Forum Wolnych od Alkoholu

[zołza]

Zastanawialam sie czy poruszyc ten temat bo pewnie dla wielu będzie on conajmniej niewygodny Ale moze warto by wyjasnic parę kwestii dotyczacych zachowania ,sposobu pisania ,złośliwości oraz obraźiwych słow ,które tu padaja coraz częściej.
Ja co prawda jestem na forum świeżynką bo dopiero trzy miesiace i pewnie nie mam zbyt wielkiego pojęcia o co tu chodzi ale mocno mnie drażnia głupie teksty i przepychanki słowne co niektórych forumowiczow. Uwłaczają mi obraźliwe insynuacje i słownictwo jak z rynsztoka...
Skad tyle złosliwosci i potrzeby odgrywania sie na sobie. Akcja -reakcja. Atak -odwet
Słowo za słowo . Wet za wet...
A gdzie wzajemne zrozumienie i szacunek - ja pytam

[smokooka]

Ano właśnie


Ale Zołzo ciut obronię forum, bo w sumie nie częste to sytuacje, żeby taki cyrk się dział. Zresztą jeden z użytkowników już poleciał na urlopik

[Jras4]

[zołza]

[ant69]

... a ja mam do Jras4, ...
możesz tak przy okazji zmienić awaterka? bo ten mi się po nocach śni.... i nie pisz mi że tak ma być

[smokooka]

Antoś śnisz o Irasie? A co z moim okiem?

[zołza]

Wiec lećmy dalej Do kogo masz problem-dowal mu tutaj

[Jo-asia]

Trudno wymagać by wśród osób z różnymi dysfunkcjami..zawsze było grzecznie i miło

pamiętam jak Jras4, miał czas odpoczynku od Forum (sory za przykład)
nikt, wówczas nie dawał mu szans na powrót
nie wierzył w zmianę
a jednak...

ja tak jakoś mam, że nie widzę w ludziach zła, złośliwości
trudno mnie obrazić czy zniesmaczyć

przykro mi, jak ktoś ląduje na urlopie

takie są moje odczucia

[smokooka]

Że ja mam dowalić temu co mam z nim problem?

[Jras4]

[ant69]

nooo... jak na razie to Tobie czerwone stringi ubrali

HAHAHAHA

[smokooka]

że taki cienki paseczek? Myślisz że wolfowi wygodniej w szerszym?

[Jras4]

nie to tylko kartka ..ech kiedys byłem nailepszy dziś mamy juz innego lidera

[Halloween]

przekażcie sobie znak pokoju.
przykro mi Zołza, wole z tobą muzę wklejać i słuchać, a nie w pyskówki Cie pakować.
To samo się tyczy każdego kogo być może uraziłem, tylko niestety... nic na przyszłość nie gwarantuje.

[zołza]