Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Nowe inne życie
Autor Wiadomość
adamm 
Małomówny


Wiek: 40
Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 12
Skąd: podkarpacie
Wysłany: Sob 18 Sty, 2014 14:20   Nowe inne życie

Witam. Mam na imię Adam i jestem alkoholikiem. Swoją walkę z alkoholem rozpocząłem w 2012 roku, kiedy dotarło do mnie, że mam problem z alkoholem nie dawałem sobie już rady. Obsesja picia, która towarzyszyła mi w życiu nie pozwalała mi na trzeźwość. Nie pomogły mi nawet dwa leczenia stacjonarne. Dopiero 19.10.2013 roku zaczęło się coś we mnie zmieniać po ostatnim zapiciu. Poszedłem na miting i zrozumiałem, że nie powinienem już walczyć tylko się poddać zaakceptować swoją bezsilność wobec alkoholu. Od tamtego czasu do dnia dzisiejszego mówię sobie codziennie: dzisiaj nie piję. Jest to najpiękniejszy okres od 10 lat picia. Trzeźwość jest to droga którą chcę podążać. dziękuję za możliwość rejestracji się na tym forum. Pozwolę sobie poczytać Wasze wątki, aby czerpać z nich energię do dalszego trzeźwienia i postaram się także dzielić swoją siłą i nadzieją. Fajnie widzieć tutaj też znajome osoby. Pozdrawiam
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Sob 18 Sty, 2014 14:26   

witaj Adammie :)
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Sob 18 Sty, 2014 14:38   

Cześć adamm, :)

coraz młodsi Ci alkoholicy
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
adamm 
Małomówny


Wiek: 40
Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 12
Skąd: podkarpacie
Wysłany: Sob 18 Sty, 2014 14:56   

Witam ja może inaczej bym to określił nie im młodsi ci alkoholicy tylko tacy, którzy w miarę wcześniej się zorientowali że coś jest nie tak i chcą coś ze sobą zrobić coś zmienić przynajmniej ja. Pozdrawiam
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Sob 18 Sty, 2014 15:12   

nie przejmuj się Adam ,
endriu zajzdrości :lol2:
też tak kiedys miałem
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Sob 18 Sty, 2014 15:43   

nie zazdrości tylko żal mi tego młodego pokolenia
ja w wieku 29 lat jeszcze nie piłem,
inne miałem priorytety, kończyłem drugie studia,
zakładałem firmę, ledwo co się ożeniłem, czekaliśmy na dzieci,
kończyłem budowę domu,
dopiero później mi się w głowie pop*****ło... jak już wszystko miałem...
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
damianh83 
Małomówny
damian


Dołączył: 06 Sty 2014
Posty: 15
Wysłany: Sob 18 Sty, 2014 16:12   

Witaj Adamie!
Fajnie ze tu jestes :)
Uwazam ze duza zasluge we wczesnym wybudzaniu sie z tego koszmaru alkoholowego ma internet, bynajmniej mnie on pomogl :) sam kontakt z innymi trzezwymi alkoholikami poprzez forum czy maile jest ogromnym wsparciem, a ostatnie dwa tygodnie bez alkoholu to dla mnie "nowe inne zycie" jak piszesz w tytule, duzo w nim pogody ducha :rotfl:
 
     
adamm 
Małomówny


Wiek: 40
Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 12
Skąd: podkarpacie
Wysłany: Sob 18 Sty, 2014 16:28   

witam tak też myślę, że internet ma duży wpływ ale jestem przekonany w tym, że taki kontakt wirtualny jest wspaniałym dodatkiem do trzeźwego życia, ale jednak nie zastąpi kontaktu w realu. Do tego ja dołączam terapię, AA jest ciężko, ale na trzeźwo.
 
     
Halloween 
(banita)


Pomógł: 11 razy
Wiek: 91
Dołączył: 26 Sie 2012
Posty: 364
Wysłany: Sob 18 Sty, 2014 16:41   

endriu napisał/a:
nie zazdrości tylko żal mi tego młodego pokolenia
ja w wieku 29 lat jeszcze nie piłem,
inne miałem priorytety, kończyłem drugie studia,
zakładałem firmę, ledwo co się ożeniłem, czekaliśmy na dzieci,
kończyłem budowę domu,
dopiero później mi się w głowie po***rdoliło... jak już wszystko miałem...



Witaj Adam, powodzenia na nowej drodze i nie przejmuj się endriu. :okok:

On długo wytrzymał bez alkoholu.
Inne miał priorytety.
Kończył drugie studia... wyrzucono go jak i z tych pierwszych.
Założył firmę... po kilku dniach jej istnienia wezwano go na komisariat policji kryminalnej.
Na szczęście, mimo toczącego się dochodzenia, jakoś ledwo udało mu się ożenić i natychmiast rozpocząć oczekiwanie na dzieci.
Niestety, dopiero po latach zrozumiał że nie samo oczekiwanie to jest to właściwe rozwiązanie.
Ukończył budowę domu... przetarł zmęczone czoło, spojrzał na swoje dzieło... już wiedział że i następne lata będzie sypiał w szałasie pod miastem.
Jak już wszystko miał, ukończył swoje dzieło, to mu się w głowie po***rdoliło...
I w opary alkoholu go wrzuciło.
_________________
Fröhlich leben trotzig kämpfen und mit dem Lächeln sterben. J.P.
Żyj się wesoło, walcz zawzięcie i z uśmiechem umieraj. J.P.
 
     
Krzysztof 41 
Gaduła
krzysztof



Pomógł: 49 razy
Wiek: 54
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 814
Wysłany: Sob 18 Sty, 2014 17:36   

Witaj Adamie :)

Miło się dowiedzieć że znalazł się choć jeden co doszedł do wniosku że z alkoholizmem się nie walczy trzeba się poddać i dopiero wtedy zaczyna się trzeźwieć. :okok:
_________________
Dziś dam radę wreszcie wstać,dzisiaj wreszcie ruszę w świat,własną ścieżką, jeszcze nie znaną,
zobaczyć chce co jest za ścianą.
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Sob 18 Sty, 2014 17:40   

cześć Adam :)
ja mam naimię Jacek,jestem alkoholikiem
adamm napisał/a:
może inaczej bym to określił nie im młodsi ci alkoholicy tylko tacy, którzy w miarę wcześniej się zorientowali że coś jest nie tak i chcą coś ze sobą zrobić

nawet nie to :nie:
po prostu rozsądnie i mądrze w postępowaniu
bo widzisz ja podobnie jak Ty,piłem jakieś 10 lat
z tym że ja późno zaczynałem (czyt.zgłupiał)
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
piotr7 
Gaduła


Pomógł: 9 razy
Wiek: 70
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 949
Skąd: lubuskie
Wysłany: Sob 18 Sty, 2014 18:48   

Witaj Adamm :okok:
 
     
NANA 
Towarzyski
NANA



Pomogła: 2 razy
Wiek: 65
Dołączyła: 04 Kwi 2012
Posty: 280
Skąd: Z POLSKIEJ ZIEMI
Wysłany: Sob 18 Sty, 2014 19:06   

Wiaj Adamie ..

[quote="Miło się dowiedzieć że znalazł się choć jeden co doszedł do wniosku że z alkoholizmem się nie walczy trzeba się poddać i dopiero wtedy zaczyna się trzeźwieć. :okok: [/quote]

Mam na imie Anna - jestem alkoholiczką i lekomanką ..
_________________
Jakie myśli , taki człowiek ...
 
     
damianh83 
Małomówny
damian


Dołączył: 06 Sty 2014
Posty: 15
Wysłany: Sob 18 Sty, 2014 19:56   

adamm napisał/a:
kontakt wirtualny jest wspaniałym dodatkiem do trzeźwego życia, ale jednak nie zastąpi kontaktu w realu. Do tego ja dołączam terapię, AA jest ciężko, ale na trzeźwo.


Absolutnie sie z Toba zgadzam i z niecierpliwoscia czekam jutro :) Hannover 16:00 mityng AA
 
     
margo 
Trajkotka


Pomogła: 32 razy
Dołączyła: 12 Sie 2013
Posty: 1881
Wysłany: Sob 18 Sty, 2014 21:33   

Cześć! :]
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 11