Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Co mi daje leczenie z alkoholizmu?
Autor Wiadomość
Łukasz 
Milczek



Wiek: 41
Dołączył: 20 Lip 2013
Posty: 5
  Wysłany: Czw 29 Sie, 2013 05:13   Co mi daje leczenie z alkoholizmu?

Ostatnio mój terapeuta zadał mi pracę co daje mi leczenie? Trudno mi jest rozwinąć tą odpowiedź, mam pustkę w głowie, dlatego proszę was o pomoc w krótkich odpowiedziach coś mi się nasunie
Ostatnio zmieniony przez yuraa Czw 29 Sie, 2013 13:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Czw 29 Sie, 2013 06:19   

Łukasz napisał/a:
terapeuta zadał mi pracę co daje mi leczenie?

Sam widzisz, że to ma być praca o tym, co Tobie daje leczenie, a nie co ono daje nam.
Mi ono mogło dać zupełnie coś innego niż Tobie, więc opisanie przypadku któregoś z nas nie byłoby Twoją pracą :beba:
Rusz głową i spójrz w siebie - porównaj swoje życie przed leczeniem i teraz.
Widzisz różnice? To je opisz, bo pewnie właśnie o to chodzi w tej pracy.
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Czw 29 Sie, 2013 06:32   

Łukasz napisał/a:
co daje mi leczenie? Trudno mi jest rozwinąć tą odpowiedź, mam pustkę w głowie, dlatego proszę was o pomoc w krótkich odpowiedziach coś mi się

Pierwsze co mi dało niepicie alkoholu, to rosnące rozdrażnienie, potem wybuchy złości, problemy ze snem, roztargnienie... no szlag mnie trafiał na tych wszystkich ludzi co nie chcieli robić tego co ja chciałem, żeby robili....
Potem na detoksie opadły mnie wyrzuty sumienia... przypominały mi się sytuacje z pijanego życia...i Ci wszyscy ludzie, których traktowałem... z wrogością nawet... Na czele z moją rodziną....
Na pierwszej terapii słuchałem uważnie i oceniałem.... wszystkich i wszystko... bagatelizowałem zalecenia terapeutów... nie wierzyłem w wiele rzeczy o których mówili. Przetrzymali mnie do ośmiu tygodni... a ja ostanie dwa tygodnie coraz bardziej sie wkręcałem w myślenie.... przeszłość- o co chodzi- przyszłość?
po ośmiu tygodniach zapiłem leki psychotropowe... i wylądowałem na Oddziale Zamkniętym w Psychiatryku....
O co to pytałeś?
Acha... co Tobie daje leczenie.... hmmm... a skąd ja to miałbym wiedzieć? Kiedyś myślałem, że wiem co myśli moja żona... ale okazało się, że się myliłem :)
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
Ostatnio zmieniony przez Jędrek Czw 29 Sie, 2013 06:33, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Czw 29 Sie, 2013 09:10   

Łukasz napisał/a:
co daje mi leczenie?

co dało?
to zależy, terapia zamknięta - pozwoliła poznać mechanizm choroby, nauczyła mnie rozpoznawać objawy i dała narzędzia jak je niwelować
a dała? nadzieję opartą na strachu
terapia pogłębiona - poszerzyła perspektywę, pomogła wprowadzić teorię z zamkniętej w życie, pomogła odnaleźć moje poczucie ważności
co dała? wiarę opartą na miłości

tak było u mnie :)
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Czw 29 Sie, 2013 09:30   

Łukasz napisał/a:
co daje mi leczenie? T

Łukasz napisał/a:
proszę was o pomoc w krótkich odpowiedziach

A proszę bardzo. Mi dało powrót do życia.
_________________
:ptero:
 
     
jackowska 
Małomówny


Dołączyła: 27 Sie 2013
Posty: 19
Wysłany: Czw 29 Sie, 2013 10:24   

Jakby mój mąż zaczął się leczyć, to bym poczuła ulgę. Pewnie wreszcie mogłabym choć jedną noc przespać spokojnie.
_________________
walczymy wspólnie, każdy wygrany dzień jest sukcesem
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Czw 29 Sie, 2013 10:59   

jackowska napisał/a:
Jakby mój mąż zaczął się leczyć, to bym poczuła ulgę.

Tylko ma zacząć?
Daj do niego numer, może go namówię......
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
 
 
     
Eila 
Towarzyski



Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 29 Lis 2012
Posty: 373
Skąd: Poland
Wysłany: Czw 29 Sie, 2013 11:16   

Łukasz napisał/a:
co daje mi leczenie?


Terapia dała mi nowe życie...lepsze życie...i pozwoliła odbudować poczucie własnej wartości,bo z tym miałam największy problem...

Po terapii wszystko w moim życiu się zmieniło...na lepsze of course :hura:
_________________
Nie sztuką jest nigdy nie upaść
Lecz z każdego upadku zwycięsko się podnosić.
 
     
słabo 
(konto nieaktywne)

Dołączyła: 05 Sie 2013
Posty: 84
Wysłany: Pią 30 Sie, 2013 18:37   Re: Co mi daje leczenie z alkoholizmu?

Łukasz napisał/a:
co daje mi leczenie?


może nic ci nie daje, skoro nie wiesz co ci daje.

ja przerwałam terapię, na zakończenie terapeutka też zadała mi to pytanie "co wyniosłam z terapii, czego się nauczyłam, co mi dała?".

już nie pamiętam co odpowiedziałam, ale w głowie miałam:
terapia dała mi to, że przestałam pić.
moje życie nie jest przez to lepsze,
ja nie jestem przez to lepszym człowiekiem
wszystko wygląda tak samo, poza tym, że nie robię rzeczy nie akceptowanych przez otoczenie (tak więc otoczenie jest zadowolone i usatysfakcjonowane).
mi jest wszystko jedno.
jest jak było tylko, że nie piję.
 
     
słabo 
(konto nieaktywne)

Dołączyła: 05 Sie 2013
Posty: 84
Wysłany: Pią 30 Sie, 2013 18:38   

Eila napisał/a:
Łukasz napisał/a:
co daje mi leczenie?

wszystko w moim życiu się zmieniło...na lepsze of course :hura:


no magia po prostu.
obiecywano mi, że jak przestanę pić to wszystko będzie cacy.
hahahahaha
 
     
baracca 
Towarzyski



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 27 Kwi 2013
Posty: 190
Wysłany: Pią 30 Sie, 2013 19:29   

słabo napisał/a:

obiecywano mi, że jak przestanę pić to wszystko będzie cacy.
hahahahaha

Ale że co? Ktoś Ci dobrze zrobi czy jak?...
 
     
słabo 
(konto nieaktywne)

Dołączyła: 05 Sie 2013
Posty: 84
Wysłany: Pią 30 Sie, 2013 19:44   

baracca napisał/a:
słabo napisał/a:

obiecywano mi, że jak przestanę pić to wszystko będzie cacy.
hahahahaha

Ale że co? Ktoś Ci dobrze zrobi czy jak?...


że mi się lepiej zrobi jak przestane pić, a się nie zrobiło.
 
     
Krzysztof 41 
Gaduła
krzysztof



Pomógł: 49 razy
Wiek: 54
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 814
Wysłany: Pią 30 Sie, 2013 21:06   

słabo napisał/a:
baracca napisał/a:
słabo napisał/a:

obiecywano mi, że jak przestanę pić to wszystko będzie cacy.
hahahahaha

Ale że co? Ktoś Ci dobrze zrobi czy jak?...


że mi się lepiej zrobi jak przestane pić, a się nie zrobiło.

Niestety nie jest tak łatwo osiągnąć stan błogości oraz pełnego zadowolenia w momencie zaprzestania picia trzeba bardzo dużo nad sobą i swoim życiem popracować, trzeba nauczyć się żyć na nowo bez alko.
_________________
Dziś dam radę wreszcie wstać,dzisiaj wreszcie ruszę w świat,własną ścieżką, jeszcze nie znaną,
zobaczyć chce co jest za ścianą.
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pią 30 Sie, 2013 21:13   

Łukasz napisał/a:
Ostatnio mój terapeuta zadał mi pracę co daje mi leczenie? Trudno mi jest rozwinąć tą odpowiedź, mam pustkę w głowie

ja też miałem pustkę po terapii ,a nawet po pół roku zapiłem
dopiero leczenie dało mnie coś,gdy mnie samemu na tym zależało
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
rybenka1 
Uzależniony od netu



Pomogła: 92 razy
Dołączyła: 19 Wrz 2010
Posty: 3751
Wysłany: Pią 30 Sie, 2013 21:20   

Moje życie się zmieniło o 180 stopni odkąd nie pije ,jest to Nowe życie . Mam rodzinę , mam pracę ,jestem zdrowa ,przytyłam ,wyładniałam .Poznałam wspaniałych ludzi ,mam przyjaciołki takie prawdziwe ,na dobre i na złe .Zmieniłam się ,swoje myslenie , moje poczucie własnej wartosci poszło w górę ,że hej .Mam plany ,marzenia ,które się spełniają ,pomagam im się spełnic ,kocham i jestem kochana .Same profity z tej mojej trzezwosci . :radocha: Dbam o moją trzezwosc ,meetingi , warsztaty ,rekolekcje ,rozmowy z drugim alkoholikiem ,pracuję nad programem ,jest super .ALLELUJA I do przodu . :radocha:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,15 sekundy. Zapytań do SQL: 13