Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
mityngi?
Autor Wiadomość
piotr7 
Gaduła


Pomógł: 9 razy
Wiek: 70
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 949
Skąd: lubuskie
Wysłany: Śro 22 Sty, 2014 21:15   

Tak po terapii odzyskałem silną wolę
 
     
Masakra 
Trajkotka
O jedna impreze za duzo



Pomógł: 11 razy
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 1435
Wysłany: Śro 22 Sty, 2014 21:41   

To na dziwnej terapii byles. Mnie uczyli na terapii, ze cos takiego jak silna wola przy chorobie alkoholowej nie istnieje. A tak bardziej zyciowo to pewien moj przyjaciel mawia- Jak masz silna wole to sprobuj za jej pomoca zatrzymac biegunke :wysmiewacz:
_________________
Jest tam napisane gdzies, posrod gwiazd na niebie, jak pokore w sobie miec...
W I O S N A :)
Dulcius Ex Asperis
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Śro 22 Sty, 2014 22:27   

pterodaktyll napisał/a:
Jacek napisał/a:
również możesz powiedzieć - mom silną wole
:nie:

no a widzisz ,nie można se tak po prostu
pterodaktyll napisał/a:
Bo po prostu CHCESZ

piotr7 napisał/a:
Jacuś dyskusja robi się abstrakcyjna

Piotrusiu,ja nikogo nie zmuszam do niej
po za tym nie skaczemy se do gardeł ,jesteśmy dorośli i dyskutujemy na poziomie
ja gdy zaczynam podobne dyskusje ,to nie z myślą aby wciskać tylko swoją rację
ale również dowiedzieć się czy nauczyć czegoś nowego
czasem ja sam w własnych wypowiedziach wypatrzę swe błędy
a czasem coś mnie zmusi do głębszego przemyślenia czy mój rozmówca nie ma aby racji
rozmowy nas czegoś uczą ,jeśli wyciągamy z nich wnioski
piotr7 napisał/a:
Możesz oczywiście że istnieje bóg

czy masz na myśli ,,czy ja mam na to dowód
ależ ja nigdzie w dyskusji nie odnosiłem się do pewnika jego istnienia
a jedynie pod znakiem zapytania,czy można wykluczyć jego pomoc
już kiedyś zastanawiało mnie to,gdy dziś znajduję się tu i teraz,a spoglądając wstecz
na tamte wydarzenia jakie przygotował mnie los,gdy zaczynałem swą drogę trzeźwości
i wiele sytuacji mówi za tym że jakaś siła po za moją mogła kierować moim losem
wtedy tam,gdy to się właśnie toczyło,też myślałem ze tym kieruje
ale dziś patrząc w tamte wydarzenia,na wiele z nich ja nie miałem wpływu
mimo tego wszystkie zbiegły się w krótszym czy dłuższym przebiegu w jeden punkt
tym punktem ,byłem ja
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
rufio 
Uzależniony od netu
rozkojarzony



Pomógł: 57 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3387
Skąd: Wyższy Śląsk
Wysłany: Czw 23 Sty, 2014 11:59   

Cytat:

piotr7 napisał/a:
To może ktoś mi teraz wytłumaczy dlaczego ja trzeźwieję mimo ze nie wierzę w żadnego boga

Endriu
raczej długo tak nie potrzeźwiejesz
_________________


Mi zupełnie nie po drodze z Bogiem w rozumowaniu ogólnie przyjętym czyli Bogiem katolicko- chrześcijańskim jak również nigdy nie byłem na żadnym mityngu i jakoś - trzeźwy jestem już jakiś czas w pełnym słowa tego znaczeniu .
Jak Endriu to wytłumaczysz ?

prsk ;)

A do słów A. to skoro tak uważa i to Jej pomaga ta kolejność - to czemu nie ?
_________________
I tak wszyscy skończymy w zupie .
Ostatnio zmieniony przez rufio Czw 23 Sty, 2014 12:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Czw 23 Sty, 2014 15:44   

rufio napisał/a:
trzeźwy jestem już jakiś czas w pełnym słowa tego znaczeniu .

nie wiem jak Endriu ,ale ja popieram twój sposób na trzeźwość :okok:
jest dobry dla Ciebie i nie przeszkadza ci sąsiada i jego sposób :okok:
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
piotr7 
Gaduła


Pomógł: 9 razy
Wiek: 70
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 949
Skąd: lubuskie
Wysłany: Czw 23 Sty, 2014 20:45   

Masakra napisał/a:
Mnie uczyli na terapii, ze cos takiego jak silna wola przy chorobie alkoholowej nie istnieje


Widzisz i tu dochodzimy ( gdzieś już to analizowaliśmy )do stwierdzenia :

Jestem alkoholikiem ale nie jestem chory .Nie mogę trącić ani kropli ale to ograniczenie powoduje że jestem szczęśliwy .Nie muszę już pić .
I w moim przypadku moja podświadomość to zrozumiała .Możliwa jest taka autonaprawa podświadomości , nie łatwa ale możliwa .
 
     
Masakra 
Trajkotka
O jedna impreze za duzo



Pomógł: 11 razy
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 1435
Wysłany: Czw 23 Sty, 2014 21:00   

co w dalszym stopniu ma niewiele wspolnego z silna wola fsdf43t Ponadto ja patrze na to co napisales nieco inaczej ale to juz akademickie, niepotrzebne dyskusje fsdf43t
_________________
Jest tam napisane gdzies, posrod gwiazd na niebie, jak pokore w sobie miec...
W I O S N A :)
Dulcius Ex Asperis
Ostatnio zmieniony przez Masakra Czw 23 Sty, 2014 21:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
piotr7 
Gaduła


Pomógł: 9 razy
Wiek: 70
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 949
Skąd: lubuskie
Wysłany: Pią 24 Sty, 2014 06:55   

Masakra napisał/a:
Jak masz silna wole to sprobuj za jej pomoca zatrzymac biegunke :wysmiewacz:


bo widzisz , sinej woli należy używać znacznie wcześniej , nie jeść byle czego lub w krańcowych przypadkach wybrać głodówkę .
Jeżeli osobnik jest czynnym alkoholikiem to oczywiste że nie jest w stanie zapanować nad odruchami . Inaczej wygląda sprawa w przypadku trzeźwiejacego.

Przecież Ty panujesz nad "swoją biegunką " :wysmiewacz:
 
     
szika 
Trajkotka
Uzależniona i DDA



Pomogła: 39 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 30 Sie 2013
Posty: 1649
Wysłany: Pią 24 Sty, 2014 11:09   

temat poważny a Polacy jak to zwykle bywa - ilu nas tyle zdań...
jestesmy z tego znani na świecie :(
_________________

 
     
Masakra 
Trajkotka
O jedna impreze za duzo



Pomógł: 11 razy
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 1435
Wysłany: Pią 24 Sty, 2014 20:03   

piotr7 napisał/a:
Przecież Ty panujesz nad "swoją biegunką "

Tak, ale nie za pomoca silnej woli. Inaczej moglbym podziekowac AA i innym sposobom radzenia sobie z niepiciem. W moim przypadku nie zadzialaloby to :) Poza tym samo nie picie to dopiero poczatek :) , a tutaj juz na pewno sama silna wola by nie wystarczyla. Takze powtorze jeszcze raz, to co napisalem wczesniej: Silna wola nie leczy chorob
_________________
Jest tam napisane gdzies, posrod gwiazd na niebie, jak pokore w sobie miec...
W I O S N A :)
Dulcius Ex Asperis
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pią 24 Sty, 2014 20:45   

Whiplash napisał/a:
Czyli Jacku sposób Rufia jest dobry, bo nie wyklucza sposobu Akacji,

neuu :nie:
bo: Rufio,stosuje i tu uwaga
- to czego nie mogę zmienić
- to co zmienić mogę
- i dostrzeganie różnicy
jeśli się mylę,to proszę Rufi mnie popraw
a co do drugiej części zdania - to nie "nie wyklucza" ,a akceptuje jej podjętą decyzje
Whiplash napisał/a:
A sposób Whiplasha co ciekawe, tak naprawdę nie wyklucza żadnego sposobu, Wyklucza jednak narzucanie czegokolwiek komukolwiek...

autor wątku zadał pytanie
czekarp napisał/a:
interesują mnie opinie dotyczące mityngów AA, ich skutoczności ,potrzeby czy też słuszności .Często w czasie terapi o nich słyszę .Czekam na wypowiedzi i dyskusję .

Akacja na ten temat się wypowiedziała
a gdyby Whiplash odniósł się ze swoją odpowiedzią do zapytania autora to i owszem
zgodził bym się ze zdaniem zacytowanym
Whiplash napisał/a:
A sposób Whiplasha co ciekawe, tak naprawdę nie wyklucza żadnego sposobu, Wyklucza jednak narzucanie czegokolwiek komukolwiek...
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Whiplash 
Admin Techniczny


Pomógł: 43 razy
Wiek: 46
Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 1340
Skąd: White Undercane
Wysłany: Pią 24 Sty, 2014 22:09   

Jacek napisał/a:
bo: Rufio,stosuje i tu uwaga
- to czego nie mogę zmienić
- to co zmienić mogę
- i dostrzeganie różnicy
jeśli się mylę,to proszę Rufi mnie popraw

Nie wypowiem się w imieniu Rufia, ale wierzę że się nie mylisz Jacku. Ja właśnie z tej zasady/modlitwy uczyniłem sobie sposób na życie (w sumie staram się, bo nie zawsze wychodzi).

Jacek napisał/a:
a gdyby Whiplash odniósł się ze swoją odpowiedzią do zapytania autora to i owszem
zgodził bym się ze zdaniem zacytowanym

Widzisz Jacku, ja odniosłem się nie do zapytania autora, przede wszystkim dlatego, że jak nie mam nic do powiedzenia na jakiś temat, to się nie wypowiadam. O mitingach nie mam co opowiadać, bo byłem na jednym. To o mitingu najwyżej mogę, ale też nie bardzo jest co, a i niewiele juz pamiętam.
Odniosłem się natomiast do tego zdania:
Cytat:
Ale problem alkoholizmu rozwiązuje Bóg podczas realizacji programu 12 Kroków ze sponsorką.

zresztą mając świadomość że odbiegam od tematu (wygasiłem mój wpis).
Odniosłem się do tego kategorycznego stwierdzenia, że ktokolwiek, lub cokolwiek jest w stanie rozwiązać za nas problem alkoholizmu. W mojej opinii jest to bzdura. Moje zdanie wygląda tak, że tylko ja sam mogę rozwiązać problem mojego alkoholizmu. Nie Jacek, nie Akacja, nie Pan Bóg. Tylko ja. Wszyscy wymienieni w poprzednim zdaniu mogą mi natomiast w tym pomóc. I zresztą pomagają. I Ty Jacku, bo choć jak tu przyszedłem to kompletnie nie rozumiałem tej jakże teraz prostej dla mnie prawdy, że
Cytat:
Niepicie jest proste,jeżeli nie ma się żalu po stracie

I Pan Bóg (JGP), usuwając mi niejednokrotnie przeszkody jakie napotykałem na swojej drodze i Akacja też, dając świadectwo że nie tylko moja droga jest dobrą.
:tak:
_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.

Szczęście nie jest celem... Jest środkiem transportu.
 
     
rufio 
Uzależniony od netu
rozkojarzony



Pomógł: 57 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3387
Skąd: Wyższy Śląsk
Wysłany: Sob 25 Sty, 2014 19:11   

Wywołany do tablicy -
-Zgadza się kolego Jacku - nie mocuje się z koniem .
Co mogę to zmieniam a co nie to akceptuje , przyjmuje to co jest i już . Już kiedyś o tym pisałem .
" CZY " czy to co się dzieje mnie dotyczy - jeżeli tak - to zadaje następne pytanie

- JAK ?" Jak rozwiązać ? Jaką metodę zastosować ?

A jeżeli to co się dzieje nie ze mną nic wspólnego - zostawiam to i może poobserwuje a może nie - zależy od nastroju i to wszystko . A co akceptacji rozwiązań innych jeżeli to mi nie przeszkadza i koliduje z moim widzeniem świata , i nie narzuca mnie " jednego prawidłowego widzenia świata " to niech będzie na zdrowie .


prsk ;)
_________________
I tak wszyscy skończymy w zupie .
 
     
GregoRR 
Towarzyski
Więcej ludzi utonęło w kieliszku niż w morzu.



Pomógł: 2 razy
Wiek: 48
Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 145
Skąd: Warmia-Mazury
Wysłany: Sob 25 Sty, 2014 19:51   Re: mityngi?

czekarp napisał/a:
Witam , jestem w trakcie kuracji i interesują mnie opinie dotyczące mityngów AA, ich skutoczności ,potrzeby czy też słuszności .Często w czasie terapi o nich słyszę .Czekam na wypowiedzi i dyskusję .Pozdrawiam. :D


Dla mnie nie pomogła żadna terapia ( nie krytykuję tu terapii ) tylko właśnie Mitingi AA , poznałem tam wielu ludzi i z nie którymi spotykam się wtedy kiedy mam potrzebę z kimś porozmawiać , bo pamiętaj że nikt cię tak nie zrozumie jak inny alkoholik nawet terapeuta cię tak nie zrozumie bo ma tylko wiedzę na ten temat a nie ma doświadczenia na własnej skórze.

To jest tylko moje zdanie, mógłbym napisać jeszcze więcej na temat mitingów i były by to same +_y , ale nie piszę bo nie czytałem wszystkich postów w tym temacie i może napiszę czyjąś wypowiedz lub podobnie.

Polecam Mitingi :okok:
_________________
Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić_Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nadążyć_Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem.
 
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Sob 25 Sty, 2014 23:02   

Whiplash napisał/a:
zresztą mając świadomość że odbiegam od tematu (wygasiłem mój wpis).

widzisz Whiplash,teraz mówisz co sam czujesz
a do tego co wygasiłeś ,,odnosiło się do uczuć innych
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,26 sekundy. Zapytań do SQL: 14