Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Koszmar życia z trzeźwiejącym alkoholikiem
Autor Wiadomość
ewa29 
Gaduła



Wiek: 43
Dołączyła: 11 Sty 2012
Posty: 906
Skąd: woj.łódzkie
Wysłany: Czw 11 Lip, 2013 16:50   Koszmar życia z trzeźwiejącym alkoholikiem

http://kobieta.onet.pl/zd...g0Xcrl.facebook
_________________
Siła,wiara i nadzieja to one mnie utrzymują przy życiu :)
 
     
olga 
Uzależniony od netu



Dołączyła: 01 Wrz 2011
Posty: 4353
Skąd: Hagen
Wysłany: Czw 11 Lip, 2013 16:54   

Ewus czy ten Problem Ciebie dotyczy? :mysli:
 
     
ewa29 
Gaduła



Wiek: 43
Dołączyła: 11 Sty 2012
Posty: 906
Skąd: woj.łódzkie
Wysłany: Czw 11 Lip, 2013 16:56   

olga napisał/a:
Ewus czy ten Problem Ciebie dotyczy? :mysli:


:nie: Wstawiłam tak do poczytania.
_________________
Siła,wiara i nadzieja to one mnie utrzymują przy życiu :)
Ostatnio zmieniony przez ewa29 Czw 11 Lip, 2013 16:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
OSSA 
Upierdliwiec


Dołączyła: 20 Wrz 2011
Posty: 2272
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Czw 11 Lip, 2013 17:07   

Ewa29 nie bardzo rozumiem twoje ostatnie wpisy .... Nie wiem, czy szukasz pomocy dla siebie, czy też potwierdzenia nie warto nic robić , bo i tak będę współuzależniona. Nawet jeśli przestanie pić to będzie nadal stosował przemoc psychiczną lub fizyczną.

Zdarza się również, że trzeźwy alkoholik zostawia rodzinę i układa sobie życie od nowa, bo na trzeźwo jego partner/ka przestaje mu odpowiadać. Nie chce żyć z zaniedbaną "jędzą".
 
     
ewa29 
Gaduła



Wiek: 43
Dołączyła: 11 Sty 2012
Posty: 906
Skąd: woj.łódzkie
Wysłany: Czw 11 Lip, 2013 17:24   

OSSA napisał/a:
Nie wiem, czy szukasz pomocy dla siebie, czy też potwierdzenia nie warto nic robić , bo i tak będę współuzależniona.

Ja pomoc dla siebie już dawno znalazłam i mam się dobrze :) Teraz mam trochę przerwy, bo ciąża potem poród, ale z pewnością wrócę dalej na terapie i al-anon i jestem zdania, że bez terapii i al-anon nikt sam się nie wyleczył, nawet jeśli ma się świadomość współuzależnienia. :)
_________________
Siła,wiara i nadzieja to one mnie utrzymują przy życiu :)
 
     
ewa29 
Gaduła



Wiek: 43
Dołączyła: 11 Sty 2012
Posty: 906
Skąd: woj.łódzkie
Wysłany: Czw 11 Lip, 2013 18:49   

OSSA napisał/a:
Zdarza się również, że trzeźwy alkoholik zostawia rodzinę i układa sobie życie od nowa, bo na trzeźwo jego partner/ka przestaje mu odpowiadać. Nie chce żyć z zaniedbaną "jędzą".

Nie wiem, nie miałam takiej sytuacji, ale biorę taką pod uwagę, nawet kiedy oboje partnerzy są w terapii to różnie potem między nimi się zdarzyć może :)
_________________
Siła,wiara i nadzieja to one mnie utrzymują przy życiu :)
 
     
wolfdariusz 
(konto nieaktywne)

Wiek: 62
Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 175
Skąd: wolfendorf mazowsze
Wysłany: Czw 18 Lip, 2013 09:48   

przepraszam ze sie wtrącę.....bo na terapii jest się dla siebie, a nie dla partnera....cokolwiek potem z tego wyjdzie.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,22 sekundy. Zapytań do SQL: 13