Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Debiut
Autor Wiadomość
leming 
Małomówny


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 18
Wysłany: Wto 09 Lip, 2013 16:55   

eremita napisał/a:
Witaj,
ja też myślę o bieganiu i to dość poważnie. Fakt - zabiera mi sporą część mojego życia ale nie biegam, bo mi się pić chce. Znajdź sobie jakieś fajne zajęcie ale nie po to by wygrać z piciem ale po to by odkryć w sobie pokłady, o których nie miałeś nigdy pojęcia: siłę charakteru, sprawność, wytrwałość, umiejętność porannego wstawania, umiejętność dokonywania właściwych wyborów, pokonywanie bólu, umiejętność podnoszenia się po porażce itd. Jeżeli znajdziesz odpowiednie zajęcie - z biegiem czasu możesz (nie musisz) dojść do przekonania, że w tym całym ułożonym planie dnia nie ma miejsca na picie.
Ja do tego dochodzę od wielu lat i nie mam pewności, czy już doszedłem. No i nigdy aż tyle nie piłem, co Ty. Mimo wszystko, w moich pasjach, jakoś ograniczałem (choć niestety nie wykluczałem) picie.
Życzę Ci powodzenia!


Wiesz Eramita w tym co piszesz jest coś ważnego- pasja . Muszę się nad tym głęboko zastanowić co we mnie drzemie i co mogę odkryć.
 
     
leming 
Małomówny


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 18
Wysłany: Wto 09 Lip, 2013 21:56   

Idę spać 2 dzień na +. zaczytałem się kilka godzin na forum. Wiele historii i wiele dramatów z udanym wyzwoleniem.
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Wto 09 Lip, 2013 22:21   

teraz przynajmniej wiem, o której chodzą spać lemingi ;)
 
     
Czarny 
Towarzyski



Pomógł: 14 razy
Dołączył: 01 Cze 2012
Posty: 389
Wysłany: Wto 09 Lip, 2013 22:47   

Cześć Lemingu :D Jestem Krzysiek alkoholik.
_________________
Pozdrawiam serdecznie.Krzysiek. :)
 
     
eremita 
Gaduła



Pomógł: 3 razy
Wiek: 41
Dołączył: 10 Cze 2013
Posty: 599
Skąd: z wilczych uroczysk
Wysłany: Śro 10 Lip, 2013 10:11   

leming napisał/a:
Wiesz Eramita w tym co piszesz jest coś ważnego- pasja . Muszę się nad tym głęboko zastanowić co we mnie drzemie i co mogę odkryć.

Nie zastanawiaj się tylko eksperymentuj. Pasji sobie nie wymyślisz, natomiast możesz ją odkryć. Ja, ważąc kiedyś 163kg nie wymyśliłem sobie, że bieganie w maratonach to coś fajnego.
Zrób sobie dziarę, poczytaj o Siemowicie, znajdź adres po drugiej stronie kuli ziemskiej i wyślij list, rozkręć budzik, zrób insektarium i hoduj świerszcze, wygnieć twarz z tuby po papierze toaletowym, zrób sam sobie buty, zrób mapę zadrzewień pobliskiego lasu, czy nawet połknij tasiemca i notuj swój stan zdrowia, przeczytaj Wojny Galijskie w oryginale, zalicz 24-godzinny marsz przed siebie, narysuj dym, kup sobie wykrywacz metali i szukaj skarbów - rób to wszystko, na co brakuje czasu gdy się pije i trzeźwieje, a znajdziesz coś dla siebie. Tylko nie siedź i nie myśl, że już n-ty dzień nie pijesz.
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Śro 10 Lip, 2013 11:08   

eremita napisał/a:
znajdź adres po drugiej stronie kuli ziemskiej i wyślij list

he he
jak już troche trzeźwy byłem i dzieki słuzbie w AA nauczyłem sie obsługiwać komputer
wysłałem życzenia do AA na Alasce
ze szczególnym pozdrowieniem dla tych co potrafią odczytać po polsku
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
wampirzyca 
Trajkotka
praca nad samym sobą jest najtrudniejsza



Pomogła: 15 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 08 Cze 2011
Posty: 1792
Skąd: Transylwania
Wysłany: Śro 10 Lip, 2013 11:15   

eremita napisał/a:
Nie zastanawiaj się tylko eksperymentuj. Pasji sobie nie wymyślisz, natomiast możesz ją odkryć. Ja, ważąc kiedyś 163kg nie wymyśliłem sobie, że bieganie w maratonach to coś fajnego.
Zrób sobie dziarę, poczytaj o Siemowicie, znajdź adres po drugiej stronie kuli ziemskiej i wyślij list, rozkręć budzik, zrób insektarium i hoduj świerszcze, wygnieć twarz z tuby po papierze toaletowym, zrób sam sobie buty, zrób mapę zadrzewień pobliskiego lasu, czy nawet połknij tasiemca i notuj swój stan zdrowia, przeczytaj Wojny Galijskie w oryginale, zalicz 24-godzinny marsz przed siebie, narysuj dym, kup sobie wykrywacz metali i szukaj skarbów - rób to wszystko, na co brakuje czasu gdy się pije i trzeźwieje, a znajdziesz coś dla siebie. Tylko nie siedź i nie myśl, że już n-ty dzień nie pijesz.



bardzo mądre i prawdziwe...

ja tak ćwiczyłam ostro że nabawiłam się kontuzji... potem zamiast ćwiczyć zajęłam się dochodzeniem do formy.po kontuzji....i w taki sposób nie myslałąm o piciu... :)
_________________
wampirzyca
Ostatnio zmieniony przez wampirzyca Śro 10 Lip, 2013 11:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Jeżu88 
Towarzyski



Wiek: 36
Dołączył: 24 Sie 2011
Posty: 327
Skąd: Miasto Stołeczne
Wysłany: Śro 10 Lip, 2013 13:03   

Kiedy przestałem pić, nagle zrobiło się bardzo dużo czasu, którego nie wiedziałem jak mam wypełnić i czym. Bezczynne ślęczenie przed tv w końcu doprowadziło by mnie do picia z powrotem. Zająłem się sportem, wysiłkiem fizycznym. Rozwijałem samodyscyplinę, świetnie się czułem (i czuję) i poprawił się mój wygląd, co również pozytywnie wpłynęło na samoocenę. Polecam :mgreen:
_________________
Maszeruj albo Giń.
 
     
leming 
Małomówny


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 18
Wysłany: Śro 10 Lip, 2013 16:54   

Jeżu88 napisał/a:
Kiedy przestałem pić, nagle zrobiło się bardzo dużo czasu, którego nie wiedziałem jak mam wypełnić i czym. Bezczynne ślęczenie przed tv w końcu doprowadziło by mnie do picia z powrotem. Zająłem się sportem, wysiłkiem fizycznym. Rozwijałem samodyscyplinę, świetnie się czułem (i czuję) i poprawił się mój wygląd, co również pozytywnie wpłynęło na samoocenę. Polecam :mgreen:


Cześć, Jeżu tu masz rację przestajesz pić a czasu masz bardzo dużo.
 
     
leming 
Małomówny


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 18
Wysłany: Śro 10 Lip, 2013 16:57   

eremita napisał/a:
Nie zastanawiaj się tylko eksperymentuj. Pasji sobie nie wymyślisz, natomiast możesz ją odkryć. Ja, ważąc kiedyś 163kg nie wymyśliłem sobie, że bieganie w maratonach to coś fajnego.
Zrób sobie dziarę, poczytaj o Siemowicie, znajdź adres po drugiej stronie kuli ziemskiej i wyślij list, rozkręć budzik, zrób insektarium i hoduj świerszcze, wygnieć twarz z tuby po papierze toaletowym, zrób sam sobie buty, zrób mapę zadrzewień pobliskiego lasu, czy nawet połknij tasiemca i notuj swój stan zdrowia, przeczytaj Wojny Galijskie w oryginale, zalicz 24-godzinny marsz przed siebie, narysuj dym, kup sobie wykrywacz metali i szukaj skarbów - rób to wszystko, na co brakuje czasu gdy się pije i trzeźwieje, a znajdziesz coś dla siebie. Tylko nie siedź i nie myśl, że już n-ty dzień nie pijesz.

no z tym tasiemcem to chyba by było przegięcie raczej. Uwielbiam gotować i eksperymentować w kuchni. czytać. Kiedys zajawką była koszykówka mam w czym wybierać. Jedynie co teraz muszę zrobić to zmienić moje życie o 180 stopni tzn powoli zaczynam.
Dzięki za rady. Pozdrowienia ze świętego miasta
 
     
PSG-1
[Usunięty]

Wysłany: Śro 10 Lip, 2013 17:42   

Tak na marginesie, pasję w dzisiejszych czasach wypada mieć, bo ludzie bez pasji są uważani za nudziarzy, osoby nie warte zainteresowania. Tak sugerują wszelakie poradniki internetowe oraz w tv o tym mówią. W DDTVN albo pytaniu na śniadanie była nawet rozmowa na ten temat z psychologami.
Mieć pasję jest trendy.



P.S. xD
Ostatnio zmieniony przez Śro 10 Lip, 2013 17:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
eremita 
Gaduła



Pomógł: 3 razy
Wiek: 41
Dołączył: 10 Cze 2013
Posty: 599
Skąd: z wilczych uroczysk
Wysłany: Czw 11 Lip, 2013 07:07   

A ja myślałem, że trendy jest być AA i innym holikiem.
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Czw 11 Lip, 2013 07:46   

eremita napisał/a:
trendy

ja wolałbym ,żeby trendy było być wolnym od wszelkiego dziadostwa lepiącego się do mnie...... uzależnień zwłaszcza
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
 
 
     
wolny 
(banita)

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 1198
Skąd: Kresy wschodnie
Wysłany: Czw 11 Lip, 2013 09:01   

Cytat:
A ja myślałem, że trendy jest być AA i innym holikiem.


Nie, nie, nie,.. trendy to jest być chorym do końca życia i nieszczęśliwym ,.. o to dopiero trendy jest,.. bo teraz jak czegoś nie masz w swoim jadłospisie to chory jesteś ,..rozumiesz ,.. i to do końca swoich dni chory ,.. no taka moda na niewolnictwo umysłowe , a zamiast łańcucha i kuli u nogi wydumuje się na ten przykład chorobę śmiertelną , mimo że wszyscy śmiertelni jesteśmy i na jakeś chorobę umrzemy,.. chociażby na chorobę starość :mgreen: a między czasie będzie nam dokuczać ból głupoty :lol2:
_________________
Ci, którzy mnie nie rozumieją,.. uwielbiają mnie,.. a ci którzy mi urągają,.. też mnie nie rozumieją !!
Ostatnio zmieniony przez wolny Czw 11 Lip, 2013 09:03, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
eremita 
Gaduła



Pomógł: 3 razy
Wiek: 41
Dołączył: 10 Cze 2013
Posty: 599
Skąd: z wilczych uroczysk
Wysłany: Czw 11 Lip, 2013 09:35   

wolny napisał/a:
Cytat:
A ja myślałem, że trendy jest być AA i innym holikiem.


Nie, nie, nie,.. trendy to jest być chorym do końca życia i nieszczęśliwym ,.. o to dopiero trendy jest,.. bo teraz jak czegoś nie masz w swoim jadłospisie to chory jesteś ,..rozumiesz ,.. i to do końca swoich dni chory ,.. no taka moda na niewolnictwo umysłowe , a zamiast łańcucha i kuli u nogi wydumuje się na ten przykład chorobę śmiertelną , mimo że wszyscy śmiertelni jesteśmy i na jakeś chorobę umrzemy,.. chociażby na chorobę starość :mgreen: a między czasie będzie nam dokuczać ból głupoty :lol2:


Ooooo to właśnie mi chodziło. A ja nie chcę być trendy. Chcę być zdrowy, szczęśliwy, pracowity, uczciwy, wesoły, pełen energii i mieć zainteresowania, które mi sprawiają frajdę.
No ale to wątek leminga - pszszam.

Yuro: plotek jest wszędzie. I najbardziej wkurza mnie opisywanie jak młodzi, zblazowani bawią się w na ten przykład w Warszawce, a niektórzy z tych dzieci bogatych rodziców czy gwiazdek mają problem jakiśtamholiczny, mniej lub bardziej na siłę wydumany, a pospolite dzieciaki biorą to za wzorce i normę bycia dźejzi (trudne slowo). Jakiś tam Tede ćpa, Winona R. kradnie, inny aktorzyna chwali się, że codziennie wypija łiskacza i zaczynają się hadry licytować, kto bardziej sobie nie radzi. No tylko, że jak zaczynają sobie faktycznie nie radzić to szybciutko jadą na odwyk do prywatnej kliniki do Miami. A dzieciaki dalej siedzą po krawężnikach i chleją gorzołę, bo świat nie akceptuje pustki i miejsce jednej Whitehouse zaraz wypełni kolejna, do której chcą być podobni. Boszsz - świat zmierza ku upadkowi.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,22 sekundy. Zapytań do SQL: 15