Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
To ja - Aska
Autor Wiadomość
Aska 
Małomówny



Wiek: 51
Dołączyła: 05 Lut 2014
Posty: 42
Skąd: Éire
Wysłany: Wto 18 Mar, 2014 13:21   

Wiedzma - na poczatek - nie bedzie wina do niedzielnego obiadu - prawdziwego, czy udawanego, a Mary powiem prawde. Najczesciej pilam w domu i to wlasnie alkohol w domu moze byc moim najwiekszym wyzwalaczem, od kilku tygodniu dom jest "czysty".
_________________
Człowiek powinien wkładać tyleż wysiłku w upraszczanie swego życia, ile go daje w komplikowanie. Henri Bergson
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Wto 18 Mar, 2014 13:32   

Aska napisał/a:
Mary powiem prawde

:okok: :okok: :okok:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Aska 
Małomówny



Wiek: 51
Dołączyła: 05 Lut 2014
Posty: 42
Skąd: Éire
Wysłany: Czw 20 Mar, 2014 10:56   

Mija kolejny dzien, gdy nie pije.

Przez te ostatnie tygodnie tak czesto zastanawiam sie nad soba sama, analizuje swoje emocje, w zasadzie bardziej poznaje sama siebie, czego ja chce od zycia, a nie tego, czego chca ode mnie inni. Zaczynam zmieniac priorytety. Chyba przez cale swoje zycie nie skupialam sie tak nad soba, jak teraz.
_________________
Człowiek powinien wkładać tyleż wysiłku w upraszczanie swego życia, ile go daje w komplikowanie. Henri Bergson
 
     
Aska 
Małomówny



Wiek: 51
Dołączyła: 05 Lut 2014
Posty: 42
Skąd: Éire
Wysłany: Pią 21 Mar, 2014 10:13   

Wczoraj ulewne dzeszcze, a dzis sliczne slonce - zyc sie chce! :)

No i dzis nie pije! :)
_________________
Człowiek powinien wkładać tyleż wysiłku w upraszczanie swego życia, ile go daje w komplikowanie. Henri Bergson
 
     
Aska 
Małomówny



Wiek: 51
Dołączyła: 05 Lut 2014
Posty: 42
Skąd: Éire
Wysłany: Pon 07 Kwi, 2014 15:34   

W piatek mialam swoja mala rocznice - 2 m-ce trzezwienia. :)
Niby nic wielkiego, a jak cieszy. :)

Pamietam jak w pazdzierniku 2012 powiedzialam sobie, ze nie bede pila 2 m-ce, do Wigilii. Jak mi te 2 m-ce sie dluzyly, liczylam tygodni i dni, gdy bede mogla w koncu siegnac po kieliszek wina. Wtedy chcialam sobie udowodnic, ze moge nie pic. I prawie wytrzymalam, bo peklam 23 grudnia, Wigilia byla do niczego, bo rano musialam przeciez poprawic...
A jak jest teraz? Zupelnie inaczej. Sklamalbym, gdybym napisala, ze nie mialam mysli o alkoholu, jakby to fajnie bylo wypic odrobinke wina. Ale takie mysli tak szybko odchodza, jak przychodza i sa bardzo rzadkie. Wystarczy jak se przypomne jedna z tysiaca sytuacji po pijaku i wszelkie checi mijaja. ;) Dobrze mi z moim trzezwieniem, zycie jest o niebo spokojniejsze. Zawsze chcialam spokoju i równowagi w zyciu, a paradoksalnie piciem
to rujnowalam.
_________________
Człowiek powinien wkładać tyleż wysiłku w upraszczanie swego życia, ile go daje w komplikowanie. Henri Bergson
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,23 sekundy. Zapytań do SQL: 11