Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Stowarzyszenie/Fundacja

Czy uważasz, że taka Organizacja jest potrzebna?
TAK
33%
 33%  [ 3 ]
NIE
66%
 66%  [ 6 ]
NIE MAM ZDANIA
0%
 0%  [ 0 ]
Głosowań: 9
Wszystkich Głosów: 9

Autor Wiadomość
szymi 
Milczek


Wiek: 46
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 2
Skąd: Łódź
  Wysłany: Pią 06 Gru, 2013 10:48   Stowarzyszenie/Fundacja

Witam,
mam 35 lat i jestem Alkoholikiem. Przeszedłem terapię w jednym z łódzkich ośrodków, obecnie uczęszczam do grupy po programowej. Już podczas terapii zrodził się we mnie pomysł utworzenia Organizacji, która by mogła poszukiwać "alternatyw" dla osób uzależnionych oraz zbudowania ciekawej dla młodych osób profilaktyki i wciela te pomysły w życie. Tak żeby nie tworzyć enklaw, a wspólnotę obywatelską. Wiem, że jest dużo Organizacji zajmujących się tematyką uzależnień, ale jak dla mnie brakuje jednak takich, które potrafią dotrzeć do osób młodych i zajmują się osobami, które nie są z t.zw. "marginesu", a w szczególności osobami młodymi czy w średnim wieku.

Może macie doświadczenie w temacie Organizacji?
Może sami widzicie czego w trzeźwym życiu wam brakuje, za czy tęsknicie?
Może macie pomysły jak zaciekawić i ustrzec młode osoby przed ładowaniem się w bagno?
Może byście chcieli otworzyć podobną Organizację w swoim mieście?

Będę wdzięczny za wszelkie uwagi.
Pozdrawiam,
Szymi
 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4556
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią 06 Gru, 2013 11:17   

szymi napisał/a:
Będę wdzięczny za wszelkie uwagi.
a jakie sa granice wiekowe ? bo nie wiem czy mając 48 lat to jestem jeszcze młody czy już w starszym wieku albo mam się zapisac do średniaków ?
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pią 06 Gru, 2013 11:29   

Janioł napisał/a:
a jakie sa granice wiekowe ? bo nie wiem czy mając 48 lat to jestem jeszcze młody

cześć szymi :)
tak se myślę,ze Janioł zadał bardzo trafne pytanie
ja dokładnie zaczynałem w twoim wieku,a dziś pewnie musiał bym pożegnać się z tą grupą
gdy by był takowy podział wiekowy
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Pią 06 Gru, 2013 11:31   

jestem po czterdziestce nie potrzeba mi żadnej organizacji
jest terapia i AA i to wystarczy
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
Jonesy 
Upierdliwiec



Pomógł: 41 razy
Wiek: 43
Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 2412
Wysłany: Pią 06 Gru, 2013 11:52   

Janioł napisał/a:
a jakie sa granice wiekowe ? bo nie wiem czy mając 48 lat to jestem jeszcze młody czy już w starszym wieku albo mam się zapisac do średniaków ?


Jacek napisał/a:

tak se myślę,ze Janioł zadał bardzo trafne pytanie
ja dokładnie zaczynałem w twoim wieku,a dziś pewnie musiał bym pożegnać się z tą grupą
gdy by był takowy podział wiekowy


szymi napisał/a:
Wiem, że jest dużo Organizacji zajmujących się tematyką uzależnień, ale jak dla mnie brakuje jednak takich, które potrafią dotrzeć do osób młodych i zajmują się osobami, które nie są z t.zw. "marginesu", a w szczególności osobami młodymi czy w średnim wieku.
i[/color]


Chłopcy, wciąż się na średni wiek załapujecie :)

Szymi, myślę że jako osoba nowa na forum, powinieneś najpierw ładnie się przedstawić (co zrobiłeś) a następnie zapytać, czy mógłbyś podobnego typu ankietę zamieścić i uzasadnić dlaczego chcesz ją zamieścić. O zapytanie już za późno, ale cel tej ankiety zawsze możesz zdradzić. Bo z tego co się orientuję, wspólnota AA jest dostępna dla każdego, kto wyrazi chęć zaprzestania picia, więc nie rozumiem co miałaby na celu taka organizacja?
_________________
Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
 
     
snajper 
Małomówny



Wiek: 64
Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 62
Skąd: Z nieprzystosowania
Wysłany: Pią 06 Gru, 2013 12:32   a propos stowarzyszena

Witam.
Żadne stowarzyszenie, AA, fundacja, zrzeszenie itd. nic nie załatwi jeżeli wcześniej w samym środku głowy nie zaświeci przekonanie o własnej bezsilności, upadku, dnie czy jakkolwiek to nazwać .....potrzeba działania musi być imperatywem, warunkiem przetrwania dla samego siebie. A jak się tego doświadczy to już z górki i myślę, że na tyle ogólnodostępnych form wsparcia można liczyć, iż tworzenie następnego będzie tylko powielaniem już istniejących.
_________________
Nie zgadzam się z matematyką, suma zer daje groźną liczbę.
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Pią 06 Gru, 2013 14:34   

Panie młodszy kolego, witaj na forum :)
szymi napisał/a:
Już podczas terapii zrodził się we mnie pomysł

wyobraź sobie, ze miałem tak samo, pewnego dnia na terapii pomyslałem sobie że jestem taki obcykany w temacie że mogę innym pomagać, terapeuta zostać albo coś stworzyć
dla milionów cierpiacych alkoholików.
terapię skończyłem i tak sobie łaziłem przez miesiąc ze swoimi myslami, jak to będzie fajnie innym pomagać
na poczatek próbowałem gadać do ludzi z piwem w ręku siedzących gdzieś na zwalonym drzewie czy za garażami
napotkałem dziwny brak zrozumienia a raz mało w mordę nie dostałem.
frustracja rosła we mnie aż rzuciłem w żone cukierniczką
nie trafiłem ale cukru szkoda więc tego samego dnia poszedłem na spotkanie AA,
z czasem zapomniałem o misji zbawiania innych kiedy siebie dobrze nie uporządkowałem
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
snajper 
Małomówny



Wiek: 64
Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 62
Skąd: Z nieprzystosowania
Wysłany: Pią 06 Gru, 2013 15:10   

Jest coś z tym zbawianiem, mnie to dotknęło mniej więcej po roku nie picia, tez myślałem, "że co te barany za śmietnikiem robią(jakoś wtedy nie chciało mi się pamiętać o moich akcjach zsypowo-meliniarskich)" teraz trochę mi się rozjaśniło, wiem, że jest potrzebny czas, że przychodzi przemyślenie i wiedza o sobie i innych. Po trzech latach terapii,obcowaniu z doświadczonymi trzeźwiejącymi alkoholikami, pobieraniu i dawaniu mogę powiedzieć, że zaczynam rozumieć. Niebezpieczeństwo wszechwiedzy przychodzi i pewnie będzie przychodzić falami ale to jak z nawrotem i dłużej się edukujesz tym jaśniej jesteś w stanie spojrzeć na siebie i reagować. Źle ukierunkowana pomoc innym może przynieś więcej szkody niż pożytku, to bardzo delikatna kwestia.
_________________
Nie zgadzam się z matematyką, suma zer daje groźną liczbę.
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Pią 06 Gru, 2013 17:08   

ja skończyłem zbawianie na tym jak się umówiłem z kolegą z terapii na miting (miał być pierwszy raz) a ten mnie olał i nie przyszedł
po jakimś czasie dzwonił o 2 w nocy ale nie odebrałem
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
szymi 
Milczek


Wiek: 46
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 2
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob 07 Gru, 2013 14:27   

Mam wrażenie, że nie zrozumieliście celu. Ja nikogo nie chcę zbawiać czy leczyć. Jeśli uraził Was zapis o pomocy osobom młodym czy w średnim wieku, to można zawsze to rozszerzyć. AA skupiają w większości ludzi starszych i dobrze wiem, że to zniechęca młodych. Może tego nie widzicie, ale poza piciem problemy tych osób się często rozmijają. Ja nie chcę być alternatywą dla terapii czy klubów AA, oni dobrze spełniają swoją rolę i pomagają tym którzy tego chcą. Chodzi o budowanie alternatywy, kiedy rówieśnicy spędzają czas na dyskotekach, w klubach czy imprezach gdzie mozna kogoś poznać, poderwać. To są duże ograniczniki dla osoby trzeźwiejącej chcącej pozostać w towarzystwie osób zbliżonych wiekowo. Kiedyś było inaczej, teraz jest inaczej i za jakiś czas też będzie inaczej. Świat ewoluuje, a my wraz z nim.
Profilaktyka ma pokazywać zagrożenia i konsekwencje oraz granicę, którą łatwo przekroczyć. Nie mam zamiaru nikogo namawiać by nie pił skoro on to potrafi rozbić z głową. Chyba wszyscy wiem, że podstawą do tego by nie pić jest chęć tego.
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Sob 07 Gru, 2013 14:48   

szymi napisał/a:
AA skupiają w większości ludzi starszych i dobrze wiem, że to zniechęca młodych


pierwszy raz coś takiego słyszę, na mojej grupie jest przeważnie połowa ludzi w wieku poniżej 35 lat...
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
Tajga 
(konto nieaktywne)


Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 29 Lip 2011
Posty: 1585
Wysłany: Sob 07 Gru, 2013 16:07   

szymi napisał/a:
AA skupiają w większości ludzi starszych i dobrze wiem, że to zniechęca młodych.

Nic podobnego, kto chce trzeźwieć, ten zostanie.
szymi napisał/a:
ale poza piciem problemy tych osób się często rozmijają.

Najważniejszym problem na początku jest zaprzestanie picia, więc nie ma znaczenia czy zaczyna się w grupie młodych, czy ze "starykami".
Lepsze jest wrogiem starego. ;)
Kiedyś dawno temu w moim mieście próbowano majstrować przy AA....nic lepszego jednak nie wymyślono. :bezradny:
_________________
Na końcu wszystko będzie dobrze.
Jeżeli nie jest dobrze, znaczy że to jeszcze nie koniec.
J.Lennon
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Sob 07 Gru, 2013 21:52   

szymi napisał/a:
Przeszedłem terapię w jednym z łódzkich ośrodków


jak dawno to było? :mgreen:

a pomysł super! tylko to ma być coś EXTRA!!!
nie ma się co oszukiwać, prędzej młodego wysyłają rodzice na prywatna terapię, bo wstyd niż pójdzie młody na spotkanie przy kościele :p
całe szczęście ta tendencja zaczyna być powoli obalana, min przez to forum :okok:

szymi napisał/a:
Świat ewoluuje, a my wraz z nim.


podoba mi się Twoje podejście :D
i co będzie w tej ewolucji odkrywczego, co zachęci młodego do zaprzestania picia?
powiem tak, jak ja zaczynałem swoją karierę i zobaczyłem kolegów z branży przy stole (taki stół ze świeczką) to mi sie w oczach świeczki tez zapaliły... kuźwa, co ja tutaj robie :mgreen:

no, ale jakoś tak ta ewolucja nie chce iść do przodu, że alternatyw za dużo nie ma dla AA
ja Cie tam troszke rozumiem, przejdzie Ci misjonarstwo :beba:
a jak nie, to bede trzymał kciuki i czytał jakie masz nowe wieści dla mnie :D
 
     
Jras4 
Docent


Pomógł: 11 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3302
Skąd: Siedlce
Wysłany: Nie 08 Gru, 2013 14:00   

szymi napisał/a:
dyskotekach, w klubach czy imprezach gdzie mozna kogoś poznać, poderwać.
hahaha co raz to lepsze ludzie sie tu pchają haha
Człowieku czy ty chcesz coś robić z nałogem innych czy raczej szukasz naiwnych bab na podryw hahaha
ole ok poważnie skąd wezmiesz kase na to całe pomaganie ?
_________________
KATOLIK CZARNY PEDOFIL
 
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Pon 09 Gru, 2013 20:22   

kilka postów było merytorycznych :uoee:
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,71 sekundy. Zapytań do SQL: 13