Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
alkohol jest wszędzie
Autor Wiadomość
krystian12345 
Towarzyski



Wiek: 46
Dołączył: 01 Maj 2013
Posty: 183
Wysłany: Pon 02 Wrz, 2013 21:27   

zołza napisał/a:
PSG-1 napisał/a:
Ja miałem kiedyś w nocy koszmary, po ostrym chlaniu. Sen wyglądał tak, że widzę twarz potwora - diabła. Ta twarz mówi do mnie piekielnym głosem: Wiesz kim jestem? Jestem Tobą!

Obudziłem się w przepoconym łóżku cały dygocząc.


To nie senne koszmary -to omamy poalkoholowe i halucynacje :uoee:


Omamy muszą mieć podłoże realne np przedmioty głosy, halucynacje biorą się znikąd. Nie występują omamy przez sen ponieważ mózg nie ma realnych podstaw żeby je wytworzyć, halucynacje też nie mogą występować przez sen. Są to majaki senne lub urojenia senne.
_________________
Poznacie prawdę a prawda was wyswobodzi
 
     
rybenka1 
Uzależniony od netu



Pomogła: 92 razy
Dołączyła: 19 Wrz 2010
Posty: 3751
Wysłany: Pon 02 Wrz, 2013 21:29   

Ja omijam szerokim łukiem tam gdzie jest alkohol , nie wchodzę do sklepu gdzie jest ,bo poco .Zalecenia są to się do nich stosuje ,od pięciu lat u mnie w domu nie było alkoholu . Mam ten komfort ,że mąż nie spożywa go w domu .Czasem coś tam wypije ,w garażu ,czy w ogródku .Nie zabraniam ,nie jest alkoholkiem , szanuje to ,że ja nie piję .No ,ale często wącham ,wdycham opary alkoholu w autobusie . Jeśli jest taka możliwosc ,przesiadam się ,jesli nie to skazana jestem na ten smród . Ostatnio ,sporo tego się nawdychałam ,to psikałam ciagle .Takie objawy miałam dziwne .
 
     
zołza 
Upierdliwiec
Zołza



Pomogła: 62 razy
Dołączyła: 03 Maj 2013
Posty: 2219
Skąd: Małopolska
Wysłany: Pon 02 Wrz, 2013 21:31   

krystian12345, Czy uwazasz ,ze jak odstawiasz alkohol to sen jest naprawde snem ?
 
     
krystian12345 
Towarzyski



Wiek: 46
Dołączył: 01 Maj 2013
Posty: 183
Wysłany: Pon 02 Wrz, 2013 21:36   

zołza napisał/a:
krystian12345, Czy uwazasz ,ze jak odstawiasz alkohol to sen jest naprawde snem ?


Gdzie tak napisałem, że po odstawieniu alkoholu sen jest prawdziwym snem. Napisałem o majakach sennych, czyli wypadkową np nadużywania alkoholu.
_________________
Poznacie prawdę a prawda was wyswobodzi
 
     
MS 
Małomówny


Wiek: 50
Dołączył: 29 Sie 2013
Posty: 51
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pon 02 Wrz, 2013 21:41   

Jo-asia napisał/a:
piszesz o nastawieniu, jest to prawdą
jest jednak małe...ale
są nią mechanizmy choroby i o nastawieniu mogę mówić, gdy potrafię je w sobie wychwycić, rozpoznać i nie dać się im zmanipulować lub jestem otwarta na informacje zwrotne, które mówią "Aśka uważaj, coś się dzieje" :)


Jestem na etapie uczenia się wychwytywania tych mechanizmów. Pojawiają się u mnie impulsy, które nagle przychodzą nie wiem skąd - myśli, wspomnienia, osoby, sytuacje, które wywołują chęć napicia się.
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Pon 02 Wrz, 2013 21:42   

MS napisał/a:
Jestem na etapie uczenia się wychwytywania tych mechanizmów. Pojawiają się u mnie impulsy, które nagle przychodzą nie wiem skąd - myśli, wspomnienia, osoby, sytuacje, które wywołują chęć napicia się.

i co z nimi robisz?
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
Gringo 
Małomówny
ban4life


Dołączył: 23 Sie 2013
Posty: 85
Wysłany: Pon 02 Wrz, 2013 23:36   

nie pozwol rozwijać sie takim myślom
 
     
krystian12345 
Towarzyski



Wiek: 46
Dołączył: 01 Maj 2013
Posty: 183
Wysłany: Wto 03 Wrz, 2013 07:07   

I feel it in my fingers I feel it in my toes alcohol is all around me....
_________________
Poznacie prawdę a prawda was wyswobodzi
 
     
Ann 
Upierdliwiec



Pomogła: 22 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 11 Lip 2013
Posty: 2075
Wysłany: Wto 03 Wrz, 2013 07:19   

Apropos snów.. dwie noce temu śniło mi się, że trzymałam w ręku pękaty kieliszek z jakąś rudą wódą, czy koniakiem :mysli: . W tym śnie leżałam na łóżku i przekręcałam się z boku na bok.. bojąc się przy tym rozlać z tego kieliszka.. i upiłam trochę, żeby było mniej.. :glupek: a później tak strasznie w tym śnie żałowałam.. tak się bałam. :(
Pierwszy taki sen od 8 lipca.
_________________
Być może jest tak, że każda istota musi podlegać jakiemuś uzależnieniu. Że człowiek zupełnie wyzbyty uzależnień jest niekompletny. Że to naturalne jak oddychanie.

Jakub Żulczyk, Ślepnąc od świateł
 
     
MS 
Małomówny


Wiek: 50
Dołączył: 29 Sie 2013
Posty: 51
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto 03 Wrz, 2013 08:18   

Jo-asia:
Kiedy przychodzi taki moment najczęściej, zabijam te myśli: "aha, znowu chce mnie dopaść" i przekierowuje je na inne tory. Staram się wtedy myśleć o czymkolwiek innym. Najczęściej słabo to pomaga, więc na dokładkę zmieniam miejsce - wychodzę do innego pomieszczenia, na spacer, gdziekolwiek, byleby uciec od tych myśli. Najważniejsze dla mnie jest być świadomym w takim momencie, że dopadł mnie głód alkoholu i za wszelką cenę nie mogę się napić.
Kiedy już nic nie działa po prostu jak to się mówi zaciskam d*pę.
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Wto 03 Wrz, 2013 08:20   

MS, świetnie :)
to u mnie trwało jakiś czas, zanim zagościło na stałe i reaguje z automatu
to, takie przeprogramowanie, oduczanie się wcześniej wyuczonych reakcji
a myśli....to tylko myśli i jeśli nimi zostaną, nic złego się nie stanie ;)
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
MS 
Małomówny


Wiek: 50
Dołączył: 29 Sie 2013
Posty: 51
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto 03 Wrz, 2013 08:25   

Gringo napisał/a:
nie pozwol rozwijać sie takim myślom


Za wszelka cenę zabijam je w zarodku. Raz nieświadomie pozwoliłem ewoluować tym myślom, i prawie zaprowadziło mnie to do knajpy na molo. A tak nieświadomie to się pojawiło - byłem na spacerze, słoneczko, ciepło, mnóstwo ludzi - pełen relaks.... ach jak przyjemnie.. kiedyś nieodzownym elementem takiego spaceru było kilka piw "z widokiem na morze". Rozwijałem taką wizję dobre 10 minut. Tak się nakręciłem, że... przerażony wywołanym głodem wróciłem do domu.
Ostatnio zmieniony przez MS Wto 03 Wrz, 2013 08:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Tajga 
(konto nieaktywne)


Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 29 Lip 2011
Posty: 1585
Wysłany: Wto 03 Wrz, 2013 08:30   

MS napisał/a:
że dopadł mnie głód alkoholu i za wszelką cenę nie mogę się napić

Zamień sobie nie mogę na.... nie chcę.
NIE mogę wywołuje taki jednak wewnętrzny opór, zależność od alkoholu.
Nie chcę daje poczucie swobody.....mogę, ale nie chcę.

Dlaczego nie możesz? Możesz, jesteś dorosły, ale Ty już nie chcesz, skończyłeś z tym.
_________________
Na końcu wszystko będzie dobrze.
Jeżeli nie jest dobrze, znaczy że to jeszcze nie koniec.
J.Lennon
Ostatnio zmieniony przez Tajga Wto 03 Wrz, 2013 08:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Wto 03 Wrz, 2013 08:36   

MS napisał/a:
Raz nieświadomie pozwoliłem ewoluować tym myślom, i prawie zaprowadziło mnie to do knajpy na molo.

wczoraj byłam w pizzeri, poszłam na spotkanie, rozmowę
dopiero gdy, temat zszedł na alkoholizm...rozejrzałam się wokoło
a tam...bar uginał się pod ciężarem różnych trunków, obok przy stolikach pili piwo
Nie widziałam tego wcześniej!
a był czas, że za nim gdzieś wchodziłam, musiałam mieć pewność, że alkoholu tam nie ma :)
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Wto 03 Wrz, 2013 08:44   

Tajga napisał/a:
Zamień sobie nie mogę na.... nie chcę.

Tajga napisał/a:
Nie chcę daje poczucie swobody.....mogę, ale nie chcę.

Bardzo dobry pomysł tyle tylko, że podświadomość tego "nie" nie przyjmuje i co wtedy zostaje..........?

Nie "nie chcę pić" ale "CHCĘ NIE PIĆ". To jest właściwy komunikat dla swojej podświadomości..... JA CHCĘ....
_________________
:ptero:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 14