Jak poradzić sobie z nawrotem |
Autor |
Wiadomość |
Ksenia34
Towarzyski
Pomogła: 2 razy Wiek: 50 Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 411 Skąd: Irlandia
|
Wysłany: Śro 17 Lip, 2013 21:03 Jak poradzić sobie z nawrotem
|
|
|
No nie daje rady,zostały mi dwa tygodnie do mojego roczku a ja ciaglę myśle o napiciu sie.Walczę w srodku,nie mam sposobnosci chodzic na mitingi a to przeciez jest najwazniejsze,wchodzac na strony alko zaraz wychodze bo mnie jakos juz nie interesuja.Wk..... sie o wszystko ,nic mnie nie cieszy.To że pracuje przy alko wcale mi nie pomaga,to że ostatnio w moim domu jest napięta atmosfera tez nie sprzyja temu.Niedawno zauwazyłam takze ze moja corka ma sznyty na nadgarstkach i cięła sie chyba z nudów,moze potrzebowała aby zwrócic na nią uwage,wcale jej nie widze wychodze o 12.00 wracam po 24.00 do 2 nie spię.ta sytuacja mnie przerasata.Pracuje na bank po 60 godzin tyg.dzis nie odebrałam telefonu bo wiem ze mimo jednego dnia wolnego chciał abym na wieczór przyszła.A ja ta święta krowa nie umie powiedziec głupiego nie.Do tego wszystkiego wzięłam (***) miałam go od marca 2012 nie wzięlam nigdy co mnie dzis podkusiło,debilizm.A niby tyle o tym wiem,wyrzuce zaraz opakowanie.Czuje sie fatalnie zamulona nie wezmę juz,chociaż cholera wie teraz niby tez nie chciałam a to byl cholerny impuls.W lodówce pełno piwa,ja ostatnio tez wypiłam z 3 bezalkoholowe,bo niby ciepło.ja na ironie jedyny dzien wolny a nigdzie nie ma mitingu,sa we wtorki czwartki soboty i niedziele.Staczam sie znowu a przeciez tak bardzo ostatnio cierpiałam.Jak to przetrwac bez mitingów,bez nr telefonów,no jak to cholerstwo przetrwać,bo czuje ze wariuje.
Edit -
usunęłam nazwę leku |
_________________ Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.
Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj. |
Ostatnio zmieniony przez Wiedźma Śro 17 Lip, 2013 21:44, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
piotr7
Gaduła
Pomógł: 9 razy Wiek: 70 Dołączył: 10 Kwi 2012 Posty: 949 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Śro 17 Lip, 2013 21:17
|
|
|
Ksenia po pierwsze NIE ISTNIEJE PIWO BEZALKOHOLOWE
to taki pic marketingowy |
|
|
|
|
Ksenia34
Towarzyski
Pomogła: 2 razy Wiek: 50 Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 411 Skąd: Irlandia
|
Wysłany: Śro 17 Lip, 2013 21:19
|
|
|
sprawdzałam Beck ma 0%,ale nie o to chodzi bo juz mnie ciągnie. |
_________________ Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.
Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj. |
|
|
|
|
piotr7
Gaduła
Pomógł: 9 razy Wiek: 70 Dołączył: 10 Kwi 2012 Posty: 949 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Śro 17 Lip, 2013 21:20
|
|
|
Jeżeli nie masz kontaktu z trzezwiejącymi w realu to pisz na forum jak najwięcej.
Musisz się wygadać ,rozładować emocje . |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Pomógł: 125 razy Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Śro 17 Lip, 2013 21:22
|
|
|
Mózg dostał sygnał że pijesz piwo... i rozczarowany jest że takie cienkie i chce więcej...
Lepiej było normalne kupić... |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
piotr7
Gaduła
Pomógł: 9 razy Wiek: 70 Dołączył: 10 Kwi 2012 Posty: 949 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Śro 17 Lip, 2013 21:22
|
|
|
Ksenia34 napisał/a: | sprawdzałam Beck ma 0%,ale nie o to chodzi bo juz mnie ciągnie. |
Mówię Ci że to nie prawda .Podczas produkcji piwa wykorzystuje się fermentację cukrów |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Śro 17 Lip, 2013 21:43
|
|
|
Kseniu, masz nawrót, bo nie przestrzegasz podstawowych zasad - jesteś otoczona wyzwalaczami,
pozwalasz opanować się stresowi, nie wypoczywasz, no i to nieszczęsne piwo "bezalkoholowe"
To nieważne, że ma ponoś 0%. Istotne jest to, że pijąc je łączysz w umyśle skojarzenia smaku i zapachu normalnego piwa,
a to jest najprostsza droga do głodu alkoholowego. Prochami też sobie szkodzisz, bo jak sama piszesz -
jesteś po nich przymulona, a więc masz namiastkę rauszu. Tak na marginesie - przypominam o zakazie używania nazw leków |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
Ksenia34
Towarzyski
Pomogła: 2 razy Wiek: 50 Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 411 Skąd: Irlandia
|
Wysłany: Śro 17 Lip, 2013 21:50
|
|
|
Naprawde nie wiem co mnie skusilo na to piwo,chyba to ze jest tak strasznie gorąco,nie spodziewałam sie tej sytuacji.Nie radze sobie z tym wszystkim,chodze i płacze i faktycznie sama sobie ten głód zapodałam,debilka.
Kilka tyg temwłaśnie sie zaczeło bo szef zaprosił nas na kolacje,to była rekompensata za to ze nie poszliśmy nigdzie na swięta.Nie było jak sie wykręcic bo tylko dwie pracujemy.I tak to piwo piłam bo nie odpuscił.I potem faktycznie nastrój mi sie całkiem spieprzył.Pracuje po 11 godzin.Na barze przy alkoholu.Tabletki juz wylądowały w koszu nie bedzie wiecej była jedna.Jutro szef wyjezdza na 3 dni i ja bede siedziec na barze od 10.30 do niewiadomo której,też mi sie nie uśmiecha.Na mitingi nie chodze mam dwa nr tel dzwoniłam dwa razy ale rozmowa jakos sie nie kleiła.Ja naprawde nie chce zapić,w głębi serca boję sie tego,ale nie umiem sobie poradzic z tym co sie dzieje,niesądziłam ze to moze byc az tak. |
_________________ Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.
Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj. |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Śro 17 Lip, 2013 21:55
|
|
|
Ksenia34 napisał/a: | Pracuje po 11 godzin.Na barze przy alkoholu. |
No i to jest główne zmartwienie Powinnaś zmienić pracę, w przeciwnym wypadku bardzo trudno będzie Ci zachować abstynencję.
Kseniu, jesteś z nami nie od dzisiaj, znasz zasady i zalecenia. Jak możesz wykazywać się taką ignorancją i robić sobie wbrew?
Przecież sama przyzywasz do siebie butelkę |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
Ksenia34
Towarzyski
Pomogła: 2 razy Wiek: 50 Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 411 Skąd: Irlandia
|
Wysłany: Śro 17 Lip, 2013 22:05
|
|
|
Nie moge zmienić pracy,mój mąż teraz nie pracuje jestem jedynym żywicielem w sumie i to mnie dobija ze nie mam wyboru,ze wiem co mam robić a nie mam kiedy.Modlę sie codziennie czytam medytacje ale to nie to samo |
_________________ Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.
Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj. |
|
|
|
|
Ksenia34
Towarzyski
Pomogła: 2 razy Wiek: 50 Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 411 Skąd: Irlandia
|
Wysłany: Śro 17 Lip, 2013 22:08
|
|
|
Ta bezsilnosc mnie zabija od wewnątrz(bezsilnosc wobec siebie samej),to ze nie potrafie sie sprzeciwic,to mnie dobija ze nie umiem wyrazic własnego zdania.Czasem mam wrazenie ze wolałabym umrzec bo i tak nic nie robie tylko egzystuje,nie pije i co i nic.Mam oczywiscie szczesliwe chwile.spedzam je z dziecmi,nie mam nawet ochoty na zbliżenia.Nie ma we mnie niczego,poprostu tak jakby wszystko działo sie obok |
_________________ Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.
Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj. |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Śro 17 Lip, 2013 22:17
|
|
|
No to niech mąż szuka pracy. Przecież jeśli popłyniesz - a tak się ani chybi stanie -
stracisz nawet tę zabójczą dla Ciebie pracę i wtedy to on będzie musiał utrzymywać Ciebie.
Chyba znów (nadal?) pozwalasz się wykorzystywać, Kseniu... |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
Ksenia34
Towarzyski
Pomogła: 2 razy Wiek: 50 Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 411 Skąd: Irlandia
|
Wysłany: Śro 17 Lip, 2013 22:28
|
|
|
Tak nadal pozwalam na to,wykorzystywanie bo chyba nie umiem inaczej,podkładam sie nadal.mam swoje dni gdzie potrafie zawalczyć,ale w większosci poprostu nie mam siły na walke i odsuwam sie ,olewam.jestem skazana na chlanie pomimo tylu prób,pomimo tego że jeszcze walcze o siebie,nie widze sensu w tym co robie,nie widze sensu ale nie potrafie odejsc.Użalanie tez nic nie daje.Z jednej strony ciesze sie ze nie piję,bo pomimo wszystko jestem jednak silniejsza,tylko ostatnio mnie tak wszystko przytłoczyło.Dzis wyłączyłam telefon,bo wiedziałam ze jak szef zadzwoni a ja odbiore to poprostu sie zgodzę. |
_________________ Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.
Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj. |
|
|
|
|
Ksenia34
Towarzyski
Pomogła: 2 razy Wiek: 50 Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 411 Skąd: Irlandia
|
Wysłany: Śro 17 Lip, 2013 22:30
|
|
|
Dlatego tez tu napisałam to taki akt desperacji,bo zawsze sie chowałam z tyłu,a teraz boje sie ze zapije i nie podniose sie,niechce tam wracac.Chce to g***o przetrwać. |
_________________ Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.
Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj. |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Śro 17 Lip, 2013 22:41
|
|
|
No to Kseniu- standardowo: zadbaj o siebie, sprawiaj sobie wszelkie przyjemności jakie masz w swoim zasięgu -
objadaj się smakołykami - czekolada, lody (później się będziesz odchudzać), słuchaj ulubionej muzyki,
tańcz, weź relaksującą kąpiel, na mnie najlepiej działała gorąca. Może jakieś ćwiczenia fizyczne aż do zmęczenia.
Rób wszystko, żeby przechytrzyć podświadomość - ma ona dostać sygnał, że wszelkie Twoje potrzeby są zaspokojone. |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
|