Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
"ŁYSKI MOJA ŻONO"
Autor Wiadomość
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pon 14 Wrz, 2009 18:04   "ŁYSKI MOJA ŻONO"

JAK WYGLĄDA WALKA Z ALKOHOLEM
JA JĄ W MORDĘ,ONA MNIE Z NÓG
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
yuraa 
Moderator


Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Pon 14 Wrz, 2009 19:21   

dzięki Jackowi przypomniało mi się jak to ostatnio mityng prowadziłem i po wypowiedzi jednego z uczestników jak to walczy on z tym wrogiem alkoholem i niestety słabo mu idzie bo co parę miesięcy zapija,
zadalem temat na drugą część : czy uważam alkohol za swojego wroga??

co ciekawe, wypowiedzi mozna by podzielic na dwie grupy,
1. oczywiscie jest to smiertelny wróg i trzeba walczyc z całych sił.
2.absolutnie nie jest to żaden wróg, jest mi obojętny.
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Wiedźma 
Administrator


Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Pon 14 Wrz, 2009 19:41   

yuraa napisał/a:
wypowiedzi mozna by podzielic na dwie grupy,
1. oczywiscie jest to smiertelny wróg i trzeba walczyc z całych sił.
2.absolutnie nie jest to żaden wróg, jest mi obojętny.

A nikt nie powiedział tak:
Jest to mój śmiertelny wróg, ale tak silny, że zamiast z nim walczyć wolę się poddać
...? :roll:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
yuraa 
Moderator


Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Pon 14 Wrz, 2009 19:59   

tak, oczywiście. chciałem tylko unaocznic jak rózne są podejścia do alkoholu.
ja osobiscie zdaję sobie sprawę z jego wszechobecności ale jest mi obojetny.
nie stanowi dla mnie żadnego problemu póki nie mam z nim kontaktu .
więc nie traktuję go jako wroga.
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Wiedźma 
Administrator


Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Pon 14 Wrz, 2009 20:09   

A to wróg przestaje być wrogiem jeśli siedzi za miedzą? :shock:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pon 14 Wrz, 2009 20:09   

yuraa napisał/a:
nie stanowi dla mnie żadnego problemu póki nie mam z nim kontaktu .
więc nie traktuję go jako wroga.

Człowiek mądry więcej uczy się od swoich wrogów, niż głupiec od przyjaciół.

Benjamin Franklin
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
yuraa 
Moderator


Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Pon 14 Wrz, 2009 20:14   

no cóz mam blisko do Berlina, spotykam czasem potomków hitlerowców do których mój dziadek strzelał,nie czuję wrogości.
ostatnio we wrocławiu rozmawiałem z młodymi Ukraińcami, moze potomkami tych do których strzelał mój wujek.
wrogowie??? emocjonalnie nie czułem do nich wrogości, po prostu są.
alkohol też jest i co z tego
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pon 14 Wrz, 2009 20:17   

yuraa napisał/a:
potomków hitlerowców do których mój dziadek strzelał

yuraa napisał/a:
Ukraińcami, moze potomkami tych do których strzelał mój wujek.

Jureczku dlaczego ich wrogowie by mieli być twoimi
tyś przeca strzelał sete
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Wiedźma 
Administrator


Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Pon 14 Wrz, 2009 20:24   

yuraa napisał/a:
emocjonalnie nie czułem do nich wrogości, po prostu są.

No OK, emocjonalnie możesz tak mieć, tym niemniej taki Niemiec
zawsze pozostanie potencjalnym wrogiem Polaka, historia uczy, czyż nie? :roll:


...bez urazy gruppenführer Wolf
i ewentualni inni Niemcy fsdf43t
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
yuraa 
Moderator


Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Pon 14 Wrz, 2009 20:29   

tak kiedy strzelałem setę był moim wrogiem smiertelnym, bo powodował spustoszenia w ciele i umyśle.
ale teraz???zyję obok i nie obchodzi mnie alkohol, kompletnie mnie nie interesi.
czy to wróg??? przecież sam mnie nie zaatakuje. to ja bym musiał dac sygnał że zmierzyc się zamierzam
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
yuraa 
Moderator


Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Pon 14 Wrz, 2009 20:36   

ale potencjalny wróg to nie jest tożsamy z tym aktualnym.
\z tym ostatnim się walczy a z potencjalnym mozna nawet braterskie usciski wymieniac.
a czy warto by było pogłaskac czule flaszeczkę łyski??? poklepać się przyjacielsko z beczułką piwa
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
yuraa 
Moderator


Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Pon 14 Wrz, 2009 20:39   

reasumując:
wróg to ten z którym prowadzę wojne, obmyslam strategie, w pulapke chcem złapac
a ktos obojetny to ktos obojętny.

na tym mityngu było podobnie, przeciągnął sie baaardzo długo i jeszcze byli chętni do wypowiedzi
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Wiedźma 
Administrator


Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Pon 14 Wrz, 2009 20:40   

yuraa napisał/a:
przecież sam mnie nie zaatakuje

No tak - to kwituje całą sprawę.
Potencjalny wróg, ale nie agresor, dopóki go nie zaczepisz - jesteś bezpieczny.
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pon 14 Wrz, 2009 21:46   

yuraa napisał/a:
tak kiedy strzelałem setę był moim wrogiem smiertelnym, bo powodował spustoszenia w ciele i umyśle.

Jurku,kiedy strzelałeś setę,to go unicestwiałeś
unicestwiony też nie był groźny bo już go nie było
ale musimy sobie zdać sprawę z tego że to nasz umysł jest wrogiem nie sam w sobie alkohol
bo po unicestwieniu jednej setki umysł pragnie drugiej
i czy ona (ta setka) będzie w pobliżu czy nie
może też być w postaci reklamy,omamów-słuchowych,wzrokoeych,węchowych czy też dotykowych
więc pozwolę sobie przypomnieć
yuraa napisał/a:
nie stanowi dla mnie żadnego problemu póki nie mam z nim kontaktu .
więc nie traktuję go jako wroga.

czy mam to rozumieć,że wróg nie jest wrogiem bo go nie widzę
wróg zawsze będzie wrogiem ,no chyba że nie będę w niego walił ,zaczepiał ,strzelał umysłem
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pon 14 Wrz, 2009 21:49   

yuraa napisał/a:
co ciekawe, wypowiedzi mozna by podzielic na dwie grupy,
1. oczywiscie jest to smiertelny wróg i trzeba walczyc z całych sił.
2.absolutnie nie jest to żaden wróg, jest mi obojętny.

Jest jeszcze trzeci wariant ; chroń mnie boże od przyjaciół bo z wrogami sam sobie poradzę. A tak przy okazji; mieć wroga, to luksus :)
_________________
:ptero:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,23 sekundy. Zapytań do SQL: 11