Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
agresja
Autor Wiadomość
joanka 
Małomówny


Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 70
Wysłany: Czw 20 Mar, 2014 11:46   agresja

Witajcie,

to znowu ja. znowu z czymś czego nie potrafię zrozumieć / ogarnąć / wytłumaczyć.
skąd i dlaczego taka agresja u alkoholika aktywnego ?
oczywiście skierowana w moją stronę ?
mój błąd , wiem, że nie dzwoniłam na policję, że nie zrobiłam z tym nic dalej.
chciałabym Was posłuchać , czy jest sposób żeby sobie z tym problemem poradzić ?
_________________
pozdrawiam
joanka
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Czw 20 Mar, 2014 11:56   

Joanko na agresję jest jeden sposób. Przestac się na to godzić. Dzwoń na policje , nie reaguj na zaczepki. Nie wdawaj się w dyskusje itd.

Z moich obserwacji wynika , ze dużo alko jest agresywnych jak jest czynnych albo mają przerwę w piciu i niestety nie tylko alko. Agresja jest charakterystyczna dla przemocowców . Poczytaj sobie http://komudzwonia.pl/viewtopic.php?t=3026
_________________
[*] [*] [*]
 
     
wampirkowa 
(konto nieaktywne)


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 08 Mar 2012
Posty: 545
Wysłany: Czw 20 Mar, 2014 12:06   

bo najłatwiej najbliższą rodzinę ranić, Ja tez zadaje to pytanie ja jestem dzieckiem alkoholika i tez ofiara przemocy.
ale tak jest że ta choroba niestety, która sprawia iż mózg inaczej pracuje, i dlatego inaczej nie potrafią, Ale osoba pijąca nie ma prawa krzywdzić innych i jedyną rzeczą jest działanie, osób żyjących z alkoholikiem. Ja wiem jedno zanim moje słowa były słowami pustymi to znaczy, gdy tylko groziłam gdy tylko mówiłam, a nic nie działałam, np. mówiłam wezwę policję a nie robiłam tego jak mówiłam odejdę z domu i nic nie robiłam.
i tak było wiele lat i to był mój błąd,
Nic nierobienie jest najgorsze.
każda aktywność osoby współuzależnionej jest ważna, każda najmniejsza. Aktywność osoby współuzależnionej to także możliwość sięgnięcia przez alkoholika dna i potem się od niego odbicia, Aktywność jesyt też ważna dla samych współuzależnionych, początek dbania o sieie, poczucie, że jestem ważna, aktywnośc by poznać sibei swoje emocje , by dowiedzieć się ze to co czuję jest normalne,, że nie jestem sama z tym problememm
Ja osobiście czuję, żal do mojej3 matki że nic nie zrobiła nic by, przerwać łańcuch przemocy, to ja walczyłam za nią to ja broniłam ją, przed ojcem. byłam rozjemcą, a w konsekwencji ja obrywałm najbardziej, Ale mój ojciec pil od 17 roku życia jego mózg pływał w alkoholu ech nieważne
JA wzywałam na ojca policję, znienawidzona przez sąsiadów, rodzinę i od 1 mamy i od ojca, znienawidzona przez moją 3 matkę bo przecież wsadziłąm jej męża do więzienia,
walczyłam potrójnie bo z ojcem , z ludźmi na zewnątrz i rodziną, a jak już miłąm spokój w domu to musiałam się pogodzić z ostracyzmem wszytkich wkoło .
Ostatnio zmieniony przez wampirkowa Czw 20 Mar, 2014 12:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
BARBARA 
Gaduła
Nieśmiała



Pomogła: 4 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Lut 2013
Posty: 683
Skąd: mazowieckie
Wysłany: Czw 20 Mar, 2014 12:07   

joanka napisał/a:
skąd i dlaczego taka agresja u alkoholika aktywnego ?

bo jesteś najbliżej, pod ręką ?
Witaj
_________________
Każdego dnia zaczynaj życie od nowa.
Życie znowu wstępuje w ciebie,gdy się dziwisz,że każdego poranka pojawia się światło. Jesteś szczęśliwy,ponieważ twoje oczy widzą,twoje dłonie czują a twoje serce bije.
 
     
joanka 
Małomówny


Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 70
Wysłany: Czw 20 Mar, 2014 12:09   

ale ja już nie chcę się z tym godzić.
to nie jest wytłumaczenie " bo jestem pod ręką"
bo czegoś nie chcę zrobić
a on w sobie winy żadnej ale to żadnej nie widzi ... to też jest swego rodzaju norma ? że wszyscy źli, niedobrzy, głupi a on jeden jedyny sprawiedliwy ?
_________________
pozdrawiam
joanka
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Czw 20 Mar, 2014 12:11   

Tak to jest swego rodzaju norma tzw, pokrętna logika czynnego alkoholika.
_________________
[*] [*] [*]
 
     
BARBARA 
Gaduła
Nieśmiała



Pomogła: 4 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Lut 2013
Posty: 683
Skąd: mazowieckie
Wysłany: Czw 20 Mar, 2014 12:12   

wampirkowa napisał/a:
wiem jedno zanim moje słowa były słowami pustymi to znaczy, gdy tylko groziłam gdy tylko mówiłam, a nic nie działałam, np. mówiłam wezwę policję a nie robiłam tego jak mówiłam odejdę z domu i nic nie robiłam.

i tak było wiele lat i to był mój błąd,

Nic nierobienie jest najgorsze.

tak to właśnie bywa, nie umiemy być konsekwentne, mówić i robić, ja zaczęłam się tego uczyć dopiero na terapii w bardzo wolnym tempie, to było dla mnie najtrudniejsze, powiedzieć i się nie wycofać
_________________
Każdego dnia zaczynaj życie od nowa.
Życie znowu wstępuje w ciebie,gdy się dziwisz,że każdego poranka pojawia się światło. Jesteś szczęśliwy,ponieważ twoje oczy widzą,twoje dłonie czują a twoje serce bije.
 
     
wampirkowa 
(konto nieaktywne)


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 08 Mar 2012
Posty: 545
Wysłany: Czw 20 Mar, 2014 12:18   

Joanka, ale tak jest, to nie jest tłumaczenie, taka jest agresja i przemoc.
Agresja i przemoc jest instrumentalna, jest nieumijętnościa radzenia sobie z nieprzyjemnymi emocjami,
kązdy pretekst może byc dobry by oberwac,
nie tylko jak nie chce się czegos zrobić,
ja była najleprzą uczennicą, jeździłąm na olimpiady przedmiotowe, i obrywałm tylko za to że ryż nie był za miękki albo że nie to mięso na obad, bo on se życzył kotleta a ja miałam czytac mu myślach by sie domyśłicz że tego kotleta chce
ale tak jest, można być ofiarą przemocy, bo wyszłam do koleżanki, a mama jak wyszła do sąsiadki niestety w jego mózgu roiło się ze szliśmy na ku.......nie się,
można oberwać, można być nazwany wszystkimi epitetmi świata tylko dlatego, że sie upomniało o swoje, że się nie tak popatrzyło.
Ostatnio zmieniony przez wampirkowa Czw 20 Mar, 2014 12:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
wampirkowa 
(konto nieaktywne)


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 08 Mar 2012
Posty: 545
Wysłany: Czw 20 Mar, 2014 12:24   

Ja ty;lko usłyszałam kiedyś od psychitry że nie było moim adaniem jako dziecko dzwonienie na policję, czy ratowanie dorosłych że to jest rola dorosłych w rodzinie czy też w domu.
kto mnie jako 15 latkę miał nauczyć, że mówieni a nie robienie nic nie da no nikt. Matka zaburzona na wszelkie sposoby, sory ale to nie rola dziecka, I jak na terapi słyszałam dla wspóluzalenionych jak matki się wyręcząły swoimi dziećmi to brał mnie szlak to cała chodziłm i ajl powiedziałm co mysłe o ich zachowaniu to słyszłąm nie pasujesz do naszej grupy powinnaś mieć swoja oddzielną wiecie jak się czułam masakrycznie, kolejne odrzucenie koljen wywalenie poza nawias grupy. tylko ze w atmatym czasie nie było w tym ośrdku grupy dda i rerapii dla nich no cóż bywa.
dlatego nie ufam ludziom dlatego dlatego ich bardzo często sprawdzam
Ostatnio zmieniony przez wampirkowa Czw 20 Mar, 2014 12:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Czw 20 Mar, 2014 12:36   

Wampirek tak się skąłda, że ja tez byłam ofiara przemocy nie tylko ojca ale i matki i babki i toksycznej rodzinki ale zaakceptowałm to , z ew mojej rodzinei było tak a nie inaczej , że taka jest moja historia , nie miałm na tamte wydarzenia wpływu , uznaąłm tamte wszystkie uczucia, krzywdy,, straty jakie poniosła w kosekwewncji życia w tamtym czasie ale dzisiaj mam wpływ na swoje zycie i nie jestem skazana do konca życia być w roli ofiary to ja decyduję czy chce nadal tkwic w tej roli czy jednak z niej wyjść. W mojej mocy jest nie godzić , nie tkwić w tej roli, wyjśc z niej , być zwycięzcą . Nie ma ofiary nie ma kata. Przestałam zachowywać się jak ofiara i nie przyciągam do siebie katów, prześladowców jestem dla nich nieatrakcyjna, nieciekawa.
_________________
[*] [*] [*]
 
     
wampirkowa 
(konto nieaktywne)


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 08 Mar 2012
Posty: 545
Wysłany: Czw 20 Mar, 2014 12:53   

ja nie przyciągam bo sie z nikim nie wiąże, tyle nie ufam nikomu, tyle
zresztą ja jako konbieta nie jestem dobra partia do związków, chora, i nie mogaca urodzić dziecka więc, po pierwsze wiem jak sie konczy ,oja choroba, moja 3 mama umierała na powikłąnia ukrzycowe wieć nie chcę nikogo obarczać tym by się mna opiekowała na stare lata, resztą nie chce młązeństwa jak co to tylko związek partnerski
_________________
"Pamięć to raj, z którego nikt nie może nas wygnać, lub piekło, z którego nie możemy uciec...
 
     
wampirkowa 
(konto nieaktywne)


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 08 Mar 2012
Posty: 545
Wysłany: Czw 20 Mar, 2014 12:59   

ty zaakceptowałaś ja nie nigdy tego niezakceptuje
nigdy to lepiej jak bym umarła przy moim urodzeniu, albo nie zabił mnie ojciec jak bylam mał jak mi to móił jakby wiedziła ze go wsadzę do pierdlla to by mnie utopił jako dziecko w gnojówce
szkoda że tego nie zrobił
_________________
"Pamięć to raj, z którego nikt nie może nas wygnać, lub piekło, z którego nie możemy uciec...
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Czw 20 Mar, 2014 13:50   

Może źle się wyraziłam ; Przyjęąlm do wiadomości , zaakceptowalam swoją historię , pogodziłam sie z nią i wybaczyłam sobie i i innym , min; rodziccom , dziadkom tp. Zdjęłąm ten bagaż z siebie i z nich , nic od nich nie chcę i nie czekam na żadne przeprosiny,, uznanie tego wszystkiego czy inaczej uznania win. Było mineło , a teraz jest dziś bez tamtego obciązenia , balastu i ciężaru . Mi jest lżej im nie wiem , z tego co słysze od rodzeństwa niestety dalej ciężko , oni tkwią w swoich rolach im tak dobrze i ja sie z tym pogodziłam , ja nie wejdę w ich rozgryzki , gierki, role, nie będę chronić " chorych " postaw, przekonań , godzić się na agresję , poniżanie , przemoc , włażenie z butami w nie swoje zycie.
_________________
[*] [*] [*]
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Czw 20 Mar, 2014 15:04   

joanka napisał/a:

to znowu ja. znowu z czymś czego nie potrafię zrozumieć / ogarnąć / wytłumaczyć.
skąd i dlaczego taka agresja u alkoholika aktywnego ?
oczywiście skierowana w moją stronę ?

Bo mu w ten sposób dostarczasz pretekstu do picia i nawet nie próbuj zrozumieć dlaczego to w ten sposób działa. Ja też nie wiem........a skoro ja nie wiem,
to Ty nie masz żadnej szansy żeby to pojąć. Przyjmij, że tak jest i kwita.
joanka napisał/a:
mój błąd , wiem, że nie dzwoniłam na policję, że nie zrobiłam z tym nic dalej.

A jaki tam błąd. Niektórzy lubią sobie zakładać pętlę na szyję i patrzeć czy się zaciśnie jak skoczą. Mam wrażenie, że należysz do tej grupy.....
joanka napisał/a:
czy jest sposób żeby sobie z tym problemem poradzić ?

Oczywiście, że jest i to jedyny. Wywalić natychmiast na zbity pysk z domu, wezwać policję i przede wszystkim być konsekwentną w tych działaniach.
_________________
:ptero:
Ostatnio zmieniony przez pterodaktyll Czw 20 Mar, 2014 15:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Czw 20 Mar, 2014 15:17   

joanka napisał/a:
ale ja już nie chcę się z tym godzić.

No właśnie! Nie wyrażaj zgody na złe traktowanie, ale ponieważ jesteś za słaba, żeby sobie sama z tym poradzić, w chwili zagrożenia wzywaj policję.
Zażądaj założenia Niebieskiej Karty. Nagrywaj awanturę, groźby itp., w razie pobicia idź do lekarza na obdukcję.
Zbieraj "materiały", a następnie idź z tym do prokuratora, albo zwróć się do policji, żeby oni rozpoczęli procedurę.
Zobacz Joanko jakie masz możliwości obrony. Korzystaj z nich!
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,15 sekundy. Zapytań do SQL: 15