Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Jak poradzić sobie z nawrotem
Autor Wiadomość
wampirzyca 
Trajkotka
praca nad samym sobą jest najtrudniejsza



Pomogła: 15 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 08 Cze 2011
Posty: 1792
Skąd: Transylwania
Wysłany: Czw 18 Lip, 2013 09:52   

podziwiam cię Kseniu...i życzę ci jak najlepiej... :buzki:
_________________
wampirzyca
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Czw 18 Lip, 2013 10:20   

Ksenia34 napisał/a:
Za dwie godziny do pracy,a ja juz myślę co szef mi powie bo przeciez nie odebrałam telefonu ani nie odzwoniłam.Poczucie winy jest zawsze najgorsze.

Absolutnie nie funduj sobie poczucia winy związanego akurat z tą pracą.
Wbijaj sobie do głowy, że niedługo zmienisz ją na inną, może lżejszą i na pewno bez kontaktu z alkoholem.
Ta praca jest dla Ciebie zabójcza, im prędzej stamtąd odejdziesz tym lepiej dla Ciebie.
Choćby nawet ta nowa miała jakieś gorsze strony - ty masz się trzymać z daleka od alkoholu i to jest twój priorytet.
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Ksenia34 
Towarzyski



Pomogła: 2 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 411
Skąd: Irlandia
Wysłany: Pią 19 Lip, 2013 08:45   

Wczoraj pojechałamna meeting,poprostu przyszedł młody chłopaczek mnie zastąpić i pomimo zmęczenie poszłam.I to było najlepsze co mogłam zrobić.I na dodatek była znajoma którą znam bardzo długo i ciesze sie że przestała pić umówiłyśmy sie na herbatkę,ona jak i ja tego potrzebujemy.Ciesze sie ze poszłam.
_________________
Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.
Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj.
 
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pią 19 Lip, 2013 09:01   

cześć Kseniu
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Ksenia34 
Towarzyski



Pomogła: 2 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 411
Skąd: Irlandia
Wysłany: Pią 19 Lip, 2013 09:18   

Hej Jacuś :buziak:
_________________
Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.
Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj.
 
 
     
Ksenia34 
Towarzyski



Pomogła: 2 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 411
Skąd: Irlandia
Wysłany: Sob 20 Lip, 2013 09:05   

Jakos juz mi lżej na duszy,możliwe ze meeting mi pomógł,a może to że tu napisałam,jest jakos lepiej,wróciły chęci do życia.dzis mam ciężki dzień.jeszcze nie wiem na która ide,ale wiecie co jestem jakas taka spokojna.Dzis jest impreza na około 70 osób,poprzednio to ja gotowałam i przygotowywałam wszystko,a teraz pomyślałam sobie ze jesli brazylijczyk ugotuje,to nic sie nie stanie.faktem jest że juz wczoraj mnie korciło aby jednak skończyc,ale nie.Przecież nie musze wszystkiego robic sama.Jak ugotuje tak zjedza i juz.I bez tego mam dosyć na głowie.Ciesze sie ze udało mi sie nie wypic,a było blisko.Satysfakcja jest niesamowita,moge wszystko jesli tylko sie postaram.Przygotowuje sie tez do rozmowy,że potrzebuje więcej czasu dla rodziny i dla siebie.Musze mieć systematyczne mitingi,bez nich daleko nie zajadę.
_________________
Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.
Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj.
 
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Sob 20 Lip, 2013 09:28   

Ksenia34 napisał/a:
Jakos juz mi lżej na duszy,możliwe ze meeting mi pomógł,a może to że tu napisałam

meeting,tu pisanie ,jest tylko dodatkiem ,a pomogłaś sobie sama
w taki sposób że właśnie to wybrałaś aby pójść na meeting,czy aby tu napisać
taka droga idzie w kierunku jaką obierasz
Ksenia34 napisał/a:
udało mi sie nie wypic,a było blisko

Kseniu dlaczego ty tam jeszcze taką myśl dopuszczasz
myśl jaka tobie jest przeszkodą ,,zdaj sobie sprawę ze trzeba ją wyeliminować
bo jak narazie ona wraca bo Ty tego chcesz
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Eila 
Towarzyski



Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 29 Lis 2012
Posty: 373
Skąd: Poland
Wysłany: Sob 20 Lip, 2013 10:15   

Ksenia34 napisał/a:
,moge wszystko jesli tylko sie postaram.


Moje motto brzmi troszkę inaczej
''Mogę wszystko-jeśli zechcę'' :skromny:
To JA decyduję czy się napiję -czy nie....
Moja podświadomość chce dla mnie jak najlepiej..
chce abym czuła się dobrze...a ponieważ ma ona zakodowane ,że po alkoholu następowała chwila ukojenia ...to podpowiada mi jeszcze czasem ...napij się ...poczujesz się lepiej...ale dziś wiem ,że tak postępować nie chce :nono:
Dlatego swoją konsekwencją i uporem uczę moją podświadomość...że mogę być szczęśliwa nie pijąc :tak: :hura:
Mozolna to praca na początku i trudna ...ale warto..ponieważ prowadzi ona do pełni szczęścia.
Dziś nawet kiedy jest żle ...to nie słyszę już głosów ''napij się''...
Kieruję moją podświadomość na tory trzeżwienia..i chociaż próbuje ona czasem jeszcze zawrócić...to JA wiem że to JEDYNA i SŁUSZNA droga.
Z czasem i ona to zrozumie..... ;)
_________________
Nie sztuką jest nigdy nie upaść
Lecz z każdego upadku zwycięsko się podnosić.
 
     
Eila 
Towarzyski



Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 29 Lis 2012
Posty: 373
Skąd: Poland
Wysłany: Sob 20 Lip, 2013 10:18   

Kseniu-ładny masz avatar :lol2:
_________________
Nie sztuką jest nigdy nie upaść
Lecz z każdego upadku zwycięsko się podnosić.
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Sob 20 Lip, 2013 10:20   

Eila napisał/a:
Kseniu-ładny masz avatar :lol2:

:hihi:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Ksenia34 
Towarzyski



Pomogła: 2 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 411
Skąd: Irlandia
Wysłany: Sob 20 Lip, 2013 11:34   

Tez tak własnie sobie pomyślałam o naszym avatarku. ;)

Kurcze Jacuś chyba tak właśnie mam z tym myśleniem powinnam przestać je do siebie dopuszczać,a odrazu bedzie lżej.Przeciez nawet ostatnio jest popularyzowane myślenie"jesteś tym kim myślisz że jesteś"

ja i tak juz myśle inaczej niz powiedzmy rok dwa lata temu,teraz wiem ze od zapicia dzieli mnie tylko jeden kieliszek i to jest wazne,bo wiem i zdaje sobie sprawe ze nie dla mnie juz picie.Czasem jest we mnie głosik co namawia ale pozbywam sie go szybko.choć czasem jest to trudne.
_________________
Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.
Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj.
 
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Sob 20 Lip, 2013 12:19   

Ksenia34 napisał/a:
wiem i zdaje sobie sprawe ze nie dla mnie juz picie.

to nie wystarczy,jeśli masz choć ciutenkę uchyloną furtkę
pod tą postacią uchylonej furtki,masz ciche wspomnienia ,które siedzą w podświadomości
i po co je tam zostawiasz
ja aby ich tam nie było to se wmawiałem że do końca mych dni już nie potrzebuję tego rozweselacza
po czym uświadomiłem se że on mnie i tak jest niepotrzebny aby się dobrze i bez niego bawić
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
grzesiek 
Gaduła



Pomógł: 15 razy
Wiek: 57
Dołączył: 16 Lip 2011
Posty: 850
Skąd: Kłodzko
Wysłany: Sob 20 Lip, 2013 13:05   

Eila napisał/a:
Moje motto brzmi troszkę inaczej
''Mogę wszystko-jeśli zechcę'' :skromny:
To JA decyduję czy się napiję -czy nie....
Moja podświadomość chce dla mnie jak najlepiej..
chce abym czuła się dobrze...a ponieważ ma ona zakodowane ,że po alkoholu następowała chwila ukojenia ...to podpowiada mi jeszcze czasem ...napij się ...poczujesz się lepiej...ale dziś wiem ,że tak postępować nie chce

Ja mówię, Wszystko mogę - nic nie muszę,jeśli nie chcę.
Pamiętaj,że to ukojenie to tylko chwila,a po niej jest tylko coraz gorzej. Nie przywiązuj uwagi do tej chwili, a zapamiętaj konsekwencje picia,jakie spotykały cię następnego dnia. KAC,ZŁE SAMOPOCZUCIE,TORSJE,ZANIKI PAMIĘCI,MORALNIAK I WSZYSTKO CO NAJGORSZE.
_________________
dzisiaj nie pije
Każdy człowiek może wejść na lepszą drogę, do puki żyje
 
     
pannamigotka 
(konto nieaktywne)

Pomogła: 33 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 14 Lip 2012
Posty: 1416
Wysłany: Nie 21 Lip, 2013 05:33   

Ksenia34 napisał/a:
Nie przeszkadza mi

Nie chcę się czepiać, ale może córka nie chce, pisałaś wcześniej o trudnych sprawach dla niej, że się cięła, a teraz zdjęcie. Jej koledzy ze szkoły mogą na nie trafić. No chyba, że wie i się zgadza, to przestaję się czepiać.
Kseniu, może chciałabyś to zdjęcie przenieść do Albumu? Tam nie zaglądają 'obcy'.

A co do pracy... Lukasz pracuje na kuchni, ale szef wie, że jest alkoholikiem, więc na kuchni i w potrawach nie ma alkoholu. Szef wie o co chodzi, bo sam jest alkoholikiem. Jak trzeba było zamarynować dziczyznę na przyjazd premiera, zrobiła to druga zmiana po prostu. Natomiast codziennie wchodzi do restauracji, przechodzi obok baru- natomiast nie ma innej pracy dla niego, bo to jest jedyne, co robi naprawdę dobrze. W tej pracy jest jednak chroniony, a Ty chyba nie- praca na barze- to nie może skończyć się dobrze.
 
     
Ksenia34 
Towarzyski



Pomogła: 2 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 411
Skąd: Irlandia
Wysłany: Nie 21 Lip, 2013 11:26   

Co do zdięcia,wątpię aby ktos z jej znajomych je tu znalazł bo ona nie ma wcale polskich znajomych.Ja sie jej pytam czy moge wrzucic zdięcie zawsze o tym tez wie :) .

Z tą moją pracą to jest dziwnie,bo faktem jest ze jest nieprzewidywalna,narazie nie moge jej zmienić,bo mąż mało pracuje ma wiecej wolnego,spłacamy kredyt na dom i ktos musi pracowac.Praca mi nawet pomaga bo jestem pewna ze gdybym jej nie miała napewno byłoby gorzej.
W tej pracy szef liczy sie z kazdym moim zdaniem,ode mnie zalezy czy kogos przyjmie do pracy czy nie.Tu rozchodzi sie bardziej o mnie,ze ja czasem nie potrafie sie okreslic.Pracuje z nim od poczatku,jak, otworzył a raczej zaczął dzierżawić od golfiarzy.czasem mam wrażenie ze on traktuje mnie jak jego wspólnika.Bardzo mi ufa powierza wszystkie pieniądze,jak go nie ma ja w sumie zarządam.Wczoraj była impreza,która ja przygotowałam od początku do konca,Impreza na 120 osób.On przed nia na 2 dni wyjechał,i tu jest właśnie problem,ze za dużo mam na głowie,i bardziej to może mnie doprowadzic do zapicia niz praca na barze.

Musze poprostu zaczącz okreslac swoje granice.QWczoraj nawet mi sie udało.O 24.00 byłam juz zmęczona i powiedziałam ze juz chce isc do domu,i pusćił mnie a dzis dostałam wolne i zaraz jadę na miting.Strasznie sie ciesze ze odwazyłam sie powiedziec co czuje i on tego wysłucjał.On wie ze jestem alkoholiczką,musze mu tylko częściej przypominac ze mitingi sa wazne dla mnie i musze miec na nie czas.
_________________
Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.
Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj.
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,28 sekundy. Zapytań do SQL: 11