesteś on zwykły alkoholik
Ty straszysz on obiecuje i na tym się kończy
wiolex255 napisał/a:
Chcę odejść

no to działaj, czyny się liczą a nie słowa.

zaraz wpadnie tu Jacek i powie:
przestałem pić jak mi dała papier rozwodowy
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
wiolex255 
Małomówny
smutnawiola


Wiek: 45
Dołączyła: 01 Lip 2013
Posty: 63
Wysłany: Pon 01 Lip, 2013 21:02   

Boję się, że jak go zostawię to się zapije. Mąż jest tzw. inteligentnym alkoholikiem. Pije wtedy, kiedy nie ma mnie w domu. Strasznie kłamie. Dlatego tak długo nie wpadłam na to, że może być alkoholikiem. Do dzisiaj nie mogę uwierzyć, że to się dzieje naprawdę. Tylko dwa razy w grudniu znalazłam butelkę po wódce. Nie wiem kiedy pije i gdzie. Pije codziennie ale po trochu. Nie chodzi pijany tylko podpity. Jak nie pił to był wspaniałym ojcem i mężem. Jak pije to o 19 idzie spać i go nie ma. Jestem zła, że mając dom, firmę, dwie wspaniałe córki chce to wszystko stracić, Że ta cholerna wódka jest najważniejsza!!!! A twierdzi, że kocha nas najbardziej na świecie. I co z tego?
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Pon 01 Lip, 2013 21:05   

wiolex255 napisał/a:
Boję się, że jak go zostawię to się zapije

no i co z tego ?
a teraz co masz z takiego chłopa ? gwoździa w ścianę prosto nie wbije.
firma dobrze prosperuje?
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pon 01 Lip, 2013 21:06   

wiolex255 napisał/a:
Boję się, że jak go zostawię to się zapije.

Żarty sie Ciebie trzymają chyba. My umiemy dbać o własną d**ę jak mało kto
wiolex255 napisał/a:
Mąż jest tzw. inteligentnym alkoholikiem.

O ku***!! A cóż to za nowa klasyfikacja :rotfl:
wiolex255 napisał/a:
A twierdzi, że kocha nas najbardziej na świecie.

Normalne manipulacje alkoholika, jesteście tylko dodatkiem do tej gorzały i uwierz mi, że wiem o czym piszę......
_________________
:ptero:
 
     
leon 
Trajkotka



Pomógł: 4 razy
Wiek: 62
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 1744
Wysłany: Pon 01 Lip, 2013 21:07   

Czesc :>
_________________
I'm not beaten,I'm just going for a little walk
Magoichi Saika
 
     
wiolex255 
Małomówny
smutnawiola


Wiek: 45
Dołączyła: 01 Lip 2013
Posty: 63
Wysłany: Pon 01 Lip, 2013 21:13   

Nie wiem jak odejść. Mogę wynająć mieszkanie a męża zostawić samego w domu? A firma? Jakoś prosperuje ale jak to wszystko zostawię to nie wiem jak długo. Mam mu wszystko zostawić i patrzeć jak przepija i marnuje? Córka by musiała zmienić szkołę, znajomych. To będzie dla niej bardzo trudne. To jest jedna z ważniejszych decyzji w moim życiu. Nie chcę popełnić błędu. Nie chcę skrzywdzić swoich córek.
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pon 01 Lip, 2013 21:22   

wiolex255 napisał/a:
Nie chcę skrzywdzić swoich córek.

No to na co właściwie czekasz..........?
_________________
:ptero:
 
     
Krzysztof 41 
Gaduła
krzysztof



Pomógł: 49 razy
Wiek: 54
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 814
Wysłany: Pon 01 Lip, 2013 21:24   

wiolex255 napisał/a:
A twierdzi, że kocha nas najbardziej na świecie

Tak twierdzi a kocha najbardziej na świecie tę panią z butelki.
wiolex255 napisał/a:
Boję się, że jak go zostawię to się zapije

Albo w końcu zacznie trzeźwieć.
wiolex255 napisał/a:
Nie wiem jak odejść.

Tak po prostu zamknij drzwi za sobą i zostaw go samemu sobie, może dostanie kopa jak wszystko straci i wtedy zacznie trzeźwieć albo.........


Witaj. :)
_________________
Dziś dam radę wreszcie wstać,dzisiaj wreszcie ruszę w świat,własną ścieżką, jeszcze nie znaną,
zobaczyć chce co jest za ścianą.
 
     
wiolex255 
Małomówny
smutnawiola


Wiek: 45
Dołączyła: 01 Lip 2013
Posty: 63
Wysłany: Pon 01 Lip, 2013 21:37   

Oprócz rodziców i przyjaciółki nikt nie wie, że Bartek ma taki problem. On się ztym krył i ja nic nie mówiłam.
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pon 01 Lip, 2013 21:38   

wiolex255 napisał/a:
Oprócz rodziców i przyjaciółki nikt nie wie, że Bartek ma taki problem. On się ztym krył i ja nic nie mówiłam.

Wręcz klasyka współuzależnienia............ :bezradny:
_________________
:ptero:
 
     
Krzysztof 41 
Gaduła
krzysztof



Pomógł: 49 razy
Wiek: 54
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 814
Wysłany: Pon 01 Lip, 2013 21:40   

wiolex255 napisał/a:
Oprócz rodziców i przyjaciółki nikt nie wie, że Bartek ma taki problem. On się ztym krył i ja nic nie mówiłam.

Tylko ty nie wiedziałaś, zona dowiaduje się ostatnia a alkoholik to dobry manipulant i taki biedny.
_________________
Dziś dam radę wreszcie wstać,dzisiaj wreszcie ruszę w świat,własną ścieżką, jeszcze nie znaną,
zobaczyć chce co jest za ścianą.
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Pon 01 Lip, 2013 21:48   

wiolex255 napisał/a:
Nie chcę skrzywdzić swoich córek.

teraz je krzywdzisz
kiedyś to Tobie wyrzygają ale najpierw wybiorą sobie mężów alkoholików.
słyszałas o terapii dla takich jak Ty ?
nie dla niego dla Ciebie. na to czy on podejmie leczenie nie masz wpływu.
tylko Ty możesz zrobic coś ze swoim zyciem, na razie je marnujesz.
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,26 sekundy. Zapytań do SQL: 11