Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
To ja - Aska
Autor Wiadomość
stanisław 
Gaduła
stan


Pomógł: 7 razy
Wiek: 62
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 698
Skąd: Stalowa wola
Wysłany: Śro 05 Mar, 2014 19:38   

Witaj. A ja spytam czy bylaś na mitingu w poniedziałek. Pozdrawiam
 
     
Aska 
Małomówny



Wiek: 51
Dołączyła: 05 Lut 2014
Posty: 42
Skąd: Éire
Wysłany: Czw 06 Mar, 2014 17:24   

Dziękuję! :)


Stanislaw - oczywiście, że byłam. :) Jeśli do soboty wydobrzeję, to też pójdę.

W tym tygodniu nie mam czasu myśleć o piciu, bo całą rodzinką pochorowaliśmy się. Synka już w poniedziałek musiałam wczesniej zabrać z przedszkola, bo miał wysoką temperaturę, a od wtorku i my. Jeszcze we wtorek byłam w pracy, a wieczorem na spotkaniu grupy wsparcia (rodziców dzieci z autyzmem) ledwo wytrzymywałam, po powrocie do domu okazało się, że mam temperaturę powyżej 39 stopni. Od środy w domu. Wczoraj było fatalnie, dziś odrobinę lepiej.
_________________
Człowiek powinien wkładać tyleż wysiłku w upraszczanie swego życia, ile go daje w komplikowanie. Henri Bergson
Ostatnio zmieniony przez Aska Czw 06 Mar, 2014 17:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Ate 
Nimfomanka netowa


Pomogła: 36 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 1869
Wysłany: Czw 06 Mar, 2014 17:35   

Czesc Asiu, wita Cie stara alkoholiczka
_________________
fortes fortuna adiuvat
 
     
Aska 
Małomówny



Wiek: 51
Dołączyła: 05 Lut 2014
Posty: 42
Skąd: Éire
Wysłany: Czw 06 Mar, 2014 18:01   

Witaj Ate! :) Jak tam stara! :)
_________________
Człowiek powinien wkładać tyleż wysiłku w upraszczanie swego życia, ile go daje w komplikowanie. Henri Bergson
 
     
Zagubiona 
Trajkotka



Pomogła: 21 razy
Wiek: 39
Dołączyła: 26 Gru 2012
Posty: 1288
Wysłany: Czw 06 Mar, 2014 18:38   

Aska, zdrowia życzę :)
i tak dalej trzymaj.
_________________
"Depresja, to ciało, które chce żyć i umysł, który chce umrzeć."
 
     
Aska 
Małomówny



Wiek: 51
Dołączyła: 05 Lut 2014
Posty: 42
Skąd: Éire
Wysłany: Wto 11 Mar, 2014 12:48   

Od wczoraj w pracy, kaszel jeszcze mnie meczy, ale juz bez temperatury.
Wczoraj bylam na kolejnym spotkaniu, akumulatorki naladowane do nastepnego poniedzialku. :)

Na wczorajszym spotkaniu chcialam tylko powiedziec kilka slów na temat minionego tygodnia, ale slowa same zaczely wychodzic ze mnie i mówilam bardziej o tym, co sklonilo mnie do zatrzymania sie, zastanowienia sie nad soba i podjeciu decyzji o trzezwieniu. Czulam ogromne wsparcie od grupy, tu niepotrzebne sa pytania w stylu "ale czy Ty rozumiesz, o czym mówie?". Sa ludzie, przed którymi nie gram.

Od czasu do czasu dopada mnie smutek i zal. Nie jest to zal za utraconym piciem, ale tym, co picie zrobilo ze mnie i z mojego zycia. "Tych lat nie odda nikt". Smutno mi, ze stracilam kontrole nad soba, ze tak dlugo udawalam przed soba i innymi, ze nie szukalam pomocy wczesniej. No ale jeszcze kawal zycia przed mna i "tych lat idacych lat juz nam nie wezmie nikt ".
_________________
Człowiek powinien wkładać tyleż wysiłku w upraszczanie swego życia, ile go daje w komplikowanie. Henri Bergson
 
     
zołza 
Upierdliwiec
Zołza



Pomogła: 62 razy
Dołączyła: 03 Maj 2013
Posty: 2219
Skąd: Małopolska
Wysłany: Wto 11 Mar, 2014 13:00   

Aska napisał/a:
"Tych lat nie odda nikt"


Było minęło :pocieszacz: Nie ma co rozpaczać nad rozlanym mlekiem :)

Aska napisał/a:
No ale jeszcze kawal zycia przed mna i "tych lat idacych lat juz nam nie wezmie nikt ".


I tego sie trzymajmy ... :okok:
 
     
Aska 
Małomówny



Wiek: 51
Dołączyła: 05 Lut 2014
Posty: 42
Skąd: Éire
Wysłany: Pon 17 Mar, 2014 09:08   

Dziś w Irlandii wielkie święto. W naszym miasteczku będzie parada. Super, że pogoda jest ładna, w ubiegłym roku padało i było zimno.

Ostatniej nocy miałam sen związany z piciem alkoholu. Jakaś ogólnonarodowa impreza była, zjazd (rozmawiałam nawet po rosyjsku w śnie), no i poczęstunek i dużo alkoholu. W tym śnie miałam ochotę wypić kieliszek wina, nawet sobie myślałam "a kto zobaczy, a co mi się stanie". W sumie wypiłam tylko wodę. ;) Także w śnie też się kontrolowałam. Ale dobrze, że dziś wieczorem idę na spotkanie AA.
_________________
Człowiek powinien wkładać tyleż wysiłku w upraszczanie swego życia, ile go daje w komplikowanie. Henri Bergson
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Pon 17 Mar, 2014 09:41   

Cytat:
Ostatniej nocy miałam sen związany z piciem alkoholu

Czy wiesz co spowodowało ten sen?
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Aska 
Małomówny



Wiek: 51
Dołączyła: 05 Lut 2014
Posty: 42
Skąd: Éire
Wysłany: Pon 17 Mar, 2014 10:04   

Wiedźma - niestety lub raczej stety wiem. Mamy znajomą - starszą i samotną, którą zapraszamy na niedzielne obiady, niekoniecznie co tydzień, ale prawie. Do obiadu serwowane jest wino. Ostatnio po prostu piłam wodę w zwykłej szklance. Na jej pytania, czemu nie piję wina, odpowiadałam, ze źle się czuję, będę jeszcze gdzieś jechać, itd. Ona nie wie o moim alkoholizmie. Wczoraj - chciałam uniknąć jej pytań, więc kupiłam sok winogronowy, który wlałam do kieliszka do wina. W zasadzie dalej piłam wodę ze szklanki. Uniknęłam jej pytań, ale sobie (jak widać) zrobilam krzywdę. :?
_________________
Człowiek powinien wkładać tyleż wysiłku w upraszczanie swego życia, ile go daje w komplikowanie. Henri Bergson
 
     
Zagubiona 
Trajkotka



Pomogła: 21 razy
Wiek: 39
Dołączyła: 26 Gru 2012
Posty: 1288
Wysłany: Pon 17 Mar, 2014 10:21   

Aska, faktycznie zrobiłaś sobie krzywdę tym sokiem w kieliszku do wina. Twoja podświadomość odebrała to jako pozwolenie na picie. Ale następnym razem będziesz mądrzejsza ;)
Ważne, że wiesz co spowodowało ten sen :)
_________________
"Depresja, to ciało, które chce żyć i umysł, który chce umrzeć."
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Pon 17 Mar, 2014 10:28   

To, że zdajesz sobie z tego sprawę - dobrze, ale że nic z tym nie robisz - to już źle.
Świadomie fundujesz sobie wyzwalacz i jak widać na efekt nie trzeba długo czekać.
To woda na młyn dla Twojej alkoholicznej podświadomości - na razie wyprodukowała sen,
ale jeśli nie osiągnie po nim oczekiwanego skutku - wymyśli coś innego, żeby nakłonić Cię do picia.
Zalecenia dla trzeźwiejących alkoholików, jak rozumiem, znasz?
Unikaj miejsc, gdzie pojawia się alkohol.
To nie znajoma, którą odwiedzasz będzie cierpiała, ale Ty.
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Ann 
Upierdliwiec



Pomogła: 22 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 11 Lip 2013
Posty: 2075
Wysłany: Pon 17 Mar, 2014 10:38   

Aska napisał/a:
czemu nie piję wina, odpowiadałam, ze źle się czuję, będę jeszcze gdzieś jechać, itd
wymówki się kiedyś kończą.
Jedno z czego mogę być dumna, to to, że od początku mówiłam wprost, krótkie komunikaty: "dziękuję nie piję", "nie piję", "bo nie".. a dla bardziej upartych miałam ostrzejsze sformułowania: "czy Ty ku*** nie rozumiesz słowa nie?". Nigdy nie tłumaczyłam się antybiotykami, złym samopoczuciem. To daje poczucie pewności swojej osobistej decyzji i umacnia.
_________________
Być może jest tak, że każda istota musi podlegać jakiemuś uzależnieniu. Że człowiek zupełnie wyzbyty uzależnień jest niekompletny. Że to naturalne jak oddychanie.

Jakub Żulczyk, Ślepnąc od świateł
 
     
Aska 
Małomówny



Wiek: 51
Dołączyła: 05 Lut 2014
Posty: 42
Skąd: Éire
Wysłany: Wto 18 Mar, 2014 12:36   

Wiedzma - dziekuje za Twoje slowa. Wiem, ze zachowalam sie idiotycznie. Staram sie unikac wyzwalaczy - nie chodze na imprezy, odwolalam planowana wczesniej impreze u mnie w domu, na zakupach omijac wielkim lukiem sekcje z alkoholem, a tu taka wtopa. :? Byla to tez dobra lekcja dla mnie samej. Wnioski wyciagniete.
Ann - sama nie wiem, czemu przed Mary odegralam taka scenke. Moze dlatego, ze to prawie 80-letnia kobietka i nie chcialam sie tlumaczyc. Przed innymi znajomymi tego nie robie. Jeszcze przed podjeciem decyzji o trzezwieniu zdarzaly mi sie imprezy, na ktorych nie pilam i nigdy nie mialam problemu z odmawianiem.

Ale tak jak napisalam powyzej, wnioski wyciagniete. :)

Ogólnie to czuje sie coraz fajniej. Zaczelam robic rzeczy, na które wczesniej nie mialam czasu, bo wazniejsze bylo popijanie wina - wiecej czytam, zaczelam uczyc sie jezyków obcych, a nawet upieklam pierwsza w zyciu karpatke! :) Nie mam zdolnosci w wypiekach, a zawsze mi sie marzylo, by w sobote lub niedziele pachnialo w moim domu wypiekami. :) Takie male rzeczy, a jak ciesza. :)
_________________
Człowiek powinien wkładać tyleż wysiłku w upraszczanie swego życia, ile go daje w komplikowanie. Henri Bergson
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Wto 18 Mar, 2014 13:13   

Aska napisał/a:
Wnioski wyciagniete.

No i co zamierzasz w przyszłości z tym fantem zrobić?
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,37 sekundy. Zapytań do SQL: 12