Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Ku przestrodze - skutki braku terapii ?
Autor Wiadomość
smokooka 
Uzależniony od netu


Pomogła: 100 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Pią 02 Sie, 2013 14:33   

Klara napisał/a:
Posłuchaj Smokookiej, Ona wie, co mówi
(ale tylko czasami) dziękuję :buziak: jak mi milutko :radocha:
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5442
Wysłany: Pią 02 Sie, 2013 15:28   

phi... ja to bym dla tych warsztatów asertywności jeszcze raz nawet terapię przecierpiała :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:
zawsze możesz się ciut dodatkowo współuzależnić, co by Cię na terapię przyjęli ;)
_________________

 
     
Flora 
Małomówny



Pomogła: 3 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 30 Lip 2013
Posty: 35
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 02 Sie, 2013 16:15   

pietruszka napisał/a:
ciut dodatkowo współuzależnić,


..... ahha, ahhha ..... :glupek:

Namiary mam - sprawa ułożona - dzwonię w poniedziałek

Smokooka dzięki :rotfl:
_________________
Zawsze trzeba wiedzieć, kiedy kończy się jakiś etap w życiu. Jeśli uparcie chcemy w nim trwać dłużej niż to konieczne, tracimy radość i sens tego, co przed nami. Paulo Coelho
 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Pomogła: 100 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Pią 02 Sie, 2013 16:20   

Florko nie ma za co :) :dyga: cokolwiek byś chciała to pytaj, :)
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
 
     
Flora 
Małomówny



Pomogła: 3 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 30 Lip 2013
Posty: 35
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 02 Sie, 2013 17:05   

No jak nie ma za co 8|

przyoszczędziłam 800zł, a to wystarczy na :mysli: :

* prawie na składkę Zus albo * weekend nad morzem, lub * 6 weekendów w siodle wraz z benzyną * wagon papierosów lub 162 kg pomidorków :lol2:

A poważnie, co do TERAPII ... staram się nie patrzeć w tył ale teraz jestem pewna że gdybym w swoim czasie przeszła terapię zaoszczędziłabym 5 lat swojego życia i psychiczne zdrowie dziecka - cóż ....
_________________
Zawsze trzeba wiedzieć, kiedy kończy się jakiś etap w życiu. Jeśli uparcie chcemy w nim trwać dłużej niż to konieczne, tracimy radość i sens tego, co przed nami. Paulo Coelho
 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Pomogła: 100 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Pią 02 Sie, 2013 17:15   

Flora napisał/a:
162 kg pomidorków
w szczególności dla Pomidorka :smieje: :nunu:


800 zeta wpłać na konto, popatrz jak ładnie wygląda a potem idź je przeputać (jeśli możesz) na coś tylko dla siebie, na coś na co wciąż Ci szkoda kasy. To będzie taki symbol nowego życia :)

Florka, widocznie to nie był Twój czas. Nie wyrzucaj sobie, nie wpędzaj się w poczucie winy, masz i tak co robić, z tym też chcesz się boksować?
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
 
     
Mała 
Trajkotka



Pomogła: 34 razy
Wiek: 49
Dołączyła: 18 Cze 2013
Posty: 1017
Skąd: Moja Wiocha :D
Wysłany: Pią 02 Sie, 2013 17:47   

zv4v A ja ze swoich pomidorków zrobie zupkę dla dzieciaków :tak:
...skoro nie ma kogo...pac ;) i dobrze, to się chociaż nie zmarnują :lol2:

...mam podobnie jak flora - wiele praktyki na własnej skórze
Dzięki temu ;) , że poznałam mojego alko- trafiłam na grupę dopiero teraz...i poznałam fajnych ludzi... :mysli: chyba znów sprawdziło się moje motto życiowe...(popis poniżej)
_________________
"Nigdy się nie nie bój" - Krudowie <3
 
     
Flora 
Małomówny



Pomogła: 3 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 30 Lip 2013
Posty: 35
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 02 Sie, 2013 21:10   

smokooka napisał/a:
800 zeta wpłać na konto, popatrz jak ładnie wygląda


jak ja bym miała wolne 800plnów to już bym była w Baden Baden albo dalej :rotfl:

Boksować się :[ to już za mną z niczym ani z nikim.
Teraz sobie uświadomiłam ... że mam już nawet za sobą etap tęsknoty za tym ówczesnym boksowaniem się. Rzeczywiście jest tak że w pewnym momencie tęskni się nawet za tymi złymi emocjami ... uff historia.

A ta decyzja o terapii to już była ostatnia walka z wewnętrzną Zosią/samosią ... to zołza :evil: ..."jak nie dasz rady? ... że kółka odpadły ... jak się postarasz to pociągniesz !" - NO NIE

Mała :roll: pomidorówka, ze świeżych pomidorków hmm
_________________
Zawsze trzeba wiedzieć, kiedy kończy się jakiś etap w życiu. Jeśli uparcie chcemy w nim trwać dłużej niż to konieczne, tracimy radość i sens tego, co przed nami. Paulo Coelho
 
     
Flora 
Małomówny



Pomogła: 3 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 30 Lip 2013
Posty: 35
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 02 Sie, 2013 21:20   

Ptero, do Ciechocinka nie jadę, koleżanka mnie przestrzegła.

Nudno i urazowo. Wjeżdża facet z taczką pełną błota aby Błatkę nim zgrabnie terapetycznie obłożyć i uspakają ją mówiąc "Pani się nie wstydzi" ... ja się nie wstydzę tylko ostatnio mnie Pan poparzył
_________________
Zawsze trzeba wiedzieć, kiedy kończy się jakiś etap w życiu. Jeśli uparcie chcemy w nim trwać dłużej niż to konieczne, tracimy radość i sens tego, co przed nami. Paulo Coelho
 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Pomogła: 100 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Pon 05 Sie, 2013 13:53   

Florka, dodzwoniłaś się? :lol:
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
 
     
Flora 
Małomówny



Pomogła: 3 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 30 Lip 2013
Posty: 35
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 23 Sie, 2013 12:00   

Witajcie,

jeszcze raz gorrrrąco dziękuję za pomoc :kwiatek:

Jednocześnie uprzejmie donoszę, :lol: iż poradziłam sobie z nieodpartą potrzebą wolontariatu tam gdzie nie trzeba.
Nie jeżdżę, nie reaguję na smsy (zresztą już ustały).

Mam wrażenie, że to chyba mam już "ułożone". Wprawdzie nigdy nie mów nigdy ale aktualnie mam poczucie, że w tym zakresie przezwyciężyłam własną głupotę.
To rzeczywiście jest tak, że każdy kontakt był wyzwalaczem na ponowne wkręcenie się- analogicznie jak u alko.

Psychicznie "średniawka" ale ujawniająca się na innych polach, zawodowym/ekonomicznym/dziecko ... jakieś stany lękowe, brak odporności na niepowodzenia - TO JEST TAKIE NIE PO MOJEMU ! Myślę, że to ewidentnie skutek wieloletniego funkcjonowania w karuzeli.

A terapia ... no potrzebę widzę ... ale jak tylko ... tylko to załatwię... w grudniu po południu
_________________
Zawsze trzeba wiedzieć, kiedy kończy się jakiś etap w życiu. Jeśli uparcie chcemy w nim trwać dłużej niż to konieczne, tracimy radość i sens tego, co przed nami. Paulo Coelho
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Pią 23 Sie, 2013 12:18   

Flora napisał/a:
jakieś stany lękowe, brak odporności na niepowodzenia - TO JEST TAKIE NIE PO MOJEMU !

Bo to są skutki braku terapii.
Flora napisał/a:
A terapia ... no potrzebę widzę ... ale jak tylko ... tylko to załatwię... w grudniu po południu

:bezradny:
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Mała 
Trajkotka



Pomogła: 34 razy
Wiek: 49
Dołączyła: 18 Cze 2013
Posty: 1017
Skąd: Moja Wiocha :D
Wysłany: Nie 01 Wrz, 2013 11:15   

Flora napisał/a:
... w grudniu po południu

kiedyś też tak powiedziałam i usłyszłam ciąg dalszy:
"...w środę w lato po deszczu spotkamy się pod drewnianym kamieniem przy kupce wody"
reakcja? - zatkało mnie. A chwilę potem wzięłam się do działania :lol2: i zrobiłam to, na co mi wiecznie brakowało czasu:) i nie żałuję!
_________________
"Nigdy się nie nie bój" - Krudowie <3
 
     
Flora 
Małomówny



Pomogła: 3 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 30 Lip 2013
Posty: 35
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 14 Paź, 2013 13:59   

Witajcie,

dawno nie pisałam choć zaglądam na forum regularnie. Po wiosennych akcjach "już się otrzepałam" żyję spokojnie i na luzie i oczywiście bez natręctw czy i jak alko sobie poradzi.

Choć z przerażeniem wspominam wiosenne akcje ; no żeby na własne życzenie zrobić sobie taką jazdę aby co chwila nakazywać sobie oddychaj!

A wczoraj po wielu miesiącach dostałam smsa

Dzisiaj mija pol roku moze mi kiedys wybaczycie

no cóż ... można? ... można
Tylko o kilka lat za późno.

A z tym wybaczaniem ... cóż ... wyższa szkoła jazdy. Ja chyba wybaczyłam.
Czy rzeczywiście wybaczyć tak prawdziwie, tak także dla swojego dobra można wyłącznie w trakcie pracy z terapeutą?
U mnie chyba czas zrobił swoje ...
_________________
Zawsze trzeba wiedzieć, kiedy kończy się jakiś etap w życiu. Jeśli uparcie chcemy w nim trwać dłużej niż to konieczne, tracimy radość i sens tego, co przed nami. Paulo Coelho
 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Pomogła: 100 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Pon 14 Paź, 2013 17:26   

Florcia, wybaczanie to proces, może być długotrwały, czas jest w tym procesie jednym z głównych "udziałowców", do tego wolna wola wybaczającego i "dowolne" zabiegi, aby osiągnąć ten stan. Terapia, modlitwa, rozmowa z tą osobą, rozmowa z kimś innym, zrozumienie motywów, .... Myślę, że wszystko zależy tu od skali bólu... Tak czy inaczej najważniejsza jest wola, wolna wola wybaczającego. W pewnym momencie przychodzi pewność, że to już :tak:
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 12