Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Fazy choroby alkoholowej
Autor Wiadomość
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Pią 30 Sie, 2013 13:05   

wolny napisał/a:
ten nawiedzony uzdrowiciel chorych

A konktertnie kogo masz na myśli? :notak:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Majkelo 
Małomówny
chcący przestać



Wiek: 38
Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 44
Skąd: Lubelskie
Wysłany: Pon 18 Lis, 2013 22:36   

Najlepsze jest to kiedy ktoś wmawiał mi że nie mam problemu alkoholowego. Mieszkałem kiedyś z dwoma (dzisiaj już wiem) alkoholikami. Kiedy zaczynali imprezę i picie wielokrotnie im powtarzałem ze w ten weekend nie piję, ze walczę ze sobą i że jestem alkoholikiem. Oni na to no co ty Michał, nie jesteś, no weź przestań ... cieżko pracujesz, należy ci się, zobacz my też pijemy i nie jesteśmy alkoholikami, choć napij sie z nami co bedziesz tak sam w pokoju siedział. Ja na to ze chcę przestać pić, oni no co ty tylko tak mówisz i tak bedziesz pił, jak się dzisiaj nie napijesz to w tygodniu się napijesz kiedy pracujesz, i po co ci to ? W weekend lepiej się napij z nami. przeważnie mieli rację kiedy się z nimi nie napiłem to w tygodniu piwa piłem, lub na następny weekend dałem trzy dniowy popis ile mogę wypić. Dzisiaj już wiem ze to byli moi przyjaciele, ale nie świadomi, wiekszość ludzi, przede wszystkim młodych nie wie co to za choroba i co to znaczy, czasami sami są alkoholikami ale jeszcze o tym nie wiedzą. Takze świadomość, poznanie to bardzo ważna rzecz. Dziś kiedy bym cofnął czas nie mieszkałbym z nimi, nawet zmieniłbym pracę, bo alkohol i tak niszczył wszystko to na co pracowałem, błędne koło, więc po co pracować coś tworzyć skoro jest się alkoholikiem, najpierw problem alkoholu rozwiązać potem resztę, mniej ważne rzeczy takie jak praca czy rodzina, bo z biegiem czasu i tak się to straci. Picie to jak bycie zombie, się żyje ale nic z tego nie mam, chcę przestać.
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Pon 18 Lis, 2013 22:57   

Majkelo napisał/a:
Oni na to no co ty Michał


ej kolego? a widział taki film o alkoholiku Michale?
w Twoim wieku, moze z 3 lata starszy... też chciał przestac pić
 
     
Majkelo 
Małomówny
chcący przestać



Wiek: 38
Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 44
Skąd: Lubelskie
Wysłany: Pon 18 Lis, 2013 23:26   

Cytat:
ej kolego? a widział taki film o alkoholiku Michale?


nie a co to za film, może widziałem ale bez tytułu niestety nie jestem w stanie Ci powiedzieć.
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Pon 18 Lis, 2013 23:30   

http://vod.tvp.pl/dokumen...wo/ja-alkoholik
 
     
Dora 
(konto nieaktywne)


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 12 Sie 2011
Posty: 1133
Skąd: Lublin
Wysłany: Pon 18 Lis, 2013 23:33   

Hej, ja też Lublin. W końcu ktoś na tym forum z naszej ziemi. Pozdrawiam..
_________________
W życiu piękne są tyl­ko chwile...
Ryszard Riedel
 
     
Majkelo 
Małomówny
chcący przestać



Wiek: 38
Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 44
Skąd: Lubelskie
Wysłany: Pon 18 Lis, 2013 23:33   

szymon napisał/a:
http://vod.tvp.pl/dokumenty/spoleczenstwo/ja-alkoholik


ok, tego nie oglądałem, dzięki patrzę właśnie co to za Michałek :)
 
     
Majkelo 
Małomówny
chcący przestać



Wiek: 38
Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 44
Skąd: Lubelskie
Wysłany: Wto 19 Lis, 2013 00:14   

Cytat:
Pozdrawiam..

pozdrówki serdeczne :)
 
     
Dora 
(konto nieaktywne)


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 12 Sie 2011
Posty: 1133
Skąd: Lublin
Wysłany: Wto 19 Lis, 2013 00:16   

To może jakiś miting razem ?
_________________
W życiu piękne są tyl­ko chwile...
Ryszard Riedel
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Wto 19 Lis, 2013 06:29   

Majkelo napisał/a:
bo alkohol i tak niszczył wszystko to na co pracowałem, błędne koło, więc po co pracować coś tworzyć skoro jest się alkoholikiem, najpierw problem alkoholu rozwiązać potem resztę, mniej ważne rzeczy takie jak praca czy rodzina, bo z biegiem czasu i tak się to straci. Picie to jak bycie zombie, się żyje ale nic z tego nie mam, chcę przestać.


fajnie, że to zauważasz, teraz na terapię idź :okok:
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
Majkelo 
Małomówny
chcący przestać



Wiek: 38
Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 44
Skąd: Lubelskie
Wysłany: Wto 19 Lis, 2013 18:23   

endriu napisał/a:
terapię idź

ale tzn ? na oddział na 6 tygodni, AA ?
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Wto 19 Lis, 2013 18:25   

Majkelo napisał/a:
endriu napisał/a:
terapię idź

ale tzn ? na oddział na 6 tygodni, AA ?

Jak byś chciał?
Dasz radę przejść koło nocnego wracając z terapii?
Dasz radę przejść koło CPNu wracając z AA?
Wierzysz w naukę czy jakąś formę bóstwa?
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Wto 19 Lis, 2013 18:35   

Majkelo,
terapie odbywaja sie w Osrodkach leczenia uzależnień
tu masz wykaz stosowny do wojewodztwa
http://www.parpa.pl/index...id=58&Itemid=10
zielonym kolorem oznaczone są te które tak cie emocjonują zamknięte kilkutygodniowe.
mozesz też chodzić na zajecia w godzinach 8-15 lub jak tam dany osrodek oferuje .
ja chodziłem pn, śr , pt 16-20 przez 16 tygodni.
natomiast AA sa to grupy samopomocowe , nie prowadzące żadenej ewidencji uczestników,
w spotkaniach nie biora udzialu terapeuci ani psychologowie. sami alkoholicy dzielą swoimi doswiadczeniami jak trwać w trzeźwości
możesz wejśc w dowolnym momencie i w takim wyjść.
tu masz wykaz grup AA dla regionu Lublin
http://www.aa.org.pl/main...0®ion_aa=007
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Majkelo 
Małomówny
chcący przestać



Wiek: 38
Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 44
Skąd: Lubelskie
Wysłany: Wto 19 Lis, 2013 19:51   

staaw napisał/a:
Jak byś chciał?
Dasz radę przejść koło nocnego wracając z terapii?
Dasz radę przejść koło CPNu wracając z AA?
Wierzysz w naukę czy jakąś formę bóstwa?


Ja dam radę przejść obok monopola, ja mogę nie pić długo w miarę. Do czasu aż sie "ogarne" poukładam sprawy i jak juz poczuję grunt pod nogami to znów sie normalnie napije, tzn wypiję np pare piw lub pare setek wódki. Wszystko zgodnie z normami. Na drugi dzień nie bede miał kaca, wszystko OK wygląda, potem wiem że już zerwałem z całkowitym auto zakazem picia. Za tydzień dwa wypiję już dużo. Potem za tydzień znó i płynę, 2-3 dni i co raz tak piję. Wydaje mi sie że jestem w stadium takim że muszę zrozumieć ze mi nie wolno alkoholu dotykać do końca życia już. Na AA nie chce chodzić, na odwyk też nie chcę isć bo czuję się nie za bardzo w grupie tych odób które na odwyki chodzą, zdaje mi sie ze to osoby dwa razy starsze ode mnie, o 20 lat stażu picia więcej itd ... oczywiscie nie chciałbym za 20 lat skończyć na ich miejscu. Byłem tylko wczoraj u psychologa, powiedział ze jestem mocno chorym człowiekiem, alkoholikiem i ze mi nie pomoże, bo nie widzi u mnie zadnych podstaw picia ani lęków, ani zadej depresji ani nic poza tym że uzależniłem sie od alkoholu, że muszę isć na odwyk lub grupa wsparcia AA. Kolega przestał pić 20+ dni temu, alkoholik ze stazem wiekszym niż ja, maxymalną przerwę w piciu przez całe życie miał 8 dni jak leżał w szpitalu chory. Rozmawiamy razem, mamy nie pić, wspieramy się, o podstawach, mechanizmach działania alkoholizmu rozmawiamy i o tym co nas czek, czytam dużo na te tematy, te forum, rozmawiam z przyjaciółmi, mam zamiar troszkę zmienić przyzwyczajenia w życiu, już pokasowałem numery nieodpowiednich znajomych, byłem bezrobotny przez ostatnie 5 miechów, za 1 miesiac wracam do pracy, mam cele itd ... nie wiem może dam radę sam. Może do zakutego łba mi wkońcu dotrze że nie mogę pić do końca zycia. Ciągle to sobie powtarzam, a co psychika pokaże za miesiac dwa trzy, pół roku ? Nie wiem. To samo może pokazać po terapii lub AA. Mam na celu teraz przynajmniej do 2015 roku nie pić. Jak wytrzymam rok to troche mi się w mózgu pooukłada na pewno, jeśli osiągnę to łatwiej bedzie mi już nie pić do końca życia, aby rok pociągnąć ...

a co do wiary, to nie wierzę w nic, nie wierzę w energię nie wierzę w nic. Nie wiem, nie widziałem, jestem za głupi zeby coś zrozumieć, wyznaję taką zasadę ze nie wiem po co jestem tu, co ja robię i co bedzie po śmierci, nikt żywy nie wie co jest po śmierci, a wierzyc to se mogę ale mi to nie potrzebne, jakbym potrzebował to mógłbym nawet zacząć wierzyć. Jeśłi miałoby mi to jakoś pomóc, ale mi wiara nie pomaga, wiara mnie ogłupia i podświadomie i tak wiem ze sam siebie oszukuję wierząc
Ostatnio zmieniony przez Majkelo Wto 19 Lis, 2013 19:53, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Majkelo 
Małomówny
chcący przestać



Wiek: 38
Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 44
Skąd: Lubelskie
Wysłany: Wto 19 Lis, 2013 19:55   

Dzięki za pomoc yuraa
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 12