Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Wioleta9191 wita.
Autor Wiadomość
wioleta9191 
Obserwator
wioleta


Wiek: 33
Dołączyła: 04 Paź 2013
Posty: 0
Skąd: Zabrze
Wysłany: Pią 04 Paź, 2013 08:31   

witam wszystkich :) tu mam pisac o sobie czy gdzie mam kliknac?
_________________
szukam pomocy :( (
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Pią 04 Paź, 2013 08:35   

Witaj Wioleto! :)

Zaraz założę Ci temat.
Będzie miał tytuł Wioleta9191 wita.
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
wioleta9191 
Obserwator
wioleta


Wiek: 33
Dołączyła: 04 Paź 2013
Posty: 0
Skąd: Zabrze
Wysłany: Pią 04 Paź, 2013 08:37   

nie wiem od czego zaczac .. czuje sie bezradna w tym zyciu mam wrazenie ze nikt nie potrafi mi pomoc chcialam isc na terapie dla wspoluzaleznionych ale tam pewnie tez mnie nie zrozumia , najgorsze jest to co dzieje sie w mojej glowie glowa juz mnie boli od tego wszystkiego
wydaje mi sie ze mam depresje a to zaluga mojego dziadka alkoholika z ktory od roku nie mieszkam ale mimo to dalej mnie meczy psychicznie
_________________
szukam pomocy :( (
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Pią 04 Paź, 2013 08:44   

Witaj Wioleto :)
wioleta9191 napisał/a:
chcialam isc na terapie dla wspoluzaleznionych ale tam pewnie tez mnie nie zrozumia

Jak nie spróbujesz, to się nie dowiesz...
_________________

 
     
wioleta9191 
Obserwator
wioleta


Wiek: 33
Dołączyła: 04 Paź 2013
Posty: 0
Skąd: Zabrze
Wysłany: Pią 04 Paź, 2013 08:47   

zycie dalo mi ladnego kopa .... starcilam rodzine po kolei . mialam fajna rodzine ale jakies fatum nad nami wisi ciezko o tym pisac rece mi sie trzesa
_________________
szukam pomocy :( (
 
     
wioleta9191 
Obserwator
wioleta


Wiek: 33
Dołączyła: 04 Paź 2013
Posty: 0
Skąd: Zabrze
Wysłany: Pią 04 Paź, 2013 08:49   

w sumie racja ale tez mam prace i pozno koncze nie ma kiedy isc
_________________
szukam pomocy :( (
 
     
wioleta9191 
Obserwator
wioleta


Wiek: 33
Dołączyła: 04 Paź 2013
Posty: 0
Skąd: Zabrze
Wysłany: Pią 04 Paź, 2013 08:51   

wiem i czuje ze ze mna dzieje sie zle wiem ze musze sobie pomoc bo moja psychika juz jest poszarpana maxymalnie
mi ciezko pisac o sobie a co dopiero jak pojde na terapie i bede musiala o tym mowic nie hcce lamentowac
_________________
szukam pomocy :( (
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Pią 04 Paź, 2013 08:59   

chwilę polamentujesz, wyżalisz się, wyrzucisz z siebie te przykre uczucia i wtedy zrobi się miejsce na przyjemniejsze emocje :tak:
_________________

 
     
wioleta9191 
Obserwator
wioleta


Wiek: 33
Dołączyła: 04 Paź 2013
Posty: 0
Skąd: Zabrze
Wysłany: Pią 04 Paź, 2013 09:01   

z moim chlopakiem nie umiem o tym gadac bo mam wrazenie ze dla niego to wszystko jest takie proste moze jest a ja tego nie widze moja mam nie zyje juz 12 lat po jej smierci babcia z dziedkiem i wojkiem opiekowali sie mna i bratem jako rodzina zastepcza , po smierci mamy sie rozpili ,pozjej babcia za duzo wypila upadla i juz nie wstala , na koncu moj wojek mlody byl 28 kawaler zawsze mi powtarzal ze musze byc silna bo nie dam sobie rady inaczej musze to przezyc niestety jego tez mi zabraklo w 2008 roku zabil sie na motorze i zostalam z bratem i dziadkiem alkoholikiem .dziadek n ie dawal sobie rady w upilnowaniu mojego brata i zabrano go do domu dziecka ja jestem starsza mialam juz 17 lat to mnie zostawili bo ze mna nie bylo problemow ,zrobilam zawod fryzerki bylam silna ale ten moj dziadek na ktorym tak mi zalezy nie daje sobie pomoc
_________________
szukam pomocy :( (
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Pią 04 Paź, 2013 09:05   

wioleta9191 napisał/a:
ten moj dziadek na ktorym tak mi zalezy nie daje sobie pomoc

Wioletko, nie jesteś w stanie pomóc dziadkowi.
Powinnaś pomóc SOBIE. Ratuj siebie, bo przed Tobą jeszcze całe życie.
Dziadek jest dorosły. Musi poradzić sobie sam :bezradny:
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
wioleta9191 
Obserwator
wioleta


Wiek: 33
Dołączyła: 04 Paź 2013
Posty: 0
Skąd: Zabrze
Wysłany: Pią 04 Paź, 2013 09:07   

przepil piekne mieszkanie zadluzyl je na 30 tys ja musialam cos zrobic nie mialam o niczym pojecia gdzie mam co zalatwiac , w ciagu miesiaca zamienialam dziadkowi mieszkanie z tym zadluzeniem , znalazlam goscia co to splacil i dziadek nie wylodowal na slamsach ale co go to obchodzi ze mupomoglam ma to w nosie dalej sie uzala i pije jak najety lokatorzy maja go juz serdecznie dosc i groza ze postaraja sie o eksmisje dla niego
i co ja mam z tym dziadkie zrobic do domu starcow nie pojdzie moja ciocia ma to gdzies zaraz wywala go z mieszkania o ktore walczylam jak lew to jest takie daremne ze bradziej nie moze
_________________
szukam pomocy :( (
 
     
olga 
Uzależniony od netu



Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2011
Posty: 4353
Skąd: Hagen
Wysłany: Pią 04 Paź, 2013 09:12   

witaj :)
dziadkowi nie pomożesz, myśl o sobie, idź na terapie tam nauczysz sie jak dbac o siebie
 
     
wioleta9191 
Obserwator
wioleta


Wiek: 33
Dołączyła: 04 Paź 2013
Posty: 0
Skąd: Zabrze
Wysłany: Pią 04 Paź, 2013 09:14   

on jest jak w amoku zyje od 14 stego do 14stego przepija swoja kase pozniej liczy na mnie zebym mu pomogla bo lodowke ma pusta ja sie czuje jak bankomat ostatnio do salonu mi przyszedl wypity i wstydu narobil prosil zebym wziela zaliczke bo go suszy masakra , zglosilam go na leczenie ale oni maja czas nim go wysla na leczenie to ja jako zniose ,bylam w opiece spolecznej oni tez sa bezradni moze zadzwonie do pana Boga zeby mi skrocil ta meke bo juz nie moge sluchac tych ludzi co z dziadkiem mieszkaja wiecznie mi dzwonia "pani wiolu dzidek znowu o 3 w nocy dzwonil po sasiadch bo starcil klucze albo go suszy zebra od ludzi pieniadze ,przewraca sie na schodach smierdzi z jego mieszkania " i co ja mam z nim zrobic onie mysla ze jestem jego matka dam mu klapsa i postawie do kata, to nie jest pieciolatek tylko stary dzidek ktory wszystkich wykancza nerwowo
_________________
szukam pomocy :( (
 
     
wioleta9191 
Obserwator
wioleta


Wiek: 33
Dołączyła: 04 Paź 2013
Posty: 0
Skąd: Zabrze
Wysłany: Pią 04 Paź, 2013 09:22   

bede miala nastepny problem jak naprwde go wyrzuca i bede musiala mu zaltwiac nowe mieszkanie ....
_________________
szukam pomocy :( (
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Pią 04 Paź, 2013 09:25   

wioleta9191 napisał/a:
przewraca sie na schodach smierdzi z jego mieszkania

Powiedz sąsiadom, żeby dzwonili na policję.
Ty też dzwoń wtedy, gdy Ciebie nachodzi w pracy.
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,2 sekundy. Zapytań do SQL: 12