|
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"
czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
|
Przesunięty przez: yuraa Czw 19 Wrz, 2013 08:30 |
Być człowiekiem ??? |
Autor |
Wiadomość |
wolny
(banita)
Dołączył: 03 Lut 2013 Posty: 1198 Skąd: Kresy wschodnie
|
Wysłany: Śro 18 Wrz, 2013 13:58
|
|
|
A ja uważam że nie ma na co czekać , po jake cholere se życie utrudniać, szurnij Pan Panie Yuraa ten temacik do HP i będzie spokój,.. bo tylko se ludziska nerwy psujo zamiast trzeźwieć |
_________________ Ci, którzy mnie nie rozumieją,.. uwielbiają mnie,.. a ci którzy mi urągają,.. też mnie nie rozumieją !! |
|
|
|
|
Whiplash
Admin Techniczny
Wiek: 46 Dołączył: 01 Lip 2011 Posty: 1340 Skąd: White Undercane
|
Wysłany: Śro 18 Wrz, 2013 14:39
|
|
|
perełka napisał/a: | tym razem. |
Kluczowy fragment wypowiedzi |
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Szczęście nie jest celem... Jest środkiem transportu. |
|
|
|
|
szymon
Uzależniony od netu
Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 4907
|
Wysłany: Śro 18 Wrz, 2013 17:09
|
|
|
JaKaJA napisał/a: | jeśli Szymku pamiętasz jeszcze kilka zasad ortografii to podziel się proszę bo niedouczona jestem |
mam jedną zasadę: ciele krowy nie powinno uczyć, co najwyżej possać może
oczywiście w sensie pokorne ciele dwie krowy ssie
ale tu mi jeden taki z pokorą wyleciał - ale jak sam twierdzi, to bez znaczenia jest
PS
kto wie jaki jest synonim słowa ospały? dla ułatwienia, napiszę, że jest taki user |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Śro 18 Wrz, 2013 17:17
|
|
|
|
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
JaKaJA
Trajkotka Niespodzianka!-ja czuję!! ;)
Wiek: 46 Dołączyła: 18 Wrz 2010 Posty: 1650 Skąd: Moje miasto
|
Wysłany: Śro 18 Wrz, 2013 18:44
|
|
|
szymon napisał/a: | ciele krowy nie powinno uczyć, co najwyżej possać może | i to największy błąd jaki robią rodzice ,bo od dzieci można nauczyć się dużo wiecej niż od wielu dorosłych -ale to nie ten temat |
_________________ Cała jestem z miłości |
|
|
|
|
yeti
Towarzyski off-road 4x4
Wiek: 72 Dołączył: 05 Sty 2012 Posty: 168 Skąd: czarna górna
|
Wysłany: Śro 18 Wrz, 2013 19:15
|
|
|
Witam wszystkich co mianem CZŁOWIEKA się zwą.Czytając powyższe wypowiedzi odnoszę wrażenie,że jednak "CZŁOWIEKI" i to rozumne tu się wypowiadały no bo chyba nie szympansy albo jakies inne dziwadła człekokrztałtne ba potwierdzeniem ,że człowieki tu pisały som błędy ortograficzne tak bardzo tych lepiej douczonych drazniace ,a i wycieczek osobistych nie brakowało (cytowal nie będe) mam natomiast poczucie wielkiej siły i wartości czytając to i owo bo znalazłem tu nutkę optymistycznego podejscia do problemów psychiczno emocjonalnych alko i współuzaleznionych a takimi własnie emocjami forum powinno sie zajmować a nie lizaniem sobie na wzajem d.....py jak niejednokrotnie sie zdarzalo .Wywalenie tego wontku myślę ,że było by posunięciem chybionym,ale cóż nie mnie o tym decydować ja jedynie mam satysfakcję,że opanował mój umysł wielki optymizm i jest mi lepiej |
_________________ nadal trzeźwy,ale słaby!!! |
Ostatnio zmieniony przez yeti Śro 18 Wrz, 2013 19:16, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
wolny
(banita)
Dołączył: 03 Lut 2013 Posty: 1198 Skąd: Kresy wschodnie
|
Wysłany: Czw 19 Wrz, 2013 04:33
|
|
|
W związku z tym, że nie jestem już tym zaciekle walczącym i zmieniło sie moje pojęcie walki jakiejkolwiek, a na dodatek grono ekspertów tegoż forum twierdzi,. że temat jest nie potrzebny, a wręcz jest o niczym, nikomu do niczego nie potrzebny .. to nie ma o co się tu sprzeczać ani nad tym zastanawiać. Wyjaśnię może tylko dlaczego w ogóle ten temat zaistniał , ano dlatego że miałem cichą nadzieję że na swoje,. i zapewne nie tylko moje,. problemy natury,.. raczej tej duchowej strony życia i trzeźwości,...że znajdę na forum szereg odpowiedzi,. lub chociażby poznam punkty widzenia tychże problemów przez innych ludzi,.. którzy są lub chcą być trzeźwi,.. i czym ta trzeźwość dla każdego tak na prawdę jest. Mam na uwadze oczywiście trzeźwość... jako naturalny stan istnienia człowieka,.. stały.. nie podlegający jakimś uwarunkowaniom typu,.. że będę trzeźwy jak, jeżeli,. pod warunkiem że ???? czyli,.. jakie cechy tej duchowości powinienem w sobie wyrobić..., albo inaczej,.. jakim powinienem być człowiekiem, aby te trzeźwość osiągnąć???
No.. ale skoro odpowiedzi na takie pytania jak,.. kim ja jestem , jaka jest moja rola w życiu, co to jest szacunek do siebie i innych , czym jest miłość , czym jest szczęście itd itp,...i jak należy to rozumieć ,..to skoro to są sprawy mało istotne... i nie mające żadnego znaczenia dla trzeźwości,... bo moja trzeźwość zależy jedynie od liczby terapii jej licznych typów i rodzai,.. ,.. to przecież ja nie mam nic przeciw,. aby o tym nie rozmawiać i nie poruszać tych tematów, nawet jestem za,. aby temat znalazł sie w śmietniku czy gdziekolwiek indziej.
Powiem uczciwie więcej.. i nie ma tu znaczenia,..czy sie to komuś podoba lub nie,.. ja osobiście osiągnąłem stan człowieka trzeźwego wolnego i zdrowego i jest mi to obojętne czy ktoś w to wierzy lub nie, obojętne mi też jest i to, o czym ja tu będę pisał, czy jak sie będę zachowywał , może faktycznie lepszym jest lekarstwem na życie i trzeźwość ironia, szyderstwo, kpina, ośmieszenie , porównywanie sie , walka o prymat najmądrzejszego...Może to i racja ,.. może robienie z siebie indywiduum o nieprzeciętnym wyglądzie,. aparycji,. inteligencji i erudycji jest celem w osiągnięciu trzeźwości i człowieczeństwa ,...może i tak jest,.. ja nie wiem,.. ale wiem że mogę być kim tylko zechcę na tym etapie rozwoju na jakim ja jestem..i nie ma to już na mnie najmniejszego wpływu, ani znaczenia,.. bo jestem świadomy kim naprawdę jestem,.. że NIE jestem tym którego rolę odgrywam lub chcę odgrywać,. a jeżeli ją odgrywam to tylko i wyłącznie jest to swego rodzaju zabawa lub rozrywka, ...ale pojawia się pytanie ??.. czy wszyscy tak mają,. albo czy są tacy którym taka wolność odpowiada, że będą wolni i nie do zranienia,.. tego też nie wiem
Decyzja jak zapadnie w związku z tym tematem,..zapewne zawsze będzie dobra,.. obojętnie jak by nie była, z tym że dobra nie oznacza dobra dla wszystkich Dla mnie osobiście jest to bez znaczenia
Dodam jeszcze tylko jedno i zaznaczam... to też jest tylko moja refleksja na temat trzeźwości,.. jeżeli jakakolwiek wypowiedź wywołuje we mnie jakieś stany negatywnych emocji ( co powiem uczciwie w moim przypadku NIE występuje ) to oznacza,.. że nie jestem zdrowym,. wolnym i trzeźwym człowiekiem i coś szwankuje właśnie w tym moim człowieczeństwie |
_________________ Ci, którzy mnie nie rozumieją,.. uwielbiają mnie,.. a ci którzy mi urągają,.. też mnie nie rozumieją !! |
Ostatnio zmieniony przez wolny Czw 19 Wrz, 2013 04:48, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Maciejka
Uzależniony od netu dawniej perełka
Wiek: 55 Dołączyła: 28 Sty 2013 Posty: 3866
|
Wysłany: Czw 19 Wrz, 2013 04:46
|
|
|
Dla mnie sam tytuł był co najmniej dziwny. Przecież jestem człowiekiem bez względu jakie życie prowadzą, co robie lub nie, co myslę, robię, w jakie mam relacje itp. To czy ktos pije czy nie nie oznacza, ze nie jest lub jest człowiekiem . Raczej bym zahaczyła o godnośc człowieczeństwa o jego twz. ludzki wymiar. Co to znaczy byc "ludzkim człowiekiem" bo, ze jesteśmy ludźmi to nie podlega dyskusji. |
|
|
|
|
wolny
(banita)
Dołączył: 03 Lut 2013 Posty: 1198 Skąd: Kresy wschodnie
|
Wysłany: Czw 19 Wrz, 2013 04:59
|
|
|
perełka, No dobra zdjąłem Ci już ignora bo mam sentyment do Ciebie i do tego że zaczęłaś pisać coś co warto przeczytać i sie zastanowić |
_________________ Ci, którzy mnie nie rozumieją,.. uwielbiają mnie,.. a ci którzy mi urągają,.. też mnie nie rozumieją !! |
|
|
|
|
wolny
(banita)
Dołączył: 03 Lut 2013 Posty: 1198 Skąd: Kresy wschodnie
|
Wysłany: Czw 19 Wrz, 2013 05:04
|
|
|
perełka, Tytuł jak tytuł,.. ale najpierw mi napisz co rozumiesz przez ludzki wymiar człowieka ??? Wzorzec , wykładania , czy jakim powinno się być człowiekiem ??? |
_________________ Ci, którzy mnie nie rozumieją,.. uwielbiają mnie,.. a ci którzy mi urągają,.. też mnie nie rozumieją !! |
|
|
|
|
Maciejka
Uzależniony od netu dawniej perełka
Wiek: 55 Dołączyła: 28 Sty 2013 Posty: 3866
|
Wysłany: Czw 19 Wrz, 2013 06:30
|
|
|
Wolny to, że dałeś mi ignora to oznacza,, że masz jakiś problem z tym co wypisuję o mnie nic to nie mówi. Poza tym jak ktoś błaznuje na powazny temat i nie traktuje go serio to ma takie potem odpowiedzi; co chcesz to masz
Ludzki wymiar człowieczeństwa co to znaczy? Moim zdaniem pewną wyrozumiałośc, delikatnośc, tzw, wyczucie, tolerancje, dawanie prawa do błedu do pomyłki sobie i innym, dobroduszność w granicach rozsądku itp. Dla każdego ludzki wymiar ma inne znaczenie i może o tym warto podyskutować ogólnie |
|
|
|
|
olga
Uzależniony od netu
Dołączyła: 01 Wrz 2011 Posty: 4353 Skąd: Hagen
|
Wysłany: Czw 19 Wrz, 2013 06:33
|
|
|
jedna z podstawowych zasad - nie rob drugiemu co tobie nie mile, traktuj innych tak jak chcesz zeby ciebie traktowano |
|
|
|
|
Maciejka
Uzależniony od netu dawniej perełka
Wiek: 55 Dołączyła: 28 Sty 2013 Posty: 3866
|
Wysłany: Czw 19 Wrz, 2013 08:02
|
|
|
Ja może uścisle co miałam na mysli pisząc o ludzkim wymiarze. Miałam na mysli podjście w jaki sposób podchodzimy do danej sytuacji albo człowieka, okoliczności bo np; do leżącego pijaka można podejsć i zobaczyc czy żyje zadzwonic na policje albo po straż miejską a mozna też machnąc ręką i co mnie to obchodzi i iść dalej. Powiedzmy alkoholik przestaje pić i nic z tym nie robi mozna np; uznac ok, nie pije w porządku ale w domu nadal robi to samo co po pijaku tylko na scho można zwmyślać go - tak robia ludzie a można postawic warunki i spokojnie o tym z nim spróbowac porozmawiac.
Coś z mojego podwórka; tato wszczyna awantury , robi w domu piekło na ziemi i nie widzi w tym nic zlego zaprowadza porządek - tak robia niektórzy ludzie
Tato popełnia blędy po jakimś czasie zauważa je i stara się je naprawić w zdrowy sposób - tak robią ludzie.
Są dwie sytuacje jedna hipotetyczna bo sie nie zdarzyła, są dwa podejścia do podobnej stuacji o jednej można powiedzieć , ze jest sytuacja nieludzka a o drugiej , ze bardziej ludzka bo nie ma ludzi, którzy nie popełniają błędów , nie upadaja , sie nie mylą itp sztuka w tym zeby umiec dostrzec swój błąd i wyciągnąć z niego wnioski i następnym razem zrobic inaczej. |
|
|
|
|
Jo-asia
Upierdliwiec miłośniczka
Wiek: 53 Dołączyła: 10 Sie 2012 Posty: 2955 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw 19 Wrz, 2013 08:06
|
|
|
perełka napisał/a: | sztuka w tym zeby umiec dostrzec swój błąd i wyciągnąć z niego wnioski i następnym razem zrobic inaczej. |
tylko, że jedni potrafią to zrobić od razu.. innym zajmuje to całe życie, a i jednego życia nie jednemu braknie
i dla mnie to też jest .. ludzkie |
_________________ ...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. |
|
|
|
|
Halibut
Gaduła
Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 982 Skąd: Ocean Spokojny
|
Wysłany: Czw 19 Wrz, 2013 08:16
|
|
|
wolny napisał/a: | bo jestem świadomy kim naprawdę jestem |
To bardzo ciekawe.
Człowiek poznaje się i odkrywa przez całe życie.
Wszyscy poszukujemy swojej drogi, celu, potrzeb i ich realizacji.
Wielu nie udaje się to nawet w minimalnym zakresie.
Szukamy spełnienia, za którym idzie spokój, harmonia i szczęście.
Ale żeby otworzyć sobie do niego drogę, musimy wiedzieć, kim jesteśmy.
Czego naprawdę potrzebujemy.
Ty już wiesz, tak zupełnie?
Jeżeli tak to podziel się z nami wiedzą jak tego dokonałeś.
Chętnie nauczę się czegoś od Ciebie. |
Ostatnio zmieniony przez Halibut Czw 19 Wrz, 2013 08:25, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
|