najpierw wary, potem mrozy |
Autor |
Wiadomość |
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Nie 26 Sty, 2014 21:38 najpierw wary, potem mrozy
|
|
|
Od wielu lat zastanawiałam się co ze mną nie halo, że mi wiecznie za gorąco, lato itp pomijam, ale zimy były dla mnie takie, że mogłam rozpięta latać, bez czapki, szalika, no - rękawiczki tylko chętnie zawsze. Teraz w tym roku, do Świąt też tak było, że najwyżej wygłupiałam się mierząc różne czapki ale od razu zastanawiałam się na jaki straszny mróz miałabym ją założyć i najwyżej zarzucałam kaptur przy dużym wietrze, żeby mi w uszy nie gwizdał. A teraz - ciągle mi zimno!!!! Domownicy w domu w krótkim rękawku na przykład, a ja teraz w koszulce, swetrze i grubym polarze i w szaliku. Śpię ostatnio jak eskimos - w grupych i kudłatych skarpetkach, spodniach, bluzce z długim rękawem i kamizelce puchowej! a wczoraj w ciepłym swetrze! pod kołdrą i normalnie powleczoną flanelową pościelą. To paranoja jakaś. Nigdy aż tak nie miałam, a dopiero było mi gorąco i pocąco jak zwykle.
To gorąco było też nienormalne, nie wspomnę o wiecznie mokrej twarzy i ciele, bo już na to narzekałam na forum nie raz i prosiłam o rady. Teraz makijaż mi się nie rozmywa, jestem sucha.
Myślę że ma to związek z lekami, biorę hormon antybabski i drugi tarczycowy w mieszance z lekiem obniżającym ciśnienie. Ten lek nie jest dobrze dobrany, bo niewiele mi obniża, będę go zmieniać. Doradźcie coś, może ktoś miał podobne dziwne doświadczenia, ja dosłownie "boję się" zdjąć spodnie w łazience w wiadomych celach, bo mi lodowe ciarki na samą myśl po kręgosłupie latają. Zwariować można. |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
yuraa
Moderator
Pomógł: 111 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4274 Skąd: Police
|
Wysłany: Nie 26 Sty, 2014 22:07
|
|
|
aż takich objawów nie mam ale od kiedy biorę leki na obnizenie cisnienia grubiej sie ubierać muszę |
_________________
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Nie 26 Sty, 2014 22:14
|
|
|
yuraa napisał/a: | od kiedy biorę leki na obnizenie cisnienia grubiej sie ubierać muszę |
O, a ja myślałam że mi to z wiekiem przyszło.
Też mi ciągle zimno i też biorę leki na ciśnienie.
Smoku, niedoczynność tarczycy też ma znaczny wpływ na uczucie zimna. |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Nie 26 Sty, 2014 22:16
|
|
|
Nooo, tylko ja mam nadczynność, moje tsh wciąż wynosi 0,01 - czyli nic w świetle normy od 0,35 |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Nie 26 Sty, 2014 22:16
|
|
|
Klara napisał/a: | yuraa napisał/a:
od kiedy biorę leki na obnizenie cisnienia grubiej sie ubierać muszę
O, a ja myślałam że mi to z wiekiem przyszło.
Też mi ciągle zimno i też biorę leki na ciśnienie. |
Nie żartujcie. Ja też biorę te leki i ni cholery mi zimno nie jest a wręcz przeciwnie ...... |
_________________ |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Nie 26 Sty, 2014 22:17
|
|
|
smokooka napisał/a: | ja mam nadczynność |
Bierzesz leki na likwidację tej nadczynności i w związku z nimi, pewno się obniża (?) |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
Ann
Upierdliwiec
Pomogła: 22 razy Wiek: 35 Dołączyła: 11 Lip 2013 Posty: 2075
|
Wysłany: Nie 26 Sty, 2014 22:18
|
|
|
smokooka, ja ostatnio mam dokładnie tą samą fazę co Ty.. kiedyś chodziłam całe zimy w polarze, a pod spodem miałam tylko podkoszulkę.. bez czapki, bez szalika, o rękawiczkach nie wspomnę...
W tym roku siebie nie poznaję.. ostatni tydzień to już apogeum.. dwie podkoszulki, jedna z krótkim, druga z długim rękawem.. bluzka, kardigan, albo gruba bluza na misiu z kapturem.. szalik, rękawiczki, czapka, dwa kaptury.. i mnie jest ZIMNO. Rajtki, geterki, czy coś.. jeansy i dwie pary skarpetek..
Także podejrzewam, że mój organizm nie spodziewał się zimy w zimie..
W domu siedzę w polarowym dresie.. a zawsze w krótkich spodenkach siedziałam
I pomyśleć, że kilka poprzednich zim spędzałam na łąkach lekko ubrana z piwskiem w łapie brrrr.... |
_________________ Być może jest tak, że każda istota musi podlegać jakiemuś uzależnieniu. Że człowiek zupełnie wyzbyty uzależnień jest niekompletny. Że to naturalne jak oddychanie.
Jakub Żulczyk, Ślepnąc od świateł |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Nie 26 Sty, 2014 22:22
|
|
|
Klara napisał/a: | smokooka napisał/a: | ja mam nadczynność |
Bierzesz leki na likwidację tej nadczynności i w związku z nimi, pewno się obniża (?) | Klarko kochana, póki co dwa miesiące leków na likwidację nadczynności poziom hormonu zmieniły o 0,01 bo było 0,00.... więc nie przesadzałabym z interpretacją w tę stronę. Już prędzej nadciśnieniowe coś zmieniły ale też niewiele, bo moje ciśnienie jest wciąż za wysokie, dolne wciąż oscyluje koło 90 a góra koło 140 - rzadko kiedy są niższe. |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
olga
Uzależniony od netu
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 01 Wrz 2011 Posty: 4353 Skąd: Hagen
|
Wysłany: Nie 26 Sty, 2014 22:24
|
|
|
organizmy do mrozu nie przyzwyczajone, ciepło było az to nagle takie mrozy dla mnie to Syberia |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Nie 26 Sty, 2014 22:24
|
|
|
smokooka napisał/a: | przesadzałabym z interpretacją w tę stronę. |
No nie... postawiłam pytajnik w nawiasie... |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Nie 26 Sty, 2014 22:26
|
|
|
Mróz atmosferyczny to jedno, ale w domu jest dobrze, normalnie. To coś dziwnego, może zamieniam się w żabę? |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Nie 26 Sty, 2014 22:32
|
|
|
Jest zima, więc musi być zimno.
Sorry, taki mamy klimat
...sorki, Smoczku - nie mogłam się powstrzymać |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Nie 26 Sty, 2014 22:33
|
|
|
Wiedźma napisał/a: | ..sorki, Smoczku - nie mogłam się powstrzymać | ależ absolutnie Ci się nie dziwię sem też tak powtarzam, ale już mi zęby pękają od zimna |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
Estera
Gaduła
Pomogła: 69 razy Wiek: 51 Dołączyła: 14 Cze 2011 Posty: 632
|
Wysłany: Nie 26 Sty, 2014 22:44
|
|
|
a mi jest ciągle gorąco, ale to już ten wiek chyba |
_________________ mija jedna godzina, potem następna, aż w końcu mija tyle godzin ile trzeba |
|
|
|
|
Zagubiona
Trajkotka
Pomogła: 21 razy Wiek: 39 Dołączyła: 26 Gru 2012 Posty: 1288
|
Wysłany: Nie 26 Sty, 2014 22:54
|
|
|
Smoczku, ja tam póki co nie biorę żadnych leków, a i tak mi zimno Ale myślę, że hormony robią tu swoje. Swego czasu jak sama różne brałam, to potrafiłam w ponad trzydziestostopniowym upale chodzic w bluzie z polaru. |
_________________ "Depresja, to ciało, które chce żyć i umysł, który chce umrzeć." |
Ostatnio zmieniony przez Zagubiona Nie 26 Sty, 2014 22:55, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|