Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Wiedźma
Sob 11 Lip, 2009 15:29
PRZEMOC W RODZINIE
Autor Wiadomość
ewa29 
Gaduła



Pomogła: 5 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 11 Sty 2012
Posty: 906
Skąd: woj.łódzkie
Wysłany: Czw 29 Sie, 2013 16:13   

jackowska napisał/a:
Rodziny zastępcze, nawet czasowe, nie sa dobrym wyjściem nigdy. Nie wiem jak można coś takiego radzić. To dla dzieci ogromna trauma, trafią do obcych ludzi...

Myślę, że z pewnością masz rację, ale w mojej sytuacji, zgadzam się również z tym co napisała Klara. Wiesz lepiej chyba będzie jeżeli zapewnię dla dzieci, odpowiedzialną opiekę na czas mojego pobytu w szpitalu niż miałyby zostać...
pterodaktyll napisał/a:
z nachlanym ojcem albo dziadkiem.......


Dziś ojciec mój dostał także wezwanie na komisję, ale w charakterze poświadczenia, odnośnie sprawy mojego brata, więc 20-tego września będzie spotkanie czyli Ja, brat, i ojciec. Oczywiście wielce na mnie obrażony. Do tego stwierdził, że się we mnie zagotuje jak tam będziemy i że to Ja powinnam się leczyć, a nie mój brat. No cóż liczyłam się z tym, że jak zacznę dbać o spokój i dążyć do tego, aby w domu nie było alkoholu to będę ponosiła tego konsekwencje, chociażby takie że mam się wyprowadzać, jak tego nie odwołam. Nadal jestem zdania, że niczego nie będę odwoływała. A strachy to na lachy. Mimo sytuacji to nie czuję paraliżującego stresu. :) Zaczęłam to i dokończę. Niech im będzie na zdrowie :)
_________________
Siła,wiara i nadzieja to one mnie utrzymują przy życiu :)
 
     
esaneta 
Moderator


Pomogła: 94 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 12 Lip 2011
Posty: 3397
Wysłany: Czw 29 Sie, 2013 19:26   

ewa29 napisał/a:
Wiesz lepiej chyba będzie jeżeli zapewnię dla dzieci, odpowiedzialną opiekę na czas mojego pobytu w szpitalu niż miałyby zostać...
pterodaktyll napisał/a:
z nachlanym ojcem albo dziadkiem.......

Bardzo mi się podoba Twoja postawa Ewo.
Choc nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić, jak ciężkie jest podjęcie takiej decyzji.
Coś Ci opowiem. Mam koleżankę (spoza branży fsdf43t ), która ma 4 siostry.
Jej ojciec zmarł, gdy była jeszcze w przedszkolu - dziewczynki wychowywała matka samotnie.
Kiedy moja koleżanka chodziła do szkoły podstawowej jej matka ciężko zachorowała i na długie tygodnie musiała trafic do szpitala.
A ponieważ nie mieli żadnej bliskiej rodziny, dziewczynki na ten czas trafiły do domu dziecka. Po tym czasie wróciły do rodzinnego domu a wyleczona mama mogła sie nimi dalej zajmować. Wiele lat później zajmowała się nawet dziećmi mojej kolezanki.
Opowiadam Ci o tym, bys miała świadomość, że nie tylko w dysfunkcyjnych rodzinach trzeba podejmowac tak trudne decyzje. Życie pisze przeróżne scenariusze.
Dbaj o siebie, Ewo :)
_________________
I Love gołąbki Klarci.

:esa:
 
     
pannamigotka 
(konto nieaktywne)

Pomogła: 33 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 14 Lip 2012
Posty: 1416
Wysłany: Czw 29 Sie, 2013 20:49   

esaneta napisał/a:
Bardzo mi się podoba Twoja postawa Ewo

Powiem Wam, że nie wiem, skąd w Ewie tyle siły do działania, do życia, do walki o spokojny dom.
Wydaje mi się Ewo, że bez S. radzisz sobie nieporównywalnie lepiej niż z nim u boku. Myślisz coraz rozsądniej.
Ja powiem tak- ja nie zdecydowałabym się nawet na czasowe oddanie dziecka do takiej placówki, bo bałabym się, że już do mnie nie wrócą, to sa moje lęki, pewnie nieuzasadnione, ale najppierw szukałabym innych rozwiązań. No chyba, że naprawdę nie byłoby innego wyjścia.
Ewa ma bardzo trudną sutuację rodzinną, ja nawet nie mogę sobie takiej wyobrazić, a tez nie miałam różowo. Coraz bardziej podziwiam ją, że to nie tylko wytrzymuje, ale tez radzi sobie coraz lepiej. Myśli o remoncie, Niebieskich Kartach itd
 
     
ewa29 
Gaduła



Pomogła: 5 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 11 Sty 2012
Posty: 906
Skąd: woj.łódzkie
Wysłany: Czw 29 Sie, 2013 21:31   

esaneta napisał/a:
Bardzo mi się podoba Twoja postawa Ewo.

A Ja wiem, że to jak sobie teraz radzę jest nie tylko moją zasługą ,ale przede wszystkim jak ktosik kiedyś powiedział ,że to ludzie uczą nas życia i rozumu i zgadzam się z tym ktosikiem hihi :) Poza tym dużo dała mi grupa wsparcia i terapia grupowa, mimo, że teraz mam przerwę, ale nie cofam się idę do przodu :)
pannamigotka napisał/a:
Wydaje mi się Ewo, że bez S. radzisz sobie nieporównywalnie lepiej niż z nim u boku.

Tu masz racje, ale to dlatego lepiej bo liczę tylko na siebie samą i wiem ,że siebie nie zawiodę i to co realizuję idzie zgodnie z moim planem. Mam możliwość sama o wszystkim decydować i jeśli się liczę to tylko z samą sobą, bo razem z S. to faktycznie nie było najlepiej tzn jak pił/pije,a jak miał 9tyg abstynencji z terapią to nie mogę narzekać, bo faktycznie było mi po prostu lżej, pomimo iż tak i tak Ja zajmowałam się dziećmi, on był w ośrodku, no ale jak przerwał abstynencję to wiadomo, że pije to pije, a Ja też radzę sobie tak samo dobrze jak wtedy kiedy nie pił. :) Bo tak na prawdę to Ja nie brałam jego zdania pod uwagę, jeśli chodzi o moje działania i on też się nie mieszał do mnie, bo w którymś momencie mu oznajmiłam, że każdy z Nas niech zadba o siebie i niech zacznie się skupiać na samych sobie i odpowiadać za siebie. I jeszcze dodałam S., że nie mam zamiaru odpowiadać kiedykolwiek za nie swoje błędy i przyjmij to do wiadomości, no i przyjął,czyli słuchał to co miałam do powiedzenia. :) Wniosek z tego taki, czy z nim ,czy bez niego, to daję sobie radę na tyle na ile mogę :)
Pozdrawiam Was dziewczyny :) :buziak:
_________________
Siła,wiara i nadzieja to one mnie utrzymują przy życiu :)
Ostatnio zmieniony przez ewa29 Czw 29 Sie, 2013 21:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
ewa29 
Gaduła



Pomogła: 5 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 11 Sty 2012
Posty: 906
Skąd: woj.łódzkie
Wysłany: Czw 29 Sie, 2013 21:51   

esaneta napisał/a:
Opowiadam Ci o tym, bys miała świadomość, że nie tylko w dysfunkcyjnych rodzinach trzeba podejmowac tak trudne decyzje. Życie pisze przeróżne scenariusze.
Dbaj o siebie, Ewo :)


Tak, przede mną trudny okres się zapowiada, ale jakoś tak optymistycznie do tego podchodzę, nie kręcę złych scenariuszy, bo na zapas nie ma co się martwić.
Ufam sobie, że dam radę i po mimo trudności także.
Złożyłam jeszcze pismo w urzędzie miasta odnośnie przyspieszenia dostania tego mieszkania z TTBS,o które się staram od ub.r, a ze względu na zaistniałą sytuację czyli ciąża,ale też i w domu trudna sytuacja, to moja obecna asystentka stwierdziła, iż można byłoby taki wniosek złożyć, pomogła mi więc napisać taki wniosek na podstawie podania które napisałam sama jak składałam wniosek o przydział mieszkania w ub.roku do TTBS i zobaczymy co dalej. :)
_________________
Siła,wiara i nadzieja to one mnie utrzymują przy życiu :)
 
     
ewa29 
Gaduła



Pomogła: 5 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 11 Sty 2012
Posty: 906
Skąd: woj.łódzkie
Wysłany: Czw 29 Sie, 2013 22:57   

A muszę się pochwalić,że byłam u fryzjera :)
Dorotko, jednak miałaś rację, że fajna fryzurka :buziak: Świetnie się czuję w niej, zupełnie inaczej na siebie spoglądam :) W przyszłym tygodniu idę jeszcze zaliczyć kosmetyczkę, a jak będzie jakiś fajny film w kinie, to też chętnie siem wybiorę :lol2:

Spokojnej nocy Wszystkim :buzki:
_________________
Siła,wiara i nadzieja to one mnie utrzymują przy życiu :)
 
     
pannamigotka 
(konto nieaktywne)

Pomogła: 33 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 14 Lip 2012
Posty: 1416
Wysłany: Sob 31 Sie, 2013 08:18   

ewa29 napisał/a:
że byłam u fryzjera

Ja też :lol2:
 
     
ewa29 
Gaduła



Pomogła: 5 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 11 Sty 2012
Posty: 906
Skąd: woj.łódzkie
Wysłany: Sob 31 Sie, 2013 10:19   

Ktoś mi bardzo bliski ,a jednocześnie daleki wczoraj napisał i pozwolę sobie zacytować
Cytat:
wystarczy zacząć szanować swoje sprawy, potrzeby, uczucia, wartości i właściwie wszystko się układa. Jakoś naturalnie się chroni, broni swego terytorium, inni to czują, że już nie pójdzie im tak łatwo z nami i automatycznie wygasa "użeranie się", przyciąganie toksycznych ludzi.

U mnie faktycznie tak się dzieje :szok: i zgadzam się dokładnie z wypowiedzią mojej serdecznej znajomej :kwiatek:
pannamigotka napisał/a:
Ja też :lol2:

To poproszę o fotkę na emaila :rotfl:
Miłego dnia :buzki:
_________________
Siła,wiara i nadzieja to one mnie utrzymują przy życiu :)
 
     
pannamigotka 
(konto nieaktywne)

Pomogła: 33 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 14 Lip 2012
Posty: 1416
Wysłany: Sob 31 Sie, 2013 18:59   

ewa29 napisał/a:
zgadzam się dokładnie z wypowiedzią

Ja też się zgadzam :tak:
ewa29 napisał/a:
poproszę o fotkę na emaila

ok :oops:
 
     
jackowska 
Małomówny


Dołączyła: 27 Sie 2013
Posty: 19
Wysłany: Śro 04 Wrz, 2013 09:22   

ewa29 napisał/a:

Myślę, że z pewnością masz rację, ale w mojej sytuacji, zgadzam się również z tym co napisała Klara. Wiesz lepiej chyba będzie jeżeli zapewnię dla dzieci, odpowiedzialną opiekę na czas mojego pobytu w szpitalu niż miałyby zostać...


Ty najlepiej znasz sytuację, więc oczywiście nie będę Cię pouczać :) A może masz jakąś rodzinkę (dziadkowie dzieci, Twoje rodzeństwo)? Może oni by pomogli?
_________________
walczymy wspólnie, każdy wygrany dzień jest sukcesem
 
     
ewa29 
Gaduła



Pomogła: 5 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 11 Sty 2012
Posty: 906
Skąd: woj.łódzkie
Wysłany: Śro 04 Wrz, 2013 14:23   

jackowska napisał/a:
Ty najlepiej znasz sytuację, więc oczywiście nie będę Cię pouczać :) A może masz jakąś rodzinkę (dziadkowie dzieci, Twoje rodzeństwo)? Może oni by pomogli?


Witaj :) masz prawo do własnego zdania :tak: A moi rodzice oboje alko czynni, mam tylko brata no niestety też alko czynny i dlatego na nich liczyć nie mogę :bezradny: , jeszcze mam trochę czasu do rozwiązania także dam radę ;)
_________________
Siła,wiara i nadzieja to one mnie utrzymują przy życiu :)
 
     
JaKaJA 
Trajkotka
Niespodzianka!-ja czuję!! ;)



Pomogła: 53 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 18 Wrz 2010
Posty: 1650
Skąd: Moje miasto
Wysłany: Śro 04 Wrz, 2013 18:39   

:brawo: wielki szacunek za mądre i bardzo dojrzałe decyzje :buziak: będzie dobrze z taką postawą dotrzesz daleko :brawo:
_________________
Cała jestem z miłości :)
 
     
ewa29 
Gaduła



Pomogła: 5 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 11 Sty 2012
Posty: 906
Skąd: woj.łódzkie
Wysłany: Śro 04 Wrz, 2013 22:19   

JaKaJA napisał/a:
:brawo: wielki szacunek za mądre i bardzo dojrzałe decyzje :buziak: będzie dobrze z taką postawą dotrzesz daleko :brawo:

Dziękuję za miłe słowa,nie spodziewałam się i jestem zupełnie zaskoczona :buziak:
_________________
Siła,wiara i nadzieja to one mnie utrzymują przy życiu :)
 
     
jackowska 
Małomówny


Dołączyła: 27 Sie 2013
Posty: 19
Wysłany: Czw 19 Wrz, 2013 13:49   

ewa29 napisał/a:
jackowska napisał/a:
Ty najlepiej znasz sytuację, więc oczywiście nie będę Cię pouczać :) A może masz jakąś rodzinkę (dziadkowie dzieci, Twoje rodzeństwo)? Może oni by pomogli?


Witaj :) masz prawo do własnego zdania :tak: A moi rodzice oboje alko czynni, mam tylko brata no niestety też alko czynny i dlatego na nich liczyć nie mogę :bezradny: , jeszcze mam trochę czasu do rozwiązania także dam radę ;)


Rozumiem, no w takiej sytuacji faktycznie masz racje ze swoją decyzją.
_________________
walczymy wspólnie, każdy wygrany dzień jest sukcesem
 
     
ewa29 
Gaduła



Pomogła: 5 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 11 Sty 2012
Posty: 906
Skąd: woj.łódzkie
Wysłany: Czw 19 Wrz, 2013 14:11   

jackowska napisał/a:
Rozumiem, no w takiej sytuacji faktycznie masz racje ze swoją decyzją.

W ostateczności, moją mamę ściągnę do siebie, bo ona jeszcze jest na tyle rozgarnięta, że dopilnuje mi dzieci i powiem szczerze mogę jej powierzyć nad nimi opiekę :)
_________________
Siła,wiara i nadzieja to one mnie utrzymują przy życiu :)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 14