Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
spam
Autor Wiadomość
PSG-1
[Usunięty]

Wysłany: Wto 06 Sie, 2013 20:13   spam

Cześć, nie wiem kim Ty dla mnie będziesz mój drogi pamiętniczku, czy jak Cię tam nazwać… Być może będziesz właśnie tą osobą, której całe życie szukam i nie odnajduję. Kimś takim, komu będę mógł o wszystkim powiedzieć, Ty nie osądzisz, nie nakrzyczysz na mnie, wysłuchasz… Bo co mógłby mi powiedzieć komputer i tekst pisany w Wordzie? Będziesz dla mnie kimś takim, do kogo będę wracał, postaram się wrócić pamięcią do wszystkiego co pamiętam z mojego zapijaczonego alkoholickiego życia. Najgorsze jest rozpoczęcie, bo tak naprawdę nie wiem od czego zacząć, to pierwszy taki mój dzienniczek w życiu, który najwidoczniej zbyt późno rozpocząłem.
Jestem teraz w moim pokoju. Siedzę twarzą odwrócony w stronę okna, z zewnątrz padają na mnie promienie światła, te, które z reguły doprowadzały mnie rano do szału. A to dlatego, że budziły za wcześnie, albo gdy chciałem telewizor pooglądać lub porać na Playstation odbijały się na ekranie uniemożliwiając spokojną rozgrywkę. Promienie światła, które powinny dawać tyle radości, nadziei na nowy dzień, że wszystko się zmieni, że wszystko będzie w porządku. Dla mnie one nigdy nie były symbolem szczęścia, nie dawały mi energii. W odbiciu błyszczącej matrycy mojego komputera przenośnego, zwanego potocznie laptopem widzę swoje odbicie. Tak to ja… Tym razem trzeźwy, wykąpany, w czystej koszulce i spodniach… Jedynie nieład na głowie, który tworzą resztki moich blond piór na głowie. Jak zwykle nieład na głowie a w głowie raczej też. Dzisiaj te promienie światła nie denerwują mnie, dają mi raczej jakiś spokój i ciepło. Jest 14 listopada 2012 roku, mroźny dzień z bezchmurnym niebem godzina 9:36.
Nie jestem artystą czy pisarzem, nie wiem jak pisze się tego typu „pamiętniki”, autobiografie czy powieści, które w przyszłości mogłyby stać się bestsellerami. Ale gdyby ten tekst stał się dla mnie w przyszłości źródłem jakiegokolwiek pasywnego dochodu na pewno stałbym się szczęśliwszy niż jestem do tej pory. Fajna sprawa otrzymywać regularnie pieniądze za nicnierobienie. No… Nicnierobienie to w zasadzie nie jest, ponieważ najpierw trzeba właśnie ten tekst napisać, znaleźć wydawcę, który zainteresuje się marnym widzącym świat w czarnych kolorach alkoholikiem, który stracił właściwie wszystko… Mówię „wszystko” ponieważ absolutnie straciłem godność i szacunek dla samego siebie. Czuję się lepiej gdy to piszę, nawet uśmiecham się. Dziwne, ponieważ osoba, która traci samego siebie nie powinna cieszyć się z tego. Prawda? A dlaczego ja cieszę się w tej chwili? Może dlatego, że podświadomie całe życie dążyłem do tego, żeby upaść na dno? A może dlatego, że widzę cień szansy na to, żeby odbudować swoje życie i zacząć szczęśliwie żyć? Trudno to określić na tym etapie. Jest jeszcze zbyt wcześnie… Nie piję dopiero od niedzieli (w tym momencie muszę zajrzeć do kalendarza w komputerze aby sprawdzić którego był owy dzień, ponieważ mam ostatnio problemy lekkie z pamięcią, koncentracją i myśleniem) czyli 11 listopada. To „nie piję” jest nie do końca szczere, ponieważ wtedy dzielnie z przeogromną niechęcią postanowiłem znów „sklinować” się jakże „przepysznym” piwem Karpackie w zielonej puszcze o mocy 4.0% alkoholu…
Wróćmy do tego dnia, obudziłem się w swoim łóżku, świadomy, to znów byłem ja… Brak sił, przeogromny niedoopisania ból przeszywający całe ciało. Piłem chyba z tydzień prawie nic nie jedząc, czego mogłem się spodziewać? Niczym warzywo leżałem, cały śmierdzący w ubraniach, których nie przebrałem od kilku dni a nie kąpałem się ponad tydzień. Dookoła puszki po piwach, pełno zgaszonych papierosów i niszcząca świadomość, że to znów się stało…
Zapaliłem teraz papierosa popijając jednego z moich ulubionych energy drinka, czyli V-maxa i doszedłem do wniosku, że jednak zmienię formę tego teksu. Będzie to bardziej regularnie pisany pamiętnik, w którym będę zawierał przebieg moich dni, mojego życia oraz stanów emocjonalnych czy myślowych oraz nawiązywał do tego co działo się wcześniej. Kto wie, może za rok, dwa czy dziesięć uda mi się tutaj zawrzeć wszystko co działo się w moim życiu przed dzisiejszym dniem? Myślę, że tak, tylko ktoś musiałby to potem uporządkować w jedną całość. No więc zaczynam.
 
     
pannamigotka 
(konto nieaktywne)

Pomogła: 33 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 14 Lip 2012
Posty: 1416
Wysłany: Wto 06 Sie, 2013 20:26   

to chyba miało być w pamiętnikach fsdf43t
 
     
PSG-1
[Usunięty]

Wysłany: Wto 06 Sie, 2013 20:30   

Nie, bo od 10 bar był otwarty, dalszego ciągu nie ma. fsdf43t Znalezione w dokumentach na dysku twardym, tekst oryginalny, wydanie pierwsze nie zmienione :D
Ostatnio zmieniony przez Wto 06 Sie, 2013 20:33, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Pomogła: 100 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Wto 06 Sie, 2013 20:34   

A to Ty pisałeś?
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
 
     
PSG-1
[Usunięty]

Wysłany: Wto 06 Sie, 2013 20:36   

Tak :oops:
 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Pomogła: 100 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Wto 06 Sie, 2013 20:38   

A wiesz że to tak zwyczajnie, literacko, jest dobre?
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
 
     
PSG-1
[Usunięty]

Wysłany: Wto 06 Sie, 2013 20:46   

Jest sporo błędów językowych. Można to dużo ładniej i logiczniej napisać. No ale wtedy mój mózg nie funkcjonował sprawnie.

Swoją drogą doszukałem się tutaj kilku mechanizmów uzależnienia w tak krótkim tekście, poczucie winy (tego samego dnia rozpoczął się kolejny ciąg), marzeniowe myślenie, mechanizmy iluzji. Mam rację?
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Wto 06 Sie, 2013 20:51   

PSG-1 napisał/a:

Swoją drogą doszukałem się tutaj kilku mechanizmów uzależnienia

Ruszasz z miejsca, Chłopie!!! :hura: :buziak:
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Pomogła: 100 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Wto 06 Sie, 2013 20:51   

PSG ten tekst jest niezły, można do niego wnieść poprawki oczywiście, ale jest nieźle. PSG ile jeszcze potrzebujesz czasu, żeby się upewnić czy jesteś czy nie jesteś alkoholikiem?
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Wto 06 Sie, 2013 21:02   

smokooka napisał/a:
PSG ile jeszcze potrzebujesz czasu, żeby się upewnić czy jesteś czy nie jesteś alkoholikiem?

A czy to ważne?
Można być abstynentem nie uważając się za alkoholika.

Bo że alkohol mocno szkodzi to (chyba) już się przeko.ał...
 
     
olga 
Uzależniony od netu



Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2011
Posty: 4353
Skąd: Hagen
Wysłany: Śro 07 Sie, 2013 06:57   

PSG-1, jestem pod wrazeniem, widac, ze sie zmieniasz :okok:
 
     
Jeżu88 
Towarzyski



Wiek: 36
Dołączył: 24 Sie 2011
Posty: 327
Skąd: Miasto Stołeczne
Wysłany: Nie 11 Sie, 2013 18:19   

PSG, dobrze się Ciebie czyta :okok: kiedy część następna?
_________________
Maszeruj albo Giń.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,37 sekundy. Zapytań do SQL: 12