Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Sylwester...
Autor Wiadomość
Guido 
Towarzyski



Pomógł: 3 razy
Wiek: 45
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 361
Wysłany: Czw 02 Sty, 2014 01:13   

Jras4 napisał/a:
nie wazne co i komu uasabia wazna jest sama czynnośc ....zobacz czesto matki kupują dzieciom i w ten sposub je uczą że bez picia niema zabawy ..potem dziecko zaczyna sie domagac juz picolo a nie coli Czesto zony po rozejsciu sie z alko gdzie dzieci widziały nie raz libacie kupuja właśnie picolo i jak sadzisz kogo wychowają
i koleiny mit piaw czy picolo bez alkoholu zobacz na etykiecie ile ma %


Słusznie, przyzwyczajanie do Piccolo od maleńkości to po prostu wtłaczanie dzieciom w głowy owej niezbędności alkoholu do funkcjonowania w naszej kulturze - nie pomyślałem o tym.
Sprawdziłem na etykietce - alkoholu nie ma, ale co tam jest napisane... Masakra! Sprawdźcie sami! Filozofia picia...
Dzięki Iras.
_________________
"Gdy mędrzec stara się przekazać jakąś mądrość, brzmi to zawsze jak głupstwo."
Hermann Hesse
 
     
Halloween 
(banita)


Pomógł: 11 razy
Wiek: 91
Dołączył: 26 Sie 2012
Posty: 364
Wysłany: Czw 02 Sty, 2014 01:18   

podobno kiedyś dawano małym dzieciom szmatki nasączone wywarem z maku, miały po tym lepiej zasypiać. :bezradny:
_________________
Fröhlich leben trotzig kämpfen und mit dem Lächeln sterben. J.P.
Żyj się wesoło, walcz zawzięcie i z uśmiechem umieraj. J.P.
 
     
margo 
Trajkotka


Pomogła: 32 razy
Dołączyła: 12 Sie 2013
Posty: 1881
Wysłany: Czw 02 Sty, 2014 01:27   

Halloween napisał/a:
szmatki nasączone wywarem z maku


Ja słyszałam, że wcierano w dziąsła.
 
     
Guido 
Towarzyski



Pomógł: 3 razy
Wiek: 45
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 361
Wysłany: Czw 02 Sty, 2014 01:27   

Halloween napisał/a:
podobno kiedyś dawano małym dzieciom szmatki nasączone wywarem z maku, miały po tym lepiej zasypiać. :bezradny:


Heh, czemu nie szmatki nasączone wódą...
_________________
"Gdy mędrzec stara się przekazać jakąś mądrość, brzmi to zawsze jak głupstwo."
Hermann Hesse
 
     
Halloween 
(banita)


Pomógł: 11 razy
Wiek: 91
Dołączył: 26 Sie 2012
Posty: 364
Wysłany: Czw 02 Sty, 2014 01:39   

sam nie wiem co gorsze mak czy wóda, mak przywzaczaja do narko a wóda do wódy :boisie:
_________________
Fröhlich leben trotzig kämpfen und mit dem Lächeln sterben. J.P.
Żyj się wesoło, walcz zawzięcie i z uśmiechem umieraj. J.P.
 
     
margo 
Trajkotka


Pomogła: 32 razy
Dołączyła: 12 Sie 2013
Posty: 1881
Wysłany: Czw 02 Sty, 2014 01:43   

Halloween napisał/a:
mak czy wóda, mak przywzaczaja do narko a wóda do wódy


Podobno to "usypianie" dzieci makiem ma związek z istniejącym pokoleniem lekomanów wśród naszych (moich?) babć...
 
     
Halloween 
(banita)


Pomógł: 11 razy
Wiek: 91
Dołączył: 26 Sie 2012
Posty: 364
Wysłany: Czw 02 Sty, 2014 01:56   

margo napisał/a:
Halloween napisał/a:
mak czy wóda, mak przywzaczaja do narko a wóda do wódy


Podobno to "usypianie" dzieci makiem ma związek z istniejącym pokoleniem lekomanów wśród naszych (moich?) babć...


myślę że kiedyś nie wiedziano co mak zawiera, odkryto cudowne właściwości i się spodobało. :bezradny:
kiedyś w każdym sklepie można było kupić "cudowne płytki azbestowe" tylko nikt wtedy nie wiedział jak bardzo są szkodliwe, i dzisiaj nie jest wcale lepiej, żarówki oszczędnościowe z rtęcią ...
_________________
Fröhlich leben trotzig kämpfen und mit dem Lächeln sterben. J.P.
Żyj się wesoło, walcz zawzięcie i z uśmiechem umieraj. J.P.
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Czw 02 Sty, 2014 08:27   

mam sąsiadów, którzy dziecku jak nie chciało spać dawali wódkę
teraz jest w gimnazjum i może nie będę opisywał jego teraźniejszych zachowań... i postępów w nauce, ale jest masakra...
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
Jras4 
Docent


Pomógł: 11 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3302
Skąd: Siedlce
Wysłany: Czw 02 Sty, 2014 08:27   

Hall wiedziano wiedziano mak zawiera silny narkotyk podany w szmatce z cukrem usypia to pochodna tego narkotyku w nie pszetwoożonei wersji usypiano dzieci i szło sie na pole pracowac ktoś starszy zostawał i tylko pilnował
a dlaczego nie wudka wudka dział szybko i szybko ustaie działanie i czesto zamiast uspic pobudza
_________________
KATOLIK CZARNY PEDOFIL
 
 
     
Halloween 
(banita)


Pomógł: 11 razy
Wiek: 91
Dołączył: 26 Sie 2012
Posty: 364
Wysłany: Czw 02 Sty, 2014 08:37   

wiem Jras, miałem w Polsce kumpli, specjalistów o pracy nad słomą makową, większość poumierała zanim jeszcze z kraju wyjechałem.
A rtęć, sam jak bylem mały, rozwalałem termometry żeby się kulkami bawić, palant jeden.
Jo endriu, od dzieciństwa się upijać, nawet i nieznacznie ale za to systematycznie... to musi uszkodzić jeszcze rozwijający się mózg. Szkoda dzieciaka, miał pecha z takimi starymi.
_________________
Fröhlich leben trotzig kämpfen und mit dem Lächeln sterben. J.P.
Żyj się wesoło, walcz zawzięcie i z uśmiechem umieraj. J.P.
Ostatnio zmieniony przez Halloween Czw 02 Sty, 2014 08:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Guido 
Towarzyski



Pomógł: 3 razy
Wiek: 45
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 361
Wysłany: Czw 02 Sty, 2014 09:08   

Halloween napisał/a:
margo napisał/a:
Halloween napisał/a:
mak czy wóda, mak przywzaczaja do narko a wóda do wódy


Podobno to "usypianie" dzieci makiem ma związek z istniejącym pokoleniem lekomanów wśród naszych (moich?) babć...


myślę że kiedyś nie wiedziano co mak zawiera, odkryto cudowne właściwości i się spodobało. :bezradny:
kiedyś w każdym sklepie można było kupić "cudowne płytki azbestowe" tylko nikt wtedy nie wiedział jak bardzo są szkodliwe, i dzisiaj nie jest wcale lepiej, żarówki oszczędnościowe z rtęcią ...


Ech, we wszystkich czasach eksperymentuje się na żywym organizmie testując przeróżne wynalazki, o których całkowitym działaniu nie wie się wszystkiego...
Kto wie, czy za kilkadziesiąt lat nie stwierdzi się, że coś, co dzisiaj stosujemy bez żadnego umiaru, powoduje jakieś nieodwracalne szkody, schorzenia, etc.
Na przykład używanie telefonów komórkowych - nie istnieją żadne pełne i wiarygodne badania opisujące ich rzeczywiste oddziaływanie na nasze mózgi.
_________________
"Gdy mędrzec stara się przekazać jakąś mądrość, brzmi to zawsze jak głupstwo."
Hermann Hesse
 
     
mIśka 
Małomówny


Dołączyła: 21 Gru 2013
Posty: 82
Wysłany: Czw 02 Sty, 2014 09:09   

Jras4 napisał/a:
Hall wiedziano wiedziano mak zawiera silny narkotyk podany w szmatce z cukrem usypia to pochodna tego narkotyku w nie pszetwoożonei wersji usypiano dzieci


Kropelki laud***(zawierające dodatkowo alkohol) przepisywali lekarze na większość dolegliwości, również ciężarnym i dzieciom. Dotyczyło to również osób z tzw "towarzystwa". Często kobietom na ich "zmienne nastroje".

To zanim do powszechnego użycia wprowadzono inne psychoaktywne przez lekarzy lekką ręką wypisywane.
Ostatnio zmieniony przez mIśka Czw 02 Sty, 2014 09:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Halloween 
(banita)


Pomógł: 11 razy
Wiek: 91
Dołączył: 26 Sie 2012
Posty: 364
Wysłany: Czw 02 Sty, 2014 09:20   

Guido napisał/a:
Halloween napisał/a:
margo napisał/a:
Halloween napisał/a:
mak czy wóda, mak przywzaczaja do narko a wóda do wódy


Podobno to "usypianie" dzieci makiem ma związek z istniejącym pokoleniem lekomanów wśród naszych (moich?) babć...


myślę że kiedyś nie wiedziano co mak zawiera, odkryto cudowne właściwości i się spodobało. :bezradny:
kiedyś w każdym sklepie można było kupić "cudowne płytki azbestowe" tylko nikt wtedy nie wiedział jak bardzo są szkodliwe, i dzisiaj nie jest wcale lepiej, żarówki oszczędnościowe z rtęcią ...


Ech, we wszystkich czasach eksperymentuje się na żywym organizmie testując przeróżne wynalazki, o których całkowitym działaniu nie wie się wszystkiego...
Kto wie, czy za kilkadziesiąt lat nie stwierdzi się, że coś, co dzisiaj stosujemy bez żadnego umiaru, powoduje jakieś nieodwracalne szkody, schorzenia, etc.
Na przykład używanie telefonów komórkowych - nie istnieją żadne pełne i wiarygodne badania opisujące ich rzeczywiste oddziaływanie na nasze mózgi.



jo, są podobno przypuszczenia o sprzyjaniu rozwoju raka mózgu, podobno promieniowanie :bezradny:
ale o niebezpieczeństwie związanym z rtęcią w ostatnio przeforsowanych żarówach oszczędnościowych już od dawna wiedziano, a pomimo to wykonano ukłon w stronę przemysłu.
W niem. podniósł się krzyk i będą teraz i te rteciówy wycofywać, milcząc wstydliwie, a mają wprowadzać LED. Będą drogie pewnie ale długo trzymają, o ile ktoś nie wpadnie na pomysł żeby im te żywotność trochę przykrócić, w końcu na czymś trzeba zarabiać
:mysli:
_________________
Fröhlich leben trotzig kämpfen und mit dem Lächeln sterben. J.P.
Żyj się wesoło, walcz zawzięcie i z uśmiechem umieraj. J.P.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 13