Otwarty przez: Wiedźma Nie 16 Wrz, 2018 06:55 |
Być albo nie być ... |
Autor |
Wiadomość |
evita
[*][*][*]
Pomogła: 75 razy Wiek: 58 Dołączyła: 03 Wrz 2009 Posty: 2895 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Czw 03 Wrz, 2009 17:10 Być albo nie być ...
|
|
|
STRESZCZENIE
Dokładnie 20 dni temu moje problemy przerosły mnie na tyle, że po mojej głowie zaczęły się panoszyć myśli samobójcze. I tylko myśl o moich dzieciach i miłości do nich górowała nad tym złem W akcie desperacji zaczęłam szukać w sieci - sama nie wiem czego ... ratunku ? chyba szukałam kogoś kto mnie zrozumie , komu anonimowo będę mogła wypłakać się w kołnierzyk no i na pewno porady co ja mam dalej robić ze swoim życiem ? Być albo nie być ?
Miałam to szczęście, że gdzieś tam i daleko stąd odnalazł mnie Jacek i przywlókł tutaj za sobą ! Choć niespecjalnie musiał się wysilać bo pewnie i tak wędrowałabym za nim jak za moim światełkiem w tunelu A dalej to już była cała lawina szczęśliwych trafów !!! Przedstawiłam się w kilku słowach - jestem evita, współuzależniona ... choć nie miałam zielonego pojęcia co te słowo oznacza ! Poznałam WAS wszystkich ! Odnalazłam tutaj ogrom osób, które pomimo swoich osobistych problemów były ze mną przez wiele, wiele jęczących postów. Moje jedno światełko w tunelu stało się tak jasne, że mogłabym nim obdarować jeszcze wiele osób poszukujących swojej drogi jak ja ! Dzięki wszystkim obecnym na tym forum stałam się już kimś innym, choć daleka jeszcze droga przede mną i obym wytrwała w tym co sobie postanowiłam bo ciągle walczę ze swoimi słabościami . Zresztą jak każdy z nas tutaj , choć nasze słabostki czasem się dość drastycznie różnią i wygląda to tak jakbyśmy stali po przeciwnych stronach barykady ! Jednak to nie wojna a pokój sprawia, że człowiek zyskuje na swej wartości
Nie będę wracać już do tego jak było ale nieraz pewnie będę tutaj pisać jak jest. I jak dziecko będę oczekiwać pochwały gdy na to zasłużę i pogany, gdy coś spitolę
Streszczenie to napisałam dlatego, że po strasznej awarii forum , wszystko co dotychczas nakreśliłam odleciało w kosmos ! Może to jakiś omen ?
Alem się rozpisała słowami i tak nie oddam tego co myślę więc kończąc dodam tylko, że nic tak dobrego w życiu mi się chyba nie przytrafiło jak to, że jestem tutaj i to w tak doborowym towarzystwie |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Czw 03 Wrz, 2009 17:32
|
|
|
evita napisał/a: | jak za moim światełkiem w tunelu |
to ja
evita napisał/a: | A dalej to już była cała lawina szczęśliwych trafów |
a to wy
evita napisał/a: | Odnalazłam tutaj ogrom osób, |
poczkej jeszcze nie wszyscy z wakacji wrócili
ale pomału się zlatują ,dziś naprzykład Endriu zajrzał |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Czw 03 Wrz, 2009 17:38
|
|
|
evita napisał/a: | wszystko co dotychczas nakreśliłam odleciało w kosmos |
Ale musisz przyznać, ze wiele z tego co pisałaś to już historia,
ponieważ sporo rzeczy w Twoim życiu wygląda dziś inaczej...
Wytrwałości i konsekwencji w działaniu życzę... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
evita
[*][*][*]
Pomogła: 75 razy Wiek: 58 Dołączyła: 03 Wrz 2009 Posty: 2895 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Czw 03 Wrz, 2009 17:56
|
|
|
stiff napisał/a: |
Ale musisz przyznać, ze wiele z tego co pisałaś to już historia,
ponieważ sporo rzeczy w Twoim życiu wygląda dziś inaczej...
|
masz rację stiff ! wiele się zmieniło i mam nadzieję, że wiele się zmieni
ale historia będzie się sama dalej pielęgnować w pamięci |
_________________ spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
|
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Czw 03 Wrz, 2009 18:01
|
|
|
Widzę, Evito, że i Twój avatarek ewoluuje w optymistycznym kierunku
Ładny! |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
Bebetka
Główna księgowa
Pomogła: 17 razy Dołączyła: 05 Paź 2008 Posty: 1560
|
Wysłany: Czw 03 Wrz, 2009 18:04
|
|
|
Bardzo mi sie podoba Evito Twój avatar .....bardzo |
_________________ Imperare sibi maximum est imperium - Seneka
Mój magiczny Świat
Thelema |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Czw 03 Wrz, 2009 18:06
|
|
|
evita napisał/a: | ale historia będzie się sama dalej pielęgnować w pamięci |
W pamięci może będziesz to miała, ale z czasem przestaniesz
to widzieć w tak jaskrawych barwach, kiedy wreszcie zaczniesz normalnie żyć...
Ja tez musiałem sie pogodzić z przeszolscia, bo inaczej jak bym mógł żyć...
Wiem , ze to nie ta sama sytuacja, ale w podobny sposób dochodzimy do normalności... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
evita
[*][*][*]
Pomogła: 75 razy Wiek: 58 Dołączyła: 03 Wrz 2009 Posty: 2895 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Czw 03 Wrz, 2009 18:08
|
|
|
Bebetka napisał/a: | Bardzo mi sie podoba Evito Twój avatar .....bardzo |
się podnoszę jak już wstanę to dopiero będzie |
_________________ spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
|
|
|
|
|
Bebetka
Główna księgowa
Pomogła: 17 razy Dołączyła: 05 Paź 2008 Posty: 1560
|
Wysłany: Czw 03 Wrz, 2009 18:10
|
|
|
evita napisał/a: | jak już wstanę to dopiero będzie |
wierze i życzę Ci tego z całego serca |
_________________ Imperare sibi maximum est imperium - Seneka
Mój magiczny Świat
Thelema |
|
|
|
|
evita
[*][*][*]
Pomogła: 75 razy Wiek: 58 Dołączyła: 03 Wrz 2009 Posty: 2895 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Czw 03 Wrz, 2009 18:10
|
|
|
stiff napisał/a: |
Ja tez musiałem sie pogodzić z przeszolscia, bo inaczej jak bym mógł żyć...
|
no tak ... życie zmusza nas do wielu wyrzeczeń ale też i do chociażby próby zapomnienia tego co było ! tylko cholera gdzieś tam do góry tak nas skonstruowali, że to co dobre szybko się zapomina a złe siedzi w nas jak ta zaraza |
_________________ spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
|
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Czw 03 Wrz, 2009 18:11
|
|
|
No a jak wygląda sytuacja domowa, Evito? Jak małżonek? |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Czw 03 Wrz, 2009 18:19
|
|
|
evita napisał/a: | że to co dobre szybko się zapomina a złe siedzi w nas jak ta zaraza |
Przyjdzie czas, ze te dobre rzeczy,
które sie wydarza przyćmią zmory przeszłości... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
evita
[*][*][*]
Pomogła: 75 razy Wiek: 58 Dołączyła: 03 Wrz 2009 Posty: 2895 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Czw 03 Wrz, 2009 18:26
|
|
|
sama nie wiem jak wygląda trudno mi zrozumieć tą całą sytuację i odnaleźć się w tym wszystkim ! Kilkanaście razy dziennie słyszę bądź czytam w formie sms, że "ja się zmieniłem, zaczniemy nowe lepsze życie, przecież jak nie piłem to nie byłem taki zły, odzyskam wasz szacunek" itp i mam ochotę nieraz powiedzieć dobra człowieku ! daję ci szansę ! ale jednocześnie biję się z myślami, że to będzie tylko przyzwoleniem do tego, żeby było jak dawniej ! gdy oświadczałam, że będzie separacja i że ma się cieszyć, że nie zgłosiłam go na prokuraturze to spytał - a co ja wam takiego robiłem ?????? ten człowiek nadal nic nie rozumie i jego wybuchy agresji są napewno teraz dużo bardziej spokojne i wynikają chyba ze strachu, że zostanie sam a nie z tego, że zrozumiał !
na poprzednim forum ktoś (nie pamiętam kto) spytał, jakie są moje plany ? czy chcę z nim być i czekać na jego trzeźwienie ? czy chcę go zostawić i zacząć nowe życie ! nie zdążyłam tam odpisać i miałam dość czasu na zastanowienie i ... nie wiem !!! niby marzy mi się nowe życie, choć odrobinę zbliżone do normalności z perspektywą na spokojną starość. Z drugiej strony zaś , rzeczywiście gdy nie pił to był dobry człowiek choć z wadami jak każdy z nas, dobry fachowiec w swojej profesji i wiem, że mnie bardzo kocha choć ta miłość jest chora i boję się, że jak go zostawię to ideał sięgnie bruku i nigdy się nie podniesie, więc czy mam prawo i sumienie przyłożyć rękę do unicestwienia go ? |
_________________ spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
|
Ostatnio zmieniony przez evita Czw 03 Wrz, 2009 18:27, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Czw 03 Wrz, 2009 18:34
|
|
|
evita napisał/a: | boję się, że jak go zostawię to ideał sięgnie bruku i nigdy się nie podniesie, więc czy mam prawo i sumienie przyłożyć rękę do unicestwienia go ? |
A nie bierzesz pod uwagę, ze to właśnie może go zmobilizować
do działania w kierunku zaprzestania picia...
Jeśli odpuścisz to może okazać sie, ze i Ciebie pociągnie ze sobą na samo dno
za co przyjdzie zapłacić już całej rodzinie, a nie tylko jemu... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Czw 03 Wrz, 2009 18:38
|
|
|
Mnie się zdaje, że możesz mu uświadomić (chyba ponownie), że separacja jest szansą i sytuacja może się odwrócić, gdy będzie się skutecznie leczył, czyli rzeczywiście nie będzie pił. Niektórzy alkoholicy mówią że ten czas próby powinien trwać od roku, do dwóch lat.
Zresztą mam nadzieję, że za chwilę ktoś jeszcze się na ten temat wypowie.
Pytanie o plany zadał Ci chyba Yuraa. |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
|